Left ArrowWstecz

Jak poradzić sobie z nerwicą natręctw?

Jak poradzić sobie z nerwicą natręctw? Męczy mnie to od dłuższego czasu, na każdym kroku muszę wszystko sprawdzać. Nawet czy kawę dobrze zamknęłam czy coś na pewno schowałam do szuflady, liczyć coś kilka razy czy coś jest w opakowaniu, gdy to tam włożę, dotknąć coś kilka razy, czy mam pieniądze w portfelu, jak idę do sklepu. Wszystko sprawdzam po 10 razy, bo inaczej czuje lęk, stres, napięcie, póki tego nie zrobię, nie da mi to w myślach spokoju. Jak samemu z tym sobie poradzić wygrać z tym jest na to jakiś sposób? Bardzo to męczące z dnia na dzień dużo czasu to zabiera.
User Forum

Wera

9 miesięcy temu
Agnieszka Kwiatkowska

Agnieszka Kwiatkowska

Dzień dobry, z przytoczonego opisu można wnioskować, że przejawia Pani objawy zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego. Poradzenie sobie samodzielnie z przytoczonymi objawami może być niesamowicie trudne. Bardzo zachęcam do psychoterapii lub konsultacji u psychoterapeuty, który dokona odpowiedniej diagnozy i doradzi najlepszy protokół leczenia. Ze względu na specyfikę objawów rekomendowałabym Pani terapię w trybie stacjonarnym, która da więcej możliwości zastosowania różnych technik i ćwiczeń terapeutycznych, szczególnie w psychoterapii poznawczo-behawioralnej. Polecam również książkę “Pokonać OCD” Bruce M. Hyman i Cherry Pedrick.

Życzę wszystkiego dobrego!

9 miesięcy temu
Anna Gwoździewicz

Anna Gwoździewicz

Witaj Wera!
Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne (dawna nazwa to właśnie nerwica natręctw) mogą być trudne do samodzielnego przezwyciężenia. Obsesje to nawracające, natrętne myśli, pomysły i wyobrażenia, które pomimo, że traktowane są jako własne, to jednak wymykają się spod Twojej kontroli. Zaś kompulsje (natrętne czynności) to ruchowe ich przejawy, czyli czynności, które nie wiedzieć czemu wykonujesz w sposób powtarzalny, przewlekły i niezgodny z logiką swobodnego planowania (to wszystko, co opisujesz). 

Dzięki kompulsjom potrafisz zwalczać napięcie i lęk, ale niestety tylko na krótką chwilę. Realizując te kompulsje (czynności), prowokujesz ponowne obsesje (myśli), a mechanizm błędnego koło utrwala się i nie masz szansy na zyskanie jakiegokolwiek dystansu. Kiedy zastanowisz się co mogłoby się stać, gdybyś zaniechała wykonania natręctwa, poczujesz właśnie lęk. I zrobisz wszystko, żeby ten lęk stłumić. Niestety, jedynym sposobem, który znasz, jest wykonanie odpowiedniej kompulsji. W ten właśnie sposób, błędne koło choroby staje się kolejnym rytuałem. 

Najlepiej udokumentowaną metodą leczenia  jest psychoterapia poznawczo-behawioralna (CBT). W trakcie sesji terapeutycznych pacjent uczy się znosić ekspozycję na bodźce wywołujące lub nasilające natręctwa oraz uczy się stopniowo powstrzymywać od czynności natrętnych. W przypadku dużego nasilenia objawów konieczne może być łączenie psychoterapii z leczeniem farmakologicznym (to już działka lekarza psychiatry). Zachęcam też do zajrzenia do książki „Zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne. Poradnik z ćwiczeniami opartymi na uważności i terapii poznawczo-behawioralnej” autorstwa Jona Hershfield’a i Toma Corboy’a (cena w internetowych księgarniach to ok. 40 zł). 

Jedną z technik stosowaną w terapii poznawczo-behawioralnej w celu identyfikacji, zrozumienia i zmiany negatywnych myśli i przekonań związanych z obsesjami jest prowadzenie dziennika myśli i emocji. 
1) Zapisz konkretną sytuację, która wywołują natrętne myśli i rytuały, np.: „Kiedy zamykam puszkę kawy, muszę sprawdzić 10 razy, czy jest zamknięta."
2) Zapisuj myśli, które pojawiają się w związku z daną sytuacją oraz emocje, które im towarzyszą, np.:
- myśl: „Jeśli nie sprawdzę, kawa się rozsypie”. 
- emocje: lęk, napięcie, niepokój
3) Zastanów się, czy myśli są realistyczne, czy też są to irracjonalne przekonania, np. do przekonania: „Muszę sprawdzić kawę 10 razy, bo inaczej na pewno coś złego się stanie”, zadaj sobie pytanie: co takiego złego się zdarzy? Czy puszka sama z siebie może upaść z szafki? Ile razy tak zdarzyło się do tej pory? 
4) Spróbuj przekształcić irracjonalne przekonania w bardziej realistyczne i pozytywne myśli, np.: „Jeśli zamknę kawę raz, to wystarczy, aby była zamknięta. Nawet jeśli nie sprawdzę 10 razy, nic złego się nie stanie.”
5) Zapisz, jak zmieniły się Twoje emocje po przekształceniu myśli, np. „Po przekształceniu myśli czuję mniejszy lęk i napięcie.”

Pamiętaj, na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne cierpisz od dawna (być może od wielu lat), więc nie uda Ci się ich pokonać z dnia na dzień. Życzę Ci powodzenia i cierpliwości.
Pozdrawiam serdecznie,
psycholog Anna Gwoździewicz

 

 

 

9 miesięcy temu
Magdalena Deresińska

Magdalena Deresińska

Dzień dobry,

opisywane przez Panią zachowania mogą świadczyć o zaburzeniu obsesyjno-kompulsywnym, które jak sama Pani doświadcza powoduje duży dyskomfort w codziennym życiu, a nawet cierpienie. 
Doceniam, że szuka Pani wsparcia chociażby dzieląc się swoją trudnością tutaj. Zachęcam do skonsultowania się z psychiatrą, który może skutecznie wesprzeć Panią w eliminacji doskwierającego przymusu sprawdzania. Proszę też pomyśleć o konsultacji z psychoterapeutą. 
Odpowiadając wprost na Pani pytanie: trudno będzie Pani samodzielnie, bez wsparcia specjalisty poradzić sobie z eliminacją tych zachowań. Warto skorzystać z profesjonalnej wiedzy i doświadczenia lekarza psychiatry i/lub psychoterapeuty, aby móc w pełni korzystać z życia bez obciążenia lękiem i koniecznością powtarzania poszczególnych czynności.

Pozdrawiam,
Magdalena Deresińska 

9 miesięcy temu
Justyna Czerniawska (Karkus)

Justyna Czerniawska (Karkus)

Dzień dobry,

nerwica natręctw to inaczej zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne. Z Pani wypowiedzi wynika, że objawy wynikające z zaburzenia utrudniają codzienne funkcjonowanie. W związku z tym bardzo polecam wizytę u psychoterapeuty lub lekarza psychiatry. Samodzielne uporanie się z zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym może być bardzo trudnym zadaniem a czasami i nawet niemożliwym. Tutaj potrzebna jest pomoc specjalisty.

Pozdrawiam serdecznie,

Justyna Karkus - psycholog, psychoterapeuta 

9 miesięcy temu
Izabela Czak-Kunert

Izabela Czak-Kunert

Dzień dobry,

opisywana przez Panią nerwica natręctw to inaczej zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne. Z informacji z pani wpisu można wywnioskować, że objawy utrudniają codzienne funkcjonowanie. W takiej sytuacji rozsądnym byłoby skonsultowanie się z psychoterapeutą i/lub psychiatrą i podjęcie indywidualnego kontaktu, celem minimalizacji zgłaszanych objawów. 

Pozdrawiam 

8 miesięcy temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Jak poradzić sobie z natłokiem natrętnych myśli?
Jak poradzić sobie z natłokiem natrętnych myśli?
Nie umiem sobie poradzić z nerwami, wszystko mnie przytłacza.
Mam 30 lat, od ponad roku mam uczucie guli w gardle, zrobiłam wszystkie badania tarczyca, laryngolog itp. Wszystko jest ok. Nie umiem sobie poradzić z nerwami, wszystko mnie przytłacza. Jeśli się trochę zdenerwuję, to całe moje ciało się trzęsie, mała "pierdoła" wyprowadza mnie z równowagi. Rano nie mam czasami siły wstać. Chodzę do pracy, ale raz się zdenerwowałam i chciałam po prostu z niej wyjść. W trudnych dla mnie sytuacjach mam myśli samobójcze.
Mam nerwicę lękową i do tego zaburzenia obsesyjne. Czy faktycznie uda się to przezwyciężyć?
Chodzę na psychoterapię. Mam nerwicę lękową i do tego zaburzenia obsesyjne. Czy faktycznie uda się to przezwyciężyć?
Mam problem z radzeniem sobie z nerwami, stresem. Cały czas czuję się poddenerwowana
Witam. Mam problem z radzeniem sobie z nerwami, stresem. Cały czas czuję się poddenerwowana, czuję czasem jak drżę, a szczególnie ręce. Od ponad roku z tym się zmagam i czuję, że to się nasila. Gdy tylko pomyślę, że muszę jechać gdzieś coś załatwić czy podpisać jakiś dokument w urzędzie, to na samą myśl już się bardzo denerwuję, zaczęłam rezygnować z pójścia do sklepu, gdy stanę w kolejce nagle napada mnie stres, że cała drżę i mocno trzęsą mi się ręce, że nie jestem w stanie zapłacić za zakupy. Problem nie pojawia się, gdy jadę na zakupy z narzeczonym, lecz gdy wiem, że muszę gdzieś iść i załatwić coś sama. Unikam wyjścia np. na uroczystość takie jak chrzciny czy urodziny, gdzie wiem, że będzie więcej osób, odnoszę wrażenie, że będą się na mnie patrzeć a mi będą drżeć ręce ze stresu. Na co dzień zajmuję się synem w domu przez większość dnia. Mam problem okulistyczny widoczny od ponad 10 lat, starałam zawsze się pogodzić z tym problemem, zawsze się tego wstydziłam, ale nie miewałam takiego problemu, że aż tak się denerwowałam i trzęsły mi się ręce (nie wiem czy to może mieć związek z tym). Najczęściej spotykam się z rodziną. Przy nich jeszcze czuję się w miarę swobodnie, ale każde spotkanie z obcą osobą (lekarz, urzędnik i inne) bardzo mnie stresują. Co to może być, czy jest konieczna wizyta u psychologa ?
Jak radzić sobie z nerwicą lękową, gdy codzienny strach jest nie do wytrzymania i paraliżuje działania w każdej sferze życia?
Jak radzić sobie z nerwicą lękową, gdy codzienny strach jest nie do wytrzymania i paraliżuje działania w każdej sferze życia? Jakie są najlepsze leki na tę przypadłość i czy sama farmakoterapia wystarczy?
Jak radzić sobie z nerwicą lękową?
Jak radzić sobie z nerwicą lękową?
Jak poradzić sobie z nerwicą przełyku?
Jak poradzić sobie z nerwicą przełyku i czy przy takim czymś mogą być objawy, tak jakby, urojone, ale namacalne, np, pieczenie w przełyku czy ból głowy? Z góry bardzo dziękuję.
Jak radzić sobie z wściekłością i frustracją bez szkody dla siebie i otoczenia?

Jak rozładować ogromną wściekłość, wręcz furię, którą czuję bardzo często, ponieważ spotkało mnie wiele niesprawiedliwości i nie mogę zmienić tego, co się wydarzyło, ani co się dzieje. 

Kilka razy wydarłam się w swoim mieszkaniu (mieszkam sama), ale trochę mi głupio, bo to na pewno słychać. Kilka razy to i tak za mało, w zasadzie musiałabym się tak wiele, wiele razy wydzierać. Mam też ochotę z tej furii coś rozwalić albo rzucać przedmiotami. Jak staram się stłumić tę furię, to idzie to w lęk, albo bardzo duże zniechęcenie fizyczne - nie chce mi się nic, ale jednocześnie męczy mnie ten stan, czuję się wypalona. Sama rozmowa u psychoterapeuty nie pomoże, nie podoba mi się taka formuła siedzenia i rozmawiania, jak dochodzi do trudnych tematów, to mam ochotę się ruszać, a nie siedzieć i wrzeszczeć, a nie mówić. Dużo się ruszam, ale to nie rozładowuje furii, tylko trochę pomaga.

Jak żyć z niepewnością i radzić sobie z nerwicą lękową?

Witam. Chciałam zapytać, jak żyć z niepewnością. 

Leczę się na nerwicę lękową od dziecka. Pamiętam wiele sytuacji, w których nie wiedziałam, czy coś komuś zrobiłam złego, czy nie. Odwracałam się za ludźmi itp. Mam w głowie milion takich sytuacji, ale zawsze szlam na przód, co daje mi sile wierzyć w to, że wtedy musiałam coś czuć, w takim sensie, że może jednak miałam to poczucie, że nic jednak nie robię złego. 

Tak czy siak, ta niepewność jest wykańczająca.

Wyleczyłam się ze strachu lekami, w takim sensie, że teraz się nie boję, idąc ulica i mijając ludzi, że im coś robię, ale za nic nie jestem w stanie przypomnieć sobie, jak było kiedyś.

Dlaczego odpuszczałam, żyłam dalej nie uciekałam przed policja, co w ogóle czułam, kim byłam, czy wtedy to tez była tylko choroba pamiętam np. skutek ze szlam i się balam, ale nie mogę dać teraz gwarancji, że wtedy faktycznie tylko szlam.

W zasadzie na nic nie mogę dać gwarancji, do tego stopnia, że nawet jak by ktoś powiedział, że od dziecka zabiłam wiele ludzi to ja nie czułabym się za to w tym momencie odpowiedziałam, bo ja nie wiem nic, pamiętam 1 % życia. Pomaga mi tylko bezgranicznie ufanie sobie, ale ja nie wiem, tak na prawdę, jak było