Left ArrowWstecz

Proszę o lepsze wsparcie w samotności - historia związana z mamą. Spotkania psychologiczne dały mi niewystarczającą pomoc i wiedzę.

Witam serdecznie, Zwracam się z uprzejmą prośbą o pomoc oraz praktyczno-realne wskazówki dotyczące poradzenia sobie z samotnością, brakiem oparcia w bliskich czy problemami związanymi z relacjami interpersonalnymi. Dokładnie rok temu zmarła mi mama, nigdy nie miałem znajomych, bliskich ludzi w oparciu, tylko na mamę mogłem liczyć, jednocześnie mama także blokowała mi możliwość spotykania się ze znajomymi, z racji nadmiernej obawy, że ktoś mi może zrobić coś złego. Niestety, kiedy zmarła, zostałem sam. Doświadczenia szkolne (szkoła podstawowa, gimnazjum, liceum), gdzie w większości przypadków miałem złe autopsje związane z kontaktami z rówieśnikami (dokuczania, dogryzania, przemoc psychiczna, nadmierne ego, zuchwałość, wyższość nad innymi) spowodowały nadmierną troskę mamy nade mną w tej kwestii. Na studiach już było nieco lepiej, ale pandemia oraz okres po nim, kiedy wróciliśmy na zajęcia stacjonarne spowodowały powierzchowność relacji. Sam wielokrotnie próbowałem zagadywać do różnych ludzi, szukać nowych kontaktów, ale kończyło się albo zbytnimi moimi staraniami, kiedy ludzie mieli mnie gdzieś i przestawali się odzywać albo "zwracaniem uwagi" na to, iż za bardzo nachodzę daną osobę. Odkąd zmarła zupełnie nie wiedziałem co robić. Brak znajomych, brak wsparcia ze strony najbliższej i dalszej rodziny (poprzez fałsz, obłudę, ignorancje, arogancję, itp.) spowodował u mnie obłąkanie i niemożność odpowiedzenia na pytanie - co dalej. W poł listopada 2022 r. zgłosiłem się do psychologa i pierwsze wizyty były mało konkretne z wiadomego powodu - docieraliśmy się, Pani psycholog musiała mnie bliżej poznać, zdiagnozować problem, itp. Jednak jest wrzesień 2023 i dalej nie wiem, co mam dalej robić, z wizyt od listopada 2022 r. niewiele jak na razie wynika. Porady Pani psycholog są przynajmniej w moim odczuciu "zbyt płytkie i powierzchowne", porównywalne ze poradami znalezionymi ze stron internetowych (z tą różnicą, iż przynajmniej w internecie nie musiałem pieniędzy na wizyty wydawać). Pomimo wielu starań z mojej strony, co mógłbym dalej zrobić? Z góry dziękuję przeczytanie oraz odpowiedzi zwrotne, gdzie przynajmniej tutaj mógłbym opisać swój problem. Pozdrawiam serdecznie
User Forum

r2llo kyukyu

2 lata temu
Katarzyna Waszak

Katarzyna Waszak

Dzień dobry!                   Prawdopodobnie jest Pan jeszcze w żalobie po mamie. Towarzyszą temu różne emocje, od początkowego niedowierzania przez smutek, złość, nawet po stany depresyjne. Smutek po stracie jest adekwatny. Niepokoi jednak Pana poczucie pustki, samotności. Równocześnie nie pisze Pan nic o ojcu. W wychowywaniu dziecka przez samotną matkę często dochodzi do symbiotycznej relacji, co może utrudniać funkcjonowanie wśród rówieśników. Pana zasobem jest to, że szuka kontaktu, nie izoluje się. Jednak równocześnie nie potrafi Pan nawiązywać bliskich kontaktów. Zastanawia mnie relacja Pana z sobą samym, czy jest ona bliska? Jak Pan postrzega siebie? Stosunek do samego siebie rzutuje na relacje interpersonalne. Zaciekawia mnie, czy pozwala Pan sobie na doświadczanie emocji. Myślę, że ważna jest do przepracowania relacja z mamą w oparciu o relację terapeutyczną. Proszę porozmawiać o swoich powątpiewaniach w skuteczność procesu na sesji. Szczerość jest istotna. To, że Pan nie mówi, co czuje i myśli o tym, jest też tematem do analizy. Głęboko, na emocjach, sięgając doświadczeń z dzieciństwa pracują przede wszystkim psychoterapeuci psychodynamiczni bądź integratywni. Powodzenia                                 Katarzyna Waszak

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Małgorzata Korba-Sobczyk

Małgorzata Korba-Sobczyk

Witaj 

 

Problem , który opisujesz nie pojawił się nagle  i dlatego też praca w tych obszarach będzie długa i wymagająca od Ciebie przekraczania swoich granic oraz zmiany przekonań. Terapia jest to proces, który wymaga czasu, aby lepiej zrozumieć siebie, swoje emocje i wypracować skuteczne strategie radzenia sobie z trudnościami. Bądź otwarty na współpracę z terapeutą i wyrażaj swoje oczekiwania wobec terapii czyli porozmawiaj z terapeutą o tym czego oczekujesz, feedback dla terapeuty jest bardzo ważny, ponieważ może pomóc w znalezieniu lepszej dla Ciebie strategii.
Nie piszesz o swoich pasjach. Znajdź aktywności, które sprawiają Ci radość i które możesz robić samodzielnie. Skupienie się na swoich pasjach i zainteresowaniach może pomóc Ci poczuć się spełnionym i zająć czas, który wcześniej spędzałeś na szukaniu relacji.  
Spróbuj angażować się w różne społeczności , które są związane z Twoimi zainteresowaniami. Może to być klub sportowy, grupa wolontariacka, kurs czy klub książki. Spotkanie nowych ludzi w kontekście wspólnego zainteresowania może ułatwić nawiązywanie relacji. Oprócz terapii, możesz rozważyć skorzystanie z innych form wsparcia, takich jak  grupy samopomocowe. Możesz również zasięgnąć porady od innych specjalistów, takich jak doradca zawodowy czy trener umiejętności społecznych.
 

 Pozdrawiam 

 Małgorzata Korba-Sobczyk

 psycholog , trener rozwoju osobistego
 

2 lata temu
Monika Kujawińska

Monika Kujawińska

Dzień dobry, 

Proszę nie rezygnować z terapii, warto aby podzielił się Pan z psychologiem swoimi odczuciami dotyczącymi dotychczasowej współpracy. Jeśli jest Pan niezadowolony to warto o tym porozmawiać. Może Pan również rozważyć zmianę specjalisty. Czasami jest to potrzebne. 

Strata rodzica i poczucie wyobcowania musi być dla Pana ciężkie do zniesienia. Nie wiem jak wyglądał przebieg Pana terapii dotychczas, więc ciężko mi ocenić nad czym Pan do tej pory pracował i co warto by było jeszcze zrobić. Tutaj potrzebne by były dodatkowe informacje. 

Jeśli chodzi o kontakty z innymi ludźmi polecam Panu skupić się na treningu kompetencji społecznych, tak aby nauczyć się jak nawiązywać relację z innymi. Możliwe, że przez ograniczone kontakty społeczne w okresie dziecięcym i młodzieńczym może mieć Pan pewne braki w tej sferze, co jest do nadrobienia przy odpowiednim treningu. Może Pan nad tym popracować ze swoim psychologiem albo udać się do innego specjalisty psychologa/psychoterapeuty- tutaj polecam nurt poznawczo-behawioralny. Dodatkowo polecam Panu sięgnąć do literatury z zakresu psychologii społecznej oraz samorozwoju. 

Życzę Panu powodzenia. 

Pozdrawiam, 

Monika Kujawińśka 

 

 

2 lata temu
Karolina Białajczuk

Karolina Białajczuk

Jeśli czujesz, że terapia nie jest dla Ciebie wystarczająco konkretna lub głęboka, ważne jest, aby to wyrazić swojemu terapeucie. Daj jej/jemu znać, czego oczekujesz od terapii i jakie konkretne problemy chciałbyś rozwiązać. Terapia może być bardziej efektywna, gdy jest dostosowana do Twoich potrzeb. Warto rozważyć uczestnictwo w grupie wsparcia lub terapii grupowej. To miejsce, gdzie możesz spotkać ludzi o podobnych doświadczeniach i znaleźć wsparcie oraz zrozumienie. Skorzystaj z dostępnych materiałów i książek, które pomogą Ci lepiej rozumieć i doskonalić umiejętności społeczne, takie jak rozmowa z ludźmi, rozwiązywanie konfliktów, czy budowanie relacji.

 

Pozdrawiam

2 lata temu

Zobacz podobne

Czy da się "wyjść" z zaburzenia (wyleczyć)?
Czy da się "wyjść" z zaburzenia (wyleczyć)? Jestem kilka lat w psychoterapii indywidualnej poznawczo-behawioralnej, grupowe też za mną i leczenie farmakologiczne. Bez leków udało się "trzymać formę" blisko roku (przeciwpadaczkowe), ale obecnie na SSRI.
Dzień dobry! Chciałbym zapytać, jakie mogą być przesłanki do tego, by zmienić rodzaj terapii? Obecnie jestem terapii grupowej od 1,5 roku. Mierzę się z zaburzeniami kompulsyjnymi odnośnie jedzenia i pornografii, o której trochę wstyd mówić na grupie. Miewam też duże trudności w komunikacji z drugim człowiekiem, bardzo często czuję, że nie chcę czegoś powiedzieć, blokuje mnie lęk, które pojawiają się dość nagle, to samo myśli, których jest ogromny natłok, bywają jakby bardziej rzeczywiste niż rzeczywistość. Z drugiej strony, mam poczucie jakiejś zmiany, rozumienia tego, co dzieje się ze mną, mimo, iż niewiele się udzielam, nieraz nie jestem w stanie za wiele z siebie "wydusić". Myślałem nad terapią indywidualną w nurcie CBT.
Myśli lękowe, mimo że napady paniki się uspokoiły.
Dzień dobry, mam zaburzenia lękowe i uczęszczam na terapię, ale mam jedno ważne pytanie. Co zrobić, by myśli lękowe się uspokoiły? O ile same ataki paniki, które miałam parę razy dziennie, teraz zdarzają się sporadycznie, kiedyś sama myśl o jakimś wydarzeniu mnie przerażała, a teraz nie wiadomo co musiałoby się stać, by było naprawdę źle, więc uznaję, że terapia działa. Jednak z myślami o tym nie jest lepiej, mam wrażenie, że momentami gorzej? Jak zmniejsza się fizyczne poczucie paniki to to w myślach jest większe. Mówiłam o tym terapeutce, nie wiem czy do końca to zarejestrowała, powiedziałam, że dobrze jest z atakami paniki, a że myśli nadal są. Rozumiem, że myślenie o tym nie zniknie tak szybko, ale co mogę robić, by się nie nasilało i stopniowo uspokajało? Nie mam teraz jak omówić tego na sesji, bo jestem dość chora, więc wizytę muszę przesunąć, a jednak chce mieć opinię kogoś doświadczonego w miarę szybko. Z góry bardzo dziękuję za pomoc czy wytłumaczenie czemu tak się dzieje.
Mam duży problem z wybraniem rodzaju psychoterapii, a chciałabym jak najlepiej dopasować terapię do siebie i swoich potrzeb
Mam duży problem z wybraniem rodzaju psychoterapii, a chciałabym jak najlepiej dopasować terapię do siebie i swoich potrzeb. Niestety mimo czytania o rodzajach i nurtach terapii dalej mam problem z rozróżnianiem ich i zrozumieniem, na czym się skupiają. Prosiłabym o merytoryczną i prostą odpowiedź, czym mniej więcej charakteryzuje się i jak wygląda konkretny nurt terapeutyczny. Zależałoby mi, aby dowiedzieć o każdej z możliwej opcji i o konkretnych różnicach.
TW! Zauważam, że nie radzę sobie, jestem przeciążona. Zmagam się z zaburzeniami, przeszłam niedokonane samobójstwo, nie mam dobrych relacji z siostrą.
Witam, jestem osobą, która rok temu w szpitalu psychiatrycznym się powiesiła, ale mnie odratowali, ciężko mi było dojść do siebie a pod koniec wakacji mój kuzyn dokonał samobójstwa i nie dość, że mam problemy z moją siostrą to nie potrafię sobie tego wszystkiego poukładać. Miałam już parę sytuacji, co chyba tylko ktoś z góry mnie chroni, ale nawet, kiedy doszło do rękoczynu pomiędzy mną a moją siostrą, to czuję, że niekiedy tracę kontrolę. Nawet na ostatnim spotkaniu z panią psycholog nową to wyszłam w trakcie wizyty, a psychoterapii jeszcze od pewnego czasu nie miałam regularnej. Ale czuję, że są dni, gdzie zaczynam się gubić, ale to nie wszystko, mimo że biorę leki to niekiedy muszę zmieniać pory leków, bo pracuję na zmiany, a na chwilę obecną nie mogę zmienić pracy ze względu na kredyt i nieopłacone rzeczy, jakie zostały po ostatnim pobycie rok temu. A drugiej narazie tak dobrze płatnej pracy nie znajdę . I tu właśnie w takiej sytuacji jestem i sygnały (moje zachowania) już mi pokazują, że nie daję rady.
komunikacja

Umiejętności komunikacyjne – klucz do skutecznej komunikacji

Skuteczna komunikacja to klucz do sukcesu w życiu osobistym i zawodowym. W tym artykule przyjrzymy się bliżej temu, czym są umiejętności komunikacyjne, jaką rolę odgrywają w naszym życiu i jak możemy je rozwijać.