Left ArrowWstecz

Jak pokonać lęk przed nowymi wyzwaniami bez wsparcia rodziny i środków na terapię?

Mam 20lat. Boję się czegoś w życiu podjąć, bo nie mam i niestety nigdy nie miałam bezpiecznego ,,zaplecza" w postaci domu i rodziny. Wiem, że gdyby coś mi się nie udało, to zostanę z tym sama, dlatego tak trudno od lat jest mi spróbować w życiu czegoś nowego. Zawsze towarzyszy mi lęk. Czuję, że chciałabym się z tym zwrócić do psychologa, ale zwyczajnie nie mam na to pieniędzy. Niby pracuje, ale u mnie w rodzinie nigdy się nie przelewało i szkoda mi pieniędzy na wszystko.

User Forum

Ola

6 miesięcy temu
Agnieszka Domaciuk

Agnieszka Domaciuk

Dzień dobry,

Rozumiem, że brak wsparcia i możliwości zwrócenia się po pomoc do osób bliskich może wzmagać lęk przed podejmowaniem nowych działań. Wsparcie zawsze jest czynnikiem pomocnym w radzeniu sobie z trudnością, jednak warto zwrócić uwagę na własne zasoby i mocne strony, które często pomijamy, nie doceniamy. Lęk to emocja, która pojawia się w momencie, gdy nie jesteśmy w sytuacji realnego zagrożenia a jedynie w taki sposób oceniamy sytuację. Dzieje się tak z wielu powodów - m.in. nadmierne zamartwianie, niepomocne schematy radzenia sobie przejęte od środowiska, w którym się wychowujemy, trudne doświadczenia z przeszłości.

Cieszę się, że wyrażasz chęć skorzystania ze wsparcia psychologicznego, jeśli w tym momencie zauważasz, że lęk utrudnia Ci codzienne funkcjonowanie, podejmowanie decyzji, realizowanie nowych zadań i dążenia do rozwoju to ważny powód do tego, aby poszukać wsparcia. Proponuję zwrócić się do najbliższej Poradni Zdrowia Psychicznego lub innej placówki, która zajmuje się wsparciem psychologicznym w ramach NFZ. 

 

Pozdrawiam,

Domaciuk Agnieszka 

Psycholog, Psychoterapeuta w trakcie szkolenia

mniej niż godzinę temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Magdalena Pardo

Magdalena Pardo

Dzień dobry Pani Olu,

proszę sprawdzić poprzednio zadane przez Panią pytanie - pozwoliłam sobie na nie odpowiedzieć, być może znajdzie tam Pani cenne wskazówki co do tego, jak może Pani sobie pomóc w zaistniałej sytuacji. Co do kwestii finansowej - zdecydowanie rozumiem, że potrzebuje Pani wsparcia psychologicznego, jednak obawy związane z finansami skutecznie utrudniają te poszukiwania. Może Pani zgłosić się do kilku miejsc, które często oferują pomoc psychologiczną bezpłatnie, lub za niewielką opłatą. Proszę sprawdzić poradnie psychologiczne znajdujące się w Pani mieście. Oferują one czasami formę terapii niskopłatnej, nierzadko można u nich uzyskać również wsparcie bez ponoszenia żadnych kosztów. Może Pani sprawdzić również wszelkie organizacje i fundacje - niektóre z nich również udzielają darmowych konsultacji psychologicznych. 

Wspomina Pani, że jest Pani osobą pracującą. Jeżeli dodatkowo uczy się Pani lub studiuje, warto sprawdzić, czy placówka nie oferuje wsparcia psychologicznego w Pani szkole/na uczelni. 

Wiele prywatnych poradni psychologicznych często oferuję taką usługę, jak terapia niskopłatna lub pierwsza darmowa konsultacja psychologiczna. Zachęcam Panią do poszukiwań. Ważne jest, aby nie zostawać z tym samą i szukać dostępnych form wsparcia. 

 

Serdecznie pozdrawiam,

 

Magdalena Pardo

6 miesięcy temu
Katarzyna Rosenbajger

Katarzyna Rosenbajger

Witam,

Czasem trzeba ‘zainwestować’ w siebie, aby ruszyć do przodu. Widać, że jest pani ciężko podjąć pierwsze kroki dotyczące pani przyszłości. Jest pani młoda i warto próbować, ponieważ bez prób nie ruszy się pani z miejsca. Proszę zacząć od małych zmian ale powinny sie one stać codziennością. Takie mał kroki pozwolą pani powoli wprowadzać zmiany, które z czasem przekształca się w coś większego.  Ważne też, aby popracować nad pani poczuciem wartości. Są terapie darmowe, wiec może pani zacząć właśnie od nich. 
Życzę powodzenia!


K Rosenbajger

Psycholog

6 miesięcy temu
Joanna Klamerus

Joanna Klamerus

Z tego, co Pani pisze, rozumiem, że ma Pani niewielkie wsparcie i jednocześnie towarzyszy Pani silny lęk. Jeśli lęk jest nasilony w takim stopniu, że trudno Pani funkcjonować, to doradzałabym wizytę u lekarza psychiatry, który oceni, czy może Pani pomóc, przepisując leki przeciwlękowe. Jeśli chodzi o psychoterapię, to doradzałabym Pani przynajmniej konsultację u psychologa lub psychoterapeuty. Na psychoterapię może też Pani umówić się na NFZ, ale zwykle wiąże się to z długim terminem oczekiwania. Jeśli jest Pani studentką, to większość uczelni ma poradnie dla studentów, w których oferuje pomoc. Wszystkiego dobrego! Pozdrawiam serdecznie

 

6 miesięcy temu
Karolina Kowalczyk

Karolina Kowalczyk

Dzień dobry Pani Olu! Rozumiem, że mierzy się Pani z lękiem i bezsilnością, ale że jednocześnie jest część Pani, która chce aktywnie szukać pomocy, i to bardzo ważne! Z mojej strony polecam sprawdzenie ofert fundacji oraz placówek działających w ramach NFZ, w których można zgłosić się na psychoterapię. Jeśli chodzi o pojedynczą, darmową konsultację psychologiczną, aby zbadać problem i poznać dostępne opcje, można zapisać się do Poradnii Zdrowia Psychicznego Online: https://poradniaonline.org/. W ramach NFZ warto szukać psychoterapii w Centrach Zdrowia Psychicznego w Pani okolicy. Czasami trzeba zaczekać w kolejce, ale zdarza się tak, że miejsca się zwalniają, i wtedy można rozpocząć terapię szybciej. W zależności od obszaru Pani problematyki, można szukać pomocy w bardziej specyficznych obszarach, jak np. psychoterapia DDA, czy DDD. Miejsca, które ją oferują, też często współpracują z NFZ.  Warto więc sprawdzić różne opcje i działać, jak najbardziej można dostać pomoc psychologiczną bez dużego zaplecza finansowego :)  Zachęcam do szukania pomocy i życzę wszystkiego dobrego! 

Pozdrawiam serdecznie! 
Karolina Kowalczyk 
Psychoterapeuta 

6 miesięcy temu
Joanna Grzywińska

Joanna Grzywińska

Hej Olu!. To że widzisz, że twój lęk cię blokuje to już bardzo wiele. Jesteś świadoma tego, co w tym momencie cię ogranicza, więc znasz źródło problemu. Terapeutycznie to bardzo ważne, bo wiesz, z czym trzeba ,,zrobić porządek”.

Ale .....na tę chwilę proponuję taką ścieżkę.

Obierz sobie cel, który chcesz osiągnąć ( na początek może taki ,,prostszy” i najmniej w twoim odczuciu zagrażający). Przeszukaj internet w celu dowiedzenia się jak po kolei trzeba byłoby się do tego zabrać. Rób plan.

Pomyśl o osobach, które być może znasz, a które to zrobiły. Pytaj.

Jeżeli nikogo takiego nie znasz. Poszukaj grup na Facebooku. Dzwoń do instytucji( rób sobie w domu listę pytań, które chcesz zadać konkretnym osobom bądź instytucjom).

Jeżeli np. wiąże się to z inwestycją finansową odkładaj powoli drobne kwoty pieniędzy. Powoli twórz sobie grupę ludzi, środki finansowe itp. Czyli środowisko, dzięki któremu będziesz się czuła bardziej bezpiecznie dążąc do obranego przez siebie celu. Dowiedz się i zapisz co najgorszego może się stać, jeśli zrobisz to, co zaplanowałaś i jakie są sposoby, żeby ewentualnie z tego wybrnąć.

Olu, słowem najważniejszym w tym procesie jest,,powoli,, daj sobie na to dużo czasu i załóż, że wcale nie musisz tego zrobić. Zdecydujesz czy to dla ciebie, jak zdobędziesz wiedzę jak to zrobić.

Trzymam kciuki💪

 

 

 

 

6 miesięcy temu
Kacper Urbanek

Kacper Urbanek

Dzień dobry, 

 

To, co piszesz, jest bardzo ważne i porusza serce. Kiedy człowiek dorastał bez tego bezpiecznego zaplecza bez świadomości, że zawsze jest ktoś, kto przytrzyma, wesprze, pomoże, gdy się potkniemy nic dziwnego, że każdy krok do przodu wydaje się obarczony ogromnym ryzykiem. Twój lęk nie jest oznaką słabości. On jest naturalną reakcją umysłu, który przez lata nauczył się, że ,,nikt nie złapie mnie, jeśli upadnę". 

To nie Twoja wina, że tak to odczuwasz. Masz jednak jedną ogromnie ważną rzecz; świadomość tego, co się z Tobą dzieje. I to już jest początek zmiany. Kiedy zauważasz, skąd bierze się ten lęk i że to są stare schematy, możesz powoli zacząć z nimi pracować. Rozumiem, że kwestia pieniędzy na terapię to duża przeszkoda. Chciałbym Ci powiedzieć, że są też opcje darmowego wsparcia. W wielu miastach są ośrodki interwencji kryzysowej, gdzie można skorzystać z kilku bezpłatnych konsultacji z psychologiem. Czasem są darmowe grupy wsparcia albo poradnie zdrowia psychicznego na NFZ tam można spróbować dostać się na terapię bez oplat. Może warto sprawdzić takie możliwości w Twojej okolicy. Na co dzień możesz zacząć małymi krokami odbudowywać w sobie poczucie bezpieczeństwa. Czasem takim wewnętrznym zapleczem może stać się nawet nie rodzina, ale Ty sama dla siebie. To znaczy: tworzyć małe rytuały, które dają Ci spokój (np. zapisywanie wieczorem 3 rzeczy, z którymi sobie danego dnia poradziłaś), przypominać sobie, że przeszłaś już wiele trudnych momentów i mimo wszystko jesteś tu, trwasz.

Nie musisz od razu rzucać się na głęboką wodę. Możesz próbować nowości bardzo małymi, ostrożnymi krokami takimi, które są dla Ciebie jeszcze komfortowe. I co ważne, nawet jeśli czasem się potkniesz, to wbrew Twoim obawom, są na świecie ludzie, którzy mogą podać Ci rękę. Nawet teraz ja Ci ją symbolicznie podaję, bo zasługujesz na to, by poczuć się bezpieczniej. Życzę Ci powodzenia!.

 

Z pozdrowieniami 

 

Kacper Urbanek 

Psycholog, diagnosta 

6 miesięcy temu
dobrostan

Darmowy test na dobrostan psychiczny (WHO-5)

Zobacz podobne

Hej. Mam taki dziwny problem…. Od jakiegoś czasu ciagle czuje niepokój związany z przyszłością. Boję się dorosłości. Boje się rozmawiać z ludźmi, unikam nawet rozmów telefonicznych. Kiedy mam czystą głowę (np podczas spędzania czasu z bliskimi) jest super, chce mi się żyć. Jestem studentka. Moje życie aktualnie opiera się aktualnie tylko na studiach (w których nawet nie jestem dobra, bo ledwo zdaje każdy semestr, ale lubię to). Kiedy tylko pomyśle o pracy, o tym, że będę musiała jakoś zapewnić własnej rodzinie dobrobyt (a nie mam żadnych zdolności fizycznych, a kontakty z ludźmi to jedynie problem i stres) zaczynam beczeć jak dziecko, zaczynam myśleć jak życie nie ma sensu, jak jestem nieudolna i sobie z tym nie poradzę. Ciagle słyszę: ,,bo wy młodzi teraz jesteście leniwi” … Ja naprawdę chciałabym robić coś dobrze, mieć super pracę, dobrze zarabiać. Nie boję się pracy (nawet ciężkiej). Boje się sposobu w którym trzeba ja zdobyć, boje się być pod kimś (podniesienie głosu sprawia, że ryczę), boje się współpracy… na dodatek presja… ze chciałabym żeby mama, narzeczony byli ze mnie dumni. Jest mi z tym bardzo ciężko, gdyż nie potrafię sobie nawet wyobrazić jak to jest być otwartym na ludzi na nowe rzeczy i być tak odważnym. Wiem, że ze swoim charakterem nie zdobędę dobrze płatnej i wymarzonej pracy. To mnie najbardziej przytłacza. Ciągły strach, stres, brak chęci do dalszego życia, w którym jest się zależnym tylko od siebie. Jak sobie z tym radzić?
Derealizacja - czy poczucie nieistnienia jest tego objawem?
Czy przy zaburzeniach lękowych z derealizacją normalne jest to, że zdarza mi się myśleć, że całe moje obecne dni czy wspomnienia sprzed wielu lat to tylko wytwór mojej wyobraźni, czuję się jakbym miała się obudzić z jakiejś śpiączki czy snu? Chodzę na psychoterapię, ataki paniki, przy których wcześniej miałam te stany zniknęły, lecz niestety samo odrealnienie zostało. Byłam miesiąc temu u psychiatry, nie przepisał mi leków a ostatnio jest gorzej. Czy to jest normalne, a jeśli nie to co mogę zrobić, by to wreszcie zniknęło?
Dlaczego ciągle czuję się zmęczona, zła i nerwowa?

Dlaczego ciągle czuję się zmęczona, zła i nerwowa?

Czy można być uzależnionym od samorozwoju?
Czy można być uzależnionym od treści z dziedzin samorozwoju ? Jak można małymi krokami wyjść z nerwicy informacyjnej*? *Pisząc nerwica informacyjna mam na myśli stan, w którym praktycznie o każdym kroku w życiu tj. spożywanej żywności, podejmowanych aktywnościach fizycznych, decyzjach życiowych, trudnych sytuacjach itd masz przymus zdobycia jak największej ilości informacji.
Kryzys wieku średniego, GAD i bezsenność - jaki rodzaj terapii wybrać?

Witam, mam ponad 40 lat i być może to kryzys wieku, ale chciałbym poprawić jakość swojego życia. Jestem pod opieką psychiatry, do którego trafiłem z problemami "układu trawienia", gdy badania nic nie wykazały. Leczony jestem pod kątem GAD i bezsenności – pregabalina. Wizyty te sprowadzają się do recept, a z mojej strony pojawiły się sugestie, że to GAD i nie brnijmy dalej. Trochę poświęciłem uwagi tematom psychologii, staram się wprowadzać terapię CBTi na bezsenność itd.

I teraz, w wieku 13 lat miałem poważny wypadek komunikacyjny, po którym jestem osobą ON. Były to lata, w których wsparcie psychologa/psychiatry nie istniało w takich sprawach. Wypadek, w mojej opinii, spowodował, że moja pamięć, wspomnienia zanikły i dzieciństwo jest przeze mnie słabo pamiętane. Natomiast wywodzę się z domu, który wpisuje się w DDD i DDA – nie jakiś hardcore, ale typowa rodzina lat 80/90.

Zastanawiam się, gdybym chciał popracować nad zmianami nastroju, lękiem itd., to który nurt psychologiczny będzie lepszy? Z tego, co wiem, są różne podejścia: pracujące nad problemami tu i teraz lub sięgające do dzieciństwa/traumy wypadku. Psychiatra mówił, że to dobry pomysł i jeśli nie chcę grzebać w historii, to terapia poznawczo-behawioralna, ale czy to dobre podejście w moim przypadku? Tu też mam problem ze zdefiniowaniem konkretnych sytuacji do przepracowania.

problemy wychowawcze

Problemy wychowawcze - jak je rozpoznawać i skutecznie rozwiązywać?

Problemy wychowawcze to powszechne wyzwanie dla rodziców. Zrozumienie ich przyczyn i skutecznych metod rozwiązywania jest kluczowe dla rozwoju dziecka. Oto praktyczne wskazówki pomagające radzić sobie z trudnościami wychowawczymi.