Trudności w nawiązywaniu relacji, odczuwanie przytłoczenia hałasem i chaosem — jak sobie radzić?
Kasia
Martyna Jarosz
To, co Pani opisuje, może wskazywać na wysoki poziom wrażliwości sensorycznej oraz trudności w zakresie komunikacji społecznej, które realnie wpływają na codzienne funkcjonowanie i samopoczucie. Widać, że mimo tych wyzwań posiada Pani zdolność do budowania trwałych i głębokich relacji, potrafi Pani rozpoznawać własne potrzeby i próbować się regulować. To ważne sygnały, które pokazują, że choć sposób Pani funkcjonowania może odbiegać od „społecznych oczekiwań”, jest on spójny wewnętrznie i osadzony w realnej potrzebie bezpieczeństwa, przewidywalności i kontroli.
Lęk społeczny, trudności z ekspresją emocji i napięcie związane z przebywaniem w grupie mogą mieć różne źródła: osobowościowe, rozwojowe, neurobiologiczne. Nie musi to oznaczać czegoś „nie tak”, ale jest to sygnał, że warto się sobie przyjrzeć głębiej. Terapia może pomóc uporządkować te wątki, zrozumieć mechanizmy unikania, nauczyć się skuteczniej regulować napięcie oraz rozwijać strategie komunikacyjne, które będą zgodne z Pani tożsamością, a nie z tym, co „wypada”.
Terapia to nie miejsce, gdzie próbuje się „naprawić człowieka” - to przestrzeń do zrozumienia, zaakceptowania siebie i przeformułowania sposobów funkcjonowania tak, by były łagodniejsze, mniej obciążające. To także szansa, by przestać widzieć siebie przez pryzmat deficytów, a zacząć dostrzegać zasoby, których już teraz ma Pani bardzo wiele.
Pytaniem, które warto zadać sobie w tym kontekście, może być: czy jestem gotowa potraktować siebie z większą ciekawością niż krytyką, i dać sobie przestrzeń na funkcjonowanie w sposób, który nie musi być idealny, ale który jest mój i wystarczający?
Trzymam mocno kciuki!
Martyna Jarosz
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Justyna Bejmert
Pani Kasiu,
Dziękuję za zaufanie i podzielenie się tak szczegółowym opisem swoich trudności.
Z opisu wynika, że zmaga się Pani z trudnościami w relacjach społecznych, interpretowaniu sygnałów niewerbalnych, nadwrażliwością na bodźce (hałas, dotyk), trudnością w adaptacji do zmian oraz wewnętrznym napięciem i przeciążeniem. Pewne elementy, jak ograniczona mimika, dosłowne rozumienie wypowiedzi czy potrzeba stałości, mogą przypominać cechy ze spektrum autyzmu – szczególnie w wysokofunkcjonującej formie, która bywa trudna do rozpoznania u dorosłych, zwłaszcza kobiet. Równocześnie opisane problemy z koncentracją, odkładaniem zadań i chaosem w działaniu mogą też sugerować współistniejące cechy lękowe lub ADHD.
Trzeba jednak podkreślić, że na podstawie objawów opisanych na forum nie da się jednoznacznie postawić diagnozy ani wyciągać daleko idących wniosków. Taka ocena wymaga indywidualnej konsultacji ze specjalistą – najlepiej psychologiem doświadczonym w pracy diagnostycznej z osobami dorosłymi lub psychiatrą.
Warto rozważyć taką konsultację, bo odpowiednio postawiona diagnoza może pomóc Pani lepiej zrozumieć siebie, dobrać konkretne strategie radzenia sobie i poprawić codzienne funkcjonowanie. Pani opis nie świadczy o "wymyślaniu problemów", ale o realnym przeciążeniu. Warto poszukać dla siebie wsparcia z troską, a nie oceną.
Łączę pozdrawienia,
Justyna Bejmert
Psycholog
Maria Sobol
Dzień dobry, Pani Kasiu,
Dziękuję za podzielenie się tak ważnymi i trudnymi doświadczeniami. To, co Pani opisuje – unikanie kontaktów, napięcie w relacjach, trudność w odczytywaniu intencji innych, wrażliwość na hałas i dotyk, przeciążenie emocjami i nadmierna analiza – może być bardzo obciążające i męczące. Widać też, że Pani bardzo stara się to wszystko zrozumieć i jakoś sobie poradzić.
To ważne, że mimo trudności ma Pani kilka bliskich relacji – to świadczy o dużej zdolności do budowania więzi, nawet jeśli w szerszych kontaktach społecznych jest trudniej.
W takich sytuacjach warto poszukać spokojnej, wspierającej rozmowy – by lepiej zrozumieć siebie i sprawdzić, co może pomóc przynieść ulgę. Jeśli czuje Pani gotowość, zapraszam na konsultację – nie trzeba wiedzieć od razu wszystkiego, wystarczy zrobić pierwszy krok.
Z serdecznością,
Maria Sobol
Psychoterapeuta
Zobacz podobne
Witam. Mam dziwne pytanie. Nie daje mi to spokoju, ciągle o tym myślę. Zwariuję przez to. Mam przez to mega lęki. Chodzi o to, że: Czy istnieje taka możliwość, że zrobiłem coś, a o tym nie wiem, że to zrobiłem? Nie wiem, że kiedykolwiek miało coś takiego miejsce i nie pamiętam. Jestem posądzony o coś, czego nigdy w życiu bym nie zrobił, bo godzi to w moje przekonania, w życiu nie potrafiłbym spojrzeć na swoją twarz w lustrze i wolałbym umrzeć niż to zrobić. Ktoś mnie posądza o donos. Dodam tylko, że choruję na Stwardnienie Rozsiane. I mam duże problemy z pamięcią.

Abulia – czym jest? Przyczyny, objawy i leczenie
Czujesz się całkowicie pozbawiony motywacji i masz trudności z wykonywaniem nawet najprostszych czynności? Możliwe, że doświadczasz objawów abulii. W tym artykule dowiesz się, czym jest to zaburzenie, jakie są jego objawy, przyczyny oraz metody leczenia.