
Depresja lękowa i ADHD u dziecka: jak szkoła powinna wspierać w obliczu złych ocen?
U dziecka stwierdzona jest depresja lękowa oraz ADHD. Dziecko jest leczone u psychiatry. W szkole nagminnie pojawiają się jedynki, co skutkuje jeszcze gorszym nastrojem u dziecka. Proszę o informację czy szkoła w takim przypadku powinna dziecku wstawiać jedynki, jeżeli będą złe wyniki w nauce może takie dziecko być zagrożone na koniec roku. Czy w takim przypadku dziecko muszą przepuścić do następnej klasy?
Mama

Altea Leszczyńska
Dzień dobry,
Rozumiem Pani niepokój – sytuacja, w której dziecko z diagnozą depresji lękowej i ADHD doświadcza dodatkowych trudności szkolnych, może być dla całej rodziny bardzo obciążająca.
Jeśli dziecko jest pod opieką psychiatry i ma postawione rozpoznania, kluczowe jest, aby szkoła posiadała dokumentację medyczną (np. zaświadczenie od psychiatry lub opinia psychologiczno-pedagogiczna z poradni). Dopiero na tej podstawie szkoła może formalnie dostosować wymagania edukacyjne do indywidualnych możliwości ucznia.
W praktyce oznacza to, że nauczyciele powinni:
oceniać dziecko z uwzględnieniem jego trudności zdrowotnych,
nie stosować ocen w sposób karzący, jeśli objawy choroby wpływają na wyniki,
wspierać motywację i poczucie sprawczości, a nie potęgować lęk czy bezradność.
Natomiast sama diagnoza nie jest równoznaczna z automatycznym „przepuszczeniem” do następnej klasy. Decyzja o klasyfikacji ucznia zależy od spełnienia wymagań edukacyjnych – ale szkoła ma obowiązek te wymagania dostosować, tak by dziecko miało realną szansę je spełnić.
Warto porozmawiać z wychowawcą i pedagogiem szkolnym o przygotowaniu dla dziecka indywidualnego planu pracylub w razie potrzeby — o skierowaniu do poradni psychologiczno-pedagogicznej, która opracuje formalną opinię o dostosowaniu wymagań.
Najważniejsze jest, by dziecko miało poczucie zrozumienia i wsparcia – zarówno w domu, jak i w szkole.
Z poważaniem,
Altea Leszczyńska
psycholog, psychotraumatolog
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Joanna Łucka
Dzień dobry,
to trudna sytuacja. Tak jak Pani zauważa, pojawia się tu zjawisko tzw. błędnego koła - objawy wynikające z diagnozy utrudniają naukę, zaś słabe oceny, mają wpływ na samopoczucie oraz skuteczność leczenia na poziomie czynników zewnętrznych. To bardzo dobrze, że dziecko jest pod opieką lekarza psychiatry - domyślam się, że pisząc "leczone" ma Pani na myśli farmakoterapię. Przyjmowanie leków przeciwdepresyjnych lub/i wpływających na objawy ADHD od strony biologicznej ma duże znaczenie dla zmiany obecnej sytuacji.
Jednak pisze także Pani o czynnikach takich jak sytuacja szkolna - pozostaje mi się domyślać, że zarówno depresja, jak i zab. lękowe nie ułatwiają także obowiązkowości w zakresie wstawania o określonej godzinie, uczęszczania do szkoły, przyswajania nowej wiedzy, pielęgnowania kontaktów rówieśniczych itp. Dlatego bardzo zachęcam Panią do rozważenia skorzystania z konsultacji psychoterapeutycznej - lub początkowo psychologicznej (w przeciwieństwie do psychoterapeuty, psycholog powinien być dostępny w szkole dziecka - warto umówić się na spotkanie). Pomoc psychologiczna opiera się na wsparciu, zaś psychoterapeutyczna na leczeniu - nie na poziomie farmakologicznym, a procesów psychicznych. W przypadku wymienionych przez Panią trudności kierowałabym Państwa bezpośrednio do psychoterapeuty. Umówienie się na wizytę możliwe jest prywatnie (np. poprzez ten portal, korzystając z Formularzu Doboru lub wyszukując samodzielnie) lub na NFZ - na TEJ stronie znajdzie Pani więcej szczegółowych informacji w temacie.
Odpowiadając natomiast na Pani pytanie - chciałabym najpierw upewnić się, czy dobrze je rozumiem: czy szkoła ma obowiązek przepuścić dziecko do następnej klasy ze względu na problemy zdrowotne dziecka?
Szkoła nie ma takiego obowiązku. Natomiast dysponuje różnymi "narzędziami" do udzielenia Państwu wsparcia w tym zakresie. Zachęcam do podjęcia następujących kroków wobec szkoły:
1. Poinformowanie o diagnozach oraz trudnościach oraz dostarczenie dokumentacji w postaci np. zaświadczeń lekarskich, informacji o podjętym leczeniu lub zaleceniach od lekarza psychiatry. Szkoła ma wówczas klarowną informację o stanie i potrzebach ucznia.
2. Upewnienie się, że o sytuacji wiedzą zarówno psycholog/pedagog, jak i wychowawca, którzy mogą także przeprowadzić rozmowę z pozostałymi nauczycielami o sytuacji ucznia oraz dostosować odpowiednie oddziaływania. Może też Pani wystosować taką wiadomość z informacją do nauczycieli samodzielnie poprzez dziennik elektroniczny.
3. Proszę z pedagogiem/psychologiem szkolnym rozważyć udanie się do poradni psychologiczno-pedagogicznej przypisanej do szkoły. Poradnia dysponuje takimi możliwościami jak ustalenie, że na podstawie stanu psychicznego, uczeń powinien korzystać np. z edukacji w formie zdalnej - z nauczania indywidualnego.
Podsumowując - najskuteczniejszymi działaniami na ten moment będzie umówienie dziecka na psychoterapię indywidualną oraz skontaktowanie się ze szkołą.
Życzę Pani i Pani dziecku wszystkiego dobrego
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Łucka
psycholożka i psychoterapeutka w trakcie szkolenia

Michał Jarzębowski
Pani Mamo,
W sytuacji diagnozy zaburzeń z osi I - tj. depresji i lęków oraz ADHD można postarać się o zaświadczenie lekarskie i przedstawić je w szkole. Psycholog/Pedagog/wychowawca (w różnych szkołach jest różnie) powinien przygotować wtedy dostosowania metod nauczania i oceniania tj. np. dziecko z ADHD powinno siedzieć blisko tablicy, powinno mieć możliwość pisania sprawdzianu w słuchawkach wyciszających lub w pokoju pedagoga, powinno mieć wydłużony czas pisania prac (lub ograniczenie liczby zadań, ponieważ nie zawsze da się wydłużyć czas pisania sprawdzianu, gdy trwa on 45 minut - na przerwie nauczyciel może mieć dyżur, ale można np. zmniejszyć liczbę zadań).
Niestety jedynki szkoła jak najbardziej ma prawo stawiać jeśli uczeń nie opanował materiału. I w takiej sytuacji uczeń może nie zdać.
Tymniemniej nauczyciele mają za zadanie dostosowywać proces edukacyjny tak, by dziecko miało większe szanse - wyrównane szanse. W praktyce proszę jednak pamiętać, że nie jest to łatwe. Nauczyciel jest jeden, a uczniów jest 20-30 - z tego co 3 ma opinię/orzeczenie/zaświadczenie lekarskie.
Tu bardzo bardzo ważna jest rozmowa z wychowawcą, nauczycielami i rodzicem. Współpraca oparta na dobrej wierze. I tutaj też czeka sporo pracy w domu. Dzieci z ADHD uczą się lepiej, gdy mają wsparcie np. w nauce 1 na 1. Jeśli może Pani poświęcić choć godzinę dziennie na wsparcie syna w odrobieniu prac domowych, to może mu to bardzo bardzo pomóc. Dodatkowo warto poczytać o ADHD i również w domu zastosować różnego rodzaju sztuczki, które pomogą mu się skoncentrować. Można ograniczyć ilość bodźców rozpraszających (wyłączyć telefon), stworzyć dobre warunki do nauki - np. specjalne miejsce do nauki. Najlepiej oddzielne biurko, które będzie kojarzyło się tylko z nauką (chłopiec nie powinien przy nim grać na komputerze), na biurku powinno być jak najmniej książek i rzeczy "ciekawych". Dodatkowo wielu osobom z ADHD pomaga tzw. "biały szum" - dźwięk podobny do tego, jaki słyszy się w samolocie. Wreszcie można rozważyć farmakoterapię ADHD jeśli lekarz stwierdzi, że nie ma przeciwskazań. Leki potrafią wiele wiele z mienić. Uczeń nagle z 3 może "wjechać na 5".
Należy też pamiętać, że wśród populacji osób z ADHD znajdą się osoby bardziej i mniej sumienne. Niestety ADHD też nie wszystko tłumaczy. Dlatego warto rozmawiać z synem, zachęcać, próbować zainteresować go nauką, motywować - w sposób pozytywny. Na osoby neuroatypowe bardzo dobrze działają pochwały, za same nawet próby osiągniecia celu. Należy zwłaszcza chwalić za samą ciężką pracę, nie tylko rezultaty.
Życzę dużo siły i owocnej współpracy ze szkołą - ona jest podstawą. Warto udawać się na wywiadówki, być w kontakcie z wychowawcą, wysłuchać też obserwacji i opinii nauczycieli, oni często mają naprawdę sporą świadomość jak funkcjonują osoby w spektrum i z ADHD. Rodzic jest specjalistą od swojego dziecka, ale praktyczne doświadczenia nauczycieli w pracy z osobami z podobnymi trudnościami mogą pomóc również rodzicowi w domu.
Michał Jarzębowski,
psycholog i psychoterapeuta w trakcie szkolenia

Sebastian Wilk
Dzień dobry,
ważne są informacje dodatkowe: Kiedy u dziecka zdiagnozowano ADHD (w której klasie) ? Jak dziecko radzi sobie w grupie rówieśników? Czy ma w szkole kolegów/koleżanki? Czy chętnie chodzi do szkoły?
Z pozdrowieniami
Sebastian Wilk
Psycholog

Jessica Gagola
Witaj , depresję lękowej i adhd nie leczy się tylko i wyłącznie farmakologicznie . Do właściwego funkcjonowania w domu i szkole potrzebna jest praca i edukacja rodziców , terapia dziecka . Czy tylko psychiatra wystawił diagnozę ? Czy korzystaliście z diagnozy SI , przetwarzanie słuchowe , czy zbadane były odruchy przetrwałe ? Aby pomóc dziecku z ADHD potrzebujemy wsparcia na wielu płaszczyznach . Depresja lękowa również wynikła z czegoś . Dziecko nie radzi sobie z emocjami, więc odreagowuje w szkole , zapewnie jest również przebodźcowane, co ma negatywny wpływ na koncentrację .

Urszula Żachowska
Dzień dobry,
przy jakichkolwiek rozpoznaniach, w szególności z zakresu neuroróżnorodności dobrze zgłosić się do poradnii psychologiczno-pedagogicznej (każda szkole podlega pod dedykowaną poradnię). Poradnia na podstawie dokumentacji medycznej od psychiatry oraz ewentualnych dodatkowych, zleconych badań może wydać zalecenia do szkoły.
W między czasie najlepiej skontaktować się z pedagogiem/psychologiem szkolny i/lub dyrekcją - omówić kryzysową sytuację i dowiedzieć się, co szkoła może zaoferować dziecku.
Czasem lekarze psychiatrzy, biorąc pod uwagę sytuację szkolną, piszą pisma do szkoły z zaleceniami dotyczącymi oceniania, obecności itd - warto porozmawiać z lekarzem prowadzącym.
W ostateczności - czasem kryzysy psychiczne u dzieci bywają sygnałem ostrzegawczym dotyczącym przeciążenia. Z doświadczenia widzę, że niektórym moim pacjentom niezdanie klasy pomogło w radzeniu sobie ze szkoła, relacjami itd. Warto być na to uważnym, omówić to ze specjalistami. Ale przede wszytskim skupić się na zdrowieniu dziecka - poza lekami, konieczna jest psychoterapia indywidualna, a jeśli zostanie zalecona, to również rodzinna.
Pozdrawiam
Urszula Żachowska

Zobacz podobne
Mam 2 problemy z moim 15-letnim synem. Otóż cierpi on na dziwne zaburzenia lękowe.
1. Lęk przed morzem (od 3 lat). Syn od dziecka bardzo często bywał nad morzem — szacunkowo około 30 razy. Przez wiele lat nie miał żadnego problemu z wodą ani plażą, chętnie uczestniczył w kąpielach i spacerach, kochał wyjazdy nad morze. Około 3 lata temu zaczęło się od lekkiego niepokoju przy morzu (niechęć do wchodzenia do wody, napięcie). Z każdym kolejnym wyjazdem lęk narastał – aż do obecnego momentu, w którym pojawia się panika nawet przy rozmowie o wyjeździe nad morze. Nie wskazuje konkretnej przyczyny – nie pamięta, by coś złego się wydarzyło. Reakcja ma obecnie charakter silny – unika tematu, reaguje lękowo na zdjęcia morza, plany wakacyjne.
2. Lęk przed odkurzaczem (nowy objaw). Około 2 tygodnie temu pojawił się nagle silny lęk przed odkurzaczem. Wcześniej nie miał z nim żadnych problemów — wręcz przeciwnie, często sam odkurzał lub był obok, gdy ktoś odkurzał. Teraz mówi, że „boi się” odkurzacza, unika pomieszczenia, gdy odkurzacz jest włączony, wychodzi z domu na wiele godzin po tym jak włączam odkurzacz. Nie ma nadwrażliwości słuchowej (lubi głośną muzykę), nie ma diagnozy ze spektrum autyzmu.
Poza tymi dwoma lękami syn funkcjonuje normalnie. Chodzi do szkoły, uczy się ponadprzeciętnie, ma znajomych, nie wycofuje się z życia towarzyskiego. Nie zauważyliśmy wyraźnych objawów depresji, problemów ze snem czy odżywianiem. Jedyne, co nas niepokoi, to narastający lęk w jednej sferze i nagły lęk w drugiej.
Chciałbym wiedzieć, co mojemu synowi dolega i jak to leczyć.
Dzień dobry,
syn zmaga się ze schizofrenią paranoidalną, gdzie oprócz stałego leczenia rozpoczął wskazaną terapię poznawczo-behawioralną. Niestety, po każdym spotkaniu ma bardzo ciężki atak choroby. Miał ich już kilkanaście i zawsze to samo, a teraz będzie uczestniczył w szpitalu dziennym. Czy w jego trudnym przypadku, gdzie ataki pojawiają się po skupieniu się, zmęczeniu lub na skutek przeżywanych emocji, psychoterapia ma sens? Na czas pobytu w szpitalu terapię zawieszamy, ale co później...?
Dziękuję za poradę.
Z poważaniem,
Mama