Left ArrowWstecz

Niepełnosprawność intelektualna- nie wiem jaką drogę po szkole wybrać.

Witam, mam pytanie, otóż za niedługo kończę 3-letnią szkołę zawodową, ale mam lekkie upośledzenie umysłowe i nie bardzo wiem, co dalej. Chciałbym się zapytać, co będzie lepsze -czy zakład pracy chronionej czy renta czy może normalna praca. Chciałbym, żeby wypowiedział się ktoś doświadczony.
Dagmara Gimenez

Dagmara Gimenez

Dzień dobry,

skąd Pan jest? W większości miast istnieją projekty aktywizacji społeczno-zawodowej osób z niepełnosprawnością oraz doradcy zawodowi, którzy są w stanie pokierować Pana w wyborze dalszej ścieżki zawodowej. Ubieganie się o rentę nie oznacza tego, że nie będzie mógł Pan podjąć zatrudnienia. Nawet, jeśli pojawi się w orzeczeniu wpis o niezdolności do pracy. To może jedynie ocenić lekarz pracy, podczas przyjęcia na dane stanowisko. By udzielić lepszej odpowiedzi, dobrze, by podzielił się Pan jakie swoje ograniczenia postrzega Pan na drodze zawodowej. Co jest dla Pana trudnością? 

mniej niż godzinę temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Teresa Łącka

Teresa Łącka

Panie Marcinie,

każda forma pracy, aktywizacji będzie dobra dla zdrowia. Na początek, jeśli czuje się Pan na siłach, warto spróbować “normalnej” pracy i ewentualnie gdyby okazało się, że będzie to trudne, można zdecydować się na pracę chronioną. 

1 rok temu

Zobacz podobne

Z moich kontaktów ze specjalistami nasuwa mi się wniosek, że duża część po jednym wpisie zaleca kontakt z psychoterapeutą
Może zadam wcześniej jeszcze jedno pytanie. Z moich kontaktów ze specjalistami nasuwa mi się wniosek, że duża część po jednym wpisie zaleca kontakt z psychoterapeutą, uważając, że to ja mam problemy ze sobą. Ok. Ale staram się logicznie myśleć i patrzę na siebie z boku. Analizując te problemy z bliskimi, obserwując ich i wiele innych czynników, które wpłynęły na to, gdzie jestem, myślę, że muszę to właśnie przeanalizować z psychologiem. Przeglądając FB i grupy oraz informacje medialne z branży dochodzę do wniosku, że nie będzie lekko. Ceny usług zaczynają szybować, braki specjalistów nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych, np. lista przyjęć przez NFZ. Staram się znaleźć rozwiązania na moje problemy w kontaktach z bliskimi, bo rodzina się rozpada i część zauważa przyczyny rozpadu. Nie wiem, jak sobie z takimi osobami poradzić, dlatego szukam psychologa. Byłem kilkanaście lat poza rodziną, za granicą i po przyjeździe zastałem to wszystko. Starałem się rozmawiać i obserwowałem. Część liczyła, że pomogą, pozałatwiam czyjeś problemy jak czarodziej. Ale osoby z zaburzeniami wpadają w problemy zwłaszcza finansowe i nie można do nich dotrzeć. Depresja, stres itp. zrobiły swoje i wciągają w problemy, oszukują, kłamią, spiskują itp. Znane schematy. Muszę znaleźć wiarygodnego i zaufanego psychologa. Na dodatek osoby te mają kontakt ze służbą zdrowia, a wiadomo, że świat jest mały, malutki i wszyscy się tu dobrze znają. Jakieś wnioski?
Dzień dobry, piszę ponownie odnośnie koleżanki ze studiów i współpracy z nią w laboratorium.
Dzień dobry, piszę ponownie odnośnie koleżanki ze studiów i współpracy z nią w laboratorium. Zależy mi na dobrych ocenach i ma stypendium. Jednak relacja z koleżanką mnie to już mocno stresuje i jestem na nią wściekła, bo teraz już drugi raz nie zaliczyłam sprawozdań i nie mogę już niczego nie zdać z tego przedmiotu, bo będę miała nawet aż warunek.... Jak wspomniałam, koleżanka jest aspołeczna i całkowicie nie komunikatywna, a wydawać by się mogło, że jak ktoś studiuje, przebywa siłą rzeczy, jakoś tam z ludźmi dojeżdża, to jako tako musi się umieć integrować i dawać radę z ludźmi skoro studiuje. Niestety współpraca jest całkowicie ciężka. Był moment, że kilka razy pisałyśmy do siebie, ale nawet tego już nie ma więc nie ma szans na kontakt jakikolwiek, aby zrobić podział (jedynie tyle od samego początku się udało ustalić, że ona pisze sprawozdania, a ja wygłaszam i robię slajdy), tylko jednak chcąc jej pokazać slajdy, czy jej się podobają albo co ona napisała w raporcie, aby te slajdy dopasować, bo można o różnych rzeczach pisać na dany temat, pod różnym kątem itd. no coś by wypadało się komunikować, aby każda była zadowolona. 2 razy się coś tam udało, a potem już koniec totalnie zero kontaktu nawet pisemnego. Odcięła się całkowicie. I nawet nie wiem, czy w ogóle nadal mnie uwzględnia w sprawozdaniu, czy mam to nadrabiać. Bo z tym to ostatnio się okazało, że robi sama całość i... Miałam potem dwóje, bo nie zdążyłam sama zrobić na tzw. już.... Jak z nią się dogadać... A na żywo to nie sposób się z nią komunikować.... szkoda mówić.... Ona wśród ludzi czuje się widocznie koszmarnie i to widać. Że wolałaby się zapaść pod ziemię w obecności innych w każdej ilości, ja nie wiem, co ale wygląda, jakby chciała wyparować, nie wie, gdzie uciekać wzrokiem i jak tylko może unika każdego. Nie ma śladów cięcia ani nic, ale dowiedziałam się u pani profesor (chociaż ciężko o informację o kimś zwłaszcza dzisiaj... Że ma aspargera. A poszłam do profesor zapytać się jak mam i czy sama napisać następny raport czy mogę nadrobić, bo koleżanka no nie ma kontaktu i że nie umiem się z nią dogadać..... Więc dowiedziałam się, że ma aspargera. Co mam z tym zrobić.... JA nie umiałabym żyć bez chociaż raz w tygodniu małych kilku osobowych spotkań w pubie klubie na pizzy wspólnej grze... A uważam, że to minimum i mam małe grono, bo kilkuosobową paczkę od lat plus kilka na studiach. Mieszkam w akademiku i żyje. Nie wiem.... A ona jest całkowitym samotnikiem, ja rozumiem, że ktoś jest małomówny, mniej towarzyski, nie proponuję jej wspólnych spotkań po zajęciach, bo nawet upłynnia się, jak tylko ostatnia minuta zajęć wybija. Ale żeby nic nie mówić???? Totalnie nic? Do prowadzących coś tam odpowie, jak musi, na seminarium własnych wygłosi i tyle z jej wypowiedzi na tym koniec. Nawet zdawkowo nie. Zatyczki w uszach są zawsze i najchętniej w tę ścianę by weszła, aby tylko jak najdalej od ludzi. Potrafi całymi dniami miesiącami nic nie mówić naprawdę nic.... Aż nie wiem, czy w domu też nie mówi, jak nie musi, czy może dla odmiany ma wysyp słów.... Dobrze, że to tylko jedne zajęcia na innych jestem z innymi.... Denerwująca osoba. Na tych konkretnych zajęciach już nie mam jak się dopchać, bo mają być 3, a nas jest tak liczbowo, że nas dwie zostały i nawet tej 3 osoby na pociechę nie ma, a dołączyć nie dołączę, bo już jedna 4 jest i same 3, bo nikt z nią nie chce pracować i się nie dziwię.... Tu miałam pecha i mi się ona trafiła.... I przez nią będę miała warunek. Ona swoje robi ja nie ja nie wiem cooo i aaaaa stresuje mnie to. Znowu mój słowotok, ale muszę się poradzić, co mam z nią zrobić czy też jej zrobić na złość i olać ją a profesorowie czasem nie odpisują, bo oczywiście pytałam, czy mogę robić sama, bo tak najprościej, ale bez odpowiedzi kolejny raz.... Nie wiem.... Proszę o radę.
Mam 33 lata, skończyłam gimnazjum praktycznie na samych dop. dost. Tata zmarł, jak miałam 4 lata , pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej.
Mam 33 lata, skończyłam gimnazjum praktycznie na samych dop. dost. Tata zmarł, jak miałam 4 lata , pochodzę z rodziny dysfunkcyjnej, mam zdiagnozowane zaburzenia obsesyjno -kompulsywne, zaburzenia koncentracji . Jestem po ciężkim związku z sutenerem. Jestem osobą uległą, która tłumaczy się ze wszystkiego . Nie umiem tabliczki mnożenia. Jako dziecko, w wieku szkolnym, okropnie bałam się szkoły. Od małego czuję się niewartościowa i jakby daję się wykorzystywać z braku wiedzy ... po przeczytaniu bibli byłam pewna, że jestem Bogiem , że mam moc przewidywania wypadków, diagnozowania chorób, mam manię, że mój były wie wszystko, co robię. Czuję, jakbym nie żyła rzeczywistością... obecnie biorę elicea-q tab 5 mg i stan się poprawił... jak uświadomię sobie, że mam tylko jedno życie, ogarnia mnie przerażenie... Mam również somatyzację przeżyć. Przy ostatniej kłótni z byłym, poczułam, jakby zmniejszenie mojego ciała ( wibracji ) , pierwsze takie uczucie miałam, jako małe dziecko, podczas choroby , bodajże świnki. Przed braniem tabletek czułam mrowienie raz w rękach, raz w przedramionach i w łydkach. Mam wrażenie, że ludzie się ze mnie śmieją , że to jakiś film o mnie, jak widzę skierowane kamery telefonów myślę, że mnie nagrywają... często słyszę, że jestem niezdecydowana ... bardzo szybko zapominam poznane nowe imiona , często nie umiem przypomnieć nazwy jakiegoś przedmiotu. Czy to może być schizofrenia ? Lub dwubiegonowka?
Trudności z nauką czytania i pisania u dziecka: Sprawdzone techniki i metody poprawy pamięci
Mój syn od zawsze miał trudności z zapamiętywaniem i przyswajaniem materiału szkolnego, zwłaszcza przy nauce czytania i pisania. Mimo prób i różnych metod, wciąż walczy z tymi samymi problemami. Czy są jakieś sprawdzone techniki, które mogą mu pomóc?
Jak sprawdzić czy mam FAS?
Dzień dobry, wiem że matka piła i to bez ograniczeń będąc ze mną w ciąży. Jak mogę sprawdzić czy mam FAS?
wypalenie zawodowe

Wypalenie zawodowe - przyczyny, objawy i jak sobie z nim radzić?

Czy czujesz się ciągle zmęczony i zniechęcony do pracy? Możliwe, że doświadczasz wypalenia zawodowego – stanu wyczerpania, który dotyka coraz więcej osób. To poważny problem wpływający na zdrowie psychiczne – sprawdź, jak sobie z nim radzić.