Ciągle zmienia mi się nastrój, dlaczego tak się może dziać?
Anonimowo

Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
niewielkie zmiany nastroju są normalne i naturalne; wplywają na nie zarówno czynniki zewnętrzne (sytuacje, których doświadczamy, pogoda, pora roku itp.) jak i wewnętrzne (nasz stan fizyczny; choroby, niewyspanie, u kobiet dzień cyklu menstruacyjnego itp.). Myslę, że problemem może być albo szybka zmienność nastroju (np. od pozytywnego do negatywnego mimo braku silnych czynników) lub duża amplituda np. w zaburzeniu dwubiegunowym od nastroju depresyjengo do bardzo wzmożonego-manii.
Podsumowując ważne żeby zwrócic uwagę jak i w jakim stopniu nastrój się zmienia, jeśli te zmiany są inne od tego co było wcześnie dobrze zasięgnąć porady specjalisty.
pozdrawiam

Lidia Kotarba
Dzień dobry, nastrój bywa zmienny jest to naturalne. Istotne jest to jak często się to dzieje i z jaką intensywnością, jak wpływa to na funkcjonowanie? Może się tak dziać z powodu stresu, zmęczenia, ale też zaburzeń nastroju lub innych. Warto to skonsultować z profesjonalistą, który przeprowadzi dokładny wywiad.
Powodzenia,
Lidia Kotarba

Magdalena Chojnacka
Dzień dobry,
Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na Twoje pytanie. Zmiany nastroju są naturalne, czujemy różne emocje i to jest zdrowe, że czasem jesteśmy smutni, a czasem radośni. Dobrze doświadczać szerokiej palety uczuć i reagować adekwatnie do sytuacji. Każda emocja ma swoje funkcje i jeśli mamy kontakt z nią i mamy świadomość skąd się bierze i o czym nam mówi - wszystko jest OK. Jeśli jednak zmiany nastroju są zbyt intensywne i nieadekwatne do sytuacji i ich przeciwstawność jest duża i silna, wtedy warto pomyśleć o wizycie psychoterapeutycznej - by zbadać przyczynę tego stanu. Piszesz ze ciągle zmienia Ci sie nastrój - wiec może zauważasz ze jest to jakiś powtarzający schemat. To że zaczyna Cię to niepokoić może to być już wystarczającym sygnałem, by zbadać temat szerzej.
Pozdrawiam,
Magdalena Chojnacka

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Mam 17 lat, raczej spiętą sytuację w domu, nie mogę poczuć dobrych emocji, jedynie tylko te złe, nie pamiętam, kiedy ostatnio poczułem naprawdę szczęście, mam odruchy nerwowe, nie mogę usiedzieć lub być za długo w miejscu, bo drgne, jem oraz obgryzam paznokcie z nerwów, każdy dzień jest taki sam, i ciężko mi zapamiętać co działo się wczoraj, od 2020-2023 nie pamiętam naprawdę niczego
Mój mąż ma depresję. Gdy chcę, żeby spędził czas ze mną i dziećmi, nie ma siły. Niezwykle rzadko spędza czas z dziećmi sam. Głównie to ja zajmuje się opieką i zabieram je gdzieś popołudniami czy w weekendy. Co jakiś czas mój mąż ma ochotę pojechać do kolegów, wyjechać gdzieś w kolegami. Ostatnio popłynął w kilkudniowy rejs, teraz wysłał mi informację o jakimś obozie dla mężczyzn. Po raz kolejny zwróciłam mu uwagę, że czuję jakby nie miał dla nas sił, a kiedy jakieś się pojawiają, jego priorytetem są jego własne potrzeby. Mówi wtedy, że nie rozumiem jego depresji i nie akceptuje jego choroby. Ale nielogicznym dla mnie jest, że nie ma siły dla nas, ale na coś z innymi ludźmi już tak. Jakbyśmy byli ciężarem. Jest to dla mnie bardzo przykre.
Czy to naprawdę tak wygląda, czy może to tylko wymówka? Ostatnio zdenerwowałam się i powiedziałam mu wprost, żeby nie zdziwił się kiedyś jak dzieciaki podrosną i będą dzwonić i przyjeżdżać do mamy, a my będziemy tylko współlokatorami. Znów usłyszałam, że nic nie rozumiem.