Już dostępna aplikacja mobilna Twój Psycholog
  • Wygodnie zarządzaj swoimi wizytami
  • Bądź w kontakcie ze swoim terapeutą
  • Twórz zdrowe nawyki z asystentem AI
Aplikacja mobilna
Dostępne w Google PlayPobierz w App Store
Left ArrowWstecz

Czy psycholog może być psychologiem moim, partnerki i psychologiem pary jednocześnie?

Dzień dobry, Mam pytanie - czy to prawidłowe zachowanie psychologa, który jest psychologiem partnerki od 2 lat, po czym zgodził się na to, ze będzie też moim psychologiem oraz naszym wspólnym w terapii par (czyli niejako 3 razy jest psychologiem naszym)? Terapia psychodynamiczna.
Milena Miszkiel

Milena Miszkiel

Witam.

Ze względu na zasady etyczne chroniące dobro i interes pacjentów wyklucza się taką możliwość. Jeżeli Pańska partnerka jest w procesie terapeutycznym od dwóch lat, to Pan swój proces terapeutyczny powinien rozpocząć u innego terapeuty. I tak samo terapia par - powinna być u jeszcze innego terapeuty. To są trzy różne procesy terapeutyczne. 
Może zostać złamana zasada poufności, a także istnieje ryzyko stronniczości, a to może doprowadzić do niepowodzenia terapii. W terapii par terapeuta pracuje na rzecz relacji, nie opowiada się po żadnej ze stron. A w pracy indywidualnej mogłoby doprowadzić do sytuacji, w której lojalność wobec klienta koliduje z dobrem drugiej strony partnerskiej lub ogólnie relacji, i odwrotnie.

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Ewelina Midro-Wilk

Ewelina Midro-Wilk

Dzień dobry z punktu widzenia etycznego nie powinno się stosować takiej praktyki zawodowej.Jak i psycholog i terapeuta nie powinien prowadzić sesji w ten sposób.Jeśli prowadzony jest małżonek w terapii to małżonka już nie,lub terapia par ale wtedy już nie terapia indywidualna tych osób.Pozdrawiam serdecznie 

Ewelina

2 lata temu
Martyna Tomczak-Wypijewska

Martyna Tomczak-Wypijewska

Dzień Dobry

Psycholog nie powinien prowadzić psychoterapii psychodynamicznej, powinien to robić psychoterapeuta (być może to tylko użyty przez Pana skrót myślowy).
A odpowiadając już bezpośrednio na Pana pytanie: nie prowadzi się terapii najpierw jednej osoby, a później razem partnerów. Natomiast zdarza się, że zaprasza się partnera na pojedyncze sesje celem psychoedukacji (tak jest np. w protokole poznawczo- behawioralnym dotyczącym ADHD) lub w terapii schematów może zdarzyć się zaproszenie partnera celem omówienia jakiegoś zagadnienia. Natomiast nadal jest to terapia indywidualna osoby X,  na którą zaprasza się w konkretnym celu i za obópólną zgodę osobę Y (partnera).

 

Pozdrawiam

Martyna Tomczak- Wypijewska, psycholog, psychoterapeuta poznawczo- behawioralny

mniej niż godzinę temu
Alicja Sadowska

Alicja Sadowska

Szanowny Panie,

Z punktu widzenia kodeksu etycznego - nie jest to prawidłowe zachowanie. Pojawiają się tutaj 3 odrębne procesy terapeutyczne: 1 - Pana Partnerki, 2 - Pana, 3 - Wasz wspólny. W takim wypadku każdy z tych procesów powinien być prowadzony przez innego specjalistę, inaczej może wystąpić tzw. konflikt interesów, stronniczość. Osoba postronna jak np. partner może być zapraszany na wizytę w celach psychoedukacyjnych czy terapeutycznych, ale nadal będzie to terapia osoby, która chodziła pierwsza. W tym wypadku relacje zostają naruszone, jedna osoba zna terapeutę dłużej, on również zna pacjentkę, a Pan dopiero wchodzi w tę relację. Z punktu etycznego nie jest to dopuszczalne.

Pozdrawiam,
mgr Alicja Sadowska
Psycholog

2 lata temu

Zobacz podobne

Przemoc domowa, utrata zdrowia i szukanie pomocy dla dzieci. Jakie kroki podjąć?

Moje małżeństwo od początku było chwiejące się i z czasem przemoc ze strony męża rozwinęła się na tyle, że z powodu zaburzeń zdrowia, co jakiś czas lądowałam, a to na SOR, a to u psychiatry. Szukałam też pomocy na początku w CIK, gdzie odbyliśmy mediacje, które zaproponował terapeuta. Nic to nie dało, Wg męża byłam osobą chorą psychicznie, pastwił się nade mną i ciągle się odgrażał. Z czasem zaczęła pojawiać się policja w domu i była wdrożona Niebieska Karta. W tym wszystkim dzieci były wychowywane. Ja nie pracowałam, bo tak mąż chciał. 

On miał firmę i jest przedsiębiorcą. Obecnie córka i syn muszą leczyć się u psychiatry na nerwicę i lęki. Ja mam również zniszczone zdrowie. Co ja mam teraz zrobić? 

Córka nie wychodzi z gabinetu terapeuty, ma nerwicę natręctw i lęki  a od pewnego czasu również syn musi chodzić do Psychiatry. Mogę tylko do siebie mieć pretensje, że nie ochroniłam swoich dzieci. Chodzi mi po głowie pomysł, żeby byłego małżonka oddać w ręce Prokuratury za krzywdy wyrządzone. 

Na rozprawie rozwodowej od Sędzi dowiedziałam się, że on mnie zgłosił, że jestem sprawcą przemocy, sprawa została umorzona, a ja nawet nie wiedziałam, że takie coś miało miejsce. 

Jednak ten fakt nie ma dla mnie większego znaczenia. 

Zdrowie dzieci jest ważniejsze. Córka ma naprawdę problemy. 

Czy jest może gdzieś w Polsce inny rodzaj terapii, który byłby skuteczny? Z góry dziękuję za pomoc, będę wdzięczna za odpowiedź. Anna

Witam, Choruję na depresję i silne zaburzenia lękowe od ponad 12 lat, mam pytanie, ponieważ niedawno zmieniłe_am pierwszy raz leki od tych dwunastu lat,
Witam, Choruję na depresję i silne zaburzenia lękowe od ponad 12 lat, mam pytanie, ponieważ niedawno zmieniłe_am pierwszy raz leki od tych dwunastu lat, jestem teraz na 150 effectin ER od 6 dni. Czy lek powinien już zacząć działać ? Pytam, ponieważ niestety nadal odczuwam stany lękowe i depresję, najbardziej z rana, poźniej jest już trochę lepiej. Ale jest taka sinusoida - parę godzin lepiej, potem chwilę gorzej i tak w kółko. Z tym epizodem walczę już pół roku. Z góry bardzo dziękuję za odpowiedź.
Psychoterapeutka powiedziała mi, że nie jest w stanie prowadzić terapii w momencie, kiedy ja nie umiałam ustalić celów terapii.
Po trzeciej wizycie psychoterapeutka CBT odmówiła mi współpracy. Powiedziała, że mam się udać do bardziej doświadczonego terapeuty i psychiatry. Powiedziała mi, że nie jest w stanie prowadzić terapii w momencie, kiedy ja nie umiałam ustalić celów terapii. Od tego czasu minęło wiele miesięcy, biorę leki psychiatryczne i dzięki nim czuje się ok, ale dalej nie wydaje mi się, że umiałabym określić cel terapii- bo szczerze mówiąc nie mam nadziei na lepszą przyszłość. Wybieram się na terapie, bo wiem, że jako chora osoba powinnam. Ale właśnie tutaj się zastanawiam jak to ma działać… Jak osoby z depresją i czarną wizją przyszłości mają chcieć zmiany i ustalać cel terapii? W moim odczuciu to nie ma sensu, ja nie widzę możliwości na lepsze życie i oczekiwałabym, że tu pomoże terapia, a nie, że przez ten klasyczny objaw depresji z terapii będę zdyskwalifikowana :( Jak chora osoba ma określać cel terapii?
Praca poza psychoterapią nad zaufaniem do innych, nad destrukcyjnymi myślami.
Dzień dobry, w jaki sposób pracować nad nauczeniem się zaufania do drugiej osoby? Jakie narzędzia i metody tutaj zastosować? Pojawiają się myśli, że partnerka może mnie oszukiwać lub zdradzać. Jak nauczyć się nie wierzyć tym myślom i nie podążać za nimi? Jak radzić sobie z takimi rzeczami. Jak pracować poza psychoterapią?
Czy można umówić się na konsultację z psychoterapeutą by przegadać relację terapeutyczną?

Czy jeśli potrzebuje przegadać z kimś swoją relację terapeutyczną, z osobą obcą, aby mieć obiektywny wgląd, to czy mogę umówić się na konsultacje do psychoterapeuty na 1 max. 2 spotkania? Czy psychoterapeuta będzie otwarty, aby to ze mną przegadać i pomóc mi zobaczyć jak ja postrzegam obecną relację i czy faktycznie mi ona służy? Potrzebuje opinii osoby z zewnątrz. Zastanawiam się, czy mogę się z tym problemem zgłosić?

komunikacja

Umiejętności komunikacyjne – klucz do skutecznej komunikacji

Skuteczna komunikacja to klucz do sukcesu w życiu osobistym i zawodowym. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu, czym są umiejętności komunikacyjne, jaką rolę odgrywają w naszym życiu i jak możemy je rozwijać.