
- Strona główna
- Forum
- inne, kryzysy, zaburzenia lękowe
- Często się...
Często się denerwuje, boję się sama zostać w domu, jak się bardzo zdenerwuje to mi paraliżuje ręce, nogi i usta, dusi w klatce piersiowej
Fati
Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
przez internet nie sposób zdiagnozować, natomiast na pewno objawy wymagają konsultacji z lekarzem psychiatrą. Proszę nie zwlekać z taką wizytą, ponieważ nadużywanie substancji psychoaktywnych i myśli samobójcze mogą się pogłębiać. W momencie kryzysu można zadzwonić na 116 123 lub 116 111 (dla dzieci i młodzieży).
Pozdrawiam
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Karina Makara
Pani objawy, które zostały tu podane to te ze związane z zaburzeniami lękowymi. Oczywiście aby stwierdzić czy spełnia to kryteria diagnostyczne, potrzebna jest wizyta z psychologiem, psychoterapeutą lub psychiatrą.
Najważniejsza jednak w kontekście przeżywanych przez Panią trudności, wydaje sie nie diagnoza nozologiczna, a konkretna pomoc terapeutyczna, która pozwoliłaby Pani uporać się z lękami. Polecam zatem konsultacje ze specjalistą aby poznać dokładny charakter doświadczanych przez Panią trudności, a także ich przyczyny.
W kolejnych krokach, razem ze specjalistą będzie mogła Pani zaplanować cele oraz odpowiednie oddziaływania terapeutyczne.
Pozdrawiam serdecznie,
Karina Makara

Zobacz podobne
Ostatnio widzę, że mój dobry kumpel przechodzi coś, co wygląda na nagły kryzys psychiczny. Zawsze był niesamowicie pełen energii i optymizmu, a teraz jakby nagle wycofał się, stał się apatyczny i widać, że coś go przygniata.
Zauważyłem, że unika kontaktu, często się izoluje i ma problemy z koncentracją. Dla mnie to trudne, bo nie wiem, jak najlepiej mu pomóc, a nie chcę go też przytłaczać swoją obecnością.
Myślę, jak mogę lepiej zrozumieć, co przeżywa i w jaki sposób mogę być dla niego wsparciem. Czy powinienem go zachęcać do rozmowy o tym, co się dzieje, czy może lepiej dać mu przestrzeń, poczekać aż sam sobie z tym poradzi?
Jestem naprawdę zaniepokojony i chcę zrobić wszystko, co w mojej mocy, żeby mój przyjaciel przeszedł przez tę ciężką sytuację. Każda wskazówka lub rada będzie dla mnie na wagę złota.
Czy zadawanie sobie pytań typu "co by było gdybym zniknęła (na jakiś czas)" lub samo rozmyślanie jaki rodzaj samobójstwa jest "najpewniejszy" i jaki bym wybrała... Powinno wzbudzać niepokój, pomimo że wiem, że są to tylko myśli, których nie zrealizuję, bo nie potrafię tego zrobić moim bliskim - wierzę, że ktoś (chociażby 1os.) by za mną tęsknił.


