Pustka po leczeniu OCD - czy to skutek uboczny leków czy nowe wyzwanie?
Anonimowo

Katarzyna Organ
To, co odczuwasz może budzić zaniepokojenie - kiedy lęk przez długi czas był dominującą emocją, jego ustąpienie może powodować uczucie pewnego rodzaju pustki. Dodatkowo, leki stosowane w leczeniu zaburzeń lękowych czy zaburzeń nastroju mogą dawać podobne efekty tj. spłycenie emocji, dlatego na pewno warto skontaktować się z lekarzem psychiatrą i poruszyć te wątpliwości, zwłaszcza jeśli czujesz, że te objawy są dla Ciebie uciążliwe, ponieważ w leczeniu to Twoje samopoczucie jest najważniejsze, a lekarz jest właśnie po to, aby Ci pomóc.
Pamiętaj również, że adaptacja do nowej sytuacji i stanu to również proces, jeśli jednak cokolwiek w jego trakcie budzi niepokój, warto sięgać po pomoc specjalistów.
Katarzyna Organ

Karol Bieńkowski
Dzień dobry,
to pytanie nie jest dziwne, każdy ma prawo do wątpliwości.
To też zupełnie zrozumiałe, że się Pani przejmuje.
Zwalczanie objawów choroby to jedno, a uczenie się funkcjonowania z chorobą i po niej, to inna sprawa.
Warto byłoby udać się na psychoterapię, by bliżej przyjrzeć się temu, jak się Pani obecnie czuje, co to może powodować i jak można by to zmienić. Dodam tutaj, że psychoterapia jest również podstawową metodą leczenia OCD, farmakoterapia jest raczej leczeniem wspomagającym.
Życzę dużo zdrowia i pozdrawiam,
Karol Bieńkowski

Kacper Urbanek
Witaj,
To, co opisujesz, jest dość częstym doświadczeniem w procesie leczenia zaburzeń lękowych, zwłaszcza jeśli wcześniej intensywnie doświadczałaś silnych emocji i obsesyjnych myśli. Lęk, mimo że destrukcyjny, bywa też motorem działania i nadaje pewien rytm codzienności. Kiedy nagle go brakuje, można odczuwać pustkę, a nawet dezorientację, tak jakbyś straciła coś, co przez długi czas było częścią Twojej tożsamości. Może to być również efektem działania leków, które stabilizują emocje, ale czasem mogą powodować uczucie spłaszczenia afektu, czyli mniejszej intensywności odczuwania emocji, zarówno tych negatywnych, jak i pozytywnych. Warto zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Po pierwsze, jeśli masz poczucie pustki i otępienia, przydatnym narzędziem jest dziennik emocji i aktywności, by zobaczyć, czy istnieją jakieś wzorce np. czy uczucie pustki pojawia się częściej w określonych sytuacjach, czy może ma związek z porą dnia, aktywnością lub jej brakiem. To może pomóc ocenić, czy jest to efekt leków, zmiany sposobu funkcjonowania czy może objaw jakiegoś nowego stanu.
Po drugie, skoro piszesz, że masz trudności z nawiązywaniem kontaktów mimo wcześniejszej ekstrawertycznej natury, to dobrym pomysłem może być stopniowe wystawianie się na sytuacje społeczne i poszerzanie strefy komfortu, nawet jeśli na początku będą sprawić trudność z czasem nastąpi oswojenie z bodźcem podczas ekspozycji. Być może Twój umysł i organizm wciąż się adaptują do nowej rzeczywistości, w której lęk nie jest głównym wyznacznikiem Twojego zachowania. Jeśli wcześniej życie toczyło się wokół walki z lękiem, to teraz trzeba na nowo odnaleźć motywację do działania. Możesz spróbować angażować się w nowe aktywności, które kiedyś sprawiały Ci przyjemność, nawet jeśli na początku nie będą wywoływać silnych emocji czasem potrzeba czasu, by odzyskać pełnię reakcji emocjonalnych. Jeśli pojawiają się nagłe przypływy emocji bez powodu, to również warto je obserwować i zapisywać. Jeśli stan pustki, zagubienia i braku emocji będzie się utrzymywał lub nasilał, warto zgłosić to lekarzowi, ponieważ może to być efekt uboczny leków lub objaw wtórnej depresji. Nie ma w tym nic wstydliwego ani „głupiego”. Twój stan psychiczny jest ważny, a lekarz jest od tego, by pomóc. Możesz także skonsultować się z psychologie, terapeutą, jeśli masz taką możliwość w celu odbudowania swojej tożsamości poza lękiem i nauczenia się nowego funkcjonowania. Reasumując to, co przeżywasz, nie jest powodem do wzmożonych obaw, ale warto to monitorować i eksplorować. Możesz spróbować świadomie budować swoje życie społeczne, eksperymentować z nowymi aktywnościami i zwracać uwagę na emocje. Jeśli jednak stan pustki będzie trwał dłużej, warto porozmawiać o tym z lekarzem bez wyrzutów sumienia, Twoje samopoczucie ma znaczenie. Przesyłam dużo ciepła :)
Z pozdrowieniami
Kacper Urbanek
Psycholog, diagnosta

Urszula Małek
To, co opisujesz, nie jest dziwne ani niecodzienne -wręcz przeciwnie, wielu ludzi, którzy przez długi czas funkcjonowali w stanie ciągłego lęku, doświadcza podobnych uczuć, kiedy objawy się wyciszają. Twój umysł przez długi czas był nastawiony na walkę z lękiem, a teraz, gdy go mniej, możesz czuć pustkę, dezorientację czy nawet poczucie utraty tożsamości, bo przecież tak długo lęk „definiował” Twoje codzienne doświadczenia.
Warto pamiętać, że leki na zaburzenia lękowe mogą wpływać na emocje, czasem dając uczucie otępienia czy zmniejszonej reaktywności emocjonalnej. Nie oznacza to jednak, że coś jest z Tobą „nie tak”. To po prostu inny stan niż ten, do którego byłaś przyzwyczajona. Możliwe też, że Twój mózg potrzebuje czasu, by na nowo nauczyć się funkcjonować w świecie bez ciągłego napięcia.
Jeśli czujesz, że to uczucie pustki trwa długo, warto o tym wspomnieć lekarzowi -nie jest to głupie pytanie, wręcz przeciwnie, może pomóc w ocenie Twojego stanu i ewentualnym dostosowaniu leczenia. Możesz też spróbować małych kroków, które pomogą Ci odbudować kontakt ze sobą i światem -angażowanie się w drobne aktywności społeczne, eksplorowanie nowych zainteresowań, uważność na własne emocje.
Nie jesteś sama w tych odczuciach, a to, że się tym przejmujesz, oznacza, że szukasz dla siebie najlepszej drogi i to jest bardzo ważne.
Pozdrawiam serdecznie,
Urszula Małek

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry,
co zrobić przy ogromnym lęku przed braniem leków?
Lekarz psychiatra wypisał mi leki przeciw OCD i lękowi towarzyszącemu temu stanowi (sertralina, a dokładniej Asentra), ale ja bardzo boję się je wziąć, a niestety muszę zacząć od jutra. Nie wyjaśnił mi nawet dokładnie ich działania, bo musiał wpuścić kolejnych pacjentów (pewnie też chodzi o to, że jestem niepełnoletnia). Czuję się, jakby wypisał to tylko po to, by zadowolić moją rodzinę, a nie mnie, mi głowa podpowiada, by tego nie brać. Przeraża mnie w nich dosłownie wszystko, od ich wielkości po skutki uboczne, w których od samego rana nie umiem przestać się zaczytywać. Wiem, że niektóre z tych rzeczy są naprawdę rzadkie, ale i tak się nimi bardzo przejmuję.
Wolę już dłużej wychodzić z tego bez leków, niż brać coś, co może mnie męczyć czy dostarczyć jeszcze większych problemów. Bardzo proszę o potwierdzenie czy to na pewno bezpieczne, bo moje poszukiwania w Internecie ukazują tylko same skutki uboczne. Spotkanie z lekarzem mam za jakieś 2 miesiące, a terapię, na którą uczęszczam za tydzień, a leki muszę brać jak najszybciej i nie mam kogo spytać o tę sprawę...