Wstecz

Dziewięć lat temu związałem się z kobietą, która wychowuje dzieci swojej siostry na zasadzie rodziny zastępczej spokrewnionej

Witam. Dziewięć lat temu związałem się z kobietą, która wychowuje dzieci swojej siostry na zasadzie rodziny zastępczej spokrewnionej. W tamtym czasie pod jej opieką znajdowali się Michał 15, Marcin 14, Bartek 8 i Ania 6. Dzieciaki zaakceptowały mnie normalnie i z mojej strony było podobnie. Pod opieką matki biologicznej pozostał Grześ, który pojawił się niemalże natychmiast jak poprzednie dzieci trafiły pod opiekę mojej kobiety. Niestety matka biologiczna nadal nie dbała o dzieci a najbardziej o tego nad którym miała władzę rodzicielską. Alkohol, mężczyźni, brud i brak jedzenia. Grzesia trzeba zabrać do ośrodka... Wtedy moja zwróciła się do mnie czy nie będę miał nic przeciwko, jakby wzięła jeszcze Grzesia pod opiekę, ponieważ bała się, że rodzeństwo będzie rozdzielone. Zgodziłem się bez wahania. Grzesia pokochałem jak własne dziecko. Matka biologiczna odwiedziła syna jeszcze dwa razy i kontakt się urwał... Ojciec biologiczny w ogóle się nie kontaktował... Do dziś... A dziś Grześ ma 11 lat... Osiem lat pomagam go wychowywać. W tym czasie nauczyłem go wielu rzeczy, których powinien nauczyć go ojciec. Mówi do mnie tato z czego jestem dumny... Czuję, że mnie też kocha, ale... pojawił się ojciec biologiczny... Grześ ma dylemat czy przyjąć go do swoich znajomych na portalu społecznościowym i powiedział wprost mojej kobiecie, że boi się, że się od niego odwrócimy... Nie wiem, jak mam z nim o tym porozmawiać? Boję się, że go stracę... W końcu to ojciec biologiczny... Nie wiem, co robić?

Rozdarty

2 miesiące temu
Aneta Liszka

Aneta Liszka

Witam, domyślam się, że sytuacja, w której obecnie Państwo się znaleźli, jest niekomfortowa, zarówno dla Państwa, jak i dla chłopca. Powinni Państwo usiąść z chłopcem i szczerze z nim porozmawiać o swoich uczuciach względem niego i odczuciach. Najważniejsze, aby zapewnić go, że nie ważne, jaki krok zrobi, Państwo zawsze będziecie go wspierać i on będzie dla Państwa najważniejszy. 

Pracując w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie bardzo często spotykam się z takimi sytuacjami. Jedno jest pewne, rodzic, który pojawił się po tylu latach, nie jest w stanie zbudować takiej ciepłej i pełnej miłości relacji, jaką Państwo zbudowaliście z chłopcem i jego rodzeństwem. To Państwo pomagaliście chłopcu w najtrudniejszych momentach jego życia i teraz też musicie wykazać się cierpliwością i pomóc mu przejść przez kolejną nową i ciężką sytuację w jego życiu. W każdym momencie mogą Państwo udać się do PCPRu po poradę specjalistów, którzy z Państwem współpracują. 

 

Pozdrawiam 

Liszka Aneta 

2 miesiące temu
Anita Konarska

Anita Konarska

Dzień dobry,

Jest pan cudownym człowiekiem i ogromnym wsparciem dla partnerki. Podjął się pan wychowywania 5 dzieci, a to wymaga ogromnej dojrzałości i poczucia odpowiedzialności. Jestem pod ogromnym wrażeniem całej Waszej rodziny i pokładów świadomości i miłości, jaką w sobie macie. 

Jeśli chodzi o Grzesia, proszę zapewnić chłopca, że jakąkolwiek decyzje podejmie w sprawie kontaktu z biologicznym ojcem, spotka się ona z Państwa aprobatą. Nieważne czy będzie to dotyczyło kontaktu poprzez media społecznościowe czy bezpośredniego.  Dla chłopca ważne będzie zapewnienie, że nie wpłynie ona na Waszą relację i uczucia do niego. Proszę się nie obawiać, nie straci pan chłopca i tego, co wspólnie zbudowaliście. 

 

Pozdrawiam

Anita Konarska

Psycholożka

2 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne