Wielu rzeczy nie robię przez ogromny stres, emocje, odczucia w ciele ze stresu.
Cześć:) Jestem tutaj nowa. Trochę nie wiem od czego zacząć, ponieważ stronię od poradnictwa w mediach społecznościowych, zadawania pytań itd. Jednak zapisałam się do grupy "specjalistycznej" i liczę na Wasze doświadczenie. Myślę, że jestem osobą wysoko wrażliwą, jednak nigdy nie odwiedzałam gabinetu psychologa, psychoterapeuty czy psychiatry. Planuję. Chciałabym, ale w ramach nieodpłatnej pomocy, NFZ (?) Mam małą pewność siebie i ludzie to widzą, wydaje mi się też, że wykorzystują. Ale po kolei.
Piszę do Was z pytaniem jak radzicie sobie w sytuacjach w życiu codziennym od których nie można uciec? Chodzi mi o sytuacje, które zdarzają się w życiu i jesteście ich uczestnikami. Podam kilka przykładów: jedziecie autem i kierowca za Wami uderzył w Wasz samochód, bo się zagapił (3 razy miałam taką sytuację, dwa razy próbowano obarczyć mnie winą, więc wezałam policję - winny był kierowca drugiego auta. W sumie nie chciałam być złośliwa i organizować komuś mandatu na kupę kasy, ale bałam się.... bałam się, że on na mnie krzyczy, że jutro wymyśli coś by jednak wymigać się od odpowiedzialności i włączyła mi się reakcja obronna: "jesteś niewinna dzwoń po policję"), sąsiedzi w bloku codziennie robią imprezy głośne i nie możecie spać (próbowaliście rozmawiać grzecznie, ale sąsiedzi Was wyśmiali i teraz często robią podśmiechujki gdy Was widzą), na studiach zostałam skrzyczana przez prowadzącą zajęcia (na egzaminie), co ciekawe była to pani od przedmiotu psychologicznego - chodziło o to, że według niej jestem nieprzygotowana na egzamin (byłam! uczyłam się i zaczęłam podawać literaturę, z której korzystałam do nauki, oczywiście, grzecznie i spokojnie - wyrzuciła mnie za drzwi), a ja się denerwowałam i dlatego wiem, że nie mówiłam logicznie:( Na poprawkę nie odważyłam się pójść. Stałam pod drzwiami i nie weszłam. Podobnie, zdarzają się różne sytuacje w pracy. Zazwyczaj kończy się tak, że jestem bardzo nieakceptowana/nielubiana przez otoczenie - sąsiedzi nie mówią mi dzień dobry (i to nie jedni), w pracy ludzie chodzą na piwo, mnie nikt nie zaprasza (lub opowiadają sobie różne historie, gdy wchodzę to milczą i patrzą na mnie), nie mam też żadnej koleżanki. Bardzo się "gotuję" w sytuacjach stresowych - to widać: pocę się, trzęsą mi się ręce,, głośno oddycham, sapię, mylę wyrazy, zaczynam mówić jakbym miała wada wymowy lub całkowicie milczę (!) i stoję kilka minut w jednym punkcie (!) ). Nie umiem sama nawiązać relacji, a dzisiaj jest tak, że inni też sami nie zaczynają rozmowy/znajomości. Brakuje mi wokół siebie ludzi (koleżanek, kogoś zaufanego z kim można rozmawiać tak w realnym życiu), więc nie mam z kim o tym pogadać i poprosić o poradę, opinie czy doświadczenia tych osób. Wielu rzeczy nie robię przez emocje, stres, np. nigdzie nie wychodzę, nie mogę się przemóc do wielu rzeczy.
Anonimka
Marzena Anna Dębowska
Dzień dobry,
z Pani relacji wynika, że największą trudność sprawia Pani odnajdywanie się w sytuacjach społecznych, nie tylko tych związanych z czynnikami silnego stresu (jak np. wypadek, egzamin), ale i codziennych (kontakty z różnymi osobami: w sąsiedztwie, na uczelni, w pracy). W takim przypadku możemy mówić o tzw. lęku społecznym, którego głównym objawem jest lęk przed oceną oraz obawa przed odrzuceniem ze strony otoczenia. W Pani relacji pojawiają się również wyraźnie zaznaczone objawy lęku somatycznego w reakcji na stres: drżenie ciała, problemy z oddychaniem, zwiększona potliwość, problemy z wysławianiem się.
Przyczyny takiego stanu rzeczy mogą być różne, najczęściej chodzi o zaburzone poczucie własnej wartości, obniżoną samoocenę i związane z tym ograniczone umiejętności zachowań asertywnych. Jeżeli trudności te są bardzo nasilone i utrzymują się od dawna, być może nawet od dzieciństwa, zwykle stwierdza się występowanie zaburzeń lękowych lub ewentualnie zaburzeń osobowości (np. osobowość lękliwa/unikająca, osobowość zależna). Do ustalenia rozpoznania konieczny byłby dokładny wywiad dotyczący przebiegu objawów, sytuacji osobistej i rodzinnej, a także wykonanie testów osobowości.
Oczywiście forum nie jest miejscem na stawianie diagnozy. Na podstawie opisanych przez Panią przykładów można jednak stwierdzić, że pierwszym krokiem na pewno powinna być wizyta u psychologa, celem określenia przyczyn relacjonowanych problemów, a następnie podjęcie właściwej formy psychoterapii (równolegle wskazana może być również farmakoterapia - jeśli psycholog skieruje do lekarza psychiatry, a lekarz przepisze np. leki przeciwlękowe). Nie ma wątpliwości, że ta pomoc jest bardzo potrzebna, skoro bowiem silny lęk uniemożliwia Pani podejmowanie wielu codziennych aktywności, ogranicza nawiązywanie relacji z ludźmi i odbiera możliwość czerpania radości z życia, to znaczy, że należy jak najszybciej podjąć pracę nad rozwiązaniem tych problemów.
Proszę poszukać najbliższej Poradni Zdrowia Psychicznego, oczywiście może być w ramach NFZ. Sama przez wiele lat pomagałam pacjentom w takiej poradni. Jej wadą jest zwykle dłuższy czas oczekiwania na wizytę, ale zaletę stanowi bliska współpraca specjalistów w zakresie zdrowia psychicznego - psychologów, psychiatrów i psychoterapeutów, którzy po rozpoznaniu problemu kierują pacjenta do właściwej osoby.
Życzę Pani odwagi w podjęciu decyzji i pozytywnych efektów terapii. Pozdrawiam serdecznie :))
Marzena Anna Dębowska
psycholog
Dominik Kupczyk
Dzień dobry,
Z Pani opisu wynika, że może Pani odczuwać wysoki poziom wrażliwości emocjonalnej, co nie jest niczym złym, ale faktycznie może utrudniać radzenie sobie w codziennych sytuacjach.
Chciałbym zachęcić Panią do zrobienia kroku w stronę wsparcia terapeutycznego. Z tego, co Pani pisze, nigdy nie była Pani u psychologa ani psychoterapeuty, ale myśli Pani o skorzystaniu z takiej pomocy. Terapia na NFZ jest dostępna, choć czasem wymaga cierpliwości ze względu na kolejki, ale warto spróbować, ponieważ terapia może pomóc zrozumieć źródła tych trudności i nauczyć technik radzenia sobie ze stresem. Specjalista może także pomóc Pani rozwinąć umiejętności społeczne i poprawić samoocenę, co może znacząco wpłynąć na Pani codzienne relacje i samopoczucie.
Jeśli chodzi o codzienne sytuacje, które wywołują stres – jak kłótnie z sąsiadami, konflikty w pracy czy sytuacje, w których ktoś próbuje obarczyć Panią winą – mogłoby Pani pomóc nauczenie się technik relaksacyjnych oraz metod radzenia sobie z emocjami. Często w takich sytuacjach stresujących organizm reaguje fizycznymi objawami, jak pocenie się, drżenie rąk, szybsze bicie serca – są to naturalne reakcje, ale można nauczyć się je kontrolować.
Z pewnością rozmowa z psychologiem pomoże Pani lepiej zrozumieć siebie i nauczyć się, jak radzić sobie z trudnymi emocjami, które mogą powodować te reakcje.
Katarzyna Aleksandrzak
Cześć, dziękuję, że zdecydowałaś się podzielić swoimi doświadczeniami, nawet jeśli to dla Ciebie coś nowego i trudnego. To, co opisujesz, wydaje się być pełne silnych emocji i stresu, które mogą wpływać na Twoje codzienne życie i poczucie własnej wartości. Rozumiem, że w wielu sytuacjach czujesz się przytłoczona, a reakcje otoczenia mogą dodatkowo potęgować te trudności. Często, gdy pojawia się napięcie i lęk w kontaktach z innymi, nasze ciało zaczyna reagować w sposób, który dodatkowo wzmacnia uczucie bezradności i wycofania.
Z Twojego opisu wynika, że jesteś osobą, która stara się odnaleźć w relacjach i sytuacjach społecznych, ale lęk i stres mogą to bardzo utrudniać. Zastanawiam się, jakie emocje pojawiają się w tych sytuacjach – czy jest to głównie strach przed oceną, złość, a może poczucie osamotnienia? Czasem warto przyjrzeć się temu, co dokładnie wywołuje największy dyskomfort i jakie przekonania o sobie nosisz, gdy znajdujesz się w takich sytuacjach. Czy w tych chwilach myślisz coś w rodzaju: „Nie dam rady, zaraz zrobię coś nie tak” albo „Oni na pewno mnie ocenią źle”? Takie myśli mogą być niezwykle obciążające, a ich świadomość jest ważnym krokiem w zrozumieniu, jak wpływają na Twoje reakcje.
Jeśli chodzi o Twoje pytanie o to, jak sobie radzić w codziennych sytuacjach stresowych, być może warto zacząć od przyjrzenia się, co dokładnie dzieje się w Twoim ciele, gdy pojawia się stres. Czy jest coś, co mogłabyś zrobić, aby w takich chwilach trochę złagodzić napięcie – np. kilka głębokich oddechów, zatrzymanie się na moment, zanim podejmiesz reakcję? Czasem małe kroki w radzeniu sobie z napięciem mogą pomóc w odzyskaniu większej pewności siebie.
Zastanawiam się też, co myślisz o swojej wysoko wrażliwej naturze – czy dostrzegasz w niej jakieś mocne strony, czy raczej postrzegasz ją głównie przez pryzmat trudności, które opisujesz? Być może warto przyjrzeć się, w jakich sytuacjach Twoja wrażliwość może przynieść korzyść, np. w zrozumieniu emocji innych ludzi, empatii, czy byciu bardziej świadomą tego, co się wokół Ciebie dzieje.
Bardzo się cieszę, że myślisz o konsultacji z psychologiem czy terapeutą na NFZ. To może być świetna okazja, aby w bezpiecznej przestrzeni przyjrzeć się Twoim emocjom, przekonaniom i znaleźć sposób na to, by stopniowo zyskiwać większą pewność siebie w codziennym życiu. Czasami sama możliwość wyrażenia swoich przeżyć i uzyskania wsparcia od kogoś, kto zrozumie, co przeżywasz, może przynieść ulgę i poczucie, że nie jesteś sama w tych trudnych momentach.
Pozdrawiam serdecznie.
Katarzyna Aleksandrzak
Psycholog, Psychoterapeuta
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Mam pewien problem z moim synem, który ma 15 lat.
Widzę, że często jest przygnębiony i zestresowany.
Kiedy z nim rozmawiam, wychodzi na to, że czuje się pod dużą presją ze strony rówieśników i boi się, że nie spełni oczekiwań innych. Z jednej strony chce być akceptowany
Dzień dobry.
Jak rozpoznać czy ktoś ma narcystyczną osobowość, czy może jest to ktoś o unikającym stylu więzi?
Jakie są znaczące różnice i podobieństwa między unikającym stylem więzi a osobowością narcystyczną?
Pozdrawiam
Byłam ostatnio w takiej sytuacji, że niespodziewanie dostałam ataku paniki, i to w naprawdę nieoczekiwanym momencie.
Było to w sklepie, stojąc przy półce, nagle poczułam przerażający lęk, serce zaczęło łomotać, a ręce mi zadrżały.
Miałam wrażenie, że wszystko wokół jest
W ostatnim czasie doszłam do wniosku, że pandemia mocno zwiększyła mój lęk społeczny. Każde wyjście z domu, nawet do sklepu, albo na spacer, stresuje mnie niesamowicie.
Czasem myślę o najgorszym scenariuszu, jakbym przy każdym kontakcie z inną osobą spodziewała się katastrofy. <
Od dłuższego czasu mierzę się z codziennymi wyzwaniami, które przez moje borderline osobowościowe stają się naprawdę skomplikowane. Czuję się jak na emocjonalnej huśtawce – od euforii po totalną rozpacz w kilka sekund.
Każda rozmowa potrafi być jak chodzenie po polu minowym, a moje r
Często łapię się na tym, że moje życie nie rozwija się tak, jak sobie kiedyś wyobrażałam. Coraz częściej myślę o tym, co do tej pory osiągnęłam i czy to wystarcza, wydaje mi się, że nie.
Te myśli mnie przytłaczają. Zaczęłam unikać sytuacji, które kiedyś były dla mnie zwyczajne, bo bo
Mamy problem, z którym widzę, że boryka się mój syn.
Chyba coraz bardziej unika sytuacji, które kiedyś go nie stresowały. Każde wyjście do szkoły czy spotkanie z rówieśnikami to dla niego spory spadek nastroju i nie do końca wiem, co mogę zrobić, żeby go wesprzeć.
Próbuję być
Dzień dobry,
Mam zaburzenie lękowe, chodzę od 1,5 roku na psychoterapię Gestalt. Jest to pełnopłatna terapia.
Dodatkowo od kilku miesięcy stosuje farmakoterapię.
Moje zaburzenie jest bardzo silne i połączone z objawami somatycznymi. Zauważyłem, że terapia raz w ty
Dzień dobry,
co zrobić przy ogromnym lęku przed braniem leków?
Lekarz psychiatra wypisał mi leki przeciw OCD i lękowi towarzyszącemu temu stanowi (sertralina, a dokładniej Asentra), ale ja bardzo boję się je wziąć, a niestety muszę zacząć od jutra. Nie wyjaśnił mi nawet
Dzień dobry, czy psychosomatykę przy zaburzeniach lękowych i zespole depersonalizacji-derealizacji (przewlekłe uczucie gorączki, biegunka, wymioty, duszności, bóle mięśni, bóle gardła i ogólnie chroniczne zmęczenie) można wyleczyć całkowicie farmakoterapią?
Są na to jakieś dowody, potw
Dzień dobry,
jak radzić sobie ze stresem i lękiem przed kontaktem z ludźmi? Jestem osobą zamkniętą w sobie i nie potrafię swobodnie rozmawiać z ludźmi. Bardzo się stresuje, gdy mam z kimś porozmawiać paraliżuje mnie lęk. Często jest tak, że mam taką blokadę, że nie wiem co powiedzieć. Czuj
Dzień dobry, na zajęciach z jednego przedmiotu u pani dziekan, czuję presję, że muszę jej przedstawić swoją pracę i wszystko co mam. Wtedy czuję blokadę słowną, zaczynam milczeć i czuję pracę swojego serca.
Jak sobie z tym poradzić?
Podobną sytuację miałam w trzecim semestrze
Witam,
mój problem od zawsze i źródło wiecznych sprzeczek z mężem. Pochodzę z rodziny, gdzie ojciec nie miał kolegów, nie wychodził na przysłowiowe piwo. Mama też nie, nie pracowała.
Wyszłam za mąż ponad 10 lat temu. Mąż domator.
Czasami były jakieś wyjścia
(bardzo przepraszam, że tak się rozpisałam. Może nie będzie chciało się komuś tego czytać, ale potrzebuję pomocy )
Witam,
mam za 3 miesiące 17 lat i mam problemy z agresją, jakieś działania impulsywne, pustkę derealizacja itp i straszne lęki. Chciałabym napisać o tych lękach,
Dzień dobry,
zwracam się w sumie z paroma drobnymi problemami.
Od ponad roku próbuje leczyć zaburzenia lękowe i jakoś to idzie. Niestety, ale chodzę jeszcze do szkoły, w której jestem przez to oceniana przez nauczycieli przez ich wizję na temat tego wszystkiego. Przez os
Witam,
chcę wiedzieć, co mówią te objawy czy to jakieś zaburzenie? Borderline? Depresja?
Nie, że chcę diagnozy, po prostu z ciekawości chcę opinii doświadczonych psychologów itp.
Jak z państwa strony to wygląda?
Objawy z tekstu:
1. Psychi
Witam,
od jakiegoś czasu zmagam się z bardzo intensywnymi, nadmiernymi myślami dotyczącymi mnie, moich uczuć, mojej partnerki oraz moich uczuć w relacji.
Potrafię przez 2 dni zastanawiać się nad swoimi uczuciami i już sobie wkręcić, że się wypalają, a nagle o poranku dnia trze
Od ok. 3 miesięcy zmagam się z takim problemem.
Gdy położę się spać po ok. 2-3 minutach nagle zaczynam odczuwać taki silny lęk, zaczyna drżeć moim ciałem, serce szybko bije, czuje niepokój. Czuję jakbym była w innym świecie, nie wiem co się ze mną dzieje. Czy to mogą być ataki paniki