Jak pomóc osobie z podejrzeniem schizofrenii?
Anonimowo

Daria Dobrzyńska
Dzień dobry!
ROZMOWA! Szczera i otwarta komunikacja, pełna wsparcia i zrozumienia naprawdę czyni cuda. Oczywiście nie można nikogo zmusić do podjęcia leczenia, terapii czy po prostu skorzystania z konsultacji, jednak wsparcie najbliższego otoczenia ma ogromny wpływ na osobę przeżywającą trudności. Proszę opowiedzieć tej osobie o swoich obawach na temat zdrowia psychicznego i wysłuchać jej zdania w tej sprawie. Być może dojdziecie do wspólnych wniosków :) Dodatkowo należy być bardzo ostrożnym z diagnozą bez odpowiednich narzędzi oraz wiedzy. Być może objawy u tej osoby wynikają z zupełnie innych kwestii niż schizofrenia. Najlepiej szczerze, bez oceniania i wymieniania konkretnych chorób dać znać o swoim zmartwieniu konkretnymi zachowaniami i zasugerować kontakt ze specjalistą. Lepiej dmuchać na zimne i dowiedzieć się, że wszystko jest okej, niż zignorować pewne rzeczy, jednak każdy jest gotowy, aby stawić czoło swoim problemom we właściwym dla siebie czasie.

Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
ważna jest przede wszystkim komunikacja. Przedstawienie osobie, że zauważyłeś/łaś zmiany w jej zachowaniu i niepokoją Cie one. Można zapytać o samopoczucie tej osoby, czy nic jej nie niepokoi itp. Ważne żeby powiedzieć o konieczności wizyty u specjalisty żeby sprawdzić stan zdrowia.
Pozdrawiam

Katarzyna Waszak
Dzień dobry!
Osobą kompetentną do postawienia diagnozy jest psychiatra. Warto zachęcić bliską osobę do skorzystania z wizyty, tłumacząc to niepokojem o zdrowie, funkcjonowanie, zwrócić uwagę na niepokojące aspekty zachowania. Jeśli zagraża zdrowiu swojemu bądź innej osoby, wówczas możliwe jest leczenie bez woli pacjenta. Powodzenia

Klaudia Kalicka
Dzień dobry,
W tej sytuacji najważniejsza jest rozmowa z tą osobą. Można powiedzieć o zmianach, które zaszły w zachowaniu, co nas zaniepokoiło. Diagnozowaniem zajmuje się psychiatra i tutaj warto się udać po diagnozę.
Proszę pamiętać, że najważniejsza jest chęć i motywacja tej osoby. Można jej pomóc, okazać wsparcie, ale ważne, żeby to było w zgodzie z nią. :)
Powodzenia!
Klaudia

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Dzień dobry, zacznę jeszcze raz temat, mam na imię Sylwia, mam 32 lata. I jak pisałam z zapytaniem, czy powinnam wyprowadzić się na czas, kiedy mama ma tak schizofrenię.
Mama bierze leki tylko po 4 latach dostała ataku.
Dużo czynników się na to złożyło i prawdopodobnie też to, że poznałam faceta i zaczęłam się z nim spotykać. I to mamie nie pasuje, bo traktuje mnie jak małe dziecko. Gdy dostaje ataku, zawsze traktuje mnie jak wroga. Podczas drugiego ataku próbowała dociekać mi głowę do poduszki, bo jak to ujęła " próbowała wygonić ze mnie szatana" od tamtej pory, kiedy mama ma atak, zamykam się na klucz w pokoju, gdy jestem sama z nią w domu. Wezwałam pogotowie w piątek tydzień temu.
Powiedzieli, że jej nie zabiorą, bo jest z nią kontakt.
I nie wyraziła zgody. Siostra namówiła mamę na wizytę u lekarza i była w poniedziałek. Ma zwiększone dawkowanie leków, ale nie wiem, czy wyciszy się w domu. Na terapię zaczęłam chodzić od miesiąca, żeby stać się bardziej pewna siebie i asertywna.
Co też widzę, że nie koniecznie się to podoba mamie, bo uważa, że powinnam się jej słuchać i robić to, co ona chce.
Jestem już tym zmęczona, innych członków rodziny nie traktuje tak jak mnie. Mnie za każdym razem nienawidzi, a ja chcę tylko jej pomóc.
Dzień dobry. Piszę ponieważ mam problem ze zwierzętami. Nie mogę znieść ich obecności.
Obecnie w domu mamy koty i psy, a ja nie daje rady. Ilekroć na nie patrzę to czuję obrzydzenie, szczególnie jeśli chodzi o psy. Z kotami lubię się poprzytulać. ale często po prostu bym je rozszarpała. Tyle pieniędzy idzie na ich utrzymanie. A jak widzę obce koty przychodzące na podwórko to najchętniej wyłożyłabym trutkę na szczury. Wiem, że to nienormalne. ale to tak silnie we mnie wzbiera. że nie mogę nad sobą zapanować. Od razu serce zaczyna mi bić szybciej i przekleństwa lecą takie, że aż sama się siebie boję. Może da się coś z tym zrobić, bo nie chce sobie psuć głowy i ciała przez zwierzynę.
Wiecie co, zauważyłam, jak wielką rolę odgrywa rodzina i bliscy w leczeniu zaburzeń psychotycznych. Moja siostra właśnie dostała taką diagnozę i jako rodzina staramy się ją wspierać najlepiej, jak potrafimy. Rozumiem, że nie chodzi tylko o fizyczną obecność, ale o zrozumienie jej potrzeb i trudności, z którymi się boryka.
Może moglibyśmy podzielić się doświadczeniami na temat tego, jakie konkretne działania mogą realnie pomóc w procesie terapeutycznym? Czasami trudno utrzymać równowagę między pomaganiem a kontrolowaniem.
Chcę też lepiej rozumieć symptomy nawrotów i wiedzieć, na co zwracać uwagę. Naprawdę zależy mi, żeby być solidnym oparciem, ale czasem czuję się bezradna i niepewna, czy dobrze postępuję. Jakie są kluczowe kroki, które powinniśmy podejmować jako rodzina, żeby wspierać jej zdrowienie, dbając także o nasze psychiczne samopoczucie?
Będę mega wdzięczna za wszelkie wskazówki i rady, które mogą pomóc nam lepiej radzić sobie w tej sytuacji.
Dzień dobry,
mam 18 lat. Potrzebuję specjalisty, ponieważ oczekuję kontaktu online ze specjalistą – psychologiem – w środę o 16:00, online. Potrzebuję tego, ponieważ mam złośliwego byta, który jest złośliwy i silny, potrafi manipulować. Przez niego źle śpię, wywołuje różne objawy i różne problemy w domu, krzyżuje wszystkie plany. On jest przyczepiony do mnie, do duszy, i ma cały czas ze mną kontakt, odczuwa moje emocje i imię.
Wczoraj np. płakałem bez przyczyny, wywołuje chrząkanie i inne rzeczy. Kiedy o nim mówię, zaczynam się śmiać – i to wszystko jest prawdą, i trwa już od 2020 roku. Potrzebuję psychologa online, ponieważ oczekuję kontaktu i żeby mieć oczyszczanie energetyczne online, przed kamerą, oraz żeby wytłumaczyć to mamie – i albo jechać do jakiegoś specjalisty od oczyszczania.
Pozdrawiam.