Jak poradzić sobie z konfliktem z przyjaciółką z powodu nieporozumienia
Aniela

Beata Matys Wasilewska
Dzień dobry
Jest to przykra sytuacja, która mogła powstać w wyniku dużego nieporozumienia. Rozumiem, że bardzo zależy ci na waszej relacji i nie chciałabyś jej utracić. Pomimo silnych emocji postaraj się podejść do tematu spokojnie. Przyjaciółka jest mocno wzburzona i urażona informacjami, jakie usłyszała. Jej pewność siebie i poczucie sprawczości wydaje się zachwiane, prawdopodobnie nie tylko poprzez tę sytuację. To, co możesz na tę chwilę to wysłać jej list. W nim możesz zawrzeć informację, że jeśli w jakikolwiek sposób przyczyniłaś się do przekazania tej informacji, to zadziało się nieopatrznie i bardzo ją za to przepraszasz. Odnieś się do wspólnego dobrego czasu i relacji, jaka macie, którą nie chciałabyś przekreślać. Jeśli potrzebuje czasu, by sobie to poukładać, to rozumiesz i prosisz, by zgodziła się porozmawiać, jak będzie na to gotowa.
Czasem takie momenty w relacjach są szansą na dokonanie zmian. Warto przyjrzeć się temu, co w waszej relacji działa a co można byłoby poprawić, czy otworzenie się także na innych ludzi wzbogaciłoby waszą przyjaźń.
Sprawy poukładają się z biegiem czasu. Emocje słabną i chęć do rozmów wraca. Jeśli to wydarzenie miałby, by być powodem przerwania waszej relacji, to prawdopodobnie już wcześniej pojawiały się niezgodności między wami, a ta sytuacja stała się pretekstem do zakończenia relacji. Jeśli tak by było, warto zastanowić nad podstawami tej przyjaźni i pomimo bólu zobaczyć nadzieję w tym, że zakończyło się coś, co nie działało i być może blokowało przed innymi wartościowymi relacjami.
Pozdrawiam
Beata Matys Wasilewska
psycholog

Justyna Karaś
Dzień dobry Anielo,
Słyszę, że martwisz się o to, jak przebiegnie twoja rozmowa z przyjaciółką i jak wpłynie to na waszą przyjaźń. Zadziało się coś, co sprawiło, że twoja przyjaciółka zwątpiła, czy może mieć do ciebie zaufanie. Wspólna rozmowa to jedyne wyjście, aby wyjaśnić tę sytuację. Wiem też, że takie konfrontacje mogą budzić duży strach, ale zachęcam Cię do przypomnienia sobie, dlaczego ta przyjaźń jest dla ciebie ważna i dlaczego warto o nią walczyć. Pomyśl o tym, jak do tej pory wyglądały wasze rozmowy, te lepsze i gorsze. Co jest dla Ciebie ważne właśnie w tej rozmowie?
Co chciałabyś dla siebie w niej osiągnąć? Nie mamy wpływu na myśli innych, ale przez rozmowę i wyrażanie swoich myśli możemy sprawić, że druga osoba lepiej nas zrozumie.
Jeśli byś potrzebowała wsparcia przed lub po spotkaniu z przyjaciółką, warto rozważyć wsparcie psychologa.
Mając 14 lat, potrzebujesz osoby dorosłej, rodzica lub opiekuna, który pomoże Ci uzyskać takie wsparcie. Możesz także skorzystać z bezpłatnego Telefonu Zaufania dla Dzieci i Młodzieży - numer tel. 116111.
Pozdrawiam serdecznie oraz życzę Ci spokoju i pewności.

Wiktoria Pawłowicz
Aniela,
To, że się boisz, jest całkiem naturalne. Z Twojej wypowiedzi widać, że relacja z koleżanką jest dla Ciebie ważna – zwykle stresujemy się tym, na czym nam zależy. Wiesz, że nikomu nic nie powiedziałaś, więc możesz być spokojna o swoje działania.
W rozmowie pokaż jej, że zależy Ci na przyjaźni i że dotrzymujesz tajemnic. Możesz powiedzieć wprost, że ją szanujesz i nie zrobiłabyś nic, co mogłoby jej zaszkodzić. Nie masz pełnej kontroli nad tym, jak koleżanka zareaguje, ale możesz być sobą i szczerze powiedzieć, co czujesz. Jeśli teraz trudno jej zaufać, daj jej czas – przyjaźń często wymaga cierpliwości.

Katarzyna Kania-Bzdyl
Droga Anielo,
domyślam się, że ta relacja jest dla Ciebie bardzo ważna.
Takie rozmowy są trudne, lecz potrzebne. I w tym przypadku takie spotkanie jest nieuniknione. Wspominasz o swojej lojalności wobec przyjaciółki tj. że nie musi się obawiać, że sekret wyszedł na jaw. I warto powtórzyć to również jej na żywo :)
Gdyby Ci było ciężko to tutaj na platformie, są dostępne bezpłatne konsultacje online z psychologiem. Może warto o tym pomyśleć jako dodatkowe wsparcie psychiczne? :)
Trzymam mocno kciuki za pomyślną rozmowę,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam,
Ilekroć widzę swoją przyjaciółkę, że znowu gdzieś wyszła, ze swoją najlepszą przyjaciółką to się denerwuję, wręcz gotuje się we mnie. Nie radzę sobie z zazdrością.
Przyjaciółka jako wymówki używa mojej choroby (jestem chora na padaczkę od 12 lat), w tej kwestii nie mogę liczyć na mamę, a poza Magdą (przyjaciółką) nie mam żadnej innej przyjaciółki.
Co robić?
Witam, Od pewnego czasu zauważyłam, że z moją przyjaciółką, z którą znam się 12 lat, kontakt się urwał. Każda z nas założyła rodziny, mężowie, ona dziecko. Spotykałyśmy się raz na jakiś czas, pisania było mało. Kiedyś mi już zasugerowała, że wkraczam bardzo w jej życie, kontroluje i po prostu nie mogę tak robić.
I bardzo z tym walczyłam. I czuje, że mi wychodziło. Przedwczoraj napisałam do niej czy może się spotkamy, odczytała.. nie odpisała. Po 2 dniach w pracy, zamiast napisać do koleżanki znak zapytania (bo pracuje w szpitalu, w którym jest mój dziadek i wysłałam jej ciągle zapytania o dziadka) to wysłałam do nie przypadkowo. Kontaktu nadal zero, zaczęłam się martwić, myślałam, że coś z dzieckiem czy z nią. I po chwili dostałam wiadomość, że ona wie, że ten znak na pewno był do niej, żebym przestała kłamać i ona życzy mi jak najlepiej, ale ona przestrzeni na naszą relacje już nie ma. Ma dość tłumaczeń i kończy to. Napisałam, że to nie było do niej, ale ona mówi, że dość słuchania tłumaczeń i na razie. Chciałam się dowiedzieć, co ją kierowało, mówi, żebym nie drążyła i skoro cześć to cześć. Rozmawiałam z mężem, powiedział, że może poczuła się otoczona z twojej strony, ale powinna to wyjaśnić. Jest mi przykro, bo boję się, że kolejny raz coś zrobiłam, chyba że może warto iść naprawdę prosto i nie patrzeć ciągle zecja popełniłam błąd, tylko pogodzić się z utratą i iść przez życie...
Ostatnio moje relacje z koleżanką znacznie się pogorszyły. Przestała do mnie pisać prywatnie, nawet jeśli coś ode mnie chce, to pisze przez grupę, a moje wiadomości ma w głębokim poważaniu. W relacji "na żywo" jakoś zobojetniałem w jej oczach, nie ma już uśmiechu na przywitanie ani nic. Dzisiaj mnie nawet zignorowała zupełnie i się nie przywitała. Podobnie jak ona dla mnie, tak ja dla niej byłem "głównym" znajomym. Wiem, że ma chłopaka i zna się z nim co najmniej od roku. Przyznam, że mi się podoba, ale nigdy jej tego nie okazywałem, żeby nie psuć relacji... a jednak. nie wiem, co zrobić.