Nie potrafię dogadać się z mamą - co robić?
kiwrvw

Magdalena Bilińska-Zakrzewicz
Dzień dobry, bardzo chciałabym w bardziej pomocny sposób odpowiedzieć na to pytanie, jednak brakuje wielu szczegółów które umożliwiłyby konkretniejsze pomoc. Nie wiem bo wiem ile ma Pani/Pan lat, W jakim stopniu jesteście od siebie z mamą zależni oraz ogólnie jak wyglada sytuacja.
Słyszę natomiast że jest trudno emocjonalnie poradzić sobie z tym, w czym z mamą jesteście. Zastanawiam się jaka jest szansa na szczerą rozmowę, w której można by było wyrazić to jak jest trudno i spróbować wspólnie zastanowić się nad tym, co możecie zrobić żeby poprawić tą sytuację. Być może mama też przeżywa fakt, że nie możecie się dogadać, a może widzi to zupełnie innej perspektywy. Wydaje się że taka rozmowa mogłaby wiele poprawić, natomiast ważne aby przeprowadzać ją nie w sytuacji konfliktów, kryzysu, tylko wtedy, kiedy jest między wami spokojnie. Jeśli natomiast taka rozmowa nie przyniesie rezultatu, albo z jakichś względów nie będzie można je przeprowadzić zachęcam do skorzystania z pomocy psychologicznej, w ramach której można bardziej indywidualny sposób podejść do zgłaszanego problemu, wspólnie z psychologiem poszukać rozwiązań. Pozdrawiam Magdalena Bilińska Zakrzewicz

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Mam wrażenie, że moje nastroje skaczą jak szalone – raz jestem pełna energii i szczęśliwa, a zaraz potem czuję się totalnie przybita, i to bez powodu. Strasznie mi to przeszkadza, szczególnie w relacjach z bliskimi. Nie wiem, co się dzieje, i zaczynam się zastanawiać, czy to coś takiego jak cyklotymia, coś o tym czytałam. Jak mogę sobie z tym poradzić?
Czy są jakieś sposoby, żeby lepiej kontrolować te zmiany nastrojów? I jak powiedzieć bliskim, że to nie jest coś, co robię specjalnie, tylko że naprawdę mnie to męczy?
Przydałyby mi się jakieś praktyczne rady, które pomogą mi ogarnąć siebie i poprawić relacje z innymi, bo teraz to wszystko czuję, jakby się sypało.
Ostatnio czuję się przytłoczony emocjami, z którymi przyszło mi się zmierzyć po narodzinach dziecka. Wydawało mi się, że będę potrafił poradzić sobie z nową rolą i odpowiedzialnością, ale rzeczywistość okazała się znacznie trudniejsza. Czuję się przygnębiony, a moje nastroje zmieniają się jak w kalejdoskopie. Czasem mam wrażenie, że nie jestem w stanie cieszyć się z tego, co powinno przynosić radość. Zdarza mi się odczuwać nieuzasadniony lęk i zmęczenie, które nie mijają nawet po odpoczynku. Zastanawiam się, jak mogę odbudować równowagę emocjonalną i czy są konkretne strategie terapeutyczne, które mogłyby mi pomóc. Czy terapia może skutecznie wspierać w tego typu zaburzeniach nastroju? Jakie są pierwsze kroki, które powinienem podjąć, aby zacząć czuć się lepiej? Chciałbym zrozumieć, jak mogę efektywnie pracować nad swoimi emocjami i jak długo może potrwać proces powrotu do równowagi. Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki i porady.