Już dostępna aplikacja mobilna Twój Psycholog
  • Wygodnie zarządzaj swoimi wizytami
  • Bądź w kontakcie ze swoim terapeutą
  • Twórz zdrowe nawyki z asystentem AI
Aplikacja mobilna
Dostępne w Google PlayPobierz w App Store
Left ArrowWstecz

Proszę o lepsze wsparcie w samotności - historia związana z mamą. Spotkania psychologiczne dały mi niewystarczającą pomoc i wiedzę.

Witam serdecznie, Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc oraz praktyczno-realne wskazówki dotyczące poradzenia sobie z samotnością, brakiem oparcia w bliskich czy problemami związanymi z relacjami interpersonalnymi. Dokładnie rok temu zmarła mi mama, nigdy nie miałem znajomych, bliskich ludzi w oparciu, tylko na mamę mogłem liczyć, jednocześnie mama także blokowała mi możliwość spotykania się ze znajomymi, z racji nadmiernej obawy, że ktoś mi może zrobić coś złego. Niestety, kiedy zmarła, zostałem sam. Doświadczenia szkolne (szkoła podstawowa, gimnazjum, liceum), gdzie w większości przypadków miałem złe autopsje związane z kontaktami z rówieśnikami (dokuczania, dogryzania, przemoc psychiczna, nadmierne ego, zuchwałość, wyższość nad innymi) spowodowały nadmierną troskę mamy nade mną w tej kwestii. Na studiach już było nieco lepiej, ale pandemia oraz okres po nim, kiedy wróciliśmy na zajęcia stacjonarne spowodowały powierzchowność relacji. Sam wielokrotnie próbowałem zagadywać do różnych ludzi, szukać nowych kontaktów, ale kończyło się albo zbytnimi moimi staraniami, kiedy ludzie mieli mnie gdzieś i przestawali się odzywać albo "zwracaniem uwagi" na to, iż za bardzo nachodzę daną osobę. Odkąd zmarła zupełnie nie wiedziałem co robić. Brak znajomych, brak wsparcia ze strony najbliższej i dalszej rodziny (poprzez fałsz, obłudę, ignorancje, arogancję, itp.) spowodował u mnie obłąkanie i niemożność odpowiedzenia na pytanie - co dalej. W poł listopada 2022 r. zgłosiłem się do psychologa i pierwsze wizyty były mało konkretne z wiadomego powodu - docieraliśmy się, Pani psycholog musiała mnie bliżej poznać, zdiagnozować problem, itp. Jednak jest wrzesień 2023 i dalej nie wiem, co mam dalej robić, z wizyt od listopada 2022 r. niewiele jak na razie wynika. Porady Pani psycholog są przynajmniej w moim odczuciu "zbyt płytkie i powierzchowne", porównywalne ze poradami znalezionymi ze stron internetowych (z tą różnicą, iż przynajmniej w internecie nie musiałem pieniędzy na wizyty wydawać). Pomimo wielu starań z mojej strony, co mógłbym dalej zrobić? Z góry dziękuję przeczytanie oraz odpowiedzi zwrotne, gdzie przynajmniej tutaj mógłbym opisać swój problem. Pozdrawiam serdecznie
User Forum

r2llo kyukyu

mniej niż godzinę temu
Katarzyna Waszak

Katarzyna Waszak

Dzień dobry!                   Prawdopodobnie jest Pan jeszcze w żalobie po mamie. Towarzyszą temu różne emocje, od początkowego niedowierzania przez smutek, złość, nawet po stany depresyjne. Smutek po stracie jest adekwatny. Niepokoi jednak Pana poczucie pustki, samotności. Równocześnie nie pisze Pan nic o ojcu. W wychowywaniu dziecka przez samotną matkę często dochodzi do symbiotycznej relacji, co może utrudniać funkcjonowanie wśród rówieśników. Pana zasobem jest to, że szuka kontaktu, nie izoluje się. Jednak równocześnie nie potrafi Pan nawiązywać bliskich kontaktów. Zastanawia mnie relacja Pana z sobą samym, czy jest ona bliska? Jak Pan postrzega siebie? Stosunek do samego siebie rzutuje na relacje interpersonalne. Zaciekawia mnie, czy pozwala Pan sobie na doświadczanie emocji. Myślę, że ważna jest do przepracowania relacja z mamą w oparciu o relację terapeutyczną. Proszę porozmawiać o swoich powątpiewaniach w skuteczność procesu na sesji. Szczerość jest istotna. To, że Pan nie mówi, co czuje i myśli o tym, jest też tematem do analizy. Głęboko, na emocjach, sięgając doświadczeń z dzieciństwa pracują przede wszystkim psychoterapeuci psychodynamiczni bądź integratywni. Powodzenia                                 Katarzyna Waszak

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Małgorzata Korba-Sobczyk

Małgorzata Korba-Sobczyk

Witaj 

 

Problem , który opisujesz nie pojawił się nagle  i dlatego też praca w tych obszarach będzie długa i wymagająca od Ciebie przekraczania swoich granic oraz zmiany przekonań. Terapia jest to proces, który wymaga czasu, aby lepiej zrozumieć siebie, swoje emocje i wypracować skuteczne strategie radzenia sobie z trudnościami. Bądź otwarty na współpracę z terapeutą i wyrażaj swoje oczekiwania wobec terapii czyli porozmawiaj z terapeutą o tym czego oczekujesz, feedback dla terapeuty jest bardzo ważny, ponieważ może pomóc w znalezieniu lepszej dla Ciebie strategii.
Nie piszesz o swoich pasjach. Znajdź aktywności, które sprawiają Ci radość i które możesz robić samodzielnie. Skupienie się na swoich pasjach i zainteresowaniach może pomóc Ci poczuć się spełnionym i zająć czas, który wcześniej spędzałeś na szukaniu relacji.  
Spróbuj angażować się w różne społeczności , które są związane z Twoimi zainteresowaniami. Może to być klub sportowy, grupa wolontariacka, kurs czy klub książki. Spotkanie nowych ludzi w kontekście wspólnego zainteresowania może ułatwić nawiązywanie relacji. Oprócz terapii, możesz rozważyć skorzystanie z innych form wsparcia, takich jak  grupy samopomocowe. Możesz również zasięgnąć porady od innych specjalistów, takich jak doradca zawodowy czy trener umiejętności społecznych.
 

 Pozdrawiam 

 Małgorzata Korba-Sobczyk

 psycholog , trener rozwoju osobistego
 

2 lata temu
Monika Kujawińska

Monika Kujawińska

Dzień dobry, 

Proszę nie rezygnować z terapii, warto aby podzielił się Pan z psychologiem swoimi odczuciami dotyczącymi dotychczasowej współpracy. Jeśli jest Pan niezadowolony to warto o tym porozmawiać. Może Pan również rozważyć zmianę specjalisty. Czasami jest to potrzebne. 

Strata rodzica i poczucie wyobcowania musi być dla Pana ciężkie do zniesienia. Nie wiem jak wyglądał przebieg Pana terapii dotychczas, więc ciężko mi ocenić nad czym Pan do tej pory pracował i co warto by było jeszcze zrobić. Tutaj potrzebne by były dodatkowe informacje. 

Jeśli chodzi o kontakty z innymi ludźmi polecam Panu skupić się na treningu kompetencji społecznych, tak aby nauczyć się jak nawiązywać relację z innymi. Możliwe, że przez ograniczone kontakty społeczne w okresie dziecięcym i młodzieńczym może mieć Pan pewne braki w tej sferze, co jest do nadrobienia przy odpowiednim treningu. Może Pan nad tym popracować ze swoim psychologiem albo udać się do innego specjalisty psychologa/psychoterapeuty- tutaj polecam nurt poznawczo-behawioralny. Dodatkowo polecam Panu sięgnąć do literatury z zakresu psychologii społecznej oraz samorozwoju. 

Życzę Panu powodzenia. 

Pozdrawiam, 

Monika Kujawińśka 

 

 

2 lata temu
Karolina Białajczuk

Karolina Białajczuk

Jeśli czujesz, że terapia nie jest dla Ciebie wystarczająco konkretna lub głęboka, ważne jest, aby to wyrazić swojemu terapeucie. Daj jej/jemu znać, czego oczekujesz od terapii i jakie konkretne problemy chciałbyś rozwiązać. Terapia może być bardziej efektywna, gdy jest dostosowana do Twoich potrzeb. Warto rozważyć uczestnictwo w grupie wsparcia lub terapii grupowej. To miejsce, gdzie możesz spotkać ludzi o podobnych doświadczeniach i znaleźć wsparcie oraz zrozumienie. Skorzystaj z dostępnych materiałów i książek, które pomogą Ci lepiej rozumieć i doskonalić umiejętności społeczne, takie jak rozmowa z ludźmi, rozwiązywanie konfliktów, czy budowanie relacji.

 

Pozdrawiam

2 lata temu

Zobacz podobne

Kontrowersyjne stwierdzenia psychoterapeutki na NFZ - czy warto czekać na terapię grupową?

Czy te stwierdzenia wypowiedziane przez psychoterapeutkę pracującą na nfz są normalne? -11latek był w stanie fizycznie pokonać/pobić 40-50kg cięższego dorosłego, jeśli ten był pod wpływem alkoholu i jeśli przegrał to po prostu słabo walczył -13latek mógł samodzielnie zmienić szkołę na inną -13latek mógł powiadomić pedagoga szkolnego (jakby dosłownie nauczyciele byli nokautowani przez uczniów w trakcie lekcji i zakładali im sprawy w tej szkole XD) (o czym terapeutka została wcześniej powiadomiona) -Jeśli 12 letnie dziecko odmówiło pojechania na wakacje z rodzicami (gdyż chciało uniknąć przemocy z ich strony) i zostało samo w domu bez jakiejkolwiek opieki na 2 tygodnie i było głodne, gdyż nie umiało gotować, oraz nie posiadało zbyt dużej ilości pieniędzy, to w sumie jest wina dziecka. Gdyż mogło pojechać z rodzicami XDDD Dosłownie wszystkie te twierdzenia zostały wypowiedziane przez babke na nfz która będzie prowadzić terapie grupową na którą zostałem odesłany po 1 wizycie prywatnej u innej babki, która w sumie nie dała żadnej rady jak sobie radzić, a 200zł wzięła za przekierowanie, nawet nie podając instrukcji jak uzyskać takie skierowanie na oddział dzienny w celu uzyskania terapii grupowej, twierdząc że jak z tyloma różnymi rzeczami sobie sam poradziłeś w życiu to, to też ogarniesz, masz potężne zasoby ziom XDDD Powinienem w ogóle czekać te 5 miesięcy (czas oczekiwania na terapię grupową) i za te 5 miesięcy iść na te terapię grupową czy nie? Odnoszę wrażenie, że wasza grupa zawodowa nie jest zbyt normalna, co potwierdzają również dane empiryczne tzn. statystyka wskazuję iż 3razy częściej mieliście depresje względem ogółu populacji oraz 2,5 raza częściej problemy z lękiem, a 6% z was przyznało się do prowadzenia sesji pod wpływem substancji wyskokowych (trzeba brać pod uwagę, że wielu się nie przyznało, więc rzeczywista liczba może być dwucyfrowa). To wszystko skłania mnie do refleksji czy jest jakakolwiek wartość w tej terapii grupowej, bądź jakiejkolwiek innej formie terapii oferowanej przez was.

Czy pomoc psychologiczna jest skuteczna dla stresu?
Witam, chciałbym się dowiedzieć jak duża grupa osób przychodzi po pomoc psychologiczną w związku z problemem stresu? Czy warto udać się na taką wizytę, czy pomoże ona złagodzić ten stres?
Jak arteterapia może pomóc w radzeniu sobie z emocjami i frustracją?

Czasem czuję, jakby coś we mnie się gotowało, ale kompletnie nie wiem, jak to wypuścić. Słowa... po prostu nie działają. 

Kiedy próbuję coś powiedzieć, mam wrażenie, że to, co wychodzi, jest jakieś płaskie, niepełne, jakby nie oddawało tego, co czuję naprawdę. Wszystko to we mnie siedzi i kumuluje się w coś, co męczy mnie psychicznie, aż nie mogę złapać oddechu. 

Czuję się bezsilny i sfrustrowany, bo nie mam pojęcia, jak to rozładować.

Zastanawiam się, czy nie mógłbym spróbować czegoś innego, jak na przykład... sztuka? Może to brzmi dziwnie, ale myślę, że gdyby dać sobie przestrzeń na coś takiego, jak rysowanie, malowanie, może nawet rzeźbienie, mógłbym coś z tego wydobyć, co teraz nie chce wyjść na wierzch. Jak działa arteterapia? Co właściwie się robi na takich sesjach? 

Chciałbym wiedzieć, czy są jakieś proste rzeczy, które mogę zrobić sam w domu — coś, co pozwoli mi złapać kontakt z tym, co się we mnie dzieje, ale bez presji mówienia. I czy taka terapia może naprawdę pomóc mi lepiej zrozumieć siebie? 

Od czerwca do końca sierpnia byłam w szpitalu na zamkniętym oddziale psychiatrycznym.
Witam, od czerwca do końca sierpnia byłam w szpitalu na zamkniętym oddziale psychiatrycznym. (Zaburzenia lękowe, zaburzenia osobowości, epizod depresji ciężkiej). Znowu zaczyna być źle, jeśli psych. znowu skieruje mnie na szpital a nie będę chciała tam iść, czy może mnie skierować jakoś 'przymusowo'?
Jestem zapisana na diagnozę autyzmu na NFZ, muszę czekać jeszcze długo. Jednakże, od dawna podejrzewam u siebie ADHD
Dzień dobry. Jestem zapisana na diagnozę autyzmu na NFZ, muszę czekać jeszcze długo. Jednakże, od dawna podejrzewam u siebie ADHD. Czy mogę udać się z tym do innego psychiatry? Czy wspomnieć o tym podczas spotkań mających na celu diagnozę autyzmu?
zaburzenia emocjonalne 1

Zaburzenia emocjonalne - przyczyny, objawy i metody leczenia

Zaburzenia emocjonalne to poważne problemy psychiczne wpływające na jakość życia. Kluczowe jest zrozumienie ich przyczyn, objawów i metod leczenia, aby skutecznie wspierać osoby, które się z nimi zmagają. Sprawdź, jak sobie z nimi radzić!