Left ArrowWstecz
Jak radzić sobie z prokrastynacją wynikająca z lęków przed porażką?
Weronika Rutkowska

Weronika Rutkowska

Dzień dobry, 

Prokrastynacja często może być odpowiedzią  na wyobrażenie o tym, ze wykonywane przez nas zadanie ma być nieskazitelne, pozbawione pomyłek. 

Myślę, że pomocne mogłoby być podjęcie procesu psychoterapii, w trakcie którego można byłoby przyjrzeć się bliżej tematowi ”lęku przed porażką„ jak i samej ”porażce”. 
Porażka sama w sobie nie musi być czymś negatywnym, a może być lekcją, która uczy nas czegoś na przyszłość.

 

Pozdrawiam serdecznie

Weronika Rutkowska

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne

Po stracie mamy i pracy nie potrafię funkcjonować. Moje definicje przestały istnieć i nie wiem, gdzie i kim tak naprawdę jestem.
Chciałam w życiu tylko coś znaczyć! Mam ponad 30 lat, męża i 4 letnie dziecko. Ciążę spędziłam na l4, po urodzeniu dziecka rozwiązano ze mną umowę o pracę, więc nie pracuję w zasadzie od prawie 5 lat. Miałam pracę którą uwielbiałam, która pomogła przetrwać mi najgorszy czas w życiu (poważna choroba i śmierć mamy), niestety firmę zamknięto, ludzi zwolniono ( to było jeszcze przed ciążą). Obecnie otrzymałam diagnozę depresji, fobii społecznej i problemów z zaaklimatyzowaniem się w sytuacji dla mnie trudnych. Czuję, że nic w życiu nie znaczę, czuję jakbym przegrała własne życie. Nie potrafię znaleźć pracy, bo wiem (z góry zakładam), że sobie z niczym nie poradzę. WIEM, że będę wytykana palcami przez pracowników, mam wrażenie, że odniosę porażkę już w pierwszej godzinie. Mam takie poczucie, że wraz z mamy śmiercią, a potem stratą pracy straciłam wszystko co mnie definiowało. Mama była jedyną osobą, która we mnie bezgranicznie wierzyła, która mnie doceniała, która mnie wspierała nawet wtedy, kiedy inni stawiali na mnie krzyżyk! ( a stawiali wszyscy, od nauczycieli przez koleżanki po rodzinę). W pracy wypracowałam sobie pozycję, może nie kierownika, ale pracownika, do którego po pomoc i poradę przychodzili wieloletni pracownicy, do której prezes osobiście przychodził i zlecał zadania, które wymagały bardzo dużego zaangażowania, dokładności i umiejętności. Dziś... jedyne co potrafię to posprzątać i ugotować obiad! Tak bardzo chciałabym coś znowu znaczyć! Zaimponować sobie samej, a boję się podjąć pracę, bo przecież jestem nikim!!
Mam pasje, marzenia, ale nie radzę sobie z konkretną nauką z powodu niepełnosprawności intelektualnej. Mam również duży problem z nawiązywaniem znajomości
Dzień dobry Mam 24 lata, obecnie nie pracuje, ani nie studiuje ukończyłam szkołę policealną na kierunku technik administracji oraz szkołę średnią na kierunku technik ochrony środowiska, od dzieciństwa mam problem z nawiązaniem relacji z rówieśnikami, obecnie nie mam znajomych, ostatnio zerwałam kontakt z toksycznymi znajomymi.Jeśli chodzi o naukę to w klasach 1-3 szkoły podstawowej dobrze się uczyłam z roku na rok było coraz gorzej, nie tylko z matematyką, ale również z innymi przedmiotami. Maturę zdawałam rok po skończeniu szkoły średniej, pierwsze zdałam polski, później za rok angielski, później za rok pisałam matematykę nie zdałam, poprawki również nie zdałam.Mimo iż w gimnazjum byłam w poradni psychologiczno- pedagogicznej, mam opinię o lekkim stopniu niepełnosprawności intelektualnej oraz orzeczenie o lekkim stopniu niepełnosprawności, egzamin gimnazjalny i egzamin zawodowy pisałam w normalnych warunkach i zdałam je dobrze. Mam problem z podstawową matematyką, Z językiem angielskim,mam ubogie słownictwo,jestem nieśmiała i brakuje mi pewności siebie.Mam nerwicę natręctw,często myje ręce,jestem leniwa i jestem egoistką w stosunku do najbliższych. Brak mi zaradności oraz jestem bardzo mało ogarnięta.Co w tej sytuacji zrobić, proszę o poradę? Dziękuję i pozdrawiam. Mam dużo pasji i zainteresowań: Muzyka Fotografia Moda Ochrona środowiska Hotelarstwo Turystyka Administracja- w tym kierunku chciałabym kiedyś pracować(administracja w hotelu) lub jako asystentka stomatologiczna.
Czy zakończona terapia depresji i zaburzeń lękowych wpłynie na rekrutację do policji?

Witam, mam pytanie odnośnie depresji i zadurzenia lekowych a rekrutacja do policji. We wrześniu po 4 latach skończyłam terapię psychologiczną odnośnie do właśnie depresji i zaburzeń lekowych. A to wszystko stwierdził lekarz psychiatra. Miałam kilka lekarzy psychiatrów ( miałam również przepisane leki od nich), ponieważ z każdym był utrudniony kontakt i potem sama z nich zrezygnowałam, jak i z leków, i uczestniczyłam tylko w terapii u psychologa. I teraz moje pytanie brzmi, czy przez to mogę być nieprzyjęta do policji? I czy mam sobie załatwić na rekrutację np. jakieś zaświadczenie od psychologa, że skończyłam terapię? I czy w Ankiecie bezpieczeństwa osobowego muszę to wpisywać? A policja jest moim wielkim marzeniem

Zaburzenia nastroju, lęk, problemy ze snem. Biorę leki, ale nie wystarczają. Proszę o wsparcie
Leczę się na nerwicę od kilku lat.od 3 tygodni miałem bardzo duże natężenie stresu w pracy i jedynie propranolol wspomagał mnie, żebym sobie jakoś radził. Niestety organizm nie wytrzymał stresu i z wtorku na środę dostałem padaczki nerwicowej. Obecnie jestem na terapii diazepamem 9 dni. Mam również zaburzenia nastroju z jednej strony lgnę do ludzi a z drugiej wolę być sam. Mam również ostatnio problem ze spaniem, mimo że biorę wieczorem trittico cr 100 mg. Nie mam pomysłu, jak sobie pomóc. Od urodzenia mam mózgowe porażenie dziecięce.
Męczy mnie przebywanie wśród ludzi, dlatego również i studia. Czuję, że nic dobrego nie robię dla siebie w życiu.
Po pracy nie mam chęci do robienia czegokolwiek,tylko skroluję telefon,nie mam żadnych celów w życiu, zaczęłam studiować (płacę za studia) ale nic z nimi nie robię, najbardziej nie lubię zadań w grupach,a na studiach dużo muszę tego robić, ludzie mnie męczą, nie mam znajomych i nigdy nie czułam z nikim jakiejś głębszej więzi ani przy nikim nie czułam się wystarczająco komfortowo, stresują mnie zadania w pracy,spotkania z nowymi ludźmi,wizyty u lekarzy, mam wrażenie, że głupieję przy innych, nie wychodzę nigdzie tylko do pracy, na studia i treningi, nie wiem co jest ze mną nie tak , nie mam ochoty na spotkania z ludźmi, od roku mam problemy z kontynuowaniem mojej pasji, mam wrażenie, że nie potrafię być samowystarczająca i tak jak inni być kimś w przyszłości,ciągle mnie wszystko irytuje albo męczy, najlepiej się czuję, jak jestem sama z psem.
Rozwój osobisty

Rozwój osobisty - jak skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele

Chcesz skutecznie rozwijać siebie i osiągać cele? Poznaj kluczowe aspekty rozwoju osobistego, które pomogą Ci w realizacji Twoich ambicji. Dowiedz się, jak wykorzystać swój potencjał i stać się najlepszą wersją siebie!