
Choruję na łagodną postać anoreksji bulimicznej.
Agnieszka
Magdalena Chojnacka
Pani Agnieszko, jak czytam ma Pani dużą świadomość i nie czeka Pani, aż objawy nasilą się i to bardzo dobrze:) Bezpośrednio po grypie żołądek musi mieć czas na regenerację - może Pani skonsultować się ze swoją dietetyczką, aby lekko zmodyfikować dietę i dostosować ją tak by stopniowo wrócić do wcześniejszej. Jeśli jednak obawia się Pani stanów lękowych i powrotu do objadania to dobre będzie też wsparcie psychoterapeuty na bieżąco. Praca z ciałem w obecności terapeuty i relaksacja dobrze wpływa na lękowe stany. Przywracanie świadomości do “tu i teraz” może być bardzo pomocnym narzędziem, które może Pani wyćwiczyć.
Pozdrawiam,
Magdalena Chojnacka
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Lidia Kotarba
Dzień dobry Pani Agnieszko, jeśli chodzi o dietę po grypie żołądkowej, warto skonsultować to z dietetyczką, ponieważ organizm po chorobie jest wyczerpany, możliwe, że dieta musi być nieco inna niż zazwyczaj. Jak sama Pani pisze, powrót do diety powinien być powolny, cenne jest to, jak Pani potrafi siebie obserwować i zauważać to, co się dzieje. Czy jest Pani pod opieką psychiatry albo psychoterapeuty? Jeśli tak, to poleciłabym wizytę w celu konsultacji z osobą, która prowadzi Pani leczenie. Ten lęk, który się pojawia i sama obawa, że może się nasilać- to treści kluczowe do podjęcia w terapii. Proszę się zastanowić, co dotychczas pomagało Pani w takich kryzysowych sytuacjach?
Pozdrawiam,
Lidia Kotarba
Joanna Dworak
Myślę, że po przebytej chorobie warto ponownie skorzystać z porady dietetyka, który podpowie, jak zdrowo i łagodnie wrócić do wcześniejszych ustaleń. Przebyta choroba mogła nasilić u Pani objawy lęku, w związku z czym warto skorzystać z wizyty u psychologa lub terapeuty, aby popracować nad lękiem oraz silnym napięciem.

Zobacz podobne
Witam, od ponad 2 miesięcy coś dziwnego zaczęło się dziać z moim organizmem, czuje się bezsilna i nie wiem, co mam zrobić. Wracając z wyjścia ze znajomymi, siedząc w autobusie, poczułam dziwne przeczucie i uczucie, jakbym miała zwymiotować (nie czułam żadnych mdłości ani nudności, nic, co normalnie czuje przed zwymiotowaniem). Bez żadnego powodu, jakbym miała po prostu zwymiotować i całą drogę zasłaniałam buzię ręką. Myślałam, że to po prostu z głodu, bo czułam duży głód.
I od tamtego dnia całe moje życie legło w gruzach. Czułam coś takiego, chyba na początku tylko w jakimś transporcie, a później czułam to też w szkole i normalnie w innych miejscach, czasami w domu i miałam później czasami problem z przełknięciem jakiegoś jedzenia w autobusie miałam potrzebę ciągle przełykać ślinę, ale był czasami z tym problem i musiałam odksztusić, najpierw zanim mogłam przełknąć ślinę , miałam wrażenie, że mi to pomaga.
Nie mam pojęcia co mi jest, byłam u lekarza i badania w normie, a teraz będę mieć wizytę u psychiatry.
Dzień dobry, jestem tatą 4-latka. Paweł został zdiagnozowany jako trzy letnie dziecko. Ma spektrum autyzmu, ADHD,i wybiórczość pokarmową. Martwi mnie to, że nie chce jeść, tak jak by nie odczuwał głodu. Rano po przebudzeniu od razu chce się bawi,ć je tylko mleczną kanapkę, potem jest w przedszkolu, gdzie nic nie je, po powrocie do domu też nic nie je. Je dopiero kolację o 19 i są to 1/2 kawałki chleba z masłem lub wędliną. Od czerwca odrzucił ciepłe posiłki. Na bilansie waga pokazała 13,6 kg i wzrost 98 cm. Pediatra powiedziała, że dziecko się nie zagłodzi i powinien warzyć między 16-20 kg. Korzystaliśmy z pomocy sensorycznych (program marchewkowe pole). Chciałbym się dowiedzieć jak zachęcić go do jedzenia
Jak mogę pomóc mojej bliskiej przyjaciółce, u której zauważyłam mocno niepokojące zachowania związane z odżywianiem? Coraz częściej unika wspólnych posiłków, narzeka na swoje ciało i obsesyjnie koncentruje się na kaloriach. Martwię się, że mogą to być oznaki zaburzeń odżywiania, ale nie wiem, jak delikatnie poruszyć ten temat, żeby nie poczuła się źle.
Czy ktoś mógłby podpowiedzieć, jak najlepiej rozmawiać w takiej sytuacji? Jak mogę ją wesprzeć w szukaniu pomocy?
Boję się, że bez wsparcia jej stan może się pogorszyć, a naprawdę mi na niej zależy.
