Trudności w rozmowie w grupie - jak przełamać strach i zacząć się odzywać?
martyna

Dorota Mucha
Dzień dobry Martyno,
Rozumiem, że trudności w rozmowach w większej grupie są dla Ciebie męczące i mogą wskazywać na lęk społeczny, który polega na obawie przed oceną przez innych, ale dobrze, że potrafisz rozmawiać w mniejszym gronie, co pokazuje, że masz umiejętności społeczne, a lęk może blokować Cię w większych grupach, dlatego warto zacząć od małych kroków, próbując odezwać się raz na spotkaniu, przygotowując się wcześniej do rozmowy, uspokajając się głębokim oddechem, gdy poczujesz lęk, i akceptując, że czasami możesz go czuć 💗 a jeśli lęk jest silny, warto skonsultować się z psychologiem, ponieważ terapia może pomóc Ci pokonać te trudności.
Pozdrawiam,
Dorota Mucha - psycholog

Natalia Hejlman
Dzień dobry, cieszę się, że udało się Pani o tym napisać. Rozumiem, że jest to dla Pani kłopotliwe w życiu codziennym. Być może podjęcie psychoterapii i wnikliwa diagnoza, co jest źródłem Pani problemów, pomoże Pani rozwinąć się w tym obszarze, budować satysfakcjonujące dla Pani relacje.

Emilia Jędryka
Dzień dobry Pani Martyno,
Rozumiem, że to może być dla Pani frustrujące i męczące – z jednej strony czuje się Pani swobodnie w rozmowach jeden na jeden, a z drugiej w grupie pojawia się blokada. To pokazuje, że nie chodzi o brak umiejętności rozmowy, ale raczej o coś, co sprawia, że w większym gronie trudniej jest się Pani przełamać.
W nurcie Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach (TSR) często szukamy wyjątków – momentów, w których choć trochę udaje się zachować swobodę. Czy zdarzyło się kiedyś, że w grupie jednak udało się Pani coś powiedzieć? Co wtedy było inaczej? Może miała Pani lepszy nastrój, inny temat rozmowy, a może ktoś zapytał o coś konkretnego? Takie drobne wskazówki mogą być początkiem do znalezienia własnego sposobu na większą swobodę.
Warto też zastanowić się, co sprawia, że obawia się Pani odezwać – czy jest to lęk przed oceną? Obawa, że ktoś przerwie? Czy może brak pewności, czy to, co Pani powie, będzie „wystarczająco dobre”? Często takie schematy można przepracować, tak by rozmowa w grupie nie była źródłem napięcia, a stawała się coraz bardziej naturalna.
Jeśli czuje Pani, że temat zaczyna coraz bardziej męczyć, rozmowa z psychologiem mogłaby pomóc lepiej zrozumieć, z czego to wynika i znaleźć rozwiązania dostosowane do Pani. Czasem już kilka spotkań pozwala odkryć sposoby na to, by czuć się swobodniej w większym gronie.
Proszę pamiętać, że nie musi być Pani sama ze swoimi trudnościami.
Pozdrawiam serdecznie :)
Emilia Jędryka

Anastazja Zawiślak
Twoja sytuacja Martyno jest całkowicie zrozumiała i wiele osób doświadcza podobnych trudności. To, że w rozmowie jeden na jeden czujesz się swobodnie, a w grupie „zatyka Cię”, może wynikać z obawy przed oceną, większą wrażliwością społeczną lub po prostu nieprzyzwyczajeniem do zabierania głosu w większym gronie.
Warto zacząć od uważnego przyjrzenia się swoim obawom.
Czy boisz się, że ktoś źle oceni Twoje słowa? A może masz wrażenie, że inni są bardziej interesujący? Często lęk wynika z naszego wewnętrznego krytyka, który każe nam myśleć, że nie mamy nic ważnego do powiedzenia – a to nie jest prawda. Zastanawiam się, co mówi Twój wewnętrzny krytyk, jakie masz przekonania?
Pomocne może być stopniowe oswajanie się z rozmowami w grupie. Nie musisz od razu stawać się duszą towarzystwa, wystarczy, że zaczniesz od prostych reakcji – krótkich komentarzy, potakiwania, zadawania pytań. Z czasem to może się przerodzić w dłuższe wypowiedzi. Ważne, by nie zmuszać się do nagłych zmian, ale stopniowo przełamywać barierę i poczuć się coraz swobodniej.
Przed spotkaniami możesz spróbować wyobrazić sobie, jak bierzesz udział w rozmowie, co mówisz i jak na to reagują inni. Takie „ćwiczenie w głowie” może pomóc oswoić sytuację i zmniejszyć stres. Jeśli przed rozmową odczuwasz napięcie, warto skupić się na oddechu – kilka głębokich wdechów i wydechów może pomóc się rozluźnić.
Najważniejsze to pamiętać, że Twoje zdanie jest tak samo wartościowe, jak zdania innych. Często wydaje nam się, że wszyscy analizują każde nasze słowo, ale w rzeczywistości większość ludzi jest pochłonięta sobą i swoimi myślami, przeżyciami i rozterkami.
Daj sobie czas i bądź dla siebie wyrozumiała. Jeśli jednak czujesz, że to Cię bardzo obciąża, warto rozważyć rozmowę z psychologiem, który pomoże Ci zrozumieć źródło tych trudności i znaleźć najlepsze sposoby na ich przełamanie.
To, że szukasz rozwiązania, jest już ogromnym krokiem naprzód.
Trzymam za Ciebie kciuki! 😊
Anastazja Zawiślak
Psycholog

Urszula Małek
Brzmi, jakbyś czuła blokadę w sytuacjach społecznych, która pojawia się w grupie, ale nie w relacjach jeden na jeden.
Może to wynikać z lęku przed oceną, obawy, że ktoś Cię nie zrozumie, albo z wcześniejszych doświadczeń, które sprawiły, że wycofanie stało się Twoim mechanizmem obronnym.
Dobrym krokiem może być stopniowe oswajanie się z mówieniem w grupie. Możesz zacząć od drobnych rzeczy, np.:
- Wtrącenie krótkiego komentarza do rozmowy znajomych („Też tak myślę”, „Dokładnie!”).
- Zadanie pytania („A co o tym myślicie?”, „Skąd to wiesz?”).
- Przygotowanie sobie w głowie jednego tematu, o którym chcesz coś powiedzieć.
Spróbuj też obserwować swoje myśli -czy pojawia się w Tobie strach, że powiesz coś „głupiego” albo że inni zareagują negatywnie? Jeśli tak, warto się im przyjrzeć i zastanowić, czy są one prawdziwe.
Jeśli to Cię bardzo blokuje i powoduje duży dyskomfort, rozważ rozmowę z psychoterapeutą lub warsztaty rozwojowe z przełamywania różnego rodzaju barier -może pomóc w znalezieniu źródła tej trudności i w pracy nad większą swobodą w relacjach. Pamiętaj, że masz prawo być słyszana i że Twoje zdanie jest wartościowe.
Pozdrawiam,
Urszula Małek

Martyna Jarosz
Dzień dobry!
Trudności w rozmowie w większej grupie mogą wynikać z różnych przyczyn, takich jak lęk społeczny czy niskie poczucie własnej wartości. Terapia, zwłaszcza terapia poznawczo-behawioralna (CBT), może być bardzo pomocna w radzeniu sobie z takimi trudnościami. Zachęcam do rozważenia konsultacji z terapeutą, który pomoże Ci zidentyfikować przyczyny i opracować strategie radzenia sobie z lękami.
Pozdrawiam,
Martyna Jarosz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry,
jak radzić sobie ze stresem i lękiem przed kontaktem z ludźmi? Jestem osobą zamkniętą w sobie i nie potrafię swobodnie rozmawiać z ludźmi. Bardzo się stresuje, gdy mam z kimś porozmawiać paraliżuje mnie lęk. Często jest tak, że mam taką blokadę, że nie wiem co powiedzieć. Czuję lęk, że powiem coś nie tak i z reguły tak się dzieje, wtedy przychodzą myśli, że jestem beznadziejna. Myślałam o tym, żeby pójść na terapię, ale wtedy jest dokładnie tak samo, gdy myślę o tym, żeby się zapisać, paraliżuje mnie taki lęk, że nie jestem w stanie nic zrobić i odpuszczam. Jest mi ciężko tak normalnie rozmawiać z ludźmi, a co dopiero rozmawiać o moich problemach.
Nie wiem, co mam robić jak to przezwyciężyć.
Dzień dobry. Mam problem z rozmową z bliskimi na poważne tematy. Nie umiem prosić o pomoc, wyrażać swoje uczucia, często nie potrafię powiedzieć, dlaczego zrobiłem coś tak, a nie inaczej, zamazuje w pamięci argumenty i przykłady dotyczące tego, co mnie nurtuje, co mi przeszkadza, a boję się poruszyć i nazwać coś na bieżąco.
Często nie poruszam pewnych kwestii, ponieważ boję się, że będą odebrane jako bezsensowne, że nie przyniosą efektu, że doprowadzą do konfliktu. Nie widzę sensu w podejmowaniu działań i poddawaniu pomysłów, bo, częściowo z doświadczenia, wiem, że zostaną odrzucone.
Cały ten problem w mojej głowie przekłada się na moje relacje z bliskimi i na rażące obniżenie jakości mojego małżeństwa, które jeszcze przed zawarciem sakramentu nie było rewelacyjne.
Nie wiem co z tym zrobić, nie umiem sobie z tym poradzić. Pozdrawiam i z góry dziękuję za wszelkie konstruktywne podpowiedzi