Związek a relacje partnera z ex i dzieckiem - czy to normalne?
Jestem z facetem od w sumie roku jako związek, wcześniej spotykaliśmy się bardziej jako przyjaciele może coś więcej, ale każdy miał wolną drogę. Od roku spotykamy się oficjalnie w związku, jednakże mój partner ma dziecko ze swoją ex, do której jeździ na całe dnie, niby bawiąc się przez ten czas tylko i wyłącznie z dzieckiem, ponieważ jak twierdzi, pracuje za granicą i po tak długiej nieobecności chce spędzić czas tylko i wyłącznie z dzieckiem. Problem w tym, że jeśli wchodzę na temat tego, żeby dziecko brał do siebie, to tłumaczy się tym, że dziecko (5lat) doznałaby szoku i nie pójdzie tak z nim, ponieważ go długo nie widziało. Jego ex przez ten cały czas siedzi sobie w domu.
Do tego od jakiegoś czasu zmieniła zachowanie, jak wcześniej zabraniała kontaktów, nie chciała, żeby przyjeżdżał, tak teraz sama pisze, wysyła jakieś memy i nawet przyjeżdża pod jego nieobecność do jego domu. Czy to jest normalne?
Czy normalne jest to, że on nie chce zrobić nic w kierunku, takim żeby dziecko zabrać do siebie do domu?
Co prawda cały czas mnie zapewnia, że go nic nie łączy i jedynie jego jazdy kończą się na kontaktach z dzieckiem, ale jednak cieszy się z tego, że ich relacja się poprawiła, bo razem rozmawiają będąc u niej w domu i jak mówi to chyba dobrze, że córka widzi, że mamy dobry kontakt ze sobą?
Ss
Irena Kalużna-Stasik
Dzień dobry,
Sytuacja, którą opisujesz, jest złożona i pełna emocji, dlatego wymaga zrozumienia i refleksji nad granicami w waszym związku, komunikacją oraz Twoimi potrzebami w relacji.
Jeśli rozmowy z partnerem nie przynoszą efektów, a Ty nadal czujesz się ignorowana lub niepewna, warto rozważyć konsultację z psychologiem lub terapeutą par. Takie spotkanie może pomóc Wam zrozumieć wzajemne potrzeby, ustalić granice i znaleźć kompromisy, które będą korzystne dla Was obojga oraz dla dziecka. Masz prawo oczekiwać wyjaśnień oraz działań, które uwzględnią Twoje uczucia. W zdrowym związku wszystkie strony – Ty, Twój partner, jego dziecko i nawet jego byłą-partnerka – powinny znać swoje granice. Jeśli te granice są przekraczane lub niejasne, może to świadczyć o potrzebie rozmowy i wypracowania nowych zasad. A jeżeli czujesz się samotna w tej relacji i potrzebujesz wsparcia, aby się nauczyć asertywnej komunikacji to zachęcam udać się do specjalisty.
Dobrego dnia!
Irena Kalużna-Stasik - psycholog
Jarosław Orzechowski
Dzień dobry,
ocena zachowania partnera i jego ex w kategoriach normy to jedno, a Pani prawo do odczuwania dyskomfortu z powodu tych zachowań to zupełnie inna sprawa. Ignorowanie tego dyskomfortu przez partnera nie jest rozwiązaniem i raczej się nie sprawdzi.
Z drugiej strony może być tak, że Pani obawy wynikają z lękowego stylu przywiązania, a lęk zazwyczaj jest irracjonalny - budujemy sobie w głowie niekorzystne dla nas scenariusze, które się nie sprawdzają.
Z doświadczenia wynika, że jeśli partner, zapewni Pani bezpieczeństwo, to po pewnym czasie zbuduje sobie u Pani zaufanie, a w konsekwencji lęk się obniży. W efekcie jego spotkania z dzieckiem, bez względu gdzie by się odbywały, nie będzie Pani tak się odpalać. Wymaga to jednak czasu, cierpliwości i współpracy Pani i partnera.
Z pewnością łatwiej byłoby to przepracować z terapeutą.
Pozdrawiam i powodzenia!
Katarzyna Kania-Bzdyl
Droga Ss,
w Twojej opowieści nie chodzi tylko i wyłącznie o to, że partner nie zabiera dziecka do siebie. Tutaj mówimy o czymś głębszym - masz ograniczone zaufanie do swojego chłopaka.
Być może za tym idzie lęk, że Twój partner może wrócić do swojej byłej. W Twojej głowie snują się domysły na temat tego, czy będąc w odwiedzinach u swojej córki, robi coś, co może sprawić, że właśnie to Twoje zaufanie zostanie nadwyrężone. Poczułaś się zagrożona.
W związku z powyższym sugeruję, aby szczerze porozmawiać ze swoim chłopakiem, otworzyć się przed nim i opowiedzieć o swoich zmartwieniach. Jeśli Wasz związek jest oparty na solidnych fundamentach, to taka rozmowa tylko Was do siebie zbliży.
Trzymam kciuki! :)
Katarzyna Kania-Bzdyl
Marta Kądziela
Dzień dobry, to nie matematyka, tu nie ma "normalne" albo "nienormalne" :)
Ważne, żeby żadna osoba z tego "układu" nie cierpiała.
Żeby wszyscy byli wobec siebie uczciwi i mieli jasność, na czym stoją. A z Pani postu mam wrażenie, że tutaj może być problem... Warto chyba bardzo spokojnie porozmawiać z partnerem, jak się Pani czuje w tej sytuacji, czego Pani potrzebuje, żeby czuć się pewnie i być szczęśliwa w związku, co Panią martwi i przeraża, i posłuchać o tym, co dla niego ważne i jakie ma potrzeby.
Może, gdy będziecie mieć to "przegadane" zyska Pani większą jasność czy godzi się Pani na tę sytuację, czy też nie jest dla Pani do zaakceptowania.
Beata Matys Wasilewska
Dzień dobry,
Partner prawdopodobnie miał wcześniej trudności ze swobodnym kontaktem z dzieckiem, które było młodsze i ze względu na postawę poprzedniej partnerki. Cieszy się, że relacja stała się łatwiejsza i życzliwsza jednakże może nie do końca rozumieć, dlaczego pani w tej sytuacji czuje się niepewna.
Dziecko jest w stanie zaadoptować się do nowych okoliczności np. przebywania u taty na czas jego opieki, pod warunkiem przygotowywania go do tego procesu poprzez rozmowy.
Nie wiem, na ile dziecko partnera wie, że rodzice nie żyją razem, czy na ile wie, że tata ma nową relację itd. Jeśli partner obawia się reakcji dziecka to być może dlatego, że dziecko nie wie lub nie rozumie, w jakiej sytuacji rodzinnej się znajduje.
Może warto by skorzystali państwo z konsultacji z psychologiem jak przeprowadzić dziecko partnera przez ten proces oraz wzmocnić uważność partnera na pani potrzeby czy jak budować waszą relacje, byście obydwoje czuli się w niej bezpiecznie.
Pozdrawiam
Beata Matys Wasilewska
Urszula Jędrzejczyk
Dzień dobry,
a czy próbowała Pani porozmawiać z partnerem, co i jak się Pani czuje w takich sytuacjach, gdy on na cały dzień jedzie do dziecka, albo gdy jego była partnerka, przyjeżdża do niego, pod jego nieobecność?
Jeśli chodzi o przyjazdy 5-latka do Państwa i tłumaczenia partnera, że dziecko doznałoby szoku, to myślę, że to kwestia dość indywidualna. Różnie dzieci potrafią mieć i być może rzeczywiście w tym przypadku byłby problem. Może też być tak, że mama dziecka z jakiś powodów nie chce go z pani partnerem wypuszczać i w zależności od tych powodów można by było ustalić jakiś plan działania.
Jeśli przypuśćmy, partner rzeczywiście boi się zabrać 5-latka na cały dzień do Was, to zachęcam też, jeśli będzie ku temu okazja, do tego, aby zaproponować mu przyjazd z dzieckiem tylko na jakiś krótszy czas, tak aby rzeczywiście zadbać też o komfort malucha. Jeśli Pani chłopak boi się, że dziecko może doznać jakiegoś szoku, to podzielenie odwiedzin na mniejsze kawałki czasowe, mogłoby być jakimś rozwiązaniem na początku.
Jeśli chodzi o dobre rozmowy między rodzicami w obecności córki, to wydaję mi się to rzeczywiście w porządku.
Pytanie, co Pani myśli i czuję, kiedy dowiaduje się, że partner dobrze spędził czas z dzieckiem w domu byłej partnerki.
Tak jak pisałam na początku, zachęcam do szczerej rozmowy z chłopakiem i powiedzeniu mu o swoich wątpliwościach.
Jeśli odbyła już Pani taką rozmowę, to zachęcam, aby jeszcze ją powtórzyć, bo być może pojawią się jakieś nowe odczucia i rozwiązania.
Życzę dużo zdrowia i pozdrawiam serdecznie
Ula Jędrzejczyk
Szymon Leszczyński
Dzień dobry
Fundamentem każdej relacji jest zaufanie.
Partner, komunikuje Pani, że jako ojciec chce spędzić czas z córką. Dobra komunikacja z matką dziecka jest bardzo wskazana dla rodziców i dziecka.
Stałe wypytywanie jego o tę sytuację może spowodować u niego obawę o brak zaufania do niego i obawy o chęć kontroli nad nim. Czy podobne obawy pojawiają się u Pani w związku z pracą zagranicą i rozłąką?
Związek dwojga ludzi gdzie jedno z nich ma dziecko, z poprzedniego związku jest wyzwaniem dla nowej relacji. Dodatkowo godzenie tego z wyjazdami do pracy jeszcze to utrudnia. Czy macie czas tylko dla siebie w takim układzie?
Znak zapytania pojawia się jednak z sytuacją Ex partnerki wizyt u Pani partnera w domu. Z treści nie wynika, dlaczego się na to godzi? Czy Pani też ma taką możliwość, aby tam być pod jego nieobecność? Wymaga to rozmowy między wami.
Druga kwestia to Pani odczucia w związku z tą sytuacją i przyjrzenie się kwestii braku pełnego zaufania.
Z czego to może wynikać? Czy już wcześniej ktoś nie był godny Pani zaufania i je zawiódł?
Sugeruję przyjrzeć się sobie i zastanowić się nad tym.
Samej wczuć się w siebie lub skorzystać z konsultacji psychologicznej lub terapeutycznej, aby spojrzeć na tę wielowymiarową sytuację z innej perspektywy.
Pozdrawiam
Szymon Leszczyński
Anastazja Zawiślak
Dzień dobry,
Rozumiem, że sytuacja, w której się znajdujesz, jest trudna i budzi wiele wątpliwości. To naturalne, że odczuwasz dyskomfort, widząc, jak Twój partner spędza czas u swojej byłej partnerki, a ich relacja się zacieśnia, szczególnie gdy nie wprowadza jasnych granic w tych kontaktach. Wyjaśnienie, że dziecko doznałoby „szoku”, jeśli miałoby spędzać czas z ojcem poza domem matki, może być dla Ciebie nieprzekonujące, zwłaszcza że naturalnym rozwiązaniem w takich sytuacjach byłoby stopniowe wprowadzanie dziecka do nowego środowiska i wytłumaczenie mu, że ma dwa domy, u mamy i u taty. Twój partner powinien również rozważyć, jak w dłuższej perspektywie chce budować relację z dzieckiem w sposób, który pozwoli mu na wypełnianie swojej roli ojca, nie ograniczając tego wyłącznie do wizyt w domu matki.
Zmiana zachowania jego byłej partnerki może budzić w Tobie poczucie niepewności. Jej wysyłanie wiadomości, memów czy wizyty w domu Twojego partnera, kiedy go nie ma, mogą być dla Ciebie trudne do zaakceptowania. Ważne, aby Twój partner wiedział, jak to na Ciebie wpływa, i żebyście mogli wspólnie ustalić granice, które będą dla Was obojga komfortowe.
Masz prawo czuć, że w relacji między Wami obowiązuje szczerość, jasność i wzajemny szacunek. Warto otwarcie porozmawiać o tym, co Cię martwi, i zapytać partnera, jak widzi tę sytuację, a także czy jest gotowy ustalić wyraźne zasady dotyczące kontaktów z byłą partnerką, które nie będą powodowały napięć między Wami. Możesz powiedzieć mu o swoich uczuciach w sposób spokojny, ale szczery, np.: „Cieszę się, że masz dobry kontakt z dzieckiem, ale chciałabym zrozumieć, dlaczego nie próbujesz spędzać z nim czasu u siebie. Ta sytuacja budzi we mnie wątpliwości, szczególnie że Twoja była partnerka, zaczęła się bardziej angażować w Twoje życie. Chciałabym, żebyśmy ustalili granice, które będą komfortowe dla nas obojga”.
Pamiętaj, że Twoje uczucia i potrzeby są ważne. Masz prawo oczekiwać, że Twój partner będzie je brał pod uwagę i wspólnie z Tobą szukał rozwiązań, które pozwolą Ci czuć się w tej relacji bezpiecznie i pewnie. Jeżeli jednak zauważysz, że unika rozmów lub ignoruje Twoje potrzeby, warto zastanowić się, czy ta relacja daje Ci to, czego potrzebujesz. Trzymaj się ciepło i pamiętaj, że dbanie o własne emocje i komfort w związku jest równie istotne, jak wsparcie dla partnera.
Pozdrawiam,
Anastazja Zawiślak
Psycholog
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam serdecznie, jestem po ucieczce z własnego domu po 25 latach małżeństwa, przeszłam przez wszystko, co możliwe żyłam z toksykiem, narcyzem i psychopata. Starsze dziecko nie dało rady, odebrało sobie życie. Chodzę na terapię oraz leczę stres pourazowy, niedługo minie dwa lata. Walczył, pisał ł
Trudno mi dokładnie opisać sytuacje, w jakiej się znalazłam.
Ale od początku. Mój mąż, zanim mnie poznał, rozstał się z żoną, z którą był w związku kilka lat (studia i później dwa lata), mają syna. Gdy się poznaliśmy, sytuacja była jasna i klarowna.
W końcu my zostaliśmy
Stoję obecnie przed bardzo ciężkim wyborem życiowym, nie mam się kogo poradzić, ponieważ jestem osobą, która nie dzieli się swoimi problemami. Jednak tym razem potrzebuję pomocy. Jestem w 'dziwnej' relacji z dziewczyną. Mamy po 25 i 23 lata. Znamy się ponad rok czasu. Ostatnio postanowiłem z nią
Cześć, chciałem się podzielić czymś osobistym. Jestem prawie od roku w małżeństwie i od prawie pół roku w mojej głowie pojawia się inna kobieta. Najgorsze jest to że to siostra mojej żony.... Myśli o niej przychodzą jakoś same i kwestia jest tego że jest dla mnie tylko atrakcyjna fizycznie, nie p
Od 19 lat mam tajemnicę, która mnie zabija. Wiem, że jak się wyda znienawidzą mnie rodzina dzieci. Obecny partner mnie zostawi. Czuję, że wariuje powoli. Od dawna leczę się na nerwice lęki ataki paniki. Teraz mam natłok myśli, co to będzie jak się wyda co mam robić. Błagam pomóżcie, bo czuję że u
Witam, Byłam w związku 17 lat, ostatnie lata były ciężkie, ponieważ mój partner dużo pił, imprezował, pisał do różnych kobiet. Rozmowy świadczyły nawet o zdradach. Po alkoholu patrzył na mnie z pogardą i brakiem szacunku. Twierdził, że to nic nie znaczące rozmowy ze ja chce wszystko kontrolować.
PMS to temat, o którym mało się mówi, a ja zaczynam czuć, że powinniśmy. Bo jak tylko się zaczyna, to u nas w domu jest jak emocjonalny rollercoaster – raz smutek, raz gniew, raz totalna frustracja znikąd. I ja wiem, że to nie jej wina, że hormony robią swoje, ale jak ja mogę pomóc?! Czuję się tr
Witam, kiedyś spotykałam się z pewnym chłopakiem, nie wyszło nam. Obecnie jestem w małżeństwie z kimś innym.
Mam taką pracę, że byłego chłopaka spotykam raz na jakiś czas. Paraliżuje mnie wtedy stres, nie jestem w stanie logicznie działać i wszystko w środku mi się trzęsie. Co zrobić
Na wstępie Dzień dobry i mam za 1,5 miesiąca 17 lat, jeśli to potrzebne, jestem też zapisana do psychologa, ale jest bardzo długa kolejka, nawet może potrwać rok ten nabór, bardzo proszę o pomoc w tej sprawie, bo mam dziwne emocje, których nie mogę zrozumieć czy to przypomina jakieś zaburzenie?&n
Dzień dobry, Mam problem, 11 lat temu poznałam mojego kolegę na obozie. Była dyskoteka, tańczył ze mną, mówił mi czułe słówka, jaka jestem piękna i seksowna. Po obozie nasz kontakt się urwał. Ale odnowił się na nowo, rozmawiam z tym kolega, pisze z nim, ale wspomnienia z nim wróciły z podwójną si
Dzień dobry, aktualnie nie mam pracy.
Uczę się niemieckiego od 2,5 roku. Pomyślałam, aby wyjechać do pracy Austria na 2 miesiące. Podszlifuje niemiecki oraz zarobie trochę kasy. Ale męczy mnie to, że muszę zostawić dzieci z tatą. Syn ma 17 lat mieszka w tygodniu w internacie, bo tren
Dzień dobry, zwracam się z ogromną prośbą o obiektywną opinię o mojej aktualnej sytuacji życiowej i jak dalej żyć.
Jestem ze swoim partnerem (już mężem) od liceum.
Aktualnie mamy po 33 lata. Od początku znajomości komunikowałam, że moim celem życiowym w życiu rodzinnym j
Dzień dobry, mam 35 lat i znalazłam się w sytuacji, której nie do końca rozumiem. Dlatego zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc. Jakieś 2 lata temu w zupełnie niespodziewanych dla mnie okolicznościach poznałam pewnego mężczyznę.
On jest starszy ode mnie o 4 lata. Oboje jesteśmy sin
Związek z osobą, która zmaga się z traumą z wcześniejszego związku. Poniżej opisuję wszystko w skrócie.
Trauma, którą przeżywa moja partnerka (a teraz już bardziej była), wydaje mi się bardzo osobista, dlatego nie będę wnikał w szczegóły. Mianowicie, około 4 lata temu jej były partne
Mam ogromny problem z nawiązywaniem relacji z ludźmi, ale głównie z kobietami. Jestem chłopakiem, 19 lat.
Od kilku lat całkowicie izolowałem się od ludzi, bo czułem się gorszy od swoich rówieśników. Kończę szkołę w tym roku i coraz bardziej dokucza mi myśl, że jestem inny niż wszyscy
Mąż od roku jest czuły, nie wyzywa mnie, nie poniża, lecz potrafi krytykować każde słowo, które wypowiem odbiera jako atak jego osoby, że ja się o wszystko cyt ,, odpier....m,, ,o wszytko obwinia mnie, swoich błędów, zagrywek nie widzi, nie chce widzieć.
Mimo wszystko twierdzi, iż mn
Dzień dobry, zacznę jeszcze raz temat, mam na imię Sylwia, mam 32 lata. I jak pisałam z zapytaniem, czy powinnam wyprowadzić się na czas, kiedy mama ma tak schizofrenię.
Mama bierze leki tylko po 4 latach dostała ataku.
Dużo czynników się na to złożyło i prawdopodobnie t
Mam problem z lękiem przed bliskością i zaangażowaniem, co bardzo utrudnia mi budowanie relacji. Za każdym razem, gdy ktoś się do mnie zbliża, czuję zagrożenie i mam ochotę się wycofać. Wiem, że takie zachowanie blokuje mój rozwój emocjonalny i uniemożliwia tworzenie trwałych więzi. Chciałbym lep
Nazywam się Anna, pochodzę ze wsi z województwa opolskiego, powiat Nyski. W mojej miejscowości mam sąsiada, któremu w lipcu zeszłego roku, zmarła Jego żona. Wspierałam tę rodzinę na różne sposoby. Mieszka tam również brat zmarłej żony tego Pana, niepełnosprawny. Jego też wspierałam. Jednak musiał
Mam 14 lat na imię Monika. Od roku jestem z chłopakiem. Bardzo się lubimy, ale zaczął się ostatnio "dziwnie" zachowywać.
Poprosił mnie, abym podniosła bluzkę do góry (nie noszę jeszcze stanika). Zawstydziłam się, ale zrobiłam to, bo to mój chłopak. Chciał również, abym zdjęła spodnie, ale
Pytanie dotyczy karmienia piersią i w związku z rozwojem więzi. Otóż ciężko znaleźć mi informacje, jaki wpływ na budowanie stylu przywiązania etc. może mieć karmienie dziecka przez więcej niż jedną osobę - w bliskim otoczeniu matka czasami pozwala opiekunce, która ma nadmiar pokarmu (tez niedawno
Dzień dobry, moja mama choruje od kilku lat na schizofrenię. Teraz właśnie ma atak i jak zwykle traktuje mnie jak wroga.
Czy aby się wyciszyła to, czy powinnam na ten czas wyprowadzić się z domu?
Witam, jestem osobą po trudnym poprzednim związku, gdzie występowała przemoc emocjonalna względem mojej osoby, zadawana przez byłego partnera, który obecnie przebywa w Zakładzie Karnym. Posiadam 9- letnią córkę, która nie utrzymuje kontaktu z ojcem. Od dwóch lat jestem w nowym związku, z partnere
Dzień dobry, Mam na imię Marta i mam 34 lata.
Od 11 lat jestem w szczęśliwym małżeństwie, którego owocem jest nasz 9-letni syn. Męża znam, od kiedy miałam 16 lat.
Od kiedy pamiętam, był moim przyjacielem, towarzyszył mi i wspierał. Pomimo tego, że stworzyłam swoją rodzin
Jak sobie poradzić z takim problemem?
Jestem od kilku lat samotną singielką. Mam 26 lat, ciężko mi znaleźć niestety partnera w tych czasach.
Chcę założyć już rodzinę, być mamą, ale nie mogę się ciągle tego doczekać. Zmagam się z takim problemem, że jeżeli dowiem się, że
Jestem dorosła, a mam wrażenie, że rodzina od dawna zawładnęła moim życiem. Mam myśli, że ciągle muszę robić to, co oni chcą lub nie mogę robić tego, co oni uważają, że nie powinnam. Matka, cała rodzina udowadnia od wielu lat, że nic nie potrafię, że nie poradzę sobie w życiu, a ja pomału zaczyna
Zaczynam się naprawdę martwić o mojego brata, który od lat zmaga się ze schizofrenią, ale teraz pojawiły się nowe, bardzo niepokojące objawy. Często mówi, że jest martwy, jakby jego ciało nie działało, albo jakby stracił duszę. Dla niego to wydaje się być prawdą, ale dla nas – rodziny – to jest p
Witam, od dłuższego czasu mam problem, z którym sobie nie radzę i chciałabym prosić o poradę.
Chodzi o moich nadopiekuńczych rodziców - bardziej mamę.
Od zawsze chce kontrolować wszystko, co robię i chce dyrygować moim życiem. Odkąd zaczęłam podstawówkę, byłam zmuszona d
Moi rodzice nigdy nie pozwolili mi się rozwijać. Szkoda było na mnie kasy, nie mogłam uczyć się języka, a też było dużo przemocy i miałam problem ze skupieniem. Mam 39lat i czuję się jak nikt. Nie osiągnęłam nic. Nie mam rodziny. Próbowałam 300 razy coś zrobić i nigdy nie nie wybiłam. Jestem zmęc
Nie wiem już, co mam robić. Mój syn przeżywa coś strasznego, bo jest nękany w internecie. To zaczęło się niby od głupich komentarzy, ale teraz… mam wrażenie, że to go przytłacza.
On się zamyka w sobie, unika rozmów, a ja nie wiem, jak do niego dotrzeć. Czuję się tak cholernie bezradn
Matka dziecka wskazuje, że doświadcza trudności emocjonalnych związanych z zespołem stresu pourazowego (PTSD) związanych z rozstaniem podczas ciąży. Dziecko ma pięć miesięcy, pojawiły się problemy z kontaktem z dzieckiem oraz sprzeczne z dobrem dziecka zachowania podczas kontaktów (krzyk, wyzwisk