Nie wychodzę z domu przez zaburzenia lękowe. Mam objawy somatyczne-poczucie parzenia w nogach.
Anonimowo

Sylwia Sawicka
Tak, nerwica lękowa może powodować różne bóle lub dolegliwości psychosomatyczne. Zawsze w pierwszej kolejności należy wykluczyć przyczyny fizyczne. Jeśli jednak nie ma żadnego wytłumaczenia medycznego, to może to wiązać się z Pani nerwicą. Jeśli od 2 lat nie wychodzi Pani z domu, to może warto pomyśleć o wsparciu online u lekarza psychiatry i psychoterapeuty.
Sylwia Sawicka- psycholożka, psychoterapeutka

Anna Martyniuk-Białecka
Objawy, które Pani opisuje, mogą być związane z różnymi schorzeniami, takimi jak zaburzenia lękowe czy też inne schorzenia psychiczne. Jednakże, istnieje również możliwość, że te objawy mogą mieć podłoże fizyczne, takie jak neuropatia, problemy z krążeniem, czy inne schorzenia neurologiczne.
W przypadku, gdy unika Pani opuszczania domu od dwóch lat z powodu nerwicy, wydaje się być korzystne skonsultowanie się z lekarzem, psychologiem lub psychiatrą. Specjalista może pomóc w dokładnej ocenie Pani sytuacji, postawieniu diagnozy oraz wskazaniu odpowiedniego leczenia, które może obejmować psychoterapię, farmakoterapię lub obie te formy leczenia.
Pozdrawiam serdecznie,
psycholog Anna Martyniuk-Białecka

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Zauważyłem, że moje kontakty z bliskimi stają się coraz cięższe do zniesienia. Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że nie daje mi się podejmować samodzielnych decyzji... i każda próba postawienia na swoim kończy się poczuciem winy i strachem przed odrzuceniem. Myślę, że może być to związane z moim zaburzeniem osobowości, ale nie wiem, jak sobie z tym radzić. Czuję się często przytłoczony, jakby moje poczucie własnej wartości gdzieś się gubiło w obawie przed utratą bliskości z innymi. To negatywnie wpływa na moje związki, bo przecież w zdrowych relacjach powinna być jakaś równowaga i wzajemne wsparcie, a nie ciągłe uzależnienie od kogoś.
Boję się, że jeśli nie znajdę rozwiązania, moje relacje staną się coraz bardziej toksyczne. Boję się przez to wchodzić w jakąkolwiek relację, boję się, że ktoś mnie zrani, albo ja zranię tę osobę. Ciągle.
Moje małżeństwo od początku było chwiejące się i z czasem przemoc ze strony męża rozwinęła się na tyle, że z powodu zaburzeń zdrowia, co jakiś czas lądowałam, a to na SOR, a to u psychiatry. Szukałam też pomocy na początku w CIK, gdzie odbyliśmy mediacje, które zaproponował terapeuta. Nic to nie dało, Wg męża byłam osobą chorą psychicznie, pastwił się nade mną i ciągle się odgrażał. Z czasem zaczęła pojawiać się policja w domu i była wdrożona Niebieska Karta. W tym wszystkim dzieci były wychowywane. Ja nie pracowałam, bo tak mąż chciał.
On miał firmę i jest przedsiębiorcą. Obecnie córka i syn muszą leczyć się u psychiatry na nerwicę i lęki. Ja mam również zniszczone zdrowie. Co ja mam teraz zrobić?
Córka nie wychodzi z gabinetu terapeuty, ma nerwicę natręctw i lęki a od pewnego czasu również syn musi chodzić do Psychiatry. Mogę tylko do siebie mieć pretensje, że nie ochroniłam swoich dzieci. Chodzi mi po głowie pomysł, żeby byłego małżonka oddać w ręce Prokuratury za krzywdy wyrządzone.
Na rozprawie rozwodowej od Sędzi dowiedziałam się, że on mnie zgłosił, że jestem sprawcą przemocy, sprawa została umorzona, a ja nawet nie wiedziałam, że takie coś miało miejsce.
Jednak ten fakt nie ma dla mnie większego znaczenia.
Zdrowie dzieci jest ważniejsze. Córka ma naprawdę problemy.
Czy jest może gdzieś w Polsce inny rodzaj terapii, który byłby skuteczny? Z góry dziękuję za pomoc, będę wdzięczna za odpowiedź. Anna