Wstecz

Zrezygnowałem z pracy, ponieważ cierpię na napady lęku, jak tylko myślę o mnóstwie ludzi, etacie, dojazdach wsród tłumów.

Witam, mam ogromny problem, mianowicie ja nie pracuje od prawie 2 lat, żyje z tego, co udało mi się zarobić wcześniej, bardzo nie lubię przebywać wśród ludzi, jestem całkowicie odizolowany, tak się czuje najlepiej, niestety powoli kończą mi się pieniądze na życie, a ja nie wyobrażam sobie pójścia do pracy. Mam agorafobię na samo to słowo, a także inne takie- CV, szef, dojazdy do pracy z ludźmi autobusem, współpracownicy itp., serce mi wali, a ja wpadam w panikę wobec etatu, który kojarzy mi się z siedzeniem gdzieś z ludźmi, wypełnianiu rozkazów przełożonego i dojeżdżaniu autobusem pełnym ludzi, mam do tego jakaś nadnaturalną niechęć, obrzydzenie i paraliżujący lęk, którego nie umiem pokonać, to jest tak silne, że powiem szczerze w życiu nie czułem czegoś równie silnego, ja się na pewno nie przełamię, ta ohyda, poniżenie, strach i inne bardzo negatywne uczucia sprawiają, że tak jak pisałem, na samo wspomnienie o pracy etacie itp rodzi się we mnie ogromna agresja, napad paniki lub napad ogromnego smutku i złości. Muszę mieć za co żyć i chcę coś zrobić, ale moje ograniczenia mi na to nie pozwalają, co mam zrobić? czy jest dla mnie jakaś nadzieja?

Kacper

w zeszłym miesiącu
Alina Borowska

Alina Borowska

Dzien dobry. 

Czytam, że lęk sprawił, że zrezygnował Pan z aktywności zawodowej. W tym czasie nasiliła się pana izolacja. Topniejący stan konta wywołuje niepokojącą wizję przyszłości i presję, by podjąć pracę. Jednocześnie Pana wyobrażenie życia zawodowego niesie ze sobą paraliżujące uczucia. Im większy lęk, tym bardziej prawdopodobne, że nasz umysł będzie kreował niepomyślne zakończenia. 

Ważne będzie zdefiniowanie, na czym polegają Pana ograniczenia. Czy to strategie radzenia sobie, które można próbować zmienić, czy też niezależne czynniki zewnętrzne. 

Myślę, że psychoterapia może być pomostem między obecną rzeczywistością a tą pożądaną (niekoniecznie tą, którą obecnie roztaczają przed panem własne myśli). Dzisiejsze czasy roztaczają przed nami bezmiar mozliwosci. Ważne, by zastanowić się, gdzie chce Pan być za jakiś czas, np. za rok w swoim życiu. Czy łatwiej będzie się tam znaleźć zostawiając wszytko tak jak jest, czy zmieniając coś samemu, czy korzystając z wsparcia specjalisty? 

Wierzę głęboko, że dopóki jest życie, jest nadzieja. 

Pozdrawiam serdecznie

Alina Borowska-psycholog

w zeszłym miesiącu
Beata Maicher

Beata Maicher

Dzień dobry, 

Warto byłoby zastanowić się, czemu Pan nie lubi przebywać wśród ludzi, skąd ta niechęć do wykonywania poleceń, pracy na etat. Czy tak było od zawsze? Kiedy zauważył Pan u siebie objawy agorafobii? Czy jest Pan pod opieką lekarza psychiatry? Farmakoterapia pozwoliłaby uspokoić nieco negatywne myśli i zmniejszyć uczucie lęku, a psychoterapia uporać się z lękiem na stałe i odrzucić ograniczenia. 

Czy doznał Pan jakiejś traumy w pracy i stąd może Pana objawy? To, co Pan czuje to mechanizm obronny, ale zapewniam Pana, że przy pomocy specjalistów może Pan poczuć ulgę i powoli wrócić do aktywności zawodowej.

Zachęcam do rozmowy z psychologiem lub psychoterapeutą, tutaj na portalu jest pewna pula darmowych konsultacji - naprawdę warto z tego skorzystać. Trzymam kciuki za Pana. 

Pozdrawiam serdecznie.

w zeszłym miesiącu
Katarzyna Waszak

Katarzyna Waszak

Dzień dobry!

Przede wszystkim to ważne, że szuka Pan pomocy. Lęki leczy się zarówno farmakologicznie jak i psychoterapeutycznie, obie te formy wsparcia dają dobre rezultaty. Będzie Pan mógł odkryć źródło lęku (warto zdiagnozować, czy to lęk społeczny, czy agorafobia, lęk uogólniony) i popracować nad zminimalizowaniem objawów. Przyjrzy się swojemu funkcjonowaniu w relacji psychoterapeutycznej podczas procesu, co dostarczy cennych informacji o Pana zachowaniach w społeczeństwie. To, co się z Panem dzieje, z czegoś wynika. Powodzenia w odkrywaniu siebie.

Pozdrawiam

Katarzyna Waszak

w zeszłym miesiącu
Dorota Figarska

Dorota Figarska

Dzień dobry

Tak silny lęk jaki Pan opisuje prawdopodobnie wskazuje na wykształcenie się zaburzeń lękowych. Objawy są wskazaniem do podjęcia leczenia, ponieważ niewątpliwie utrudniają Panu funkcjonowanie. Zachęcam do skorzystania z konsultancji psychoterapeutycznej  najlepiej w nurcie poznawczo-bechawioralnym. 

Co do samej pracy- na szczęście praca na etacie jest tylko jedną z możliwości. Obecny rynek umożliwia nam rozwój zawodowy w zaciszu własnego domu, np. dzięki pracy zdalnej lub własnej działalności, warto poszukać dogodnej formy.

Warto jednak oprócz szykania pracy skupic się na samym problemie, znalezieniu jego przyczyny i oraz wypracowaniu bardziej elastycznych przekonań, nie po to aby pracować na etacie, ale by nie żyć w lęku i zamartwianiu.

pozdrawiam 

psycholog Dorota figarska

 

 

 

w zeszłym miesiącu
Martyna Tomczak-Wypijewska

Martyna Tomczak-Wypijewska

Dzień Dobry

Z opisanych przez Pana objawów konieczne jest podjęcie leczenia. Zachęcam do skorzystania z psychoterapii (być może psychoterapeuta doradzi również konsultacje z psychiatrą po dokładniejszym rozpoznaniu Pana sytuacji).

Jeśli kurczące się zasoby finansowe uniemożliwiają skorzystanie z psychoterapii prywatnej można poszukać lokalnej Poradni Zdrowia Psychicznego/ Centrum Zdrowia Psychicznego.

 

Pozdrawiam

Martyna Tomczak- Wypijewska, psycholog, certyfikowany psychoterapeuta poznawczo- behawioralny

w zeszłym miesiącu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Zobacz podobne