Strach u 4-letniego dziecka, że "komuś coś zrobiło"
Anonimowo

Joanna Łucka
Dzień dobry,
w opisanej przez Panią sytuacji zdecydowanie polecam konsultację z psychologiem dziecięcym (rozwojowym). Doświadczanie strachu u dzieci w tym wieku jest elementem rozwojowym. Natomiast opisany przez Panią konkretny aspekt bania się wymaga konsultacji specjalistycznej, na którą zalecam się udać w możliwie najszybszym terminie.
Wskazuję tu na pilność konsultacji, gdyż takie obawy u 4-latka mogą świadczyć o doświadczaniu przez niego jakiegoś rodzaju krzywd ze strony dorosłych (to hipoteza - dlatego tak ważna jest konsultacja ze szczegółowym wywiadem). Wówczas może pojawić się u dziecka tzw. projekcja - czyli nie opowiada ono o doznanych przez siebie krzywdach, lecz wyobraża sobie i/lub opowiada o krzywdach, które ono mogłoby lub wyrządziło innym.
Ważnym jest też zebranie informacji od opiekunów dziecka - jeśli syn uczęszcza do placówki przedszkolnej lub zostaje z nianią lub innym członkiem rodziny, ważne jest, aby wypytać o szczegóły jego funkcjonowania w ciągu dnia. Jak jada, jak sypia, w co się bawi, o czym opowiada, jak wyglądają u niego reakcje emocjonalne, jak się koncentruje- a także to co ważne, czy w ostatnim czasie zauważane są jakieś zmiany we wspomnianych obszarach.
Jeśli dziecko uczęszcza do placówki, to na miejscu powinna być dostępna osoba w postaci psychologa lub pedagoga specjalnego. Wówczas taką konsultację można odbyć na miejscu. Jeśli jednak syn nie uczęszcza do przedszkola lub nie ma Pan/Pani zaufania do specjalisty w placówce, proszę poszukać psychologa dziecięcego w najbliższej okolicy prywatnie (np. poprzez ten portal, ewentualnie online) lub na NFZ tu:
https://pacjent.gov.pl/artykul/psychoterapia
Życzę Państwu wszystkiego dobrego!
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka
psycholożka

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Ogólnie to mam prawie 15 lat. Przez długi czas w szkole mnie wyzywali (i dalej to robią) pewnego dnia miałam dosyć tego i chciałam się postawić, ale powiedziałam o słowo za dużo, chociaż nie jest mi przykro z tego powodu, po prostu, gdybym tego nie powiedziała, prawdopodobnie nie zaczęliby mi grozić, że pobiją mnie po szkole. Oczywiście następnego dnia po tym, po szkole naprawdę mnie napadli, trzech chłopaków patrzyło (jeden to był ten, co mi groził) a dziewczyna, która z nimi była mnie zaatakowała. Jako osoba, która trenuje Teakwondo już długo, obroniłam się i poprosiłam przechodzącego o pomoc, który mnie zignorował. Sprawa wylądowała na policji, dalej nie wiem.
Po tym, co się stało, trochę boję się chodzić do szkoły lub gdziekolwiek. Zawsze strasznie się rozglądam, tym bardziej za siebie, by upewnić się, że nikt za mną nie idzie, a gdy przechodzę obok kogokolwiek, głównie osób, których nie znam, strasznie się im przyglądam na wszelki wypadek, gdyby chcieli mi coś zrobić tak jak wtedy. Już nie wiem, co z tym zrobić, bo boję się, że coś mi zrobią. Czy da się jakoś pozbyć tego strachu?