Wykładowczyni (sprzecznie) powiedziała, że masturbacja jest zła, poza normą. Zacząłem martwić się sobą i swoją przeszłością.
zaniepokojony

Luiza Stańczyk
Dzień dobry!
Zgodnie z wiedzą naukową masturbacja w okresie dziecięcym (przed okresem dojrzewania, więc także w klasach 1-3) jest naturalnym etapem rozwojowym. Często służy ona rozładowaniu napięcia, które nie musi być wcale silne i traumatyczne - z tego może wynikać to, że trudno sobie je teraz przypomnieć. Napięć emocjonalnych doświadczamy każdego dnia i są one naturalnym elementem naszego życia. Trudno także jasno zdefiniować jakie zachowania w czasie masturbacji są “poza normą”. Jeśli obecnie nie występuje żaden problem z tym związany, warto zastanowić się czy jest potrzeba analizowania przeszłości.
Pozdrawiam
Luiza Stańczyk

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam.
Moje pytanie jest następujące, czy facet taki jak ja, czyli (posiadający traumy dziecięce, złe doświadczenie w relacjach z kobietami, stany depresyjne, niską samoocenę, który przeżył niespełnioną i nieodwzajemnioną miłość do kobiety, który w wieku nastoletnim dopuścił się krzywdy seksualnej na młodszej siostrze, uzależniony od gier komputerowych, pornografii/masturbacji, miał jedną 'prawie' próbę samobójczą).
Czy takie 'bogate' doświadczenie życiowe, nie jest już wystarczającym czynnikiem do dyskwalifikacji o relację i związek z kobietą? Czy właściwie powinienem zapomnieć o tym?