Jak budować zdrowe relacje z partnerem o cechach narcystycznych? Strategie i wskazówki
Magdalena

Urszula Małek
Dziękuję za Twoją wiadomość i podzielenie się tak ważnym i trudnym tematem. Związek z osobą, która może przejawiać cechy narcystycznego zaburzenia osobowości, może być bardzo wymagający emocjonalnie, szczególnie jeśli czujesz się niewidoczna i pomijana. To naturalne, że zaczynasz zastanawiać się, jak chronić siebie i swoje zdrowie psychiczne, jednocześnie próbując zrozumieć, czy relacja ma szansę na poprawę.
Osoby z cechami narcystycznymi często skupiają się na sobie, ponieważ ich wewnętrzne poczucie wartości jest kruche. Może to prowadzić do potrzeby ciągłego podkreślania swoich sukcesów i unikania odpowiedzialności za własne wady czy problemy. W relacji taki partner może mieć trudność z dostrzeżeniem Twoich potrzeb, a rozmowy mogą być jednostronne. Jednocześnie narcystyczne zachowania mogą prowadzić do wzlotów i upadków w relacji, co sprawia, że czujesz się zagubiona lub „uwięziona”.
Oto kilka kroków, jak zadbać o siebie:
Zrozum swoje granice: W relacjach z osobami narcystycznymi kluczowe jest ustalenie, gdzie kończy się Twoja odpowiedzialność. Nie jesteś odpowiedzialna za to, jak Twój partner reaguje, ale możesz zadbać o swoje reakcje i potrzeby. Zastanów się, jakie zachowania partnera są dla Ciebie nie do zaakceptowania, i spróbuj jasno je komunikować.
Unikaj nadmiernego zaangażowania emocjonalnego w konflikt: Osoby narcystyczne mogą mieć tendencję do prowokowania konfliktów lub manipulowania emocjami. Staraj się zachować spokój i nie angażować w eskalujące kłótnie. Technika „szarej skały”, czyli reagowanie w sposób neutralny i bez emocji, może być pomocna w niektórych sytuacjach.
Skup się na sobie: Praca nad własnym poczuciem wartości i niezależnością emocjonalną jest kluczowa. Terapia indywidualna może być niezwykle pomocna w budowaniu narzędzi, które pozwolą Ci lepiej radzić sobie z frustracją, niepokojem czy poczuciem zagubienia.
Znajdź wsparcie: Rozmowa z zaufanymi osobami, które rozumieją Twoją sytuację, lub dołączenie do grup wsparcia dla osób w relacjach z partnerami o cechach narcystycznych, może pomóc w uporządkowaniu myśli i emocji.
Terapia dla par może być skuteczna, ale tylko wtedy, gdy obie strony są gotowe na szczerą pracę nad sobą. Jeśli Twój partner jest otwarty na refleksję i zmiany, taka terapia może pomóc poprawić komunikację i wzajemne zrozumienie. Warto jednak pamiętać, że osoby z narcystycznym zaburzeniem osobowości mogą mieć trudności z uznaniem własnych problemów.
Relacje z osobami o cechach narcystycznych bywają trudne, ale zmiana jest możliwa, pod warunkiem, że Twój partner będzie chętny do pracy nad sobą i relacją. Bez względu na to, co zdecydujecie, priorytetem powinna być Twoja troska o własne zdrowie psychiczne i emocjonalne.
Z serdecznymi pozdrowieniami,
Urszula Małek

Natalia Przybylska
Dzień dobry,
Dziękuję, że podzieliła się Pani swoimi obawami. To w pełni zrozumiałe, że poszukuje Pani wsparcia w sytuacji, gdy czuje się Pani niedoceniana lub pomijana przez partnera.
Relacje bywają trudne i każda ma swoje dobre i gorsze momenty. Chciałabym Panią zachęcić do szczerej rozmowy z partnerem o tym, jak się Pani czuje. Być może Pani partner nie zdaje sobie w ogóle sprawy z tego, że zabiera więcej przestrzeni w rozmowie - niekoniecznie musi to być narcystyczne zaburzenie osobowości, a czasami szczera rozmowa może pomóc otworzyć nowy etap porozumienia w związku.
Jeśli zdecydowałaby się Pani porozmawiać z partnerem, proszę wcześniej przygotować się do tej rozmowy. Ważne jest, aby nie rozpoczynać jej będąc w dużych emocjach, gdy Pani lub Pani partner są wzburzeni lub glodni. Dobrym pomysłem może okazać się spisanie sytuacji, w których poczuła się Pani "niewidoczna" i zastanowienie się, w obliczu tych sytuacji, czego oczekiwałaby Pani od swojego Partnera. W rozmowie może Pani zastosować następujący schemat: Obserwacja - Uczucia - Potrzeby - Prośby.
1. Obserwacja – Co się wydarzyło? Proszę powiedzieć, co Pani zaobserwowała lub usłyszała od partnera, używając konkretnych faktów, a nie opinii.
2. Uczucia – Jak się Pani poczuła w związku z tą sytuacją? To jest miejsce na wyrażenie emocji związanych z opisaną sytuacją. Ważne aby nazywać uczucia, a nie myśli.
3. Potrzeby – Jakie Pani potrzeby są (nie)spełnione? To przestrzeń na wyjaśnienie, jaka potrzeba stoi za Pani emocjami. Aby to zadziałało należy unikać obwiniania drugiej osoby.
4. Prośba – Co konkretnie chciałaby Pani aby druga osoba zrobiła? Proszę konkretnie sformułować swoją prośbę. Ważne, aby była ona wykonalna i pozytywna (unikamy "Nie rób...")
Przykładem takiego komunikatu w Pani przypadku może być:
Kiedy podczas naszych rozmów zauważam, że mówisz głównie o swoich sprawach, a nie pytasz o moje, czuję się pominięta i mniej ważna. Potrzebuję, aby nasza rozmowa była bardziej równoważna, bo chcę czuć, że nasze relacje są partnerskie i obie strony są wysłuchane. Czy następnym razem mógłbyś zapytać, co u mnie słychać, zanim przejdziemy do Twoich spraw?
Zachęcam do wypróbowania tego modelu. Jeśli jednak nie przyniesie to żadnej zmiany, dobrym rozwiązaniem może okazać się terapia par, o której Pani wspomniała, abyście oboje budowali tę relację z pomocą wykwalifikowanego terapeuty.
Trzymam mocno kciuki za dobry obrót sprawy!
Pozdrawiam serdecznie,
Natalia Przybylska
psycholożka

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Od dłuższego czasu zmagam się z trudną sytuacją w moim związku. Mój partner ma zdiagnozowane zaburzenia osobowości, co sprawia, że nasza relacja stała się toksyczna. Czuję się często manipulowany i obarczany winą za sytuacje, na które nie mam wpływu. Z jednej strony, zależy mi na tej osobie, ale z drugiej, coraz bardziej odczuwam, że tracę siebie. Nasze konflikty są intensywne i wyczerpujące, a ja zaczynam mieć wątpliwości, czy jestem w stanie dalej to znosić. Zauważyłem, że te toksyczne wzorce zaczynają wpływać na moje poczucie wartości i samoocenę. Często czuję się zagubiony i przytłoczony, nie wiedząc, jaką decyzję podjąć. Czy w takiej sytuacji lepiej jest skupić się na wsparciu partnera, czy może bardziej na ochronie własnego zdrowia psychicznego? Jak mam radzić sobie z tą sytuacją bez dalszego pogarszania naszej relacji?
Witam serdecznie.
Pisałam nie tak dawno temu do Państwa w sprawie z partnerem, który ciągle opiniuje, komentuje i broni ostro jednej naszej wspólnej znajomej nie biorąc pod uwagę mojej osoby, jak i moich uczuć. Dziś rozmawiam z nim ponownie.
Jeszcze raz przestawiłam mu mój pogląd na tę sprawę, po czym wyjaśniłam wyraźnie, że jego zachowanie mnie zraniło, a nawet doprowadziło do łez, których nie widział, gdyż płakałam w ukryciu za jego plecami. Wyrazie w rozmowie postawiłam mu moje granice. Partner niestety nie widzi w swoim zachowaniu nic złego. Na różne sposoby zaczął się tłumaczyć, a na słowa, jakie powiedział w kierunku naszej, a w zasadzie jego znajomej zacytuje ,,ale się wyrobiła, nowe ciuchy kupiła'' po czym stanął w jej obronie, gdy na nią źle powiedziałam mówiąc ,,czemu tak o niej mówisz''. Dziś mi słowa wyjaśnił. Powiedział, że ją podziwia, bo kiedy jej mąż pracował, ona musiała zajmować się domem dziećmi. Mnie chciał tym samym dać do zrozumienia, że ona zawsze będzie u niego na pierwszym miejscu, bo pracuje, kupuje sobie nowe ciuchy i w ogóle wyrobiła się, ma prawa jazdy.
A ja w jego oczach z tej racji, że nie pracuje, bo nie mogę znaleźć pracy, mimo tego, że mam nowe ciuchy, a nie mam prawa jazdy jak ona, w jego oczach jestem nic niewarta.
Jednak nie mam zamiaru mu nic udowadniać, chcę po prostu być sobą i popracować nad własnym poczuciem wartości.
Mimo że mam 38 lat, jestem zadbana kobietą, na powodzenie u płci przeciwnej nie narzekam. On ma 58 lat.
To przykre słyszeć z ust partnera takie słowa i porównania, to strasznie boli. Jak sam twierdził, on mnie kocha, tylko ja się pytam gdzie tutaj miłość i szacunek? Ja bym w życiu nie zrobiła takiego świństwa, jak on zrobił mnie. Bardzo mocno zwracam uwagę na czyjeś uczucia i wiem, jak może czuć się w taki sposób skrzywdzona osoba. Na sam koniec chcę dodać, że po tej całej rozmowie partner przestał się do mnie odzywać, milczy, a jak już się odezwie, to tylko w sprawie służbowej.
Nie wierzę w jego zmiany, no jeśli by chciał coś zmienić w tym kierunku, to by to zrobił, a on wciąż powiela te same schematy, nie patrząc nic na moje uczucia. Czuję się bardzo niepewnie w tej relacji. Straciłam zaufanie do niego, jak i poczucie bezpieczeństwa. Związek też nie daje mi żadnej satysfakcji, a wręcz podcina mu skrzydła. Oczywiście, jeśli chodzi o terapię dla par, to nie wchodzi w grę. Chciałam jednak poznać Państwa zdanie na wyżej opisana przeze mnie sytuację.
Chciałabym również dowiedzieć się jak pracować nad swoim poczuciem własnej wartości, gdyż nie wygląda ono dobrze, a zależy mi na tym, żeby nad nim popracować, wzmocnić je. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wszelkie odpowiedzi.
Od pewnego czasu przeżywam trudności w moim związku.
Mój partner ma stwierdzone zaburzenia osobowości, co sprawia, że nasza relacja stała się trochę toksyczna.
Często czuję się manipulowany i obwiniany za sytuacje, na które nie mam wpływu. Z jednej strony bardzo mi na nim zależy, ale z drugiej coraz bardziej odczuwam, że tracę siebie.
Konflikty między nami są intensywne i wyczerpujące, a ja coraz częściej zastanawiam się, czy jestem w stanie to znosić dalej. Tego typu toksyczne zachowania zaczynają wpływać na moje poczucie wartości i samoocenę. Często czuję się zagubiony i przytłoczony, nie wiedząc, jaką decyzję podjąć.
Czy w takiej sytuacji lepiej skupić się na wsparciu partnera, czy raczej na ochronie własnego zdrowia psychicznego? Jakie działania mogę podjąć, by poradzić sobie z tą sytuacją, nie pogarszając naszej relacji?
Coraz częściej zastanawiam się, skąd te trudności w utrzymywaniu zdrowej relacji z moim partnerem.
On wydaje się całkowicie skupiony na sobie, a rozmowy z nim to jak monologi o jego sukcesach czy problemach.
Czuję, że jestem dla niego przezroczysta, co nie pomaga mi w poczuciu własnej wartości. Myślę, czy to wszystko to wynik w związku z osobą, która chyba ma zaburzenia osobowości.
Czy ktoś mógłby mi poradzić, jak podejść do tej sytuacji? Czuję się jak w pułapce, bo nie zawsze wiem, co robić, żeby nie pogłębiać problemów. Bardzo zależy mi na tym, żeby wiedzieć, czy jest szansa naprawić nasz związek i jak mogłabym wspierać partnera, dbając jednocześnie o siebie. Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.
Zauważyłem, że moje relacje z ludźmi stają się coraz bardziej napięte. Mam odczucie, że wszyscy wokół mają jakieś ukryte intencje, jakby próbowali mnie oszukać.
Ta ciągła podejrzliwość ma negatywny wpływ na moje życie osobiste i zawodowe, i przez to czuję się coraz bardziej odizolowany. Domyślam się, że może to być związane z paranoicznym zaburzeniem osobowości, ale nie do końca wiem, od czego zacząć w budowaniu zaufania i łamaniu tej nieufności, która mnie otacza. Jak mogę pracować nad tym, żeby nie postrzegać każdej sytuacji jako potencjalnego zagrożenia? Zależy mi na tym, by nie odpychać od siebie bliskich i nie niszczyć relacji.
Proszę o pomoc
Coraz częściej dostrzegam, że mój związek nie zmierza w dobrym kierunku... Zauważyłam, że mój partner nie skupia się na mnie tak, jak tego potrzebuję, jak kiedyś, czuję się zaniedbana, osamotniona... Często mam wrażenie, że jestem niewidzialna, że moje emocje i potrzeby są ignorowane... Widzę red flagi, na przykład brak komunikacji, lekceważenie moich uczuć i brak wsparcia w trudnych momentach. Zastanawiam się, jak mogłabym coś z tym może jakoś zrobić, jak odbudować relację, by była zdrowa? Co robić, by poprawić komunikację, nasze rozmowy, jakie kroki zrobić, by było lepiej, coś się zmieniło? Czuję, że muszę coś zrobić, zanim sytuacja się pogorszy... Może terapia par to właściwe rozwiązanie w takim przypadku? Chciałabym odzyskać bliskość i zaufanie w naszym związku. Będę naprawdę wdzięczna za każdą radę...