Wstecz

Czuję, że terapia i leczenie psychiatryczne nie pomagają. Jestem już bardzo zmęczona.

Witam, piszę tutaj w celu uzyskania rady, ponieważ zmagam się z poważnymi problemami w sobie. Od paru lat leczę się psychiatrycznie, lecz bezskutecznie. Chodzę na terapię, lecz nie widzę znakomitej poprawy, ostatnio jest coraz gorzej i nie potrafię normalnie funkcjonować. Mocno przeżywam wszystko w głowie, bardzo dużo myślę przez co tracę kontrolę, nie umiem panować nad emocjami, płaczliwa i zmęczona każdym dniem. Zmienność nastroju to norma. Wszystko potrafi mnie zranić, często nie śpię po nocach. Nie chce się poddać, ale to jest dla mnie bardzo ciężkie, każdy dzień to męka, proste czynności bardzo trudne do wykonania i przez siłę. Coraz bardziej tracę nadzieję, że coś się we mnie zmieni, pomimo że ciągle próbuje mniej myśleć, wykonywać podstawowe czynności, wciąż wracam do tego samego i tak w kółko. Wiele pobytów w szpitalach psychiatrycznych, dziennych oraz ośrodkach bardziej mnie zniszczyło. Czuje się bezradna, nie wiem co może mi pomóc i gdzie się zgłosić. Przez moje problemy istniejące ,,w głowie’’ doświadczam poważnych w realnym życiu. Co może nakierować mnie na właściwą drogę ? /mam 18 lat

Ewelina

w zeszłym miesiącu
Joanna Łucka

Joanna Łucka

Dzień dobry, 

Pani Ewelino, doświadczanie codziennego cierpienia, zmęczenia i smutku to trudne doświadczenie. Wyobrażam sobie, ile ta codzienna walka Panią kosztuje. Myślę, że uczestniczenie w oddziaływaniach, które w Pani ocenie, nie są wystarczająco pomocne może odbierać nieco nadziei na poprawę samopoczucia. Natomiast najważniejszym elementem jest tu Pani chęć walki o siebie i nie poddawanie się! Jest Pani naprawdę bardzo dzielną osobą - i myślę, że właśnie dzięki tej cesze uda się Pani pokonać trudności, z jakimi dziś się Pani mierzy. 

To, że ma Pani 18 lat jest bardzo cenną informacją. Okres adolescencji i wyzwania tego wieku, to naprawdę złożone problemy i przeżycia. Niejednokrotnie pracując z rodzicami nastolatków spotykam się z bagatelizowaniem tego okresu życia przez dorosłych. Jednak nic bardziej mylnego - młodzi dorośli mierzą się z masą trudności w zakresie edukacji, obowiązków, pierwszej pracy, relacji międzyludzkich, ale także w zakresie postrzegania siebie, swojej osobowości, własnego ciała czy rozumienia swoich reakcji i stanów emocjonalnych - dlatego rozumiem Panią. Wielu dorosłych nie jest świadomych swoich odczuć i potrzeb na dużo późniejszych etapach życia - dlatego mimo cierpienia, którego Pani doświadcza to tak ważne, że jest Pani świadoma swoich emocji. Dzięki temu jest Pani bliżej siebie i swojego odczuwania, a to pozwala adekwatnie odpowiedzieć na własne potrzeby i zadbać o swoje zdrowie. Pisze Pani, że problemy istniejące w głowie realnie wpływają na poważne problemy w realnym życiu. Oczywiście rozumiem, co ma Pani na myśli. Natomiast wydaje mi się ważnym, aby zaznaczyć, że Pani problemy emocjonalne, myśli które Panią nachodzą również jak najbardziej należą do realnego życia i w żaden sposób nie są mniej ważne niż np. opłata rachunków czy obecność na egzaminie. Właśnie dzięki Pani umysłowi i intelektowi możliwa jest realizacja wszystkich poważnych zadań, z jakimi przychodzi się Pani zmierzyć w swoim życiu. Dlatego najpierw, priorytetowo warto zadbać o "głowę", która w ten mało subtelny sposób daje Pani znać, że potrzebuje Pani zmian i pomocy w powrocie do stabilności i dobrego samopoczucia. 

Pisze Pani o specjalistach, których oddziaływania pomagają Pani w niewielkim stopniu lub nawet wcale. Czy zastanawiała się Pani nad konsultacją u innych osób? Ważne, aby były to osoby sprawdzone, najlepiej z polecenia. Opowiadanie swojej historii wielu specjalistom jest trudne, dlatego tak ważny jest skuteczny dobór. To też ważne, aby poinformowała Pani o swoim samopoczuciu i wrażeniach terapeutę - być może sytuacja wymaga zmiany strategii terapii lub samej osoby terapeuty? Proszę rozważyć z kim mogłaby Pani przedyskutować temat zmian w obszarze specjalistów opiekujących się Pani zdrowiem i samopoczuciem. 

Może Pani także skorzystać z oferty specjalistów na tym portalu wyszukując odpowiednią osobę przez tzw. formularz dobory na stronie głównej. 

To, że napisała Pani tę wiadomość i szuka Pani pomocy jest kolejnym dowodem Pani waleczności i odwagi, to niezwykłe cechy, które warto pielęgnować i doceniać w sobie :) 
 

Proszę pamiętać, że w sytuacji pogorszenia samopoczucia może Pani zadzwonić na numer wsparcia 116 111  - to także miejsce, gdzie może zostać Pani dodatkowo pokierowana, by uzyskać adekwatną, skuteczną pomoc.

 

Pani Ewelino, życzę Pani wszystkiego dobrego i dużo sił do walki o swoje zdrowie! Zdecydowanie warto :) 
Pozdrawiam serdecznie 
Joanna Łucka 
psycholożka

w zeszłym miesiącu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne