Left ArrowWstecz

Młodszy syn włożył starszej siostrze rękę w majtki, gdy spała - bardzo boję się jakie ta sytuacja może mieć konsekwencje

Witam mam 14 letniego syna ,jest osobą bardzo wrażliwa .To co się stało strasznie mnie załamało .Otóż będąc w odwiedzinach u starszej siostry kiedy spala włożył jej rękę do majtek .Nie wiem co dalej zrobić muszę być wsparciem dla córki i dla syna .Boję się bardzo ,ta cała sytuacja mnie przeraziła,nie wiem co mam zrobić . Proszę o pomoc
User Forum

bp

8 miesięcy temu
Joanna Łucka

Joanna Łucka

Dzień dobry, 

przede wszystkim to bardzo istotne, że szuka Pani pomocy i wsparcia w tej sytuacji. 

Istotnie sytuacja może być martwiąca, rozumiem Panią. Syn zachował się tak po raz pierwszy, w dodatku naruszył granice intymności drugiej osoby, ponadto siostry. 

To bardzo istotne, jak będą Państwo rozmawiać o tej sytuacji z synem. Proszę szczególnie skupić się na nie zawstydzaniu syna. Jego zachowania nie było właściwe, natomiast ciekawość dotycząca narządów płciowych płci przeciwnej jest zupełnie naturalna i normalna w tym okresie rozwojowym. Można wysnuć hipotezę, że zachowanie wystąpiło względem siostry, gdyż była ona najbardziej dostępną przedstawicielką płci żeńskiej w jego otoczeniu. Ciekawość i impuls mogły wygrać tu z wpojonymi normami społecznymi i zachowania. 

Zatem mimo absolutnie zrozumiałego niepokoju i zaskoczenia sytuacją, proszę jej nie demonizować i nie wzbudzać poczucia wstydu u syna. Najważniejszym elementem dalszego wsparcia syna będzie psychoedukacja dotycząca seksualności, to bardzo istotne, aby wiedzę na temat ciała (męskiego i żeńskiego) oraz seksualności uzyskał właśnie w domu. Pewnym jest, że syn w jakimś zakresie tę wiedzę posiądzie - pytanie, czy od Państwa, czy z internetu i od kolegów. 

Dlatego mimo, że to dla wielu rodziców trudny temat, należy rozmawiać otwarcie o seksualności w domu. Kobiecej i męskiej. Bardzo pomocna może być tu książka, którą polecam: TUTAJ 

Lub ewentualnie: TUTAJ

Mimo literatury najważniejsza będzie tu Państwa rozmowa z synem. Także o opisanej przez Panią sytuacji. Wskazanie, dlaczego to zachowanie było zaskakujące i wzbudziło trudne emocje (gdyż naruszyło granice ciała drugiej osoby bez jej zgody, gdyż dotyczyło członka rodziny itd.). Natomiast ważne jest tu podkreślenie, że ciekawość, która doprowadziła do zachowania jest normalna i zrozumiała. Zachowanie nie było dobre, natomiast pobudki są zrozumiałe. Dlatego, aby ułatwić synowi dostęp do informacji o seksualności (w sposób nie zseksualizowany jak np. poprzez pornografię), udostępniają mu Państwo książkę w tym temacie, ale także swój czas i otwartość na rozmowę. 

Jeśli nie czują Państwo otwartości w rozmowach dotyczących seksu i seksualności, gorąco zachęcam do obejrzenia tego webinaru TUTAJ, a także samodzielnego zapoznania się z wspomnianą literaturą. Jeśli będą Państwo potrzebowali wsparcia specjalisty proszę się nie wahać. Trudności czy niepewność w kwestii seksualności dorastającego dziecka to częsty temat w naszych gabinetach. Na wizytę do psychologa można umówić się także online poprzez ten portal. 

Życzę wszystkiego dobrego! 
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka 
psycholożka 

8 miesięcy temu
Dorota Żelazo

Dorota Żelazo

Dzień dobry, bp.

Jakiej pomocy poszukujesz i dla kogo? to jest ważne rozróżnienie.

Opisałaś sytuację trzech osób, myślę, że dla każdego było to inne doświadczenie, każdy będzie potrzebował czegoś innego. Pytanie, czym to wydarzenie było dla córki i syna, a czym dla Ciebie?

Ponieważ Ty piszesz o swoich emocjach związanych z tym wydarzeniem, dlatego myślę, że warto zająć się Twoimi uczuciami, o których piszesz, jak załamanie, przerażenie, czy banie się. Można to robić na wiele sposobów, są organizacje, specjaliści, znajomi. Ważne, żebyś nie była z tym sama, w takich momentach ważne jest wsparcie innych ludzi, rozmawianie o tym, nie zamykanie się z tym samemu.

 

Pozdrawiam

Dorota Żelazo

psycholog, psychoterapeuta 

 

 

 

 

8 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Witam serdecznie, mam obawy co do sąsiadów
Witam serdecznie, mam obawy co do sąsiadów, ponieważ upatrzyli sobie moją córkę 3-latkę i chcą pokazać światu, że oni by byli lepszymi rodzicami. Ode mnie słyszała od sąsiada, jak mówił do córki, jak chciał ją zabrać do siebie, a córką nie chciał iść, że ja to nie jej mamą, tylko za ścianą jest mama, czyli jego żona. Co zrobić.
Nazywam się Miłosz mam 13 lat, nie mogę usiedzieć na miejscu od miesiąca, bo bardzo martwię się o mojego brata.
Nazywam się Miłosz mam 13 lat, nie mogę usiedzieć na miejscu od miesiąca, bo bardzo martwię się o mojego brata. Kiedy usiądę na komputer to, co 5 minut sprawdzam, gdzie on jest. Ma 5 lat. Kilka razy zdarzyło mi się, że musiałem go szukać po domu. Panikuje również, gdy mój tata nie wraca długo z pracy, a wstydzę się do niego dzwonić, że pomyśli, że zwariowałem. Bardzo boję się też o moją siostrę, gdy wychodzi ze znajomymi i nawet kiedy dopiero co wyszła z domu. Wtedy do niej wypisuje, a ona się o to denerwuje. Co mam zrobić w takiej sytuacji?
Nadużycie seksualne w rodzinie - jak pomóc synowi?
Mój syn lat 9 przyznał mi się, że jego kuzyn lat 13 zmuszał go do dotykania w miejscach intymnych. Co mam robić??? Syn jest załamany, płacze po nocach, a ja się o niego martwię. Gdzie powinnam się udać, jak mu pomóc? Syn sam chce iść do psychologa .
7-letnia córka jest zgłaszana ze względu na masturbację dziecięcą. Co mam robić, jako rodzic?
Dzień dobry, mam problem z 7 letnią córką. W tym roku od września rozpoczęła naukę w szkole podstawowej. Po jakims czasie pani wezwała mnie na rozmowę, że córka ściska nóżki, podejrzewam rodzaj onanizmu dziecięcego. Już tak robiła od dłuższego czasu z większym i miejszym natężeniem. Teraz sytuacja na lekcjach jest podobno dramatyczna. Sytuacja w domu jest bardzo dobra, większych problemów nie mamy. Jak mogę jej pomóc? Pani też już mnie naciska a ja nie wiem jak mam jej pomóc.
Córka bardzo boi się, że coś stanie się jej poważnego. Wyobraża sobie sytuacje z zagrożeniem życia.
Moja córka, lat 19 wynajmuje mieszkanie z koleżanką, której często nie ma. Od miesiąca pojawił się problem. Córka boi się zostawać sama wieczorami. Mówi, że wymyśla sobie różne sytuacje ,np że może się udławić, gdy je i nikt jej nie pomoże. Takie sytuacje powodują u niej nawet problemy z oddychaniem. W ciągu dnia jest ok .Czytałam, że to mogą być napady lękowe. Jak mam jej pomóc, czy psycholog wystarczy, czy to już poważniejsza sprawa. Proszę o radę.
Syn siostry trafia pod moją opiekę, a ja nie jestem w stanie już przetrwać jego obecności. Boję się, że przez to sama nie będę chciała nigdy mieć dzieci.
Piszę w takiej sprawie, bo nie wiem jak poradzić sobie w tej sytuacji. Siostra, gdy jej syn skończył rok, wróciła do pracy i matka zgodziła się, że podczas gdy siostra będzie w pracy ona się nim zaopiekuje ( mieszkam z matką). Niestety z dnia na dzień obecność tego dziecka w tym domu zaczyna coraz bardziej mnie dobijać. Zawsze matka czy siostra uważali, że ja się nie nadaje do opieki czy czegokolwiek co związane z dziećmi. Jednak gdy siostra zaczęła go przywozić do matki jak jedzie do pracy, opieka nad jej synem spada na mnie. To ja muszę go pilnować, gdy ciągle wchodzi na jakieś wysokości, wkłada do ust wszystko co możliwe czy nawet już potrafi włączyć pralkę. Nie umiem się niczym zająć przez chwilę. Mam wrażenie, że nie mogę już na niego patrzeć, mimo że lubię dzieci, chciałabym mieć kiedyś swoje. Matka w każdy możliwy wolny dzień od razu zabiera go do nas do domu a on powoduje tylko, że jestem podenerwowana i chce się go jak najszybciej pozbyć. Zniszczył mi już dużo prywatnych rzeczy. Podchodzi, potrafi uderzyć lub kopie po plecach.Boje się, że przez niego znienawidzę dzieci, stracę ten "instynkt macierzyński" i będę bała się mieć swoje, że ich nigdy nie pokocham, bo będą takie same jak on. Nie wiem co robić. Jest to bardzo uciążliwe dla mnie. Jak przetrwać jego obecność a wyprowadzka nie jest możliwa?
4-letnia córka nagle zaczęła się mnie bać, chce płakać i złości się, gdy ktokolwiek pyta, co się stało.
Moja córka(prawie 4 lata) rano po przebudzeniu, bez konkretnych powodów, bała się mnie, zakrywała się, nie chciała na mnie patrzeć. Później była z babcią, bo musiałam jechać do pracy. Po moim powrocie nie chciała zbytnio do mnie przyjść. Nie chciała też słyszeć o spaniu ze mną ( do tej pory zasypiała tylko ze mną, bo z nikim innym nie chciała). Chciała spać u babci .Trwa to już kilka dni. Jak ja, mąż, druga córka czy ktokolwiek inny pyta, co się stało, to chce jej się płakać, a później mówi ze złością, że nic nie powie. Wygląda jakby coś jej się przyśniło. Niepokoi mnie jednak to, że już nie chce ze mną spędzać czasu i nic nie chce powiedzieć . Jak jej pomóc?
Strach u 4-letniego dziecka, że "komuś coś zrobiło"
Witam. Mam pytanie dlaczego u dziecka 4 letniego pojawia sie strach ze komus cos zrobil zlego? Ze kogos uderzyl albo skrzywdzil, odwraca sie i patrzy czy Pani ktora go minęło na pewno poszla dalej itp. Co jest tego powodem, ze sie boi czy jej na pewno nic nie zrobiło
Jak pomóc wnuczce, która się samookalecza?
Moja wnuczka....pocięła sobie rękę.. to zdarzyło się już drugi raz ( pierwszy raz to zdarzyło się jakieś pół roku temu, wtedy dwie rece ,)Serce mi pęka bo w sumie zajmowałam się nią jak się urodziła(pomagałam synowi i synowej).Tosia ma teraz 13 lat.Jeszcze mam druga wnuczkę Lile która ma 5 lat i ostatni Henio ,3 latek. Wnuki bardzo mnie kochają, niestety synowa ma do mnie takie podejście...np. na dzień mamy usłyszałam że to nie mój dzień bo jestem teściowa.,Tosia bardzo by chciała zamieszkać ze mną ,staram się nie wtrącać w życie syna... ale nie pojmuje podejścia do dziecka które ma 10-11 lat ...że już jest dorosłe!!!. Całe skupienie zostało skierowane na młodsze rodzenstwo...a Tosia...cały czas z słuchawkami na uszach,przy komputerze....zauroczona trendem EMO...chce się upodobnić . Kocham ją nad życie i nie wiem jak mogę jej pomóc??? Pierwszym razem rodzice byli z nią u psychologa...mówiła mi że było bardzo fajnie,że mogła szczerze rozmawiać...do następnej wizyty nie doszło...ponoć z powodów finansowych...choć cały czas pomagam i mówiłam że z nią pojadę...to prywatne wizyty,ale wyczułam "ścianę". Teraz syn powiedział mi że drugi raz się pocięła...nie dowiedziałam się nic więcej no po prostu..zakończył rozmowę wyłączając się. Jak jestem u nich to maluchy mnie oblegają,a Tosia sama tkwi w pokoju....wtula się we nie jak mama (synowa) tego nie widzi. Bardzo proszę o jakieś wskazówki....serce mi pęknie!!!!😢😢😢