Left ArrowWstecz

Źle funkcjonuję od momentu agresji Rosji na Ukrainę. W jaki sposób mogę zredukować lęk, zaadaptować i uzyskać opinię dla zmiany kat. wojskowej?

Dzień dobry! Kilka lat temu, jeszcze w okresie licealnym, podczas komisji wojskowej otrzymałem kategorię A. Wtedy niezbyt przywiązywałem do tego wagę, ponieważ sytuacja bezpieczeństwa na świecie była zupełnie inna. Wydawało się, że pokój będzie trwał wiecznie. Jednak od czasu agresji Rosji na Ukrainę, a szczególnie w ostatnim czasie, widmo konfliktu zbrojnego stało się realne. Od tego momentu moja optyka zupełnie się zmieniła, a stan psychiczny pogorszył. Cały czas towarzyszy mi stres i lęk związany z tym, co się może zdarzyć w przyszłości, choć jego natężenie zmienia się w zależności od czynników, takich jak, np. to, co aktualnie podają media. Codziennie przeglądam różne wiadomości i analizy dotyczące sytuacji globalnej, żeby jakoś poukładać to sobie w głowie. Nie wyobrażam sobie tego, że miałbym uczestniczyć w jakichkolwiek działaniach przemocowych czy też wojennych. Panicznie wręcz boję się wszystkiego, co związane jest z szeroko pojętą militaryzacją. Nie mam absolutnie żadnych predyspozycji w tym kierunku, biorąc pod uwagę brak wytrzymałości psychicznej. Stąd też moje pytanie, do kogo powinienem się zgłosić. Po pierwsze, aby popracować nad redukcją stresu i nauczyć się funkcjonować w obecnej rzeczywistości, a po drugie, by uzyskać opinię, która mogłaby stanowić podstawę do zmiany kategorii wojskowej, gdyby doszło do jakiejś niebezpiecznej sytuacji. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki.
Agnieszka Wloka

Agnieszka Wloka

Panie Andrzeju,

przede wszystkim warto skupić się na tym pierwszym, o czym Pan pisze, czyli Pana myśleniu o sytuacji na świecie i Pana w tej sytuacji i tu faktycznie dobrze skorzystać z konsultacji z psychologiem, psychoterapii z psychoterapeutą. Tak, żeby skonfrontować się z tym lękiem - wyobrazić go sobie, określić, uświadomić sobie, czego boi się najbardziej, poczuć jakie ma Pan wyobrażenie na swój temat. Następnie właśnie to myślenie o sobie zacząć przekształcać - nie tyle na bardziej pozytywne, ile na bardziej realne. Ja jestem głęboko przekonana, że ma Pan ogromne zasoby radzenia sobie w sytuacji stresu, ogromny potencjał i doświadczenia w rozwiązywaniu różnych trudności, tylko teraz Pan tego wszystkiego nie dostrzega w sobie.

Po trzecie, terapia ma Pana uwolnić od obsesji na punkcie wojny i pozwolić skupić się na swoim życiu i tym, co u Pana i bliskich dzieje się tu i teraz :)

 

Co do zmiany kwalifikacji to może Pan wystąpić z takim wnioskiem w oparciu o dokumentację medyczną.

1 rok temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

TwójPsycholog

TwójPsycholog

Dzień dobry,

przede wszystkim podziwiam Pana ogromną samoświadomość i chęć pracy nad lękiem :) Najlepiej byłoby skorzystać ze spotkania z psychoterapeutą_ką zajmującym się zaburzeniami lękowymi, traumą, zaburzeniami nastroju. Jeśli ciężko się Panu funkcjonuje na tyle, że ma Pan trudności ze snem/apetytem/motywacją/koncentracją/odczuwa Pan ból itp., to dobrze byłoby umówić się do psychiatry_ki :) Być może psychoterapeuta_ka sam_a oceni i poprosi Pana o wizytę u psychiatry_ki. 

Psychiatra może wystawić odpowiednią opinię, która jest brana pod uwagę w komisji.

To zrozumiałe, że czuje Pan lęk i niepokój związany z kryzysem za granicą, jednak, gdy jest on wypełnieniem Pana codzienności, należy się nim zaopiekować. Tak, jak Pan napisał, media mogą wzmagać poczucie lęku. Media mają to do siebie, że nie podaje się raczej dobrych informacji, ponieważ oglądalność zyskuje to, co jest bardzo intensywne i niejako zmusza  do śledzenia dalszych przekazów. Z tego względu zachęcam do ograniczenia korzystania z mediów informacyjnych. Czasem nawet chcąc obejrzeć coś innego, możemy natrafić akurat na dziennik informacyjny, co już przykuwa uwagę i oddziałuje na nasze wyobrażenia. Może wystąpić poczucie, że omija Pan coś ważnego, jednak warto się przekonać, ponieważ po parunastu dniach Pana mózg może być bardziej odprężony, a to, że Pan czegoś nie usłyszał/przeczytał, nie oznacza, że nie ma Pan kontroli nad swoją codziennością. 

Warto popracować nad przeżywaniem i byciem “tu i teraz”, ponieważ zamartwianie się przyszłością nie daje nam raczej przygotowania na tę przyszłość (która i tak, "jakaś" przyjdzie), a odbiera nam aktualny moment. Może Pan spróbować zatrzymywać się na każdej myśli czy zdaniu, które zaczyna się od “Co jeśli”. “Jeśli” już oznacza, że to gdybanie i przybliża Pana do lęku, a nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości. Może też Pan poprosić bliskich, znajomą osobę czy współpracownika_czkę o przerywanie, gdy w rozmowie zacznie Pan myśleć negatywnie o przyszłości, np. ustalić sobie bezpieczne słowo. I wtedy niech Pan spróbuje skupić się na tym, co przeżywa tu, w aktualnym momencie - co Pan widzi, co Pan czuje w ciele, jakie zmysły się w Panu uruchamiają :)

Nad odpornością psychiczną można w pełni pracować i ją WYpracować :) Zrobi to Pan na pewno na psychoterapii, ale też tutaj podrzucam Panu artykuły :

 https://twojpsycholog.pl/blog/przez-burze-zyciowa-strategie-na-przetrwanie-kryzysow

https://twojpsycholog.pl/blog/uczucie-niepokoju-skad-sie-bierze-i-co-z-nim-zrobic

https://twojpsycholog.pl/blog/czym-sa-zasoby-i-dlaczego-warto-je-odkrywac-i-rozwijac

https://twojpsycholog.pl/blog/kiedy-martwienie-staje-sie-problemem-zaburzenia-lekowe-gad

Trzymam za Pana kciuki!

1 rok temu
lęk

Darmowy test na lęk uogólniony (GAD-7)

Zobacz podobne

Kryzys suicydalny - czuję się niekochana, nierozumiana i samotna.
Nie mam już siły na nic. Mam dość wszystkiego. Chciałabym połknąć opakowanie tabletek nasennych i już się więcej nie obudzić. Chciałabym już nic nie czuć. Nie dogaduję się z rodzicami. Czuję się, jakbym była ich największym problem. Nigdy nie są ze mnie dumni, nigdy nie widzą, gdy się staram, a gdy staram się im wytłumaczyć, co czuję to mam wrażenie, że nie rozumieją co do nich mówię. Rano nie mam siły iść do szkoły. Psychicznie sobie nie radzę i nie mam z kim porozmawiać. Nie mogę na nikogo liczyć. Tęsknię za dzieciństwem, tęsknię za miłością. Chciałabym mieć normalną kochającą się rodzinę a nie codzienne krzyki i wrzaski. Chciałabym normalnie rozmawiać. Cały czas myślę. Nie wytrzymuję tego uczucia stresu, które bierze się znikąd. Nie wytrzymuję już. Chciałabym, by mnie ktoś zrozumiał.
Niedawno skończyłam 20 lat. Zaczęłam pracować, ale przychodzi mi to z wielkim trudem.
Witam, niedawno skończyłam 20 lat. Zaczęłam pracować, ale przychodzi mi to z wielkim trudem. Duzo rzeczy mnie irytuje albo/i denerwuje. Dlaczego?
TW. Wycofanie, niska samoocena, ideacja samobójcza

Witam mam pytanie mianowicie zmagam się z problemami: 

Niska samoocena, 

Kompleksy 

Wycofanie i izolacja

Robienie tylko tego, co się musi

Samotność 

Do tego fantazje na temat samobójstwa, nasilające się od 1,5 miesiąca. Gdzie szukać pomocy psychiatra, psycholog, co zrobić?

Czy da się odzyskać zatraconą miłość? Ona zakochała się w Innym po 13 latach bycia razem.
Czy da się odzyskać zatraconą miłość? Ona zakochała się w Innym po 13 latach bycia razem. Tłumaczy mi to, że nasza miłość to szczeniaczka miłość. Że całe życie mną dominowała... ślub wzięty, bo ona chciała, drugie dziecko, bo ona chciała. Chciałbym w to wierzyć. Ale to nie prawda. Że tamten ją pociąga psychicznie (dominują ją) jest bardzo w niego zaangażowana. Powiedziała, że wybrała rozsądkiem nie sercem, bo rodzina tak chciała nie ona. Że jest ze mną w tym małżeństwie nieszczęśliwa i nie kocha mnie. Kocha jego. Że ja nie miałem nigdy innej, że nie mam doświadczenia życiowego. A ona ma już go za sobą. Że czuje się jak ja bym miał 15 lat a ona 30. Ciągle mówi, że jestem niedojrzały. Sam już nie wiem, co robić. Dziś trochę się opiła i chciała bardzo do niego jechać. Sam już nie wiem, co robić. Czuję, że ją kocham. W przyszłości bardzo ja skrzywdziłem psychicznie, lecz teraz bardzo tego żałuje i pokazuje to. Że nie szanowałem jej.
Dzień dobry, mam pytanie odnośnie chorób przewlekłych a stanów emocjonalnych, jak radzić sobie brakiem akceptacji choroby ( która trwa już ponad 10 lat) i jak poradzić sobie z oporem dotyczącym wizyt u lekarzy specjalistów? Będę wdzięczna za odpowiedź.
ocd

OCD - Czym jest zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne?

Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (OCD - Obsessive Compulsive Disorder), nazywane potocznie nerwicą natręctw to zaburzenie psychiczne, które może znacząco wpłynąć na jakość życia. Jeśli Ty\Twój bliski zmaga się z OCD, warto szukać profesjonalnej pomocy.