Left ArrowWstecz

Czy farmakoterapia może wyleczyć psychosomatykę przy zaburzeniach lękowych i depersonalizacji?

Dzień dobry, czy psychosomatykę przy zaburzeniach lękowych i zespole depersonalizacji-derealizacji (przewlekłe uczucie gorączki, biegunka, wymioty, duszności, bóle mięśni, bóle gardła i ogólnie chroniczne zmęczenie) można wyleczyć całkowicie farmakoterapią? 
Są na to jakieś dowody, potwierdzenie, że to na prawdę pomaga? 
Z psychoterapii ostatnio nie korzystam, w tej sprawie pomagała tylko chwilowo, a te objawy trwają półtora roku i utrudniają codzienne życie. 
Z góry dziękuję za odpowiedź. :)

User Forum

Anonimowo

5 miesięcy temu
Joanna Łucka

Joanna Łucka

Dzień dobry, 

najskuteczniejszym sposobem leczenia w przypadku zaburzeń lękowych jest połączenie psychoterapii z farmakoterapii. 
Zależnie od przyczyn występowania objawów, ich genezy, różne także mogą być rezultaty leczenia w przypadku zarówno samej psychoterapii lub samej farmakoterapii. Dlatego zalecane i stosowane jest połączenie obu metod. 

Z doświadczenia wielu klinicystów wynika, że leczenie objawów zaburzeń lękowych, czy też często współwystępującego zespołu depersonalizacji-derealizacji, w postaci samej farmakoterapii daje skutki doraźne - to znaczy, że objawy wyciszają się lub też ustępują jedynie na czas przyjmowania leków oraz krótkiego czasu po zakończeniu farmakoterapii, czego następstwem jest nawrót objawów po zakończonym leczeniu. 

Dlatego zachęcam Panią do ponownego rozważania skorzystania z psychoterapii, która może pomóc w znalezieniu oraz zaopiekowaniu się genezy Pani trudności. W ten sposób pracuje się np. w nurcie psychodynamicznym. 

W przypadku zaburzeń lękowych wysoką skuteczność leczenia mają przede wszystkim nurt poznawczo-behawioralny (CBT), gdzie często pracuje się nad bieżącą eliminacją objawów, ale także wspomniany nurt psychodynamiczny, który mniej skupia się na konkretnych technikach eliminacji objawu w teraźniejszości, a bardziej na eksploracji przyczyn i sprawdzenia ich przełożenia na dzisiejszą rzeczywistość pacjenta - oczywiście opis ten jest mocno uproszczony, mam nadzieję, że dzięki temu bardziej czytelny. 

Z pewnością przy wielu trudnościach somatycznych, wynikających z diagnozy psychiatrycznej zaburzeń lękowych, ważne, aby była Pani pod stałą opieką lekarza psychiatry. 

Być może to właśnie ten specjalista będzie w stanie pomóc Pani dobrać odpowiednią psychoterapię w określonym nurcie. Współpraca lekarza psychiatry i psychoterapeuty byłaby także bardzo cennym połączeniem. 

Jeśli Pani lekarz nie byłby w stanie polecić Pani odpowiedniej osoby, proszę pamiętać o możliwości skorzystania z wyszukania specjalisty poprzez formularz doboru na tym portalu. 

Życzę Pani wszystkiego dobrego!


Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka 
psycholożka 

5 miesięcy temu
Weronika Węgier

Weronika Węgier

Dzień dobry,

Objawy, o których Pani pisze, mogą mieć różne przyczyny, dlatego w pierwszej kolejności warto przeprowadzić dokładną diagnostykę, aby wykluczyć schorzenia, takie jak np. choroby autoimmunologiczne czy neurologiczne. Dopiero po wykluczeniu takich przyczyn możemy mówić o psychologicznych lub psychosomatycznych podłożach problemu.

W przypadku np. zaburzeń lękowych wiele badań potwierdza skuteczność farmakoterapii w redukcji objawów, jednak leczenie wyłącznie lekami często nie przynosi trwałych efektów i nie jest zalecane. Najlepsze rezultaty osiąga się poprzez połączenie farmakoterapii z psychoterapią. 

Terapia poznawczo-behawioralna (CBT) jest szczególnie skuteczna w leczeniu zaburzeń lękowych i związanych z nimi objawów psychosomatycznych. Warto również rozważyć terapię stricte psychotraumatologiczną, jeśli w historii obecne są wydarzenia traumatyczne.

Psychoterapia pomaga nie tylko łagodzić objawy, ale także pracować nad przyczynami problemu, co jest kluczowe dla utrwalenia poprawy.

Jeśli psychoterapia w przeszłości pomagała tylko chwilowo, być może warto zastanowić się nad zmianą podejścia terapeutycznego lub terapeuty. Być może również proces został zbyt wcześnie zakończony - leczenie takich zaburzeń może być długotrwałe. W procesie terapeutycznym normalne są również momenty regresu i pogorszenia. 

Ważne jest, by leczenie było dostosowane do Pani potrzeb i przyczyn problemów. 

 

Pozdrawiam serdecznie,
Weronika

5 miesięcy temu
Dorota Żurek

Dorota Żurek

Dzień dobry, 

Zaburzenia lękowe najczęściej wynikają z traumatycznych doświadczeń, nadmiernego stresu, nierozwiązanych problemów i negatywnych wzorców myślenia. Leki pomagają wyciszyć układ nerwowy, jednak nie wyleczą przyczyny zaburzeń lękowych. Dlatego tak ważna jest psychoterapia, by dotrzeć do źródła lęku i nauczyć się radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Lęk jest naturalną reakcją organizmu na stres lub zagrożenie, ale w przypadku zaburzeń lękowych staje się on dominującym, przewlekłym i uciążliwym elementem życia, wpływającym na codzienne funkcjonowanie. 

Zachęcam do podjęcia pracy nad sobą, ponieważ zaburzenia lękowe można wyleczyć. Warto zadbać o siebie, by zyskać wewnętrzny spokój oraz radość życia bez lęku. 

 

Pozdrawiam,

Dorota Żurek psycholog

5 miesięcy temu
Martyna Jarosz

Martyna Jarosz

Rozumiem, że przeżywa Pani trudne doświadczenia związaną z objawami psychosomatycznymi. Niestety, całkowite wyleczenie psychosomatyki farmakoterapią jest trudne. Farmakoterapia może pomóc w łagodzeniu objawów, ale nie zawsze prowadzi do pełnego wyzdrowienia. W przypadku zaburzeń lękowych i zespołu depersonalizacji-derealizacji, psychoterapia w połączeniu z farmakoterapią przynosi najkorzystniejsze efekty. 

Psychoterapia pomaga nie tylko łagodzić objawy, ale także pracować nad przyczynami problemu, co jest kluczowe dla utrwalenia poprawy.

 

Martyna Jarosz
psycholog

5 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Czy psychoterapia pomaga w leczeniu zaburzeń psychosomatycznych
Czy psychoterapia pomaga w leczeniu zaburzeń psychosomatycznych, które zostały spowodowane zaburzeniami lękowymi?
Czy leki od psychiatry mogą pomóc na koszmary senne, lęki i totalną pustkę?
Witam. Mam pytanie. Czy jeśli ktoś się rozstał z kimś po bardzo długim czasie, ma co jakiś czas koszmary senne, nie umie się odnaleźć, ma lęki i czuje totalną pustkę w sobie oraz niechęć do dosłownie wszystkiego to czy jakiekolwiek leki od psychiatry mogłyby to zmienić czy nic by to nie dało?
Lekooporność w depresji i zaburzeniach osobowości - jestem już zmęczona walką.
Od 3 lat leczę się psychiatrycznie, a od 2 chodzę na terapię.Od lekarza mam diagnozę zaburzeń depresyjnych i zaburzeń osobowości lecz terapeuta nie zgadza się w pełni z tą diagnozą. Brałam już 16 substancji czynnych, ale każda z nich po pewnym czasie po prostu przestaje działać i objawy wracają. Robię postępy w terapii jednakże jestem wyczerpana ciągłą walką z samą sobą. Boję się, że nie da mi się pomóc. Co może być przyczyną tak krótkiego trwania działania leków i ciągłego wracania do złego samopoczucia?
Czy zespół lęku uogólnionego (GAD) z epizodami depresyjnymi można wyleczyć samą psychoterapią, gdy jest w zaawansowanym stanie?
Dzień dobry Czy zespół lęku uogólnionego (GAD) z epizodami depresyjnymi można wyleczyć samą psychoterapią, gdy jest w zaawansowanym stanie? Dochodzi do tego szereg schorzeń somatycznych, które są psychosomatyczne. Od kilku miesięcy chodzę na terapię humanistyczną, ale boję się brać leków.... Mam 20 lat.
Czy psychoterapia bez farmakologii pozwoli mi na pozbycie się zaburzeń lękowych?
Dzień dobry, czy mam szanse na całkowite pozbycie się zaburzeń lękowych z atakami paniki za pomocą samej psychoterapii? Mam objawy somatyczne, ale nie cały czas, więc zastanawiam się czy leki byłyby tutaj niezbędne. Niedługo rozpoczynam psychoterapię prawdopodobnie w nurcie poznawczo-behawioralnym i liczę, że to całkowicie pomoże mi pozbyć się lęku w sytuacjach, w których jest on nieuzasadniony. Czy to jest do osiągnięcia?
Dysocjacja w zaburzeniach lękowych. Mam wrażenie, że psychoterapia idzie za szybko.
Dzień dobry, co zrobić z poczuciem odrealnienia przy zaburzeniach lękowych? Mam wrażenie, że właśnie przez takie poczucie ten lęk nadal nie chce odejść. Jednego dnia mam poczucie, że otoczenie wokół mnie nie jest prawdziwe, jakbym oglądała jakiś film, a nie naprawdę tam była, a drugiego dnia, że to nie otoczenie jest problemem, a to ja się od nich oddalam, to ja jestem jak we śnie. Nie wiem co z tym zrobić, bo nie raz utrudnia mi to pokonanie lęku, w najgorszych chwilach, gdy miałam ataki paniki (obecnie praktycznie ich nie widzę) to właśnie wszystko robiło się mniejsze, sztuczne itp. Mówiłam o tym na sesji chociaż jak widać za mało i jedynie co to przegadałam sam lęk, nie to uczucie. A teraz nawet z lęku zbaczamy na inne tematy i nie wiem czy to dobrze, bo jestem dość zestresowana czy to nie za szybko, że może powinnam nadal rozmawiać o problemie, z którym tu przyszłam. O ile właśnie ataki paniki zniknęły, to takie odrealnienia i lęk w głowie są nadal, momentami bardziej nasilone niż parę miesięcy temu. Dawniej to odrealnienie też było, lecz często było tylko kawałkiem ataku paniki, a nie jedynym problemem jak teraz. Naprawdę nie wiem co to znaczy: czy terapia tak naprawdę nie działa i muszę pójść do psychiatry? Czy jest jakiś sposób by sobie z tym radzić?
Czy farmakologia może pomóc przy stresie i objawach somatycznych?
Dzień dobry. Czy farmakologicznie można pomóc, jeżeli stres powoduje spięcie mięśni -> spięcie mięśni powoduje większy stres -> przez co cały czas jestem zdenerwowany , czuję w sobie złość i wewnętrzne napięcie i nakręcanie samego siebie złością .... Chodzi oczywiście o uzupełnienie masaży, ruchu, relaksu spacerów itp. No i oczywiście coś łagodnego, aby tylko wspomóc się, a nie otępić.
Zaburzenia lękowe i derealizacja. Czy udać się do psychiatry?
Dzień dobry, mam zaburzenia lękowe, uczęszczam na terapię i widzę poprawę, lecz jedna kwestia u mnie nie zmienia się od wielu miesięcy. Jest to może nie odczuwanie, a myślenie o derealizacji, potrafię leżeć i pomyśleć „a co jeśli to sen, co jeśli zemdlałam i to sobie wyobrażam” a już potrafię się doprowadzić przez to do ataku paniki. Jest lepiej niż było, chociaż mam wrażenie, że jak sam lęk mi się zmniejsza to takie myślenie się nasila. Jest to dla mnie bardzo uciążliwe, podczas takich stanów boję się wychodzić z domu a mam z tym problemy nawet gdy nie czuję się „sztucznie”. Chociaż bardziej niż to, że świat jest sztuczny mam wrażenie, jakbym to ja się od niego oddalała właśnie przez taki lęk. Na terapii nie pracuję za bardzo z tym problemem, bo skupiałam się na lęku i zapomniałam jak to jest ważne i w sumie bardziej uciążliwe. Moim pytaniem jest czy w tym wypadku nie warto też odwiedzić psychiatry? Czy leki byłyby w stanie pomóc z tym problemem skutecznie, wtedy jeszcze wzbogacić go ćwiczeniami na terapii? Zbliża się mój wyjazd za granicę, a ja od czasu pojawienia się u mnie lęków i takich stanów odrealnienia, wyjazdów nie znoszę, bo boję się jak zareaguje mój organizm. Czuję się przez to wszystko gorsza, inna, jakbym wariowała. Widzę, jak ludzie w moim wieku wychodzą i spotykają się, chodzą na miasto podczas gdy ja siedzę próbując nie spanikować w domu. W szkole mam trudną sytuację z nauczycielami, czuję się już przez to źle. Mam wrażenie, że nikt nie rozumie tego co ja naprawdę przechodzę, owszem widzę wsparcie ze strony bliskich, lecz oni żyją normalnie. Ich każdy dzień nie opiera się na uspokajaniu samego siebie przed wyjściem chociażby do śmietnika czy sklepu. Jest mi z tym wstyd i smutno. Co ja mam zrobić? Chcę odzyskać komfort życia, taki jaki miałam zanim się to pojawiło. Mam wrażenie, że nawet pomimo silnej woli, postępu, który widzę ja i terapeuta oraz wielu innych czynników to nigdy nie zniknie. I tego się boję i tego bym nie chciała ale momentami tracę energię i nadzieję na to, że serio mi się poprawi całkowicie, nie częściowo. :(
Dysocjacja - czy potrzebna farmakoterapia?
Dzień dobry, czy jeżeli derealizacja i depersonalizacja utrzymują się w pewnym nasileniu praktycznie cały czas, momentami niezależnie od ataków paniki to potrzebna jest oprócz psychoterapii farmakoterapia?