
Szukam terapeuty. Kogoś, kto pomoże mi nie zapominać, że chcę żyć.
Kamil
Katarzyna Gorgoń
Mam nadzieję, że znalazł Pan terapeutę, z którym przypomina Pan sobie dlaczego chce Pan żyć.
Jeśli jednak nie, rozumiem, że czasami miewa Pan chwile zwątpienia. W takiej sytuacji napiszę o jednej z możliwości, która być może będzie dla Pana użyteczna. Można napisać list do samego siebie. Tzw. list na czarną godzinę.
W tym liście proszę napisać, jakim jest Pan człowiekiem, ile sobie Pan zawdzięcza. Co Pan lubi w swoim życiu. Jakie Pan ma marzenia. I wszystko to, co jest ogólnie super. 😉
W chwilach zwątpienia proszę wyciągnąć list i go przeczytać.
Życzę powodzenia!
Pozdrawiam serdecznie.
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
TwójPsycholog
Bardzo mi przykro, że czekała Pani tak długo na odpowiedź. Trudno o instrukcję, gdzie ma Pani szukać terapeuty, ponieważ nie napisała Pani, gdzie mieszka, a z tego krótkiego opisu wnioskuję, że najlepsza byłaby dla Pani psychoterapia bezpośrednia (nie online). Na naszej stronie może Pani wyszukać terapeutów pracujących w Pani okolicy. Niepokojące jest jednak to, co Pani pisze, że czasem zapomina Pani, że chce żyć. Jeżeli doświadcza Pani myśli rezygnacyjnych/samobójczych być może potrzebuje Pani intensywniejszej pomocy terapeutycznej np. oddziału dziennego. Gdyby natomiast pojawiły się myśli samobójcze z zamiarami, proszę wezwać karetkę lub samodzielnie udać się na izbę przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego.

Zobacz podobne
Dzień dobry.
Z góry będę wdzięczna za pomoc, choć jestem świadoma, że mogę nie dostać odpowiedzi. Chodzę z mężem na terapię par.
Od trzech poprzednich sesji mam wrażenie, że terapeutka jest stronnicza. Zwróciłam uwagę, że nie czuję się równo traktowana z mężem, że terapeutka jakby ma sojusz z moim mężem i uwaga jest przeważnie na mnie w większości zwrócona, na moją pracę. Na moje zwrócenie uwagi terapeutka stwierdziła, że ona ma swoją wiedzę i że jest w tym miejscu, w którym jest i że ja teraz jakbym powiedziała, że jak ma terapię prowadzić.
Stwierdziła, że wie, jak prowadzić terapię, a mąż umie z nią współpracować, a ja upieram się przy swoim.
Czy terapeuta może np. stwierdzić, że intercyza jest dobrym pomysłem, że mąż myśli zdroworozsądkowo, przytoczyć sytuację pary, gdzie brak intercyzy był błędem?
Jakby czuję się bardzo zmieszana i trochę olana.
Z góry dziękuję za odpowiedź.
