Left ArrowWstecz

Ciągły niepokój, stres i fizyczne objawy po ukończeniu 16 lat - szukam pomocy

Hej. Niedawno skończyłam 16 lat i od tej pory zaczęły się problemy. Bez przerwy czuje niewyobrażalny niepokój, stres i lęk 24/7. W środku mam wrażenie, że zwariuje, a tętno potrafi mi podskoczyć do 150 w spoczynku. Ciągle trzęsą mi się ręce, drgają powieki i chce mi się płakać. Nic mnie nie cieszy i męczy mnie wszystko, cokolwiek nie zrobię. Dodatkowy problem jest ze szkola -caly czas czuje się, jakbym miała mgle w mózgu, nie potrafię nic przyswoić, bo od razu zaczyna bolec mnie głowa. Bliscy mówią, że jestem nerwowa i leniwa, a ja już nie wiem, co zrobić.

User Forum

Anonimowo

6 miesięcy temu
Dominika Jakubowska

Dominika Jakubowska

Dzień dobry,

to, co opisujesz, jest ważnym sygnałem, który warto potraktować z uwagą. Stres, lęk i takie fizyczne objawy jak przyspieszone tętno i drżenie rąk mogą wskazywać na to, że Twój organizm jest w stanie przewlekłego napięcia. Wyobrażam sobie, że może to być bardzo przytłaczające.

Zdecydowanie warto skonsultować się z lekarzem, który pomoże określić, co dokładnie dzieje się z Twoim zdrowiem fizycznym i psychicznym. Możesz rozpocząć od pediatry i opowiedzieć o swoich objawach i tym, co dzieje się u Ciebie w życiu. 

Być może lekarz uzna, że warto zrobić jakieś badania. Może też zaproponować wizytę u lekarza psychiatry lub psychoterapeuty. 

Może masz w swoim otoczeniu zaufaną i wspierającą osobę dorosłą? Niekoniecznie muszą być to najbliżsi. 

Możesz porozmawiać z ciocią, wujkiem, albo psychologiem szkolnym. Psycholog będzie mógł natomiast wyjaśnić rodzicom, jakiego wsparcia potrzebujesz, a także udzielić Ci pomocy psychologicznej. 

Bardzo doceniam Twoją odwagę w wyrażeniu swoich trudności i chęć szukania pomocy dla siebie. Mam nadzieję, że nie zostaniesz z tym sama i otrzymasz od dorosłych potrzebne wsparcie.

 

Pozdrawiam serdecznie

Dominika Jakubowska

6 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Kacper Urbanek

Kacper Urbanek

Witaj

Dziękuję Ci za zaufanie i podzielenie się tym, co przeżywasz, to co opisujesz, brzmi jak ogromne obciążenie; przewlekły niepokój, napięcie, trudności w koncentracji, uczucie przytłoczenia i brak radości to bardzo poważne sygnały, których absolutnie nie należy ignorować. Po pierwsze: to nie Twoja wina. To, że coś takiego się dzieje, nie oznacza, że jesteś leniwa czy zła, a takie komentarze ze strony bliskich, choć być może wynikają z braku zrozumienia, to mogą ranić i pogarszać Twoje samopoczucie. Bardzo ważne jest, byś powiedziała komuś dorosłemu, komu ufasz, może to być ktoś z rodziny, nauczyciel, psycholog szkolny. Opowiedz dokładnie, co się z Tobą dzieje ro pierwszy krok, żeby uzyskać pomoc. Dobrze byłoby skonsultować się z psychologiem lub psychiatrą dziecięcym, ponieważ objawy, które opisujesz, mogą być związane z zaburzeniami lękowymi, depresją lub przeciążeniem psychicznym i da się z nimi pracować, tylko trzeba zacząć działać. To, że piszesz o tym teraz, to znak, że w Tobie jest siła oraz że chcesz czuć się lepiej. I to jest możliwe, nie jesteś w tym sama. Są ludzie, którzy chcą i potrafią Ci pomóc. 

W Twoim wieku zmienia się bardzo dużo emocje, ciało, oczekiwania i czasem to wszystko naprawdę przytłacza. 

Ale nie musisz przez to przechodzić w samotności. Jeśli chcesz, możesz skorzystać z pomocy specjalisty na tej platformie, trzymam za Ciebie kciuki :)

 

Z pozdrowieniami 

Kacper Urbanek 

Psycholog, diagnosta 

6 miesięcy temu
Maria Sobol

Maria Sobol

Hej. To, co piszesz, jest bardzo trudne doświadczenie i poważne. Nie jesteś sama w tym, co przeżywasz. Występujące u Ciebie objawy absolutnie nie są lenistwem ani bycie "nerwową" – to są realne objawy, które mogą bardzo utrudniać życie.

Oto kilka kroków, które możesz zrobić:

Powiedz komuś dorosłemu, komu ufasz, że źle się czujesz – rodzicowi, opiekunowi, szkolnemu pedagogowi, psychologowi, wychowawcy. Zaufana osoba dorosła będzie mogła Ci wesprzeć i pomoc.

Skontaktuj się z psychologiem – najlepiej jak najszybciej. W szkole często jest psycholog, który może pomóc Ci zrozumieć, co się z Tobą dzieje. Psychologowie szkolne są dostępne dla każdego ucznia w szkole, warto skorzystać z pomocy.

Rozważ z rodzicami wizytę do lekarza rodzinnego. On może zlecić badania i ocenić, czy nie ma też podstaw fizjologicznych, które mogą pogarszać Twój stan.

To, co opisujesz, to nie Twoja wina. Twój mózg i ciało są w stresie. To nie znaczy, że jesteś słaba – wręcz przeciwnie – trzymasz się mimo ogromnego ciężaru.

Jeśli czujesz, że potrzebujesz natychmiastowej pomocy, np. nie dajesz rady już wytrzymać, są też darmowe i anonimowe miejsca, gdzie możesz zadzwonić lub napisać:

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111 (czynny całą dobę, bezpłatnie)

Czaty wsparcia: np. 116111.pl – tam można pisać do specjalistów.

W tej chwili może być ciężko, ale dzięki twojej chęci pomocy sobie oraz zwróceniu się po pomoc, małym krokami mam nadzieję, Tobie się uda wrócić do zdrowia i równowagi.

 

Pozdrawiam, psychoterapeuta 

Maria Sobol 

6 miesięcy temu
Dorota Żurek

Dorota Żurek

Dzień dobry, przede wszystkim warto, żebyś porozmawiała o swoim samopoczuciu z rodzicami, by wiedzieli, że potrzebujesz ich wsparcia i pomocy. Na początku proponuję wizytę u lekarza i zrobienie podstawowych badań,  sprawdzić tarczycę, czy wszystko jest w porządku. Jeśli wyniki będą ok, to wtedy warto udać się na wizytę do psychologa, np. do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, możesz też poprosić o rozmowę psychologa szkolnego. Najważniejsze, by znaleźć przyczynę tego lęku i niepokoju, byś uzyskała profesjonalne wsparcie. 

 

Pozdrawiam,

Dorota Żurek psycholog 

mniej niż godzinę temu
Katarzyna Organ

Katarzyna Organ

To, o czym Pani pisze, może mieć różne przyczyny. Oczywiście nie da się postawić diagnozy na podstawie jednego posta, jednak z pewnością warto przyjrzeć się temu, w jakich okolicznościach zaczęły pojawiać się te objawy – czy wydarzyło się coś istotnego w tym czasie?

Opisana sytuacja zdecydowanie wymaga konsultacji ze specjalistą oraz wykluczenia chorób somatycznych. Warto również wykonać podstawowe badania krwi, jeśli nie były one robione w ostatnim czasie – bywa, że np. hipoglikemia lub nadczynność tarczycy mogą dawać objawy podobne do lękowych czy obniżonego nastroju.

Zachęcam gorąco, aby nie zostawiać tych trudności bez opieki. Proszę spróbować poszukać wsparcia u jakiejś pełnoletniej osoby, której Pani ufa – ktoś taki mógłby Panią wesprzeć, a także pomóc w rozmowie z bliskimi, którzy być może nieświadomie ignorują powagę sytuacji.

 

Z pozdrowieniami

Katarzyna Organ

psycholog, psychoterapeuta

6 miesięcy temu
Emilia Szydłowska

Emilia Szydłowska

Wyobrażam sobie, że ten stan musi być bardzo trudny i męczący. Rekomendowałabym zastanowienie się, czy jesteś w stanie znaleźć jakiś jeden moment, który wywołał te trudności, zobaczenie, czy jest to związane tylko ze szkołą, czy może niekoniecznie. Na pierwszy rzut oka stwierdzam, że mogą to być trudności lękowo-depresyjne, być może mierzysz się też z napadami paniki. Rekomenduję wizytę u psychiatry - być może dobierze leki, który pozwoli trochę wyciszyć objawy. Zachęcam też do terapii - dzięki temu możesz zrozumieć, z czego one wynikają i nauczyć się reagować na nie. Już na teraz polecam różnego rodzaju nagrania relaksacyjne na Spotify czy YouTubie. Poza tym, nawet jeżeli jest Ci trudno i nie masz siły - postaraj się wrócić do rzeczy, które kiedyś sprawiały przyjemność. 

Jeśli zaprzestajemy je robić, to nie dostarczamy swojemu organizmowi hormonów szczęścia i nasz stan jest cały czas tak samo zły lub gorszy, więc tym bardziej nie mamy siły ich robić, więc ich nie robimy, a jak nie robimy, to stan się nie poprawia (błędne koło). 

 

Mocno trzymam kciuki i powodzenia! 

6 miesięcy temu
Dominika Płoucha

Dominika Płoucha

To ciekawe, że pogorszenie samopoczucia nastąpiło w tak konkretnym czasie, po 16 urodzinach i że Pani wie, że to wtedy, ale nie wiadomo, co konkretnie wpływa na tak szerokie spektrum objawów, wskazujących na pogorszenie jakości życia. 

Objawy przedstawione przez Panią wskazują na stany lękowe z somatami (czyli objawami z ciała ). Myślę, że konieczna byłaby konsultacja systemowa (psychoterapia rodzinna) dla całej Pani rodziny i Pani, można też rozważyć wizytę u psychiatry, który zareagowałby w razie konieczności lekami, celem ustabilizowania organizmu. 

6 miesięcy temu
Joanna Lida

Joanna Lida

Z tego, co piszesz, nie jest to łatwy czas dla Ciebie. 

Możesz czuć się w tym zagubiona. Dobrze zrobiłaby rozmowa z jakimś zaufanym, życzliwym dorosłym - może rodzic, ciocia, pedagog/psycholog szkolny? Może to zmiany hormonalne, może niedobór np. magnezu, pewnie również stres i emocje. 

Może trzeba zrobić badania oraz rozmawiać np. z terapeutą. Dobrze byś wtajemniczyła rodzica, ponieważ jako osoba niepełnoletnia potrzebujesz zgody rodziców, by korzystać z terapii. 

Pozdrawiam serdecznie

Joanna Lida

6 miesięcy temu
Marta Lewandowska-Orzoł

Marta Lewandowska-Orzoł

Hej,

to, co opisujesz, może być sygnałem, że Twoje ciało i psychika są przeciążone. Drżenie rąk, kołatanie serca, napięcie, płacz czy trudności z koncentracją to nie lenistwo – to reakcje, które mogą pojawić się, gdy jest nam po prostu za dużo.

Masz prawo czuć się źle i masz prawo szukać pomocy.

Co możesz zrobić?

1. Porozmawiaj z kimś dorosłym, komu ufasz – może to być rodzic, nauczyciel, pedagog albo psycholog. Wystarczy jedno zdanie: „Źle się czuję psychicznie i chciałabym z kimś pogadać.

2. Zapisuj, co się z Tobą dzieje – pomoże Ci to zrozumieć, co wywołuje objawy i jak się zmieniają.

3. Poszukaj wsparcia psychologicznego – np. przez tę platformę albo w swojej szkole.

4. Nie oceniaj się surowo. To, co czujesz, może być naturalną reakcją na trudne sytuacje. Zasługujesz na wsparcie.

Jeśli trudno Ci się przełamać, możesz też zadzwonić anonimowo:

116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży (codziennie, bezpłatnie).

Nie jesteś w tym sam. Z takiego stanu można wyjść, krok po kroku.


Marta

6 miesięcy temu
Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli

Pracownia Psychoterapii Wolne Myśli

Dzień dobry, 
przede wszystkim, bardzo mi przykro, że czujesz się w ten sposób – to naprawdę trudna sytuacja. Doświadczanie ciągłego niepokoju, stresu i lęku, zwłaszcza w tak młodym wieku, może być bardzo przytłaczające. Twoje objawy, takie jak szybkie tętno, drżenie rąk, napięcie w ciele, trudności z koncentracją i poczucie mglistego umysłu, mogą wskazywać na zaburzenia lękowe, które czasami pojawiają się w okresie dojrzewania, gdy zmiany hormonalne i emocjonalne mogą wywołać silny stres. 

Dodatkowe trudności w szkole, takie jak ból głowy i brak koncentracji, mogą wynikać z tego samego źródła – lęk może utrudniać funkcjonowanie i powodować objawy fizyczne.

Biorąc pod uwagę to, co opisujesz, warto zrozumieć, że te objawy mogą być związane z przewlekłym stresem i lękiem, które, choć mogą wydawać się przytłaczające, są czymś, co można leczyć i nad czym można pracować. Często w okresie dojrzewania, kiedy organizm przechodzi przez zmiany hormonalne i emocjonalne, takie objawy mogą się nasilać, zwłaszcza jeśli pojawiają się dodatkowe trudności, jak presja związana ze szkołą, oczekiwania ze strony rodziny czy problemy w relacjach międzyludzkich.

To, co czujesz, nie wynika z lenistwa ani "nerwowości", ale z rzeczywistego stanu, który ma swoje źródło w lęku i nadmiernym napięciu emocjonalnym. W takich chwilach warto pamiętać, że masz prawo czuć się w ten sposób, ale również masz prawo do pomocy i wsparcia. Często w takich sytuacjach pomocna jest terapia.

Chciałbym Cię także zachęcić do rozmowy z psychoterapeutą, który pomoże Ci zgłębić przyczyny Twojego niepokoju, zrozumieć go i opracować plan leczenia. Warto porozmawiać z kimś, kto ma doświadczenie w pracy z lękiem i młodymi osobami, abyś mogła poczuć się wspierana i zrozumiana. Jeśli czujesz, że Twoje objawy są coraz bardziej przytłaczające, warto też skonsultować się z lekarzem, który pomoże w diagnozie i zaproponuje odpowiednie leczenie, takie jak wsparcie farmakologiczne, jeśli będzie to konieczne.

Pamiętaj, że to, co czujesz, jest realne, i zasługujesz na to, by znaleźć ulgę. To, że zrozumiesz, że te objawy mają swoje źródło i że są one częścią czegoś, co można leczyć, może być pierwszym krokiem ku poprawie. Daj sobie czas na uzyskanie wsparcia, a nie bądź zbyt surowa dla siebie.

Pozdrawiamy serdecznie 

6 miesięcy temu
Aleksandra Siwek

Aleksandra Siwek

To, co opisujesz, brzmi bardzo trudno i poważnie, jeśli jest taka możliwość, poproś rodziców, by umożliwili ci kontakt z psychologie/terapeutą lub nawet psychiatrą. Nie wiem o tej sytuacji za dużo jednak łatwiej się mierzyć z trudnościami, kiedy ma się wsparcie, poszukaj go u rodziców, psychologa szkolnego, koleżanek kogoś dorosłego komu ufasz. To, czego potrzebujesz teraz najbardziej, to wsparcie osoby dorosłej, która potraktuje Cię poważnie – najlepiej psychologa, psychiatry dziecięcego lub szkolnego psychologa, jeśli masz do niego dostęp. Takie objawy warto skonsultować z kimś, kto pomoże Ci zrozumieć, co się dzieje i da narzędzia, żeby poczuć się lepiej.

Jeśli boisz się mówić o tym w domu – może spróbuj napisać list albo wiadomość do kogoś, komu choć trochę ufasz. Możesz też zadzwonić lub napisać do specjalistów, np.:

Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży 116 111 (czynny codziennie, całkowicie anonimowy)

Czat z psychologiem na stronie 116111.pl

Albo porozmawiaj z pielęgniarką czy wychowawcą w szkole – czasem właśnie tam można zacząć szukać pomocy.

Naprawdę nie jesteś sama. I nie musisz przez to wszystko przechodzić w samotności. Trzymam za Ciebie mocno kciuki – jesteś ważna i zasługujesz na pomoc.

mniej niż godzinę temu
Jakub Struzik

Jakub Struzik

Dzień dobry. Bardzo wiele osób w Twoim wieku doświadcza podobnych emocji – lęku, stresu i napięcia. Czasami jednak ich nasilenie jest większe i może znacząco utrudniać codzienne funkcjonowanie. Nadmierny lęk może mieć różne przyczyny – zarówno wewnętrzne, jak i związane z otoczeniem. Zachęcam Cię do skorzystania z terapii. Może ona pomóc nie tylko zrozumieć źródła trudności, ale też lepiej radzić sobie z emocjami na co dzień.

6 miesięcy temu
Klaudia Zaborowska

Klaudia Zaborowska

Cześć, 

czytając, myślę sobie, że musi to być dla Ciebie trudne. Rozumiem, że lęk, który odczuwasz wydaje się być dla Ciebie przytłaczający. Opisane przez Ciebie objawy mogą wskazywać na zaburzenia lękowe, być może również z towarzyszącym obniżeniem nastroju, ale żeby móc to zweryfikować zalecam wizytę u specjalisty w ośrodku I poziomu referencyjności dla dzieci i młodzieży. W takim miejscu możesz korzystać z konsultacji psychologicznych, potem z psychoterapii. 

Ośrodki te działają w ramach NFZ. Jeśli chodzi o tętno, rozumiem, że sprawdzasz to na jakimś smart watchu? Jeśli odczuwasz lęk, to normalne, że tętno wzrasta. Sprawdzanie tętna może powodować jeszcze większe nasilenie lęku, bo odbierasz wzrost tętna jako coś nienormalnego, choć w stanie lęku nasze serce szybciej bije, aby pompować szybciej krew i to właśnie jest wzrost tętna. Dlatego też to nic, że odczuwasz to w spoczynku, w lęku serce bije tak szybko jakbyśmy właśnie biegli. Jeśli chodzi o "mgłę", o której wspominasz to zarówno w czasie lęku, jak i w przypadku obniżenia nastroju na pewno ciężej jest się uczyć. Zalecałabym konsultację z psychologiem-psychoterapeutą. Do opisanych przez Ciebie trudności najlepiej sprawdza się psychoterapia poznawczo-behawioralna. Możesz również skontaktować się z lekarzem psychiatrą. Będziesz potrzebować na to zgody rodzica. Jakoś wybrzmiały tutaj w tym, co opisujesz unieważniające stwierdzenia ze strony Twoich bliskich. To, że doświadczasz takich objawów, absolutnie nie świadczy o tym, że jesteś leniwa i myślę sobie, że określenie "leniwa" jest bardzo nie w porządku. Porozmawiaj o tym z rodzicami, aby móc udać się do specjalisty. Jeśli nie wyrażą zgody, to porozmawiaj z psychologiem szkolnym, być może przekona Twoich rodziców do tego, że potrzebna jest Ci pomoc. 

 

Bardzo to ważne, żebyś zaopiekowała się sobą. Trzymam kciuki! :)

6 miesięcy temu
Diana Ziegert

Diana Ziegert

Cześć,

Twoje objawy mogą wynikać z różnych źródeł, które są szeroko omawiane w literaturze psychologicznej. Najczęściej tego typu problemy są związane z lękiem, który może występować zarówno z powodu stresu, jak i zmian hormonalnych, które zachodzą w okresie dorastania. Zmiany w ciele, wyzwań związanych ze szkołą i relacjami społecznymi mogą wywoływać poczucie przytłoczenia i lęku. Twoje ciało reaguje w sposób fizyczny – przyspieszone tętno, drżenie rąk – co jest często efektem chronicznego napięcia.

Z punktu widzenia psychologii, objawy takie mogą również być związane z tzw. „lękiem egzystencjalnym”, który pojawia się, gdy młoda osoba stara się zrozumieć swoje miejsce w świecie, co może być bardzo obciążające. Warto zwrócić uwagę na to, jak dużą wagę przywiązujemy do tego, co mówią inni – stres związany z oczekiwaniami społecznymi może także potęgować nasze odczucia.

Jeśli chodzi o naukę, zmiana w stylu życia czy ciągły stres może powodować problemy z koncentracją i zapamiętywaniem, które z kolei mogą pogłębiać Twoje poczucie niepokoju. To, że czujesz się „mgła w głowie” i masz trudności z przyswajaniem informacji, może wynikać z nadmiaru emocjonalnego obciążenia, które wyczerpuje Twoje zasoby.

Wiem, że czujesz się naprawdę źle, ale pamiętaj, że lęk to coś, nad czym można pracować.  Aby realnie pracować nad tym, co czujesz, warto zacząć od kilku kroków, które są skuteczne w radzeniu sobie z lękiem i stresem, a także pomogą Ci odzyskać poczucie kontroli. Oto kilka wskazówek, które mogą Ci pomóc:

Zrozumienie swojego ciała i emocji: Zauważanie swoich emocji i reakcji fizycznych jest kluczowe. Zapisuj, kiedy czujesz się najlepiej, a kiedy gorzej. Może to pomóc zrozumieć, co je wywołuje. Często lęk jest efektem sytuacji, na które nie mamy wpływu, a zapisując swoje myśli i emocje, możesz dostrzec wzorce, które pomogą Ci unikać stresujących sytuacji lub lepiej na nie reagować.

Techniki oddechowe i relaksacyjne: Proste ćwiczenia oddechowe (np. głębokie oddychanie brzuszne) mogą pomóc Ci w chwilach niepokoju. Oddychając powoli i głęboko, możesz spowolnić swoje tętno i uspokoić układ nerwowy. Warto spróbować technik takich jak „oddychanie 4-7-8” (4 sekundy wdech, 7 sekund zatrzymanie oddechu, 8 sekund wydech), co pomaga w redukcji napięcia.

Wsparcie terapeutyczne: Rozważ skontaktowanie się z terapeutą, zwłaszcza jeśli niepokój utrzymuje się przez dłuższy czas i utrudnia codzienne funkcjonowanie. Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) jest jedną z najskuteczniejszych metod pracy z lękiem. Pomaga zrozumieć, jak myśli wpływają na emocje i zachowanie, oraz nauczyć się praktycznych technik radzenia sobie z trudnymi emocjami.

Ustalenie rutyny i odpoczynku: Lęk może się nasilać, gdy nie masz wystarczająco dużo czasu na odpoczynek. Warto stworzyć zdrową rutynę – regularny sen, czas na relaks, aktywności fizyczne, ale też przestrzeń na odpoczynek umysłowy. Często lęk jest wynikiem przepracowania, więc ważne jest, by znaleźć balans w swoim życiu.

Ćwiczenia fizyczne: Regularne ćwiczenia fizyczne pomagają uwolnić endorfiny, które poprawiają nastrój. Nawet krótka aktywność, jak spacer czy joga, może znacząco zmniejszyć poziom stresu. Aktywność fizyczna jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na zmniejszenie objawów lęku i poprawę samopoczucia.

Ograniczenie stymulantów: Jeśli używasz kofeiny, cukru czy innych substancji, które mogą zwiększać lęk, spróbuj ograniczyć ich spożycie. Te substancje mogą wywoływać dodatkowe uczucie niepokoju, dlatego warto zastanowić się, czy nie wpływają one na Twoje samopoczucie.

Czas na relaks: Szukaj rzeczy, które sprawiają Ci przyjemność i dają poczucie relaksu. Może to być czytanie, słuchanie muzyki, rysowanie, medytacja – cokolwiek, co pozwala Ci odpocząć i zresetować umysł.

Samoakceptacja: Zdaję sobie sprawę, że to może być trudne, ale akceptowanie siebie i swoich trudnych emocji jest bardzo ważne. Pamiętaj, że to, co czujesz, nie definiuje Twojej wartości. To normalne, że przeżywasz trudności, ale ważne jest, by nie zrzucać winy na siebie. Czasami to, czego potrzebujesz, to po prostu być dla siebie łagodnym.

Masz pełne prawo czuć się tak, jak się czujesz, ale masz również prawo do tego, by czuć się lepiej. Trzymam za Ciebie kciuki!

6 miesięcy temu
Marta Lewandowska-Orzoł

Marta Lewandowska-Orzoł

Hej,
to, co opisujesz, może być sygnałem, że Twoje ciało i psychika są przeciążone. Drżenie rąk, kołatanie serca, napięcie, płacz czy trudności z koncentracją to nie lenistwo – to reakcje, które mogą pojawić się, gdy jest nam po prostu ciężko.

Masz prawo czuć się źle i masz prawo szukać pomocy.

Co możesz zrobić?

Porozmawiaj z kimś dorosłym, komu ufasz – może to być rodzic, nauczyciel, pedagog albo psycholog. Wystarczy jedno zdanie: „Źle się czuję psychicznie i chciałabym z kimś pogadać.”

Zapisuj, co się z Tobą dzieje – pomoże Ci to zrozumieć, co wywołuje objawy i jak się zmieniają.

Poszukaj wsparcia psychologicznego – np. przez tę platformę albo w swojej szkole.

Jeśli trudno Ci się przełamać, możesz też zadzwonić anonimowo:

116 111 – Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży (codziennie, bezpłatnie).

Nie jesteś w tym sama. Z takiego stanu można wyjść, krok po kroku.


Pozdrawiam,
Marta Lewandowska-Orzoł

6 miesięcy temu
Anna Dudzińska

Anna Dudzińska

Trudności, które opisujesz, wymagają konsultacji ze specjalistą. Psycholog to dobry kierunek, żeby wesprzeć Cię w tych trudach. Diagnoza jednak przy tak niewielkich informacjach jest niemożliwa, dlatego szczególnie ważna jest rozmowa z psychologiem 

6 miesięcy temu
Natalia Ksiądz-Gołębiowska

Natalia Ksiądz-Gołębiowska

Witaj,

Z Twojej wypowiedzi wynika, ze objawy, które opisujesz zdecydowanie utrudniają Ci codzienne funkcjonowanie i mogą wskazywać na zaburzenia lękowe uogólnione, być może z elementami depresji, ale mogą też towarzyszyć napadom paniki. Diagnostyka wymaga jednak wielu informacji, które trudno byłoby zawrzeć w jednej wiadomości. Jeśli możesz, porozmawiaj z kimś dorosłym, z kimś, komu ufasz o tym ,z czym się zmagasz. Wsparcie dorosłych może być kluczowe. Zalecam kontakt z psychologiem lub psychoterapeutą. To, co opisujesz, jest ważna i zasługuje na profesjonalną pomoc.

 

Pozdrawiam,

Natalia Ksiądz-Gołębiowska, psycholog, psychoterapeuta CBT

6 miesięcy temu
Magdalena Deresińska

Magdalena Deresińska

Dzień dobry,


doświadczenia, które opisujesz, brzmią naprawdę wyczerpująco. Dobrze, że szukasz wsparcia poprzez pozostawione tutaj pytanie i opis Twojej sytuacji. Objawy, które opisujesz, mogą wskazywać, wynikać z różnych sytuacji: stres, zaburzenia lękowe, a także zmiany hormonalne związane z dorastaniem.

Dodatkowo, to, co piszesz o szkole, może wskazywać na to, że niepokój i stres mają wpływ na Twoją zdolność do koncentracji. "Mgła w mózgu", o której wspominasz, jest często doświadczana przez osoby, które doświadczają nasilonego stresu lub lęków. Ból głowy i trudności w przyswajaniu informacji są również objawami, które mogą być związane z napięciem emocjonalnym.

Ważne jest, abyś miała wsparcie. Możesz spróbować rozmawiać z rodzicami o tym, co przeżywasz. Jeśli Twoje objawy są nasilone, warto udać się do lekarza lub psychologa, aby uzyskać wsparcie. Możesz także skorzystać z bezpłatnego wsparcia specjalisty_ki w telefonie zaufania dla dzieci i młodzieży, nr te.: 116 111.

 

Pozdrawiam,

Magdalena Deresińska

6 miesięcy temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Droga Anonimko,

być może towarzyszą Ci zaburzenia lękowe. Ale spokojnie, przy pracy z odpowiednim specjalistą da się oswoić te lęki i wrócić do normalnego trybu życia. Zachęcam, abyś porozmawiała z rodzicami o tym, aby znaleźć dla Ciebie dobrego psychologa. W pierwszej kolejności psycholog, a jeśli po kilku spotkaniach zobaczysz, że Twoje lęki się nie zmniejszają, to warto zasięgnąć porady psychiatry (ale to w ostateczności).

 

Pozdrawiam,

Katarzyna Kania-Bzdyl

6 miesięcy temu
lęk

Darmowy test na lęk uogólniony (GAD-7)

Zobacz podobne

Do poprzedniego pytania - 5 klasa - wstydzę się swojej osoby.
Mam nadmierne poczucie wstydu. Wstydzę sie swojej osoby. Jak moge to zmienić?(to ja Helenka z 5 klasy,co wcześniej zadawała pytanie, ale zapomniałam dopisać)...
Mam 11 lat, a płaczę z każdej najmniejszej rzeczy. Każdy mi zwraca uwagę, a ja nie umiem nad tym zapanować.
Chciałbym się zapytać czy płakanie z totalnie błahej rzeczy albo małej kłótni jest normalne, bo nie wiem jak z tym walczyć i bardzo mnie to dręczy i każdy mi zwraca uwagę, a ja nie mogę nic z tym zrobić, mam 11 lat.
Jak pomóc wnuczce, która się samookalecza?
Moja wnuczka....pocięła sobie rękę.. to zdarzyło się już drugi raz ( pierwszy raz to zdarzyło się jakieś pół roku temu, wtedy dwie rece ,)Serce mi pęka bo w sumie zajmowałam się nią jak się urodziła(pomagałam synowi i synowej).Tosia ma teraz 13 lat.Jeszcze mam druga wnuczkę Lile która ma 5 lat i ostatni Henio ,3 latek. Wnuki bardzo mnie kochają, niestety synowa ma do mnie takie podejście...np. na dzień mamy usłyszałam że to nie mój dzień bo jestem teściowa.,Tosia bardzo by chciała zamieszkać ze mną ,staram się nie wtrącać w życie syna... ale nie pojmuje podejścia do dziecka które ma 10-11 lat ...że już jest dorosłe!!!. Całe skupienie zostało skierowane na młodsze rodzenstwo...a Tosia...cały czas z słuchawkami na uszach,przy komputerze....zauroczona trendem EMO...chce się upodobnić . Kocham ją nad życie i nie wiem jak mogę jej pomóc??? Pierwszym razem rodzice byli z nią u psychologa...mówiła mi że było bardzo fajnie,że mogła szczerze rozmawiać...do następnej wizyty nie doszło...ponoć z powodów finansowych...choć cały czas pomagam i mówiłam że z nią pojadę...to prywatne wizyty,ale wyczułam "ścianę". Teraz syn powiedział mi że drugi raz się pocięła...nie dowiedziałam się nic więcej no po prostu..zakończył rozmowę wyłączając się. Jak jestem u nich to maluchy mnie oblegają,a Tosia sama tkwi w pokoju....wtula się we nie jak mama (synowa) tego nie widzi. Bardzo proszę o jakieś wskazówki....serce mi pęknie!!!!😢😢😢
Obawiam się o życie dziewczyny. Ma depresję i myśli samobójcze, widzę, jak jest jej ciężko. Boję się, że już nie wytrzyma.
Moja dziewczyna coraz głębiej popada w depresje. Co jakiś czas mówi o tym, że myśli o samobójstwie i że nie ma innej opcji. Próbowałem ją przekonać do psychologa szkolnego lub numeru zaufania dziecka, ale nie skutecznie. Nie mam pojęcia co robić, a czuję, że jej życie jest zagrożone. Nie chce, żebym powiadomił rodziców. Powiedziała, że gdyby się dowiedzieli, urwałaby ze mną kontakt, a wiele razy mówiła, że gdyby nie ja to już by nie żyła. Co robić?
Mam pytanie, bo wydaje mi się to trochę dziwne.
Mam pytanie, bo wydaje mi się to trochę dziwne. Mam 18 lat a moje nastawienie do życia jest takie, że jest ono krótkie, że czas tak szybko mija, sekunda za sekundą, minuta za minutą, że pozostało mi max. paredziesiąt lat, które minął tak szybko, jak te 18 pierwszych. Mam przekonanie, że wiele czasu zmarnowałam i że nie zdążę wiele zrobić. A moi rówieśnicy wręcz odwrotnie mówią, że życie jest długie. Nie jest to jakaś obsesyjna myśl, ale jest dość głębokim przekonaniem. Czy to jest normalne i skąd się bierze?