Left ArrowWstecz

Jak radzić sobie z codziennymi wyzwaniami przy chorobie Parkinsona?

W ostatnich tygodniach coraz mocniej odczuwam trudności, związane z codziennym funkcjonowaniem, a wszystko to przez moją chorobę Parkinsona. Proste rzeczy, jak zrobienie herbaty czy zapięcie guzików, stały się dla mnie nie lada wyzwaniem. 

Staram się jak mogę, robię wszystko, co radzili inni - Np planuję z wyprzedzeniem i ustalam rutyny, ale bywa, że czuję się przytłoczony, gdy coś idzie nie tak, jak zaplanowałem. 

Czy są jakieś konkretne metody, które mógłbym wdrożyć, aby zminimalizować skutki choroby? Myślę też, czy warto byłoby rozważyć terapie.

Z góry bardzo dziękuję za Waszą pomoc i porady.

User Forum

Andrzej

4 miesiące temu
Anna Gwoździewicz

Anna Gwoździewicz

Panie Andrzeju,
mogę jedynie podejrzewać, jak wiele wysiłku i determinacji wymaga codzienne funkcjonowanie osoby z chorobą Parkinsona. To choroba przewlekła, która ma swoje gorsze i lepsze dni, a pewnych objawów nie da się w pełni kontrolować, nawet przy najlepszym leczeniu. Akceptacja tego faktu może być trudna, ale jest ważnym krokiem, by żyć z większym spokojem. 

Są dni, kiedy objawy choroby mogą się nasilać, a frustracja narasta. W takich momentach dobrze jest powiedzieć sobie: „To jeden z tych dni. Mogę odpocząć i spróbować jutro. To nie przekreśla tego, co udało mi się osiągnąć wcześniej”.  Planowanie i rutyny, o których Pan wspomina, są bardzo pomocne, ale ważne jest, by mieć w nich przestrzeń na zmiany. 

Jeśli coś pójdzie nie tak, proszę spróbować pomyśleć: „Nie wszystko musi być idealne, wystarczy, że zrobię tyle, ile dam radę”. Ustalić priorytety i odpuścić to, co mniej ważne, jeśli to potrzebne, pielęgnując jednocześnie w sobie poczucie samowspółczucia. 

Ćwiczenia oddechowe mogą pomóc złagodzić napięcie. 

Warto też skupiać uwagę na jednej czynności w danym momencie (tzw. mindfulness), np. podczas robienia herbaty koncentrować się na zapachu, dźwięku wody, dotyku kubka – zamiast martwić się o to, co będzie dalej. Wizualizacja zaś pomaga aktywować obszary mózgu odpowiedzialne za ruch, co wspiera motorykę. Polega na wyobrażaniu sobie, jak wykonujemy ruch krok po kroku, zanim go wykonamy, np.: „Najpierw sięgam po kubek, potem go podnoszę i przekładam do ręki” (najlepiej połączyć wizualizację z oddechem, aby uspokoić ciało). 

Niektórych trudności związanych z chorobą nie można przeskoczyć. Ważne jest, aby Pan pamiętał, że nie da się być doskonałym, ani pokonywać wszystkiego na raz. 

Zrobić tyle, ile się da danego dnia – to już jest ogromny sukces. W tym wszystkim nie jest Pan sam – wsparcie specjalistów może sprawić, że te najtrudniejsze momenty staną się łatwiejsze do zniesienia. Terapia psychologiczna pomaga lepiej radzić sobie z emocjami, które towarzyszą chorobie. Rozmowy z psychologiem mogą też dostarczyć narzędzi do akceptacji gorszych dni i wzmacniania siły psychicznej. Szczególnie nurt terapii akceptacji i zaangażowania (ACT) mógłby być pomocny, ponieważ uczy akceptacji trudności, których nie można wyeliminować oraz skupiania się na wartościach, które nadają życiu sens. Może warto znaleźć w swojej okolicy lub online psychologa/psychoterapeutę pracującego w tym nurcie?

Również dostosowanie otoczenia do swoich potrzeb może być w pewnym stopniu pomocne – istnieje wiele narzędzi, które mogą ułatwić codzienne czynności, np. kubki z uchwytami dla osób z drżeniem rąk, specjalne przyrządy do zapinania guzików czy aplikacje przypominające o zadaniach. 

Zamiast zapięć guzików można w miarę możliwości wybierać ubrania na zamek czy zakładane przez głowę. 

Ćwiczenia fizyczne dopasowane do możliwości osoby z chorobą Parkinsona mogą poprawić koordynację, równowagę i ogólną sprawność, ale jest to już działka fizjoterapeuty, a nie psychologa :) 

Wsparcie bliskich jest niezwykle ważne w radzeniu sobie z chorobą Parkinsona. Jeśli ma Pan wsparcie rodziny i/lub przyjaciół, może warto wprowadzić elementy wspólnego planowania dnia? Ustalić konkretne momenty w ciągu dnia, kiedy ktoś mógłby Panu pomóc (np. podczas posiłków, zakupów) i rozdzielić obowiązki w sposób, który nie sprawia, że czuje się Pan zależny, ale który daje przestrzeń na autonomię. 

Natomiast jeśli brak jest bezpośredniego wsparcia rodziny, warto znaleźć sposoby na zbudowanie sieci wsparcia w inny sposób – np. wśród grup wsparcia dla osób zmagających się z chorobą Parkinsona czy fundacjami, które często współpracują z wolontariuszami chętnymi do pomocy :) 

Proszę pamiętać, że Pana wartość nie zależy od tego, ile rzeczy uda się Pani zrobić pomimo choroby. Parkinson to tylko jedna z części Pana życia, ale nie jest czymś, co Pana definiuje jako człowieka. Pana determinacja, aby szukać rozwiązań i radzić sobie na co dzień, pokazuje, jak silnym jest Pan człowiekiem. 

 

Pozdrawiam ciepło i życzę wszystkiego dobrego,
psycholog Anna Gwoździewicz

4 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Jak mogę poradzić sobie z chroniczną samotnością, lękiem, smutkiem i złością, która w szczególności ostatnio mnie przeraża?
Jak mogę poradzić sobie z chroniczną samotnością, lękiem, smutkiem i złością, która w szczególności ostatnio mnie przeraża? Chodzą różne myśli po głowie, ale najbardziej się boję, jak w niektóre dni mam troszkę więcej energii. Jakby ktoś wtedy mnie zdenerwował, co wtedy zrobię, sama nie wiem (nie jestem agresywna i nie miałabym sumienia, gdyby przeze mnie działa im się jakakolwiek krzywda psychiczna czy fizyczna). Mam też czasami trudności w porozumieniu się z ludźmi z najbliższego otoczenia. Co mogę zrobić, aby pomóc im i sobie?
Jak radzić sobie ze stresem i lękiem przed rozmowami z innymi ludźmi?

Dzień dobry,

jak radzić sobie ze stresem i lękiem przed kontaktem z ludźmi? Jestem osobą zamkniętą w sobie i nie potrafię swobodnie rozmawiać z ludźmi. Bardzo się stresuje, gdy mam z kimś porozmawiać paraliżuje mnie lęk. Często jest tak, że mam taką blokadę, że nie wiem co powiedzieć. Czuję lęk, że powiem coś nie tak i z reguły tak się dzieje, wtedy przychodzą myśli, że jestem beznadziejna. Myślałam o tym, żeby pójść na terapię, ale wtedy jest dokładnie tak samo, gdy myślę o tym, żeby się zapisać, paraliżuje mnie taki lęk, że nie jestem w stanie nic zrobić i odpuszczam. Jest mi ciężko tak normalnie rozmawiać z ludźmi,  a co dopiero rozmawiać o moich problemach. 

Nie wiem, co mam robić jak to przezwyciężyć.

Jak radzić sobie ze stresem i wypaleniem zawodowym w wymagającym środowisku pracy?

Pracuję w naprawdę wymagającym środowisku, gdzie tempo jest szalone, a wymagania ciągle rosną. Coraz częściej czuję, jak dopada mnie chyba wypalenie zawodowe. 

Codzienny stres związany z obowiązkami i ogromną presją zaczyna mnie przytłaczać. 

Zmęczenie, brak motywacji i problemy z koncentracją to teraz moja codzienność. Zastanawiam się, jak sobie radzić ze stresem, który nie daje mi spokoju. Boję się, że jeśli nic z tym nie zrobię, moje zdrowie psychiczne może się załamać.

Będę wdzięczny za wszelkie wskazówki, jak sobie radzić w tej sytuacji.

Jak radzić sobie z utratą kontaktu z rzeczywistością?

Czasami czuję, jakbym tracił kontakt z rzeczywistością, jakby to, co się dzieje wokół mnie, nie miało wpływu na mnie. 

To naprawdę dziwne uczucie, które pojawia się zwłaszcza w trudnych momentach, kiedy nie wiem, co jest prawdziwe, a co nie. Czuję się wtedy zagubiony i przerażony, co tylko pogłębia mój niepokój. Wiem, że takie rzeczy mogą się zdarzać przy problemach psychotycznych, ale nie mam pojęcia, jak sobie z tym poradzić. Czy są jakieś sposoby, które mogą pomóc mi uspokoić się i wrócić do rzeczywistości w takich chwilach? 

Potrzebuję konkretnych sposobów, żeby zapanować nad tymi stanami i móc normalnie funkcjonować. 

Myślę też, czy leki mogą pomóc w tej sytuacji. 

Będę wdzięczny za każdą pomoc, która pozwoli mi lepiej radzić sobie z tym wszystkim.

Jak radzić sobie z zaburzeniami orientacji czasowej przy schizofrenii?

Czas ostatnio płynie jakby w zupełnie inny sposób. 

Czuję, jakby coś wyznaczało jego rytm – mija za szybko albo za wolno, a ja gubię się w tym kompletnie. Mam wrażenie, że ten chaos ma związek z moją schizofrenią. Nie wiem, jak to ogarnąć, bo przez to wszystko totalnie rozwaliłam swój harmonogram. Zapominam o spotkaniach, spóźniam się, czasem nawet pomijam jedzenie czy sen, bo tracę orientację w ciągu dnia.

Co może mi pomóc w takich sytuacjach?

Jak poprawić jakość snu przy chorobie Parkinsona?

Bezsenność mnie dobija, odkąd zdiagnozowali u mnie Parkinsona. Niby wiem, że to typowe przy tej chorobie, ale no błagam, kto może tak funkcjonować?! Próbowałam medytacji, relaksacji, liczenia owiec, cokolwiek – a efekt? NIC. Budzę się w środku nocy, a potem leżę, patrzę w sufit i wkurzam się, że nie mogę zasnąć. 

A rano? Czuję się jak zombie – wykończona, zła na wszystko i wszystkich. Nie wiem już, co robić.

Czy jest coś, co mogłoby mi pomóc?

Myślę o lekach, ale serio boję się skutków ubocznych, bo przecież i tak już mam wystarczająco pod górkę.

Jak żyć? :((((

Jak radzić sobie z neuropatią obwodową?

Mam problem z neuropatią obwodową i powiem Wam, że to koszmar. Każdy dzień to walka – ból, brak czucia w rękach i stopach. Nawet tak prosta rzecz, jak pisanie na klawiaturze jest dla mnie wyzwaniem, bo litery uciekają, palce odmawiają współpracy. Chodzenie to też dramat – czuję się, jakby moje stopy nie należały do mnie. To wszystko sprawia, że tracę pewność siebie i czuję się coraz bardziej sfrustrowany.

Próbowałem różnych leków, ale nie jestem do końca zadowolony z efektów. Czy ćwiczenia albo jakieś terapie ruchowe mogłyby coś zdziałać? Do tego dochodzi pytanie, czy są jakieś nowe metody leczenia albo technologie, które mogłyby mi pomóc. Naprawdę, każda rada się liczy, bo coraz bardziej czuję, że tracę kontrolę nad swoim ciałem i życiem. Dzięki!

Jak radzić sobie z presją samodoskonalenia i unikać wypalenia zawodowego?

hej, od długiego czasu mam poczucie, że muszę się ciągle doskonalić w pracy. czuję, że mam w sobie syndrom Supermana, bo wydaje mi się, że muszę być najlepszy we wszystkim, co robię. nie mogę sobie pozwolić na żadną słabość. to mega stresujące i zaczyna powoli odbijać się na moim życiu zawodowym i prywatnym. często pracuję po godzinach, a nawet w weekendy, bo wydaje mi się, że nie mogę sobie pozwolić na chwilę odpoczynku. chciałbym dowiedzieć się, jak radzić sobie z tą presją i stresem, żeby nie skończyć wypalony zawodowo. czy znacie jakieś techniki, które pomagają to ogarnąć? takie uczucia? słyszałem, że są jakieś techniki relaksacyjne i medytacja, ale nie jestem pewien, czy nadają się dla mnie i nie wiem, co jeszcze warto robić. pozdrawiam serdecznie, piotr

Jak radzić sobie z przewlekłą depresją? Chcę skutecznej pomocy

Dzień dobry, 

Od 10 lat mam ciągle nawracającą się depresję. 

Jestem ciągle zmęczona … wszystkim. Mam leki, psychiatrę … już trzeciego. I znowu od 4 miesięcy jest bardzo źle, gorzej niż zwykle, mimo że chodzę na terapię 2 x w miesiącu i biorę leki. Jestem strasznie zmęczona, już nie widzę, co mogłabym jeszcze zrobić, żeby było lepiej. Mam męża i 2 dzieci, którzy mają mnie już dosyć. Ja też mam siebie dosyć, nawet kąpać mi się nie chce. Chcę tylko spać i przespać to gówno. 

Ale jak się budzę to nie nowy to samo. 

Co mam robić, gdzie szukać pomocy, czy w ogóle jest jakieś wyjście? 

Monika