Już dostępna aplikacja mobilna Twój Psycholog
  • Wygodnie zarządzaj swoimi wizytami
  • Bądź w kontakcie ze swoim terapeutą
  • Twórz zdrowe nawyki z asystentem AI
Aplikacja mobilna
Dostępne w Google PlayPobierz w App Store
Left ArrowWstecz

Przemocowy związek pełen wyzwisk, alkoholu..

Przez 11 lat ciągłe kłótnie przez alkohol,on kocha pić. Po każdym piciu, obelgi,brak zauważania mnie na imprezach, ciągle z imprez wracam sama.Zdradzał mnie przez ponad 3 lata. Wyzywa mnie przy innych,,z biedy przyszłaś,do biedy wrócisz. Wypier*za płot,na Lipową, skąd przyszłaś. Jesteś nikim . Jesteś debilką". W święta piłam wodę z butelki,jak doszedł,jak w nią zajeb...ł, cała byłam mokra a on stanął na przeciwko mnie i mówi,,ojejku,jak Ty teraz biedna jesteś,taka mokra,, Zakończył nasz związek.Tym incydentem rozwalił wszystko. Całe 11 lat upokarzania. Ale powinnam być mu wdzięczna, bo mam dach nad głową i jedzenie. Pracuję u niego 5 lat,bez zusu,bez pensji, ale mam wicht i opierunek 😂 dzisiaj się z tego śmieje, ale niestety i ja doświadczam w życiu toksyka . Ja oddałam całą siebie ,w zamian otrzymałam obojętność i pogardę, wielką wielką pogardę.

User Forum

Tdoraeo

1 dzień temu
Weronika Jeka

Weronika Jeka

Dzień dobry,

bardzo mi przykro, że Pani przez tyle lat była w takiej relacji. To, co Pani opisuje, to nie są „kłótnie” ani „trudny charakter” - to jest przemoc psychiczna. Żadne okoliczności, „dach nad głową” ani jedzenie nie usprawiedliwiają wyzwisk, ośmieszania, straszenia, poniżania przy innych czy pracy bez wynagrodzenia.

To, że dziś potrafi się Pani z czegoś gorzko zaśmiać, nie znaczy, że to Panią nie zraniło. 11 lat życia w pogardzie zostawia ślad i to naturalne, że teraz jest w Pani ból, żal, może pustka, ale też ulga, że to się skończyło.

Bardzo ważne jest teraz, żeby nie zostawała Pani z tym sama. Proszę wiedzieć, że Ośrodki Interwencji Kryzysowej oferują bezpłatną pomoc psychologiczną. Tam można bez oceniania opowiedzieć swoją historię i dostać realne wsparcie. Teraz najważniejsze jest Pani bezpieczeństwo, zdrowie i powolne odbudowywanie poczucia własnej wartości. Zasługuje Pani na życie bez strachu i pogardy.

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego

Weronika Jeka

21 godzin temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Daria Składanowska

Daria Składanowska

Dzień dobry,

 

warto zgłosić się po wsparcie do psychologa w poradni leczenia uzależnień. Zarówno Pani, jak i Pani mąż mogą bezpłatnie skorzystać z takiej pomocy. 

Lista placówek: https://kcpu.gov.pl/mapa/


Może się Pani również zgłosić po wsparcie psychologiczne do Punktu Interwencji Kryzysowej, który funkcjonuje w każdym większym mieście – pomoc ta także jest bezpłatna.

Pozdrawiam serdecznie,


Składanowska Daria
Psycholog, Doradca Kariery

21 godzin temu
komunikacja w zwiazku

Darmowy test na jakość komunikacji w związku

Zobacz podobne

Koleżanka oszukuje mnie, próbuje mnie kontrolować używając dziwnych sposobów
Moja koleżanka wmawia mi, że osoby, których konta pokazuje mi na portalach społecznościowych to jej rodzina, a ja napisałam do tych osób i one jej nie znają, czy to jest jakieś zaburzenie? Ponadto próbuje mnie kontrolować nie tylko osobiście, ale przez konta innych osób, którzy najpradopodobniej też nie są tymi, za których się podają. denerwują się jak zbyt długo nie odpisuje, po kilku próbach skonfrontowania się z nią, ona wmawiała mi, że to ja sobie coś ubzdurałam, boję się jej, co mogę zrobić? Proszę o poradę..
Trudna relacja z ex-partnerem
Jestem osobą homoseksualną . Byłem z partnerem 8 lat, po rozstaniu łączyła nas intymna relacja gdzie rodzinie mówiłem że nic nie ma między nami - po jakimś czasie wyszło to na jaw. Próbowałem go odtrącić by sam zrezygnował ze mnie , bezskutecznie . Poznałem kogoś nowego , bałem się aby ex nie dowiedział się o nowej relacji i żyłem w bańce . Wypisywał do mnie, wysyłał zdj zachęcające do spotkań i początkowo się wzbraniałem ale po jakimś czasie przekonał mnie do tych spotkań ( chciałbym zaznaczyć że ex moim zdaniem jest toksyczny , próbuje mieć władzę nad wszystkim i nad wszystkimi , lubi stawiać mnie w złym świetle choć wiem że to moja wina . W grę również wchodził „chemsex” gdzie nie domownica byłem świadomy , wykorzystał to nagrywając i robiąc zdjęcia . Gdy parę dni wyszło na jaw moje jakby podwójne życie - zaczął szukać mojego partnera w internecie , znalazł go i wysłał mu to co zrobił opisując sytuację między nami , do mojego szwagra też wysłał wiadomości i zdjęcia . Mam wrażenie że jestem chory psychicznie i nie umiem odciąć się od ex , nie umiem sobie poradzić z tym , nie wiem jak walczyć . Przez moment miałem myśli że nie nadaje się do życia z ludźmi . Czy może ktoś mi pomóc z tego wyjść ponieważ moje życie to stek kłamstw
Czy powinnam ufać mężowi pracującemu z kobietą, która ciągle prosi go o pomoc?

Mąż pracuje z kobietą, z którą zna się kupe lat, owa kobieta atakowała mnie sądząc ze mój mąż niby ma romans z koleżanką z pracy i mówiła iz nie powinno mnie to interesować co do czego maz zaprzecza sądząc ze to zwykle plotki. Owa kobieta nagminnie prosi o jakakolwiek pomoc tylko mego męża aby poszedł cos tam kupić czy nawet wlac plyn do auta. Tłumaczę mężowi ze sa inni pracownicy, czemu kogoś innego nie poprosi a ciagle jego ze mi to nie odpowiada. Mąż twierdzi ze inni sa tempi a on nic zlego nie robi. Wydaje mi sie ze mnie oszukuje mimo iz zaprzecza jesteśmy w zgodzie czy faktycznie to tylko pomoc nie muszę sie obawiać czy cos może ich łączyć??? Zawsze wracamy z jego pracy razem nie ma nic do ukrycia w telefonie co mam myśleć ufać mu czy obserwować ich oboje???

Czy to normalne, że nie chcę rozmawiać na temat życia seksualnego ze znajomymi w pracy, a nawet czasami przyjaciółmi?
Witam, czy to normalne, że nie chcę rozmawiać na temat życia seksualnego ze znajomymi w pracy, a nawet czasami przyjaciółmi? Czy świadczy to o mojej niedojrzałości emocjonalnej? Ostatnio miałam w pracy sytuację, gdy powiedziałam koledze, że te rozmowy przekraczają moje granice i uważam, że seks jest normalny, ale jest to prywatna sprawa, którą należy zostawić dla siebie. Mój kolega odpowiedział: "Dorośli ludzie, którzy mają więcej niż 8 lat, powinni od czasu do czasu o tym rozmawiać". Zmartwiło mnie to. Czy rzeczywiście miernikiem dojrzałości emocjonalnej jest to, że ktoś rozmawia w sposób otwarty o seksie (nie w sposób ogólny, a szczegółowy) z ludźmi , którzy nie są jego partnerami seksualnymi? Moje zdanie na ten temat jest takie, że niedojrzałością jest co innego - niechęć do edukowania seksualnego dzieci, uświadamiania o orientacjach seksualnych, mówienia, że są choroby, przed którymi powinno się zabezpieczać. To jest temat bardziej ogólny, który rzeczywiście nie powinien być wg mnie tabu. Ale mówienie o tym w sposób bardziej szczegółowy, dzielenie się rzeczami na temat naszego życia seksualnego w pracy jest moim zdaniem nietaktowne i zostałam wychowana w taki sposób, że należy takie sprawy zachować dla siebie. Oczywiście, seks jest normalny, ale jest to jednak pewne tabu kulturowe. Tak samo jak okres - to też jest normalne i naturalne, ale oznajmianie wszem i wobec, że mam dziś okres, jest już nietaktowne, bo to jest prywatna sprawa. Co o tym myśleć? Czy wszystko jest w porządku ze mną i z moją dojrzałością emocjonalną, jeśli mam takie zdanie na ten temat?
Jak wspierać partnera z depresją i odbudować więź z dzieckiem?
Dzień dobry, Postanowiłam napisać, ponieważ czuje się bezradna, zmęczona sytuacją, sama już nie wiem gdzie szukać pomocy. Mój partner od roku ma ciężki nawracający epizod depresyjny. Niestety bez znaczącej poprawy. W tym czasie zmiana lekarza, leków, terapeuty. Czuje sie ciągle zmęczony, śpiący, wyczerpany, nie ma siły, nie ma energii, nic mu się nie chce. To, co kiedyś go interesowało/cieszyło teraz nie cieszy. W międzyczasie stracił pracę, nie umie się określić co dalej, w jaka stronę pójść, co ma ze sobą zrobić. Ma wobec siebie ogromny krytycyzm, niska samoocenę, perfekcjonizm i poczucie że musi być lepszy, najlepszy a nic w zyciu nie ma i nie osiągnął i pewnie już nie osiągnie. Myśli s i myśli rezygnacyjny czasem występują jednak już w mniejszym stopniu niż wcześniej. W przyszłym tygodniu idzie na diagnostykę i leczenie na oddział psychiatryczny, ze wskazań lekarza. Oprócz tego mamy 20miesieczna córkę. Po porodzie przez pierwsze 2-3 miesiące to ja miałam problem z epizodem depresyjnym po porodzie i to partner przejął opiekę i obowiązki nade mną i dzieckiem. Wyleczyłam się, czuje się dobrze, wróciłam też do pracy, ogólnie wszystko ok. Pracuje na zmiany, mam prace i w weekendy i na noce gdzie partner zostaje z córką sam. Od pewnego czasu partner mówi, że jak jest z nią sam to nie czuje więzi z córką, że przebywanie z nią go po prostu męczy, wyczerpuje energetycznie. Bardzo ją kocha jednak przebywanie z nią jest dla niego ciężkie i to widać. Najczęściej to ja go zachęcam do kontaktu z córką, do zabaw, do interakcji. Zazwyczaj trwa to jakiś czas i partner wraca do swojego pokoju. Co robić? Jak mu pomóc odbudować tą relacje i więź żeby przebywanie z dzieckiem było dla niego przyjemnością, żeby sam chciał z nią przebywać bez mojej zachęty? Jestem naprawdę przeciążona, sfrustrowana biernością i niemocą partnera i zwyczajnie mam dosyć bo sytuacja trwa już długo i jest obciążeniem dla nas wszystkich. Czasem trudno jest mi wydobyć z siebie empatię i zrozumienie, gdy widzę jak jest znowu przybity, kiedy słyszę że po raz kolejny nie ma na coś siły albo gdy widzę że po 10min zabawy z córką po prostu położył się na podłodze i leży, a córka obok bawi się sama. Co robić? Szczerze mówiąc jestem już też pesymistycznie nastawiona i obawiam się, że ten pobyt w szpitalu niewiele pomoże i niewiele zmieni tylko co wtedy pozostaje? Z góry dziękuję jeśli ktoś przeczyta całość i będzie chciał odpisać, pomóc. Serdecznie pozdrawiam.
komunikacja

Umiejętności komunikacyjne – klucz do skutecznej komunikacji

Skuteczna komunikacja to klucz do sukcesu w życiu osobistym i zawodowym. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu, czym są umiejętności komunikacyjne, jaką rolę odgrywają w naszym życiu i jak możemy je rozwijać.