Zawsze byłam ambitna i energiczna, dzisiaj panikuję na samą myśl o pracy.
Czy ktoś też czuje, że codzienny stres go dosłownie miażdży?
Od kilku miesięcy mam wrażenie, że już nie jestem sobą. Zawsze byłam ambitna, pełna energii, ale teraz byle zadanie w pracy wywołuje u mnie panikę… Serce mi wali, ściska mnie w klatce piersiowej i zaczynam myśleć, że coś jest ze mną nie tak. Nawet w nocy nie mogę przestać myśleć o tym, co muszę zrobić, co mogłam zrobić lepiej.. I zastanawiam się, czy to „tylko” stres, czy już coś poważniejszego… Jak rozpoznać, czy to już zaburzenie lękowe? Czuję, że coś we mnie pęka…
Marta
Beata Matys Wasilewska
Dzień dobry
Prawdopodobnie duże ambicje, przewlekły stres i i napięcie przyzwyczaiło się do pojawienia się objawów nerwicowych u pani.
Warto by rozważyła pani konsultacje z psychiatrą i psychoterapeutą by zadziałać dwutorowo i nie doprowadzić do sytuacji pogorszenia stanu zdrowia i wtórnego leku( czyli np. boję się, że będzie ściskało mnie w klace piersiowej).
Specjalista psychiatra będzie mógł ocenić czy warto by na tą chwilę wsparła się pani konkretną suplementacją czy włączyła lęki na ustabilizowanie nastroju i zmniejszenie poziomu niepokoju. A psychoterapeuta pomoże pani rozpoznać emocje i nakierować swoje działania tak by odzyskać spokój wewnętrzny w życiu.
Pozdrawiam
Beata Matys Wasilewska
Asia Zioło
Myślę, że w tym poczuciu nie jest Pani osamotniona, nieraz rozmawiam z osobami, które czują podobnie. Przytłoczenie, bezradność, bezsilność, apatia, różnie odczuwamy rzeczywistość i mamy do tego pełne prawo. Z pewnością Pani ciało wysyła sygnały, że czymś warto się zająć, coś bardzo doprasza się uwagi. Co się zmieniło w Pani życiu, że kiedyś było inaczej? Jeśli chodzi o diagnozę, jak to rozpoznać, co to, to zdecydowanie warto swoje kroki skierować do psychiatry. Niemniej sugerowałabym znalezienie osoby, z którą porozmawia Pani, by zidentyfikować i zaadresować te elementy, które sprawiły, że coś w Pani pęka. Powodzenia!