
- Strona główna
- Forum
- zaburzenia lękowe
- Czy z nerwicy...
Czy z nerwicy lękowej da się całkowicie wyjść? Czy ataki paniki towarzyszą do końca życia i tylko uczymy się je „przeżywać”?
Anonimowo
3 lata temu
Katarzyna Szczypior-Bałwas
Witam, trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. W moim podejściu terapeutycznym psychodynamicznym, staramy się wspólnie z pacjentem przyjrzeć się temu, co kryje się za lękami i atakami paniki, jakie jest ich podłoże? Jakie wydarzenia z przeszłości mogły mieć wpływ na pojawienie się takich objawów. Często nie zdajemy sobie sprawy, ile różnych sytuacji mogło mieć wpływ na pojawienie się lęków i paniki. Wydaje sie, ze takie objawy to czesto wierzchołek góry lodowej. Jednak rozmowa z terapeutą na pewno pozwala lepiej rozumieć siebie, a z czasem lepiej radzić sobie z tymi przykrymi uczuciami, a stopniowo leki mogą minąć. Jest to jednak często proces długotrwały, ale dający poprawę samopoczucia. Pozdrawiam i życzę wytrwałości oraz znalezienia dobrego terapeuty. Proszę pamiętać, że "po nocy zawsze przychodzi dzień".
3 lata temu
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Adrianna Czajka
Dzień dobry,
przy odpowiedniej terapii psychologicznej oraz często farmakoterapii istnieje duża szansa wyleczenia nerwicy lękowej. Gdy terapia u jednego specjalisty nie przynosi rezultatów, warto dalej szukać pomocy, by spojrzeć na problem z różnych stron.
3 lata temu
Nina Borecka
To zależy - może dojść do nawrotów ataków Paniki i zaburzeń lękowych. Najważniejsze jednak, abyśmy stosowali techniki, które wypracowaliśmy wraz z psychologiem/psychoterapeutą w trakcie terapii.
W razie pogorszenia stanu funkcjonowania, należy zastanowić się nad ponowną terapią.
Pozdrawiam serdecznie,
Nina Borecka
3 lata temu

Zobacz podobne
Nadmierne analizowanie i lęk wokół tego, co robię, co mówię. Czy psychoterapia to dobry krok?
Dzień dobry,
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad terapią, pójściem do psychologa albo psychiatry. Mój problem polega na tym, że pojawia się u mnie wiele natrętnych myśli, cały czas analizuje wszystko co zrobiłam i powiedziałam. Jestem na stażu w laboratorium i boję się, że robię coś źle albo pracuje za wolno. Jak wracam do domu to zastanawiam się nad każdą rzeczą, którą zrobiłam i zawsze znajduje coś co mogłam zrobić nie tak i to nie daje mi spokoju, przez co cały czas odczuwam niepokój i uczucie jakby wyrzutów sumienia (nie potrafie tego dokladnie wytlumaczyć)Mimo że wiem, że większość rzeczy, które wymyślę nie mogła się wydarzyć to te myśli przychodzą i nie dają spokoju. Jest tak z wieloma sprawami nie tylko związanymi ze stażem. Przez to nie mogę spać ani się skupić. Boję się, że po skończeniu studiów nie znajde pracy i to tez nie daje mi spokoju. Myślałam o terapii na nfz, ale zastanawiam się czy to nie jest przeznaczone dla bardziej poważnych problemów. Terapia prywatnie raczej nie wchodzi w grę, bo obecnie to trochę za duży wydatek. Powinnam pójść czy lepiej na razie poczekac i moze to minie?Dziękuję za odpowiedź
Zaburzenia lękowe - pomimo sumiennego stosowania się do zaleceń, nie widzę znaczącej poprawy
Dzień dobry, postaram się w miarę zwięźle opisać swój problem. Od nieco ponad roku mam silne objawy zaburzeń lękowych, od początku tego roku próbuje je leczyć, chociaż dopiero od 3 miesięcy widzę poprawę. Same ataki paniki mi mijają, natomiast od dawna utrzymuje mi się derealizacja, ostatnio też z depersonalizacją. Z tego powodu na początku tego miesiąca udałam się do psychiatry. Niestety, ale przez to, że nie jestem jeszcze pełnoletnia to oczywiście na spotkaniu byli ze mną rodzice, którzy dość mocno zarysowali obraz mojego problemu na tym, co oni widzą i obawiam się, że przez to nie mogłam w pełni opisać stanów, których doświadczam. Jak na razie lekarz stwierdził, żebym jedynie częściej wychodziła z domu i ograniczyła elektronikę, co na razie wydaje mi się nie robi żadnej różnicy, pomimo mojego sumiennego stosowania się do tych zaleceń. Wiadomo, jednak technologia może wpływać na takie stany, ale nie wiem czy u mnie to jest to główne podłoże. Mam wrażenie, że im lepiej idzie mi radzenie sobie z lękiem , myślami obsesyjnymi i innymi sprawami, które mnie męczą to takie stany odrealnienia są u mnie podobnie nasilone, mimo, że pracuję nad tym z terapeutą, i jak poprawi się na jakiś czas to bardzo często jest tak, że stan taki pojawia się u mnie nagle, bez żadnego wytłumaczenia i w nasileniu większym, niż się spodziewam. Wiem, że leczenie takich problemów, zwłaszcza z tendencją do nawrotów trwa długo, lecz myślę, że u mnie jest to jakaś reakcja organizmu na wcześniejszą długotrwałą i mocną panikę. Nie jestem może jakoś bardzo chętna do brania leków, ale gdy widzę jak na terapii dobrze radzę sobie z lękiem, a mimo to, stany takie we mnie uderzają to wolałabym je brać, byleby tylko zakończyć ten jeden problem, którego nie umiem samą terapią. Teoretycznie następną wizytę u lekarza mam planować na około za 2 miesiące, lecz nie wiem czy jednak nie pójść wcześniej, tym razem próbując jakoś dokładniej opisać ten problem. Po prostu martwi mnie to, że to jest coś, czego w terapii w moim przypadku nie dałoby się wyleczyć samą rozmową czy ćwiczeniami, bo widzę ile to się utrzymuje, mam wrażenie jakby to było coś głębokiego, coś co przez tyle miesięcy siedzi mi w głowie i nie chce się stamtąd uwolnić na dobre. Robię regularnie różne badania, więc wykluczam też podłoże fizyczne takich stanów. Zaraz kończą się wakacje, przede mną ciężki rok szkolny i nie mogę sobie pozwolić na takie samopoczucie, w wakacje też mi to przeszkadza, martwię się tylko co zrobić by się tak nie czuć.
Co robić w derealizacji i depersonalizacji?
1. co robić w derealizacji i depersonalizacji?
2. męczy mnie takie spostrzeżenie, że ludzie są tak naprawdę nie realni i nie istnieją.
Proszę o wskazówki dla poradzenia sobie z traumą i rzutowaniem jej na mój związek, na radzenie sobie z pracą.
Witam serdecznie, od jakiegoś czasu nie radzę sobie z życiem, wszystkim wydaje się, że jestem osobą silną, a w środku przeżywam katusze. Mój problem sięga dzieciństwa przepełnionego alkoholem mojego ojca i brata. Mam stresującą pracę. Po bardzo długim czasie jestem w związku, w którym nie czuję się stabilna, na każdym kroku doszukuję się zdrady, braku zaufania. Jak mam sobie z tym poradzić?
Nadciśnienie, kołatanie serca - nerwica czy zaburzenia lękowe?
Nadciśnienie, ból po lewej stronie żeber, opuchlizna pod piersią ,kołatanie serca. Czy to nerwica czy zaburzenia lękowe?


