Czy terapia pomaga w narcystycznym zaburzeniu osobowości?
Jw

Joanna Grzywińska
Po pierwsze to, że sama chcesz się poddać terapii i zauważasz u siebie cechy narcystyczne, już świadczy o tym, że być może nie mówimy tu o ,,zaburzeniu osobowości". Z badań wynika, iż osoby z tym zaburzeniem niezmiernie rzadko z własnej woli zgłaszają się na psychoterapię. Oczywiście, że terapia pomoże (są specjalistyczne metody pracy terapeutycznej dla zaburzenia narcystycznego), a być może pomocna już będzie dla ciebie sama diagnoza. Do zaburzeń narcystycznych może być jeszcze daleko. Być może masz rys, bądź cechy narcystyczne, z czym będzie się prościej uporać. Możliwe również, że problem tkwi zupełnie w czym innym a dobra diagnoza będzie już dla ciebie ,,uwalniająca'. O jednym mogę cię zapewnić, że u żadnego specjalisty od zdrowia psychicznego nie spotkasz się z potępieniem.
Życzę odwagi i powodzenia w czynieniu swojego życia lepszym.
Joanna Grzywińska
Psycholog, interwent kryzysowy.

Jakub Romaneczko
Dzień dobry,
Oczywiście, psychoterapia może pomóc w przypadku narcystycznego zaburzenia osobowości (zazwyczaj taki proces trwa jednak pewien czas). Zastanowiłbym się jednak nad tym, żeby diagnozę zostawić specjaliście. Warto jak najszybciej zgłosić się do psychologa lub psychoterapeuty. On najlepiej pomoże zidentyfikować problem i dobrać odpowiednią ścieżkę działania.
Powodzenia!

Katarzyna Rosenbajger
Witam,
Na wstępnie napiszę, że są to tylko pani podejrzenia i nie ma tutaj jeszcze żadnej diagnozy, więc proszę nie wyciągać pochopnych wniosków. Chciałabym również podkreślić, że dużo osób ma kilka cech narcystycznych, ale ich samoświadomość i paca nad sobą pozwala im normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
Jeżeli natomiast tak się zdarzy, że potwierdzą się pani przypuszczenia i dostanie pani taką właśnie diagnozę, to fakt, że chce pani brać udział w terapii i prosi o pomoc, daje bardzo dobre rokowania sukcesu terapii. Więc tak, osobom z zaburzeniem narcystycznym da się pomóc, jak są samoświadome oraz chcą współpracować w terapii.
K Rosenbajger
Psycholog

Kamil Gołuszka
Przede wszystkim warto wykonać pierwszy krok i zapisać się na terapię. Na początku terapii odbywają się konsultacje, w trakcie których wspólnie z terapeutą można stwierdzić, czy faktycznie potrzebuje się pomocy i jaka ewentualnie pomoc będzie najbardziej adekwatna.

Krzysztof Skalski
Terapia zdecydowanie może Pani pomóc. Narcystyczne zaburzenie osobowości jest leczone skutecznie najczęściej metodami psychoterapii. Sama świadomość problemu i gotowość do pracy nad sobą to już duży krok naprzód.
Nie jest Pani na starcie skreślona ani potępiona przez społeczeństwo. To zaburzenie, które wynika z różnych trudnych doświadczeń życiowych i mechanizmów obronnych, nie jest wyborem ani winą. Podjęcie terapii może znacząco poprawić Pani relacje z innymi ludźmi oraz samą sobą. Najważniejsze, by wybrała Pani terapeutę, który stworzy atmosferę zaufania, bez oceny i potępienia. To właśnie może przynieść istotne, trwałe zmiany.

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Cześć, mam dość nietypowy i niepokojący problem w moim małżeństwie, który wywołuje u mnie coraz większy niepokój.
Od kilku miesięcy moje życie seksualne z żoną stało się bardzo dziwne. Zaczęło się od tego, że zauważyłem, że podczas stosunku zaczynam widzieć… inne twarze, nie mojej żony, ale zupełnie obcych osób. Na początku myślałem, że to tylko moja wyobraźnia, ale z biegiem czasu te obrazy stały się coraz bardziej wyraźne i zaczęły towarzyszyć mi przy każdej próbie zbliżenia. Czasami nawet słyszę w głowie ich głosy, które komentują to, co się dzieje. To nie tylko przeszkadza w relacjach z żoną, ale zaczynam czuć, jakby moje ciało miało dwa umysły – jeden, który chce być z żoną, a drugi, który domaga się, żebym miał relacje z kimś innym. To zjawisko stało się tak intensywne, że w pewnym momencie zacząłem udawać przed żoną, że wszystko jest w porządku, ale w rzeczywistości mam wrażenie, że moje pragnienia seksualne nie są już kontrolowane przeze mnie. Zaczynam mieć poczucie, że nie jestem w pełni obecny w moim małżeństwie, a moje ciało robi rzeczy, których nie chcę. Czy to oznacza, że mam jakieś zaburzenia tożsamości, czy może coś głęboko niepokojącego dzieje się z moimi pragnieniami? Jak poradzić sobie z tym, że czuję, jakbym miał dwie osobowości w jednym ciele?
Mąż ma chorobę dwubiegunowa, zauważam u niego zmienność nastrojów. Jak powinnam postępować? Co robić? Jak pomóc?
Dzień dobry mam problem ze sobą i nie wiem jak sobie z nim poradzić.
Chodzi o moją mamę. Kocha mnie, przytula, gotuje obiady i nie hamuje moich ambicji i wspiera mnie we wszystkim, jednak mam do niej odrazę i agresję. Nie chcę jej krzywdzić, ale wybucham do niej agresją cały czas, nawet jak nic do mnie nie mówi. Odkąd skończyłam 18 lat dochodzą również przekleństwa, ale tylko z mojej strony. Mama jest smutna i widzę, że pęka jej serce, bo bardzo jej dokuczam, ale nie potrafię przestać. Kocham ją i nienawidzę. Wskoczyłabym za nią w ogień, ale i ją do niego wepchnęła. Na myśl, że mogę jej wbić szpilkę i doprowadzić do złego stanu odczuwam satysfakcję i zadowolenie, a gdy skończę umartwiam się jak mi jej żal i nie chcę, aby była smutna. Wiem, że jak odejdzie, to ja razem z nią.
Dzieciństwo miałam bardzo dobre, bo mama sama mnie wychowywała. Może chodzi o ojca, bo bardzo jej dokuczał, jak miałam może z 2 latka, potem odeszłyśmy. Może podświadomie chcę przejąć jego rolę.
O co chodzi i co jest ze mną nie tak? Chciałabym, aby mama miała kochającą córkę, a nie potwora. Bardzo proszę o pomoc.