Żona przeżyła ogromną traumę po doznanej przemocy wobec niej i innych. Miesiąc temu wyprowadziła się ode mnie, obwiniając mnie o znęcanie się. Co mam robić?
Anonimowo

Katarzyna Rosenbajger
Witam,
Bardzo mi przykro z powodu pana żony. Wygląda to na nieprzepracowane traumy z przeszłości, które wróciły. Często nadużywanie alkoholu także wiąże się z traumą i chęcią zagłuszenia nieprzyjemnych odczuć czy emocji. Żona potrzebuje pomocy specjalisty (z pana listu wynika, że już otrzymuje taką pomoc), ale pan powinien skoncentrować się na sobie i dzieciach. Na pewno jest wam bardzo trudno i najważniejsze by czuły się bezpieczne i zaopiekowane.
Jeśli chodzi o to ,że żona wyprowadziła się z domu, to niestety nic pan na to nie poradzi, bo jest dorosła i może decydować sama o sobie. Wiem, że dla pana to niezmiernie trudna sytuacja i oczywiscie dla dzieci, ale to one teraz pana potrzebują najbardziej, wiec prosze skoncentrowac sie na nich. Sugerowałabym poszukać pomocy w postaci terapii dla pana, aby terapeuta czy psycholog pomógł panu w tak trudnej dla pana i pana rodziny sytuacji.

Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
z tego co Pan pisze wynika, że żona przeżywa bardzo trudne chwile, dla Pana również jest to ciężki czas. W tej sytuacji przede wszystkim ważna jest kontynuacja lub rozpoczęcie ponowne psychoterapii i konsultacji psychiatrycznej aby nie następował dalszy progres zaburzeń u żony. Jeśli chodzi o Pana również sugerowałabym konsultacje ze specjalistą aby wiedział Pan jak postępować w tej sytuacji. Oprócz wsparcia specjalistycznego równie ważne jest wsparcie osób najbliższych, także jeśli jest taka możliwość proszę o tym pomyśleć dla siebie i dla zony.
pozdrawiam

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam serdecznie. Jestem alkoholikiem i pozostaję w trzeźwości od ponad 4 lat. Od początku trzeźwienia należę do AA. Od kilku miesięcy jestem też pod okiem terapeutki, a dwa tygodnie temu zacząłem uczęszczać na terapię grupową dla alkoholików, prowadzoną przed dwóch terapeutów uzależnień. Moje pytanie dotyczy jednak czegoś innego. Blisko rok temu odkryłem w sobie ogromne pragnienie niesienia pomocy ludziom jako terapeuta uzależnień. W tym celu skończyłem studia podyplomowe on-line w Wyższej Szkole Kształcenia Zawodowego. Mieszkam i pracuję w UK. Mam pytanie, a w zasadzie prośbę o wskazanie mi możliwego kierunku bądź kierunków dalszego rozwoju.
Proszę o wskazanie drogi co dalej robić, aby zostać terapeutą uzależnień. Czy muszę przejść dodatkowe kursy, szkolenia, czy może studia? Czy muszę uzyskać certyfikat, a jeśli tak, od czego i gdzie zacząć? Czy muszę odbyć 4-letnie szkolenie, czy wystarczy znaleźć miejsce do odbycia praktyki? Nie czuję się w pełni gotów do takiej pracy po odbytych studiach podyplomowych, a bardzo mi zależy, aby nie tracić czasu i rozwijać się. Rozważam także powrót do Polski w najbliższym czasie i czy mogę dostać wskazówki gdzie się udać, zapisać, zgłosić, aby móc podążać obraną drogą. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedź, ponieważ strasznie trudno znaleźć mi odpowiedzi na powyższe pytania. Mam wrażenie, że stoję w miejscu, a chciałbym pracować w tym zawodzie, bo czuję do tego ogromny pociąg i pasję.
Pozdrawiam serdecznie Michał.
Terapia schematów. Zaznajamiam się z rozumieniem problemów z perspektywy terapii schematów. Wszystko jest dla mnie spójne i zrozumiałe, zastanawiam się nad jednym.
U osoby dorosłej bardzo mocna potrzeba opieki/ukojenia/zainteresowania/'psychicznego przytulenia’ przez rodziców/terapeutę. Wiem, że nie jest to schemat, ale potrzeba, która prowadzi do licznych fantazji i zachowań, które mają jej zaspokojenie.
Chciałabym to jakoś zaklasyfikować, jeżeli to nie jest schemat to co to jest? Czy to może być, np. tkwienie w trybie wrażliwego dziecka, którego schemat opuszczenia i niestabilności nakręca taką potrzebę w dorosłości?