Left ArrowWstecz

Nieetyczna psychoterapeutka psychodynamiczna. Czy tak to powinno wyglądać?

Czy powinnam zostać u takiej psychoterapeutki? Podpisywałam na początku jakiś kontrakt z settingiem. Nie dostałam go i nawet nie mogę sprawdzić co w nim było. Po drodze zmieniały się postanowienia kontraktu i nie było żadnego aneksu ani nic nie podpisywałam. Teraz się okazuje, że są jakieś nowe zasady i że przecież się na to zgodziłam słownie - muszę płacić za sesje, na których mnie nie ma, nawet ,jeśli zgłoszę nieobecność kilka miesięcy wcześniej. Stawka podniosła się w ciągu 5 miesięcy trzy razy o 10 zł. Czy to wszystko jest etyczne? Czy powinnam zmienić terapeutkę? Dodatkowo czuję, że nie otrzymuję wsparcia… na początku było tak, że czułam zmiany na lepsze, ale teraz czuję, że jestem sama z moimi problemami. Cokolwiek powiem, to wszystko jest sprowadzane do relacji terapeutycznej i gabinetu. Rozumiem, że tak działa terapia psychodynamiczna, ale ja w ogóle nie czuję ani wsparcia, ani nie czuję się wysłuchana, bo w połowie zdania jest mi przerywane pytaniem „czy tak pani czuje naszą relację?”. Chciałabym zasięgnąć opinii innych terapeutów czy to wszystko jest etyczne i profesjonalne?
Agnieszka Wloka

Agnieszka Wloka

Pani Maniu

przede wszystkim najgorsze, że mało Pani z tych spotkań wyciąga, bo więcej skupienia jest na kosztach i organizacji niż na procesie….Pani ma jak najbardziej prawo wglądu do jakiejkolwiek swojej dokumentacji, kontraktów, wyników, itp. Co do płatności do takie kwestie też są ustalone z regulaminie - pewnie całej przechodni czy gabinetu  - może na ich stronie mogłaby go Pani przeczytać? Często bywa tak, że za niedobyte sesje się płaci, a podwyżki też nie są zastrzeżone w regulaminie - ale to są indywidualne dla danej placówki ustalenia. Jeśli ma Pani takie wątpliwości, najlepiej poszukać regulaminu albo zwrócić się do dyrektora placówki i wyjaśnić. 

Dobrze, żeby te sprawy finansowo-organizacyjne nie zaburzały terapii - a na razie zaburzają. Oczywiście terapia też przechodzi swoje stadia i warto dać sobie czas na przejście tego poczucia zniechęcenia, braku efektów, złości  - ale stale mówić o tym terapeucie, a nawet poprosić o superwizję - kontakt z jeszcze jednym terapeutą. 

 

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne

Czuję, że moje cierpienie jest niewystarczające, proszę o wsparcie.
Szanowni Państwo, słysząc i czytając historie ludzi, którzy zmagają się z bardzo poważnymi chorobami i nieustannym bólem, jest mi niezręcznie traktować nerwicę i depresję, jako choroby warte uwagi. Są niczym w porównaniu z cierpieniem wspomnianych ludzi. Jak wobec ich problemów mam korzystać z terapii i roztrząsać się nad tym, że miałam takie a nie inne dzieciństwo. Biorąc pod uwagę to, że rodzice dzięki zaradności mieli dobry status ekonomiczny, ale byli zbyt kontrolujący itp. Niedługo mam zacząć terapię, ale chęć do niej, ustąpiła na rzecz wstydu i zażenowania tym, że "użalam się" nad sobą. Nie wiem jak to ogarnąć.
Zmiana terapii z CBT na psychodynamiczną - czy brak empatii terapeuty jest normalny?

Od paru lat byłam w terapii poznawczo-behawioralnej. 

Uważam, że co mogłam, to z niej zaczerpnęłam, natomiast nie czuję się całkiem spełniona w swoim procesie zdrowienia i zapisałam się na terapię psychodynamiczną. Czuje się dziwnie, a na pewno inaczej, może i gorzej, niż w CBT. Zastanawiam się, czy tak powinno być, czy to jest moje przeniesienie, które się zadziało, czy może jednak nieodpowiedni dla mnie specjalista. 

Nie poczułam żadnej empatii, „zaopiekowania się”, żadnego ciepła, niczego, z czym dotychczas kojarzył mi się terapeuta. Zaznaczę, że było to pierwsze spotkanie. Czy jest to okej? 

Czy możliwe, że we mnie już się zadział jakiś głębszy proces, czy może jest to kwestia niedopasowania pacjent-terapeuta? 

Mija kolejna godzina, a ja siedzę i zastanawiam się, co się właściwie wydarzyło i dlaczego tak mocno mnie to dotknęło i mam problem sobie z tym poradzić. Mimo że na końcowe pytanie terapeuty o to, jak się czuję, odpowiedziałam, że dziwnie/inaczej/ciężko, nie uzyskałam żadnej informacji zwrotnej czy jest to okej, czy rady jak się w tym odnaleźć. Dodam, że jestem ciekawa pracy w tym nurcie i kładę w nim głębokie nadzieje dla siebie, więc nie chcę się zrażać, jeżeli mam czuć te emocje to okej, tylko nie chciałabym być w błędzie, że jednak nie tak powinien zachowywać się terapeuta i nie chciałabym opłacać pracę niekompetentnej osoby, a że nie mam pojęcia jak to powinno wyglądać, to proszę o wskazówki…

Czy psychoterapia powinna wyglądać tak, że sama dochodzę do przyczyny wszystkich swoich stanów?
Czy psychoterapia powinna wyglądać tak, że sama dochodzę do przyczyny wszystkich swoich stanów? Że mimo, że mówię wprost, jakimi obowiązkami niedostosowanymi do wieku byłam obciążona, jako dziecko, jak musiałam i muszę wysłuchiwać rodziców, doradzać im i dbać o nich, to hasło, że była i jest to parentyfikacja i tak musi paść z moich ust? Jest to jeden z przykładów, ale mogłabym wymieniać dalej. Nie wiem czy jest to kwestia tego konkretnego terapeuty, czy problemem jestem, jak zwykle ja. Nie ukrywam, zawsze przychodzę na sesję przygotowana, w dodatku, że starannie ułożonym planem spotkania w głowie i z odpowiedziami, które sama odnalazłam. Terapeuta właściwie wyłącznie mi przytakuje. Być może przez swoją nadmierną potrzebę kontroli i wszechobecną samowystarczalność przejmuję prowadzenie spotkania. Czy terapeuta widząc, jak sobie radzę, może po prostu zostawiać mi pole do popisu, a tym samym dawać motywację do dalszych poszukiwań odpowiedzi, czy świadczy to jednak źle o przebiegu tych spotkań?
Koszt wizyty po pierwszej bezpłatnej konsultacji
Ile kosztuje wizyta po bezpłatnej konsultacji? Czy jest możliwość leczenia na NFZ?
Czym różni się psycholog od psychoterapeuty?
zaburzenia emocjonalne 1

Zaburzenia emocjonalne - przyczyny, objawy i metody leczenia

Zaburzenia emocjonalne to poważne problemy psychiczne wpływające na jakość życia. Kluczowe jest zrozumienie ich przyczyn, objawów i metod leczenia, aby skutecznie wspierać osoby, które się z nimi zmagają. Sprawdź, jak sobie z nimi radzić!