Jak pozbyć się zaburzeń nerwicowych z objawami somatycznymi?
Lidia

Magdalena Chojnacka
Witaj Lidia,
Mogę Ci polecić pracę psychoteralpeltyczną z elementami pracy z ciałem wg A. Lowena. np w nurcie Gestalt - warto dopytać czy dany terapeuta pracuje z ciałem.
Większa świadomość ciała i nauka świadomej samoregulacji pomoże Ci w uspokojeniu się. Warto tez samemu wyciszać układ nerwowy np dobre są do tego relaksacje przy spokojnej muzyce, medytacje oddechowe, spacery po lesie w ciszy, joga czy pływanie, masaże, kąpiele w wannie z aromaterapią naturalnymi olejkami eterycznymi itp
Polecam szczególnie techniki oddechowe- oddech jest wspaniałym narzędziem do regulacji całego organizmu. W momencie stresu możesz do niego świadomie powrócić i złapać dystans w „tu i teraz”. Te kilka czasem sekund świadomego oddechu czyni cuda :) Ważna tez jest dieta i ograniczenie substancji pobudzających np. alkohol, kawa, cukier itp. Warto jeść warzywa i owoce sezonowe i unikać smażonych dań i wysoce przetworzonych, pić ciepłą wodę z cytryną. Oczyszczony organizm i nauka wrażliwości na jego sygnały jest wsparciem ciała i umysłu w procesie zdrowienia - łącząc to z psychoterapią daje bardzo dobre efekty :)
Pozdrawiam,
Magdalena Chojnacka

Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Zaburzenia nerwicowe, lękowe często występują pod postacią somatyczną. Długotrwały stres powoduje nieprzyjemne emocje oraz pobudzenie układu współczulnego: np. przyspieszenie oddechu, wzrost ciśnienia krwi i szybkości bicia serca, spowolnienie perystaltyki jelit. Mogą więc pojawić się różne dolegliwości bólowe. Ciało z jakiegoś powodu choruje. A doznania płynące z ciała, a więc objawy o czymś informują. I właśnie istotne jest znalezienie przyczyny, źródła lęku, czy stresu, być może przeżytej traumy i praca nad tym, oczywiście w towarzystwie psychoterapeuty. Co nasila objawy, czasem nie musi to być sytuacja zewnętrzna, ale myśli? Pomocne są metody relaksacji. Niekiedy wskazane jest leczenie za pomocą farmakoterapii. Pozdrawiam
Katarzyna Waszak

Dorota Kuffel
Witam serdecznie,
na pewno poprzez pracę terapeutyczną. Ja polecam terapię uwzględniającą ciało w procesie. Objawy somatyczne nie są jakieś różnicujące szczególnie zaburzenia lękowe. W mniejszym lub większym stopniu somatyka jest obecna przy każdej nerwicy, nic w tym dziwnego, w końcu jesteśmy też ciałem. Czasem somatyka wybija się jakoś, np. jako obszar lęku u osoby cierpiącej, natomiast tu, żeby cokolwiek więcej powiedzieć, odnieść się bardziej precyzyjnie do pytania, musiałabym znać więcej konkretów. Tak więc serdecznie polecam terapię w gabinecie i pozdrawiam.
Dorota Kuffel

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Co jest ze mną nie tak? Dlaczego tak jest i jak to zmienić? Wszystko pamiętam jak przez mgłę, nie wiem jak się do czegoś odnieść, bo nie pamiętam, nawet zarys jest rozmazany. I emocje i wspomnienia i wszystko, jest rozmazane. Chciałabym otwarcie mówić o tym co myślę, ale tego też nie wiem, a ja myślę sobie o czymś to zaraz wydaję mi się, że to nie moje myśli i wmówiłam to sobie, żeby być jakaś.
Odsuwam wszystko w czasie, nie mam zainteresowań i nie umiem się stosować do obowiązków.
Ledwo radzę sobie w kontaktach międzyludzkich. Według niektórych to ja się izoluje od innych, a nie inni ode mnie. Mam 16 lat, brakuje mi bliskości i kontaktów z innymi, ale nie potrafię się zintegrować. Próbuje cały czas wychodzić do ludzi, próbuje nowych rzeczy, staram się nie być dla siebie zbyt surowa, żebym nie musiała cały czas czuć presji, jaką sama sobie nakładam. Jednak to nic nie daje, nie widzę różnicy.
Czuję, że ten perfekcjonizm zaczął mnie dosłownie przerastać. Odkąd pamiętam, zawsze każdy coś ode mnie chciał.
Wszyscy oczekiwali, żebym był najlepszy, ciągle wysokie wymagania czy to rodzice, czy też w szkole. Później sam zacząłem sobie takie stawiać i stało się to częścią mojego życia. Każdy błąd, każda drobnostka wywołuje we mnie ogromne!! poczucie winy.
Chcę być jak najlepszy, naprawdę, ale nie potrafię. Strasznie mnie to przytłacza i zabiera radość z życia. Ciągle tylko się zadręczam, choć wiem, że w wielu przypadkach bezpodstawnie. W pracy robię dosłownie to samo, rozkładam wszystko na czynniki pierwsze i non stop się zadręczam. Ostatnio pomyliłem adres mailowy klienta, niby błahostka, a przez prawie dwa tygodnie ta myśl mnie dręczyła...
Myślałem sobie: że mogłem być bardziej uważny, bardziej się postarać, a znowu zepsułem…
Chciałbym jak każda normalna osoba nie przejmować się byle błędem, mieć jakiś balans, na pewno ułatwiłoby mi to życie. Bardzo proszę o radę.
Myśli samobójcze. Jestem mamą trójki, dzieci, 7, 4 i 3 lata. Jestem mężatką, mąż wyjeżdża do pracy na 3 tygodnie, 2 tygodnie w domu. Relacje z rodzicami sięgają zenitu, już raz próbowałam sie wyprowadzić, ale wróciliśmy, nie stać nas na budowę domu. Mam myśli samobójcze, mam myśli, że zabijam rodziców, że zabijam dzieci, że nie chce żyć.