
Dzień dobry, Moje pytanie dotyczy OCD w kontekście strat ciąż
Emi
Tomasz Lajfert
Emi,
Ze współczuciem czytam opis tego, co doświadczasz. Odpowiadając na pytanie, tak. Obsesyjne myśli są objawem OCD.
Idąc dalej, obsesyjne myślenie może być adaptacją czy też sposobem, aby nie doświadczać tego, co mogłabyś przeżywać, gdybyś nie była zajęta myśleniem. Mnie zatrzymuje bagaż Twojego doświadczenia, jeśli dobrze czytam “ … w kontekście strat ciąż i niepłodności”.
Kontynuuj leczenie, o którym piszesz.
Tomasz
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Paweł Franczak
Droga Emi,
przede wszystkim warto byłoby poruszyć ze specjalistą temat Twojej utraty czy też utrat, bo tak, zdaje się, należałoby rozumieć pierwsze zdanie, jako poronienie/poronienia? Jeśli tak, znajdź kogoś, kto wesprze Cię w tym temacie. Co do samego zajścia w ciążę - presja, czy czasowa, czy jakakolwiek inna kontrola nigdy nie są pomocne w sprowadzeniu na świat dziecka, są jedynie utrudnieniem, by mogło się pojawić. W końcu mówimy o miłości, nie wyścigach konnych.
Jeśli jesteś w trakcie leczenia z kimś życzliwym i mądrym, warto te tematy poruszyć, jeśli nie - poszukaj dobrego psychoterapeuty/tki.
Powodzenia,
Paweł Franczak
Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Z tego, co Pani napisała, wynika, że boryka się pani z lękiem, który wywołuje natrętne myśli, układa Pani czarne scenariusze dotyczące przyszłości. Kompulsywne czynności natomiast ,,pomagają" w odczuciu ulgi - neutralizacji obsesyjnych myśli. Tak, jak Pani napisała, trudno jest cieszyć się z bycia tu i teraz w związku z tym, że doświadcza Pani niepokoju, ciągłego napięcia, aby mieć wszystko pod kontrolą. Zachęcam do wizyty u psychiatry oraz podjęcia psychoterapii, aby nauczyła się Pani, jak radzić sobie z lękiem. Ciekawe jest także do odkrycia, co było jego źródłem. Straty ciąż to trudny czas dla Pani, czas żałoby, różnych emocji. Warto przeżyć je w relacji z psychoterapeutą. Powodzenia
Dorota Kuffel
Witam,
dla mnie nie jest oczywiste, że to czego Pani doświadcza jest już OCD. Obsesyjnych myśli w pewnych granicach doświadczamy wszyscy pod wpływem stresu. Natomiast nawet jeśli to jest OCD, to wiele to nie zmienia. Doświadcza Pani obaw, że nie zdąży zostać mamą. Radziłabym skorzystać z terapii w celu zaopiekowania się swoim lękiem i przyjrzenia swoim emocjom.
Pozdrawiam
Dorota

Zobacz podobne
Rodzice mojej partnerki całe życie ją źle traktowali. Była przemoc fizyczna oraz psychiczna, wyrzucanie z domu i spanie na klatce, zostawianie pustej lodówki i ciągłe szantaże emocjonalne. Gdy zaczęliśmy się spotykać, oni mnie nie akceptowali, prawdę mówiąc poznałem ich dopiero po około 3 latach związku, bo zakazywali mi przychodzenia do ich domu. Po wyprowadzce partnerki z jej rodzinnego domu oni zaczęli Nas zapraszać i tak jakby mnie akceptować. Widzę, że to jest sztuczne i osobiście nie jestem w stanie zapomnieć im poprzedniego traktowania mnie, jak i traktowania mojej drugiej połówki. Oni nie widzą problemu, pomimo zwrócenia im o to uwagi. Moja partnerka natomiast twierdzi, że rodzicom należy się szacunek pomimo wszystko, pomimo tej wyrządzonej krzywdy (jej rodzeństwo doświadczyło tego samego i tak samo uważają). Wydaje mi się, że moja partnerka stara się z całej siły, abym ich polubił lub chociaż tolerował, nie jestem w stanie. Mamy o to ciągle okropne kłótnie, po których zastanawiam, się czy związek ma dalej sens, ponieważ chce kiedyś dzieci i nie chce, żeby miały kontakt z takimi ludźmi (są to alkoholicy, niestabilni emocjonalnie, którzy często stosują przemoc, szczególnie po alkoholu). O ile staram się to w jakiś sposób zrozumieć, to jestem już zmęczony i bezradny co mogę dalej z tym zrobić i czy to dalej ma jakąkolwiek przyszłość.
