Left ArrowWstecz
Dzień dobry, moja ośmioletnia córka boi się zwierząt wszystkich ale najbardziej psów, kotów. Próbowałam sama coś zadziałać, próbowałam z alpakami, w domu nie możemy mieć zwierząt z kilku powodów ale nie chcę się rozpisywać, poprostu nie ma takiej możliwości na chwilę obecną. Co robić? Gdy podchodzi pies wpada w taką panikę że nie sposób jej uspokoić. Dziękuję za pomoc
User Forum

Anonimowo

2 lata temu
Izabela Marchwińska

Izabela Marchwińska

Dzień dobry,

Opisana przez Panią reakcja córki na zwierzęta może świadczyć o fobii specyficznej, konkretnie zoofobii.  Dziecko może spodziewać się czegoś złego np. ze strony psa (pogryzienia), związku z tym stara się unikać obiektów i sytuacji wywołujących lęk. Lęk nie jest racjonalny, dlatego też zmuszanie dziecka do tego, by nie bało się zwierząt nie pomoże. Najskuteczniejszą i najlepiej zbadaną metodą leczenia fobii specyficznych jest terapia behawioralna. Sam proces terapeutyczny jest indywidualnie dopasowany. Nie może odbywać się zbyt szybko, pod presją i w lęku, gdyż mógłby wzmocnić fobię. Na co dzień warto zwrócić uwagę, w jaki sposób mówimy do dziecka, np. gdy mówimy „Nie bój się pieska, on nic ci nie zrobi” - sugerujemy, że można się bać zwierzaka. Lepiej użyć słów: „Zobacz, jaki ładny pies, jaką ma puszystą sierść”. Zwracając uwagę na zalety, możemy zmienić sposób myślenia dziecka o zwierzętach. Może Pani podarować córce jakąś zabawkę w kształcie zwierzaka, przeczytać książkę, w której główne postacie to zwierzęta. Pomocne jest również rozumienie co wywołuje lęk u córki. Dzięki tej wiedzy łatwiej dobrać strategię pomocy dziecku. 

Izabela Marchwińska

2 lata temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

dobrostan

Darmowy test na dobrostan psychiczny (WHO-5)

Zobacz podobne

Nie chcę spędzać świąt z całą rodziną, wolę odpocząć i miło spędzić weekend. Tym bardziej, że rodzina nie akceptuje mojej separacji z mężem.
Nie chce mi się spędzać świat z rodziną. Nie chcę wydawać kasy na jedzenie, prezenty. Wolę zjeść zwykły obiad i coś pooglądać wspólnie z dziećmi. Bez tych wszystkich porządków i siedzenia przy zastawionych stołach. Zawsze spotykałam się z mamą i siostrami i ich dziećmi i mężami, bo blisko mnie mieszkają. Ale odkąd jestem w separacji z mężem (toksycznym narcyzem) i spotykam się z kimś innym , to nie chce mi się typowych świąt. Chcę, żeby to był zwykły dłuższy weekend, odpoczynek od pracy i krótkie spotkania z bliskimi. A nie takie wielogodzinne posiadówy i prezenty na pokaz- od kogo lepsze. Tym bardziej, że spotykam się z młodszym mężczyzną , czego moja rodzina nie do końca rozumie- po co? Uważają, że zaniedbuję dzieci przez separację z mężem. Poza tym , mój były przedstawił to wszystko, że jakby z mojej winy się rozpadło. A on mnie po prostu wykończył psychicznie. I dzieci też nie mają z nim lekko.
Tajemnica, która mnie niszczy

Od 19 lat mam tajemnicę, która mnie zabija. Wiem, że jak się wyda znienawidzą mnie rodzina dzieci. Obecny partner mnie zostawi. Czuję, że wariuje powoli. Od dawna leczę się na nerwice lęki ataki paniki. Teraz mam natłok myśli, co to będzie jak się wyda co mam robić. Błagam pomóżcie, bo czuję że umieram w środku

Staram się o umieszczenie mamy w państwowym DPSie.
Witam, staram się o umieszczenie mamy w państwowym DPSie. Jednym z wymogów jest zaświadczenie od psychologa. Szukam psychologa, który mógłby wystawić takie zaświadczenie. Mama mieszka w Piastowie pod Warszawą.
Leczę zaburzenia lękowe, jednak dziecko zaczęło przejmować moje zachowania. Relacja z mężem wisi na włosku.
Witam. Od jakiegoś czasu cierpię na zaburzenia lękowe. Zaczęłam już swoją terapię, ale jeszcze długa droga do polepszenia. Relacje z partnerem wiszą na włosku. Sytuacja w domu jest napięta. Problem jest z dzieckiem 5 lat. Stało się nerwowe, sama zaczęła mieć niepokojące myśli, zaczęła się bać wszystkiego, popada w histerię, kopie, bije. Wiem, że wszystko to przeze mnie, przez nas, tłumaczę, robię co mogę, ale jest coraz gorzej mam wrażenie.. od czego zacząć, jak zminimalizować te zachowania u dziecka ?
Jak radzić sobie z poczuciem izolacji i brakiem wsparcia w relacjach społecznych?
Witam. Moim problemem jestem ja sama. Od dziecka byłam obiektem żartów (w szkole, wśród rówieśników), nigdy nie miałam prawdziwej koleżanki czy przyjaciółki, zawsze były to po prostu znajomości. Zawsze byłam porównywana, bo ktoś się uczył a ja nie, bo ktoś się ładniej ubrał a ja nie itd. Szukając miłości też źle trafiałam bo albo chłopacy/mężczyźni mnie wykorzystywali do tego by żyło im się wygodniej bądź najzwyczajniej ranili. Taka sytuacja ciągnie się do dziś. W miejscu pracy mało kto ze mną rozmawia, prędzej jestem obiektem żartów niż brania mojej osoby na poważnie. Partnera i rodziny też nie mam bo nie udało mi się tego stworzyć. Wiem, że popełniam wiele błędów, wiedząc jak jest sama często izoluje się od ludzi bo najzwyczajniej tak mi dobrze. Ale bierze się to z podanych przykładów i podejścia do mojej osoby. Często żałuję że tak to wygląda a później wmawiam sobie, że wszystko jest ok. Czy jest dla mnie jakiś ratunek?
dojrzewanie

Okres dojrzewania - co warto wiedzieć o zmianach i wyzwaniach

Okres dojrzewania to wyjątkowy i wymagający etap zmian fizycznych, emocjonalnych i społecznych. Zrozumienie tych procesów jest kluczowe dla nastolatków, ich rodziców i opiekunów, by lepiej radzić sobie z wyzwaniami i wspierać rozwój młodego człowieka.