Left ArrowWstecz

Studiuję i boli mnie powrót do akademika i współdzielonego pokoju. Czuję się bezsilna, poirytowana.

Witam. Mam 21 lat, aktualnie jestem na 2 roku studiów. Kierunek nieważny. Problem w tym, że może nie same studia mnie przerażają (miałam co do nich wątpliwości, ale na razie jest OK), co powrót do akademika i do pokoju z współlokatorką (mamy pokój we dwie). Nie wiem, z czego to wynika, ale przebywając z kimś (oprócz najbliższej rodziny) długo w jednym pomieszczeniu zaczynam się denerwować i zaczyna mnie irytować. Dodam, że jestem bardziej introwertykiem i nawet przebywanie w akademickiej kuchni sprawia mi dyskomfort. W dodatku moja współlokatorka często zaprasza znajomych (których nie znam) czy chłopaka nawet na noc, przez co mam problemy ze snem. Rozmowa nic w tym przypadku nie da, a o pokój jednoosobowy nie mogę się starać, bo jest zarezerwowany dla osób niepełnosprawnych (rozumiem to, ale w aktualnie mamy środek roku akademickiego i 3 na 5 pokoi stoi wolne). Nie wiem co robić, bo przez tą sytuację mam już dość studiów i wszystkiego (nie dramatyzuję, już nieraz z bezsilności tego "dziwnego uczucia" płakałam kilka godzin po nocach). Pozdrawiam
Agnieszka Wloka

Agnieszka Wloka

Jak najbardziej Panią rozumiem. Przyznam szczerze, że przede wszystkim mocno rozważyłabym jakieś praktyczne rozwiązanie - od przegadania tematu z bliskimi/ znajomymi - być może a nóż ktoś ma coś wolnego albo pomysł na lokum - zawsze co dwie głowy to nie jedna, a wcale nie musi się Pani tłumaczyć czemu chce zmiany. Ta druga możliwość to faktycznie takie emocjonalne przepracowanie tematu i ustalenie zasad z koleżanką - tu raczej wiara w siebie i akceptacja swoich własnych potrzeb wychodzą na plan pierwszy. Ma Pani święte prawo lubić być sama, być introwertyczką i dbać o swoją przestrzeń prywatną. Pytanie tylko czy to Pani się tego bardziej nie wstydzi, niż inni nie szanują? Pytanie czy aby na pewno koleżanka ma świadomość, co Pani przeszkadza? Dobrze nawet spisać sobie taka rozmowę, jeśli jest dla Pani trudna - zwizualizować ją - co chce Pani powiedzieć koleżance, jakie rozwiązania Pani widzi…one są tylko w momencie, gdy coś jest dla nas mocno niekomfortowe, to na pierwszy plan wysuwa się wszystko co negatywne:) 

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Anna Gwoździewicz-Krzewica

Anna Gwoździewicz-Krzewica

Witaj, sytuacja, w której się znalazłaś jest dla Ciebie niewątpliwie trudna i wywołuje silny stres oraz dyskomfort. Każdy z nas jest inny i nierzadko nie udaje się dopasować osobowościami współlokatorom. Możliwe, że miałaś inne oczekiwania wobec życia w akademiku i nie byłaś przygotowana na wyzwania związane z dzieleniem przestrzeni z innymi. Taka rozbieżność między oczekiwaniami a rzeczywistością może prowadzić do frustracji. Każdy z nas ma także różne potrzeby dotyczące przestrzeni osobistej. Brak prywatności w akademiku może być trudny do zaakceptowania i powodować dyskomfort i irytację. Każdy z nas ma również inną potrzebę bycia wśród ludzi, towarzyskości i ciągłego poznawania nowych osób. Dla introwertyków duże grupy lub długotrwałe interakcje społeczne mogą być wyczerpujące. Potrzeba im więcej czasu sam na sam, aby „naładować swoje baterie”, w związku czym zachęcam do znalezienia miejsca, w którym można się zrelaksować i odpocząć bez obecności wielu innych głośnych osób. Może to być np. biblioteka, cicha kawiarnia, czy nawet miejsce na świeżym powietrzu, gdzie może poczuć się swobodniej. Regularne spacery oraz stosowanie technik redukcji stresu (głębokie oddychanie, joga, trening relaksacyjny Jacobsona) może pomóc w obniżeniu poziomu stresu i poprawie samopoczucia.

Chociaż wspominasz, że rozmowa z współlokatorką nic nie dała, warto spróbować ponownie poruszyć temat, koncentrując się na wyrażeniu swoich uczuć i potrzeb w sposób asertywny, nieagresywny, unikając oskarżania współlokatorki. Warto też ustalić i komunikować otwarcie swoje granice. Możesz powiedzieć np.: „Chciałabym porozmawiać o czymś, co jest dla mnie ważne i dotyczy naszego wspólnego mieszkania. Zauważyłam, że czuję się ostatnio bardzo zestresowana i mam trudności ze snem, szczególnie kiedy w pokoju jest więcej osób. Bardzo potrzebuję ciszy i spokoju, aby móc się zrelaksować i dobrze spać. Zdaję sobie sprawę, że każda z nas ma swoje życie towarzyskie i to jest całkowicie normalne i zdrowe. Jednocześnie, mieszkanie razem wymaga od nas pewnych kompromisów, abyśmy obie czuły się komfortowo w naszej wspólnej przestrzeni. Zauważyłam, że czasami zapraszasz gości, w tym na nocowania, co jest w porządku, ale chciałabym zaproponować, abyśmy w takich sytuacjach zawsze najpierw rozmawiały i uzgadniały to razem. Chodzi mi o to, że w akademiku obowiązuje zasada, iż obce osoby mogą nocować w naszym pokoju tylko za obopólną zgodą. To dla mnie ważne, ponieważ wpływa na moje poczucie prywatności i bezpieczeństwa, a także na moją zdolność do odpoczynku i nauki. Rozumiem, że mogą zdarzyć się sytuacje, kiedy chcesz mieć kogoś blisko, i jestem otwarta na rozmowę o tym, aby znaleźć rozwiązanie, które będzie dla nas obu akceptowalne. Czy możemy ustalić, że zawsze będziemy się konsultować przed zaproszeniem kogoś na noc do naszego pokoju? Wierzę, że dzięki temu nasza współpraca i życie razem będą jeszcze lepsze. Cenię naszą relację i chciałabym, abyśmy mogły dobrze się dogadać i wspólnie mieszkać. Wierzę, że możemy znaleźć sposób, abyśmy obie były zadowolone. Jestem otwarta na twoje sugestie i chciałabym, abyśmy znalazły rozwiązanie, które będzie dla nas obu dobre.”. Możesz zaproponować, np. dwa nocowania w miesiącu, ustalić godziny ciszy nocnej itp. 

Spróbuj także rozmowy z administracją akademika o swojej sytuacji. Może okazać się, że istnieją niewykorzystane opcje, o których nie wiesz lub że w wyjątkowych przypadkach administracja może być skłonna zrobić wyjątek (np. czasami jest możliwość zajmowania samemu pokoju dwuosobowego przy kosztach za 1,5 osoby, a nie za dwie). Natomiast jeśli masz taką możliwość finansową (lub możesz skorzystać ze stypendium socjalnego) w ostateczności rozważ opcje zmiany warunków mieszkaniowych w przyszłym roku akademickim lub poszukaj alternatywnych form zakwaterowania, które lepiej odpowiadałyby Twoim potrzebom (rozumiem doskonale, jak wyglądają aktualnie koszty wynajmu pokoju jednoosobowego, ale można znaleźć oferty pokoi dla studentów w niższych cenach wynajmowanych, np. przez siostry zakonne itp.). 

Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia,
psycholog Anna Gwoździewicz

1 rok temu
Anna Martyniuk-Białecka

Anna Martyniuk-Białecka

Gratuluję samoświadomości i zrozumienia, że komfort zaczyna się tam, gdzie dba się o własne potrzeby!

Choć temat wydaje się trochę intymny, być może trudno jest Pani o nim rozmawiać to jednak woła, aby podjąć jakieś działania dla polepszenia Pani funkcjonowania. 

Warto się przełamać i dać znać, czego Pani potrzebuje. W końcu to również Pani pokój, a na czas studiów dom, prywatna przestrzeń, azyl. W przypadku odwiedzin znajomych czy chłopaka myślę, że Pani musi zostać o tym uprzedzona i wyrazić zgodę. Na pewno są jakieś możliwe rozwiązania, aby w jakiś sposób to przeorganizować.

A jeśli nie to.. 

Może warto rozejrzeć się za jakimś innym lokum w okolicy? Czasem studia pozwalają na podjęcie dodatkowej pracy i dorobienie sobie do wynajmu. Może częściowo rodzice są w stanie Panią wspomóc? Jest ktoś znajomy, kto chce podnająć pokój w dobre ręce? 

Życzę powodzenia i szybkiego rozwiązania sprawy!

pozdrawiam

psycholog Anna Martyniuk-Białecka

1 rok temu

Zobacz podobne

Utrata pracy w przedszkolu: Jak sobie poradzić i znaleźć siłę do działania?

Cztery lata temu wróciłam do Polski, od tego czasu pracowałam w sklepie, nie lubiłam tej pracy, ale na mojej drodze stanęła pewna cudowna kobieta i zaproponowała mi pracę w przedszkolu gdzie pracowałam 2 lata,  ale nie stety przyszła nowa pani dyrektor i stwierdziła, że buduje swój zespół a staremu nie przedłuży umów, więc wyleciałam, ale w tym samym czasie koleżanka pomogła mi dostać pracę w drugim przedszkolu umowę miałam na 11 miesięcy wszystko szło pięknie aż do momentu, kiedy zaczęło brakować dzieci w placówce i nowa pani dyrektor stwierdziła, iż nie jest w stanie dać mi umowy bo ja na nią nie stać, ale jak będą dzieci to na pewno da mi ta umowę niestety wszystko to, co mówiła okazało się kłamstwem i zatrudniła kogoś innego na to miejsce a ja zostałam dosłownie z niczym nie mam tutaj gdzie mieszkam żadnych znajomych chwilowo poszłam do pracy do piekarni, ale nie potrafię się tam odnaleźć w ogóle wydaje mi się, że ja nic nie potrafię nie wiem, jak mam dalej żyć boje się wszystkiego proszę niech ktoś mi powie co mam zrobić bo czuję że nie daje rady

Szukam terapeuty. Kogoś, kto pomoże mi nie zapominać, że chcę żyć.
Szukam terapeuty. Kogoś, kto pomoże mi nie zapominać, że chcę żyć. W sumie nawet tego nie zauważam, dopiero po czasie i mam pretensje do siebie itd. Chcę być najlepszą wersją siebie, a czasem raz w roku to jednak często... Ja chcę żyć, ogólnie jest super, a zawsze mi się pomiesza...
Mam potrzebę ciągłych zmian, przeprowadzek. Boję się, że nie znajdę miejsca na ziemi.
Mam ciągłą potrzebę przeprowadzki. Nie są to duże odległości, przeważnie 10-30 km. Przeprowadzka daje mi dużą ekscytację - nowe środowisko, możliwości. Boję się, że kolejna przeprowadzka nie rozwiąże mojego problemu. Czuję jakbym nie mogła znaleźć swojego miejsca na ziemi.
Niepełnosprawność intelektualna- nie wiem jaką drogę po szkole wybrać.
Witam, mam pytanie, otóż za niedługo kończę 3-letnią szkołę zawodową, ale mam lekkie upośledzenie umysłowe i nie bardzo wiem, co dalej. Chciałbym się zapytać, co będzie lepsze -czy zakład pracy chronionej czy renta czy może normalna praca. Chciałbym, żeby wypowiedział się ktoś doświadczony.
Chaos w głowie, chcę spokoju i zadowolenia z tego, co mam, ale nie mogę tego osiągnąć.
Chaos w głowie, chcę spokoju i zadowolenia z tego, co mam, ale nie mogę tego osiągnąć. Ciągle mi się wydaje, że jestem nie w tym miejscu, co powinnam. Czy to już początek depresji?
Rozwój osobisty

Rozwój osobisty - jak skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele

Chcesz skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele? Poznaj kluczowe aspekty rozwoju osobistego, które pomogą Ci w realizacji Twoich ambicji. Dowiedz się, jak wykorzystać swój potencjał i stać się najlepszą wersją siebie!