Jak radzić sobie z emocjami i niepokojem podczas kłótni, które wywołują łzy?
Witam.
Mam 30 lat i od około 1,5 roku, gdy po kłótni z kimś zaczynam z nim rozmawiać, automatycznie głos mi się załamuje, łzy napływają mi do oczu. Nigdy wcześniej nie miałam takich reakcji.
Zawsze potrafiłam powstrzymać się od łez, natomiast teraz zwyczajna sprzeczka, nie mówiąc już o większej kłótni, wymianie zdań zaczynam czuć wewnętrzny niepokój, głos, który wskazuje, że zaraz zacznę płakać. Powyższe reakcje doprowadzają do tego, że boję się wyjaśniać sprawy z bliskimi, bo nie chce, aby zakończyło się to znów płaczem z mojej strony.
Przykro mi, że nie mam nad tym żadnej kontroli. Wcześniej zawsze uważałam się za twardą osobę, nieokazująca słabości.
Proszę o pomoc.
Anonimowo

Martyna Jarosz
Dzień dobry,
zmiany w reakcjach emocjonalnych mogą mieć różne przyczyny, w tym stres, zmęczenie, a nawet zmiany hormonalne.
Na początek trzeba zastanowić się nad zrozumieniem przyczyny. Proszę zastanowić się, co mogło spowodować te zmiany.
Czy coś się zmieniło w Pani życiu w ciągu ostatniego 1,5 roku? Czy doświadczyła Pani większego stresu, traumatycznych wydarzeń lub zmian?
Ważna w tym wszystkim jest zrozumienie i akceptacja swoich emocji. To naturalne, że emocje pojawiają się i zmieniają.
Bycie twardym nie oznacza, że nie można okazywać uczuć.
Płacz i załamanie głosu mogą być naturalną reakcją organizmu na stres i napięcie. Praktykowanie technik relaksacyjnych, takich jak głębokie oddychanie, medytacja, progresywna relaksacja mięśni, może pomóc w redukcji stresu i kontrolowaniu reakcji emocjonalnych.
Warto rozważyć skonsultowanie się z psychologiem, który pomoże Pani zidentyfikować przyczyny tych reakcji emocjonalnych i nauczy Panią skutecznych strategii radzenia sobie z nimi. Terapia może również pomóc w rozwijaniu umiejętności komunikacyjnych i budowaniu pewności siebie w sytuacjach konfrontacyjnych.
Proszę pamiętać, że Pani uczucia są ważne i zasługuje Pani na to, aby czuć się dobrze i pewnie w każdej sytuacji.
Trzymam mocno kciuki!
Martyna Jarosz

Irena Kalużna-Stasik
Dzień dobry,
To, co opisujesz, może być związane z kilkoma różnymi czynnikami, które wpływają na Twoje emocje i reakcje w trudnych sytuacjach. Przeżywanie silnych emocji w trakcie konfliktów i ich fizyczne wyrażanie, takie jak załamanie głosu czy łzy, to reakcje, które często mają głębsze źródła. Płacz jest naturalną reakcją organizmu i pełni wiele ważnych funkcji, takich jak redukcja napięcia. Postaraj się nie traktować płaczu jako „słabości” – to forma wyrażania emocji, które są w Tobie. Daj sobie przestrzeń, by je zrozumieć. Masz prawo na wyrażanie swoich emocji.
Zastanów się, co dokładnie wywołuje Twój niepokój w relacjach z bliskimi. Czy obawiasz się niezrozumienia, odrzucenia?
Wyrażanie swoich potrzeb w sposób asertywny (np. „Chciałabym, żebyśmy się wysłuchali i porozumieli”) może pomóc zredukować napięcie. Profesjonalna terapia może być miejscem, gdzie bezpiecznie przepracujesz to, co wywołuje w Tobie takie reakcje. Terapeuta pomoże Ci zrozumieć, dlaczego te emocje się pojawiają, i wesprze Cię w nauce nowych strategii radzenia sobie. Staraj się budować relacje, w których czujesz się bezpiecznie i swobodnie. Nie bój się poprosić o wsparcie. Każdy z nas przechodzi przez momenty, kiedy nasze emocje stają się trudniejsze do zrozumienia i opanowania.
Kluczem jest traktowanie siebie z troską i życzliwością, zamiast próbować „na siłę” walczyć z tym, co czujesz.
Życzę siły i odwagi, abyś pozwoliła sobie na wyrażanie swoich emocji i żebyś mogła sobą się zaopiekować!
Irena Kalużna-Stasik -psycholog

Agata Gorczewska
Witam serdecznie,
Dziękuję za podzielenie się swoją historią.
Sytuacje, które Pani opisuje, mogą być wynikiem różnych, złożonych czynników psychologicznych, które wpływają na naszą zdolność do zarządzania emocjami, zwłaszcza w sytuacjach stresujących.
Zdecydowanie zachęcam panią do spotkania ze specjalistą, psychologiem lub psychoterapeutą. Pozwoli to Pani na głębsze zrozumienie przyczyn tych reakcji i zapewne pomoże nauczyć się nowych sposobów radzenia sobie z emocjami. Praca ta może również pomóc w przepracowaniu sytuacji, które być może prowadzą do silnego napięcia emocjonalnego.
Każda reakcja emocjonalna ma swoją przyczynę i warto dać sobie przestrzeń na to, by ją zrozumieć.
Szukanie pomocy, prośba o pomoc to oznaka siły, a nie słabości :)
Z pozdrowieniami,
Agata Gorczewska

Beata Matys Wasilewska
Dzień dobry
Prawdopodobnie trudne wydarzenia lub nadmiar problemów na jakimś etapie życia spowodował, że zachwiało się pani poczucie bezpieczeństwa. Prawdopodobnie oczekiwanie od siebie bycia twardą i nieokazująca słabości, które mogło powstać w konfrontacji z trudnymi okolicznościami życia, obciążało panią emocjonalnie.
Odczuwanie słabości, pokazywanie swojej wrażliwości innym powinno być naturalną potrzebą, z której każdy człowiek powinien móc korzystać. Tutaj zostało to wstrzymane czy zakłócone.
Warto by skorzystała pani z bezpośredniego wsparcia psychoterapeuty, który pomoże pani przepracować wiele pani doświadczeń, wspomnień, które nie w pełni wyrażone, nie zrozumiane, próbują się wydostawać w każdej chwili pani wzruszenia. W bezpieczniej przestrzeni gabinetu będzie pani mogła lepiej zrozumieć, co sama przeżywa i jak potrzebuje żyć, by m.in. pogodzić swoją siłę ze słabością.
Pozdrawiam
Beata Matys Wasilewska

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Od kilku miesięcy uczestniczę w terapii psychodynamicznej, która ma mi pomóc w radzeniu sobie z emocjami. Jednak zaczynam czuć duże zwątpienie w ten proces, mam wrażenie, że go nie rozumiem. Na każdej wizycie płaczę, często nie wiem dlaczego. Po prostu zaczynają płynąć mi łzy. Przez to po każdym
Jakie są najlepsze sposoby leczenia nerwicy?
Męczę się od dziecka od czasu kiedy mnie wyśmiewano, teraz gdy jestem dorosła, nerwica nabrała na sile i nawet gdy nic się nie dzieje, a jestem wśród ludzi, robi mi się słabo w miejscach publicznych lub gdy zbyt dużo ludzi zwróci na mnie u
Czym różni się opór od blokady?
Po czym poznać, że to blokada czy opór?
Oba mogą być nieświadome i stać się świadome, gdy je rozumiemy.
Cześć, mam 15 lat i co powiedzieć mamie, żeby wypisała mnie od psychiatry? Nie chce chodzić już do psychiatry, od dwóch tygodni czuje się lepiej i poprawiłam kontakt z rodziną, mam więcej siły i wychodzę z pokoju. Nie wierzy mi, że już jest lepiej.
Kilka dni temu rozmawiałam ze znajo
Od lat zmagam się z ogromnym lękiem przed wymiotowaniem. Zaczęło się to już w dzieciństwie i utrzymuje się do dziś (w tym roku skończyłam 19 lat). Zdarza się, że ten właśnie lęk paraliżuje moje codzienne życie (szukam wokół siebie dostępnych toalet, gdy ktoś ma jakieś zatrucie pokarmowe, odlicza
Od paru lat byłam w terapii poznawczo-behawioralnej.
Uważam, że co mogłam, to z niej zaczerpnęłam, natomiast nie czuję się całkiem spełniona w swoim procesie zdrowienia i zapisałam się na terapię psychodynamiczną. Czuje się dziwnie, a na pewno inaczej, może i gorzej, niż w CBT. Zasta
Witam, jestem mamą 2,5 l chłopca i aktualnie jestem w 6 miesiącu ciąży. Z synem zaczęliśmy odpieluchowanie, ale niestety nie idzie nam, to jak trzeba, próbujemy drugi tydzień i syn zamiast do nocnika to zrobi siusiu i kupkę w spodnie, a następnie chce siadać na nocnik, jak jest już po fakcie i ni
Witam, Piszę z pytaniem, odnoście przyjaźni.
Od wielu lat mam przyjaciela, przez dłuższy czas spotykaliśmy się, bo tak wygodniej było w nocy. Przez to ze strony rodziców miałem dziwne pytania, a czemu nie w dzień? Wiadomo, nic złego nie robiliśmy. Spotkania w nocy nam pasowały.
<Witam.
Żona ma pierwszą wizytę u psychoterapeuty w dniu, kiedy mam imprezę wieczorem. Ogólnie to jest między nami nie za dobrze.
M. In. w domu nie okazuje uczuć, nawet jej przeszkadzam czasem. Rozmawiałam z nią, że będę czuł się źle, jak pójdę i ją zostawię samą w domu,
Witam. Chciałam zapytać, jak żyć z niepewnością.
Leczę się na nerwicę lękową od dziecka. Pamiętam wiele sytuacji, w których nie wiedziałam, czy coś komuś zrobiłam złego, czy nie. Odwracałam się za ludźmi itp. Mam w głowie milion takich sytuacji, ale zawsze szlam na przód, co daje mi
Dzień dobry, Od czerwca nie mogę przełamać się i pojechać na konsultacje do pani dziekan. W czerwcu skrytykowała mnie, mówiąc, że źle postąpiłam, pisząc prośbę o pomoc do pełnomocnika ds studentów dodam tylko, ze do niej tez napisałam, opisując mój problem. Niedługo czeka mnie spotkanie z nią, bo
Witam, ostatniego czasu przechodziłem ciężko grypę i niestety mam po niej dziwne powikłania. Otóż każdego poranka mam bardzo silny ból głowy po lewej stronie, który promieniuje do oczu, po około 1,5 godziny ból ustępuje i tak jest cały czas od około 1tygodnia. Moje pytanie brzmi, czy jest się czy
Od 19 lat mam tajemnicę, która mnie zabija. Wiem, że jak się wyda znienawidzą mnie rodzina dzieci. Obecny partner mnie zostawi. Czuję, że wariuje powoli. Od dawna leczę się na nerwice lęki ataki paniki. Teraz mam natłok myśli, co to będzie jak się wyda co mam robić. Błagam pomóżcie, bo czuję że u
Ostatnio zauważyłem, że coś jest nie tak – puste, otwarte przestrzenie zaczęły wywoływać u mnie dziwny, wręcz paraliżujący lęk. Puste pola, ogromne parkingi, a nawet szerokie alejki w parkach – wszystko to sprawia, że czuję się, jakby mnie miało wciągnąć, jakbym tracił kontrolę nad rzeczywistości
PMS to temat, o którym mało się mówi, a ja zaczynam czuć, że powinniśmy. Bo jak tylko się zaczyna, to u nas w domu jest jak emocjonalny rollercoaster – raz smutek, raz gniew, raz totalna frustracja znikąd. I ja wiem, że to nie jej wina, że hormony robią swoje, ale jak ja mogę pomóc?! Czuję się tr
Jak żyć, gdy ludzie śmieją się z mojej twarzy. Rozmawiają ze mną i wybuchają śmiechem. Mam myśli samobójcze.
Na wstępie Dzień dobry i mam za 1,5 miesiąca 17 lat, jeśli to potrzebne, jestem też zapisana do psychologa, ale jest bardzo długa kolejka, nawet może potrwać rok ten nabór, bardzo proszę o pomoc w tej sprawie, bo mam dziwne emocje, których nie mogę zrozumieć czy to przypomina jakieś zaburzenie?&n
Ciężko wyjaśnić to, co mi się przytrafia. Coraz częściej myślę, że mam pecha, wisi nade mną jakieś nieszczęście.
Naprawdę zastanawiam się, czy nie powinnam udać się do egzorcysty. Nie trzymają się mnie relacje ani koleżeńskie, ani romantyczne, pomimo że jestem piękna w środku i na ze
Jak leczy się nerwicę natręctw i czy gdy leki antydepresyjne słabo pomagają, trzeba włączyć psychoterapię?
Czy ciągle pojawiają się nowe rodzaje terapii psychologicznych? Jakie są nowe rodzaje terapii powstałych w ostatnim czasie?
Coraz częściej łapię się na intensywnym lęku związanym z upływem czasu. Mam poczucie, że czas przecieka mi przez palce, a życie mija zbyt szybko. Każdy dzień wydaje mi się kolejnym krokiem ku nieuchronnemu końcowi, co bardzo mnie przytłacza. Trudno mi cieszyć się chwilą, bo ciągle wracam myślami
Dzień dobry, Mam pytanie odnośnie do słów, które usłyszałam od terapeutki. Od razu zaznaczam, że nie jest już moją terapeutką i raczej nigdy już nie będzie. Na jednej z początkowych sesji usłyszałam od niej, że jej zdaniem nie będę w stanie stworzyć z nikim żadnej więzi, bo nie chcę tej więzi stw
Mam ogromny problem z nawiązywaniem relacji z ludźmi, ale głównie z kobietami. Jestem chłopakiem, 19 lat.
Od kilku lat całkowicie izolowałem się od ludzi, bo czułem się gorszy od swoich rówieśników. Kończę szkołę w tym roku i coraz bardziej dokucza mi myśl, że jestem inny niż wszyscy
Witam. Występuje u mnie następujący problem.
Mam tak, iż cały czas czuję obecność jakichś istot wokół mnie, które nawet na chwilę nie odstępują mi kroku.
Czasami bardziej, czasami mniej, a czasami prawie w ogóle.
W codzienności wygląda to tak, iż często czuję dotyk w wi
Dzisiaj znowu nie spałem w nocy i znowu miałem zwidy, ale mam wrażenie, że to naprawdę. Po pierwsze coś dziwnego się dzieje z telewizorem w nocy, takie mam wrażenie, coś dziwnego się włącza samoczynnie, bo np. było włączone radio RMF i na chwilę ekran świeci i potem gaśnie od razu, poza tym cały
Mam problem z lękiem przed bliskością i zaangażowaniem, co bardzo utrudnia mi budowanie relacji. Za każdym razem, gdy ktoś się do mnie zbliża, czuję zagrożenie i mam ochotę się wycofać. Wiem, że takie zachowanie blokuje mój rozwój emocjonalny i uniemożliwia tworzenie trwałych więzi. Chciałbym lep
Mam problem z pewną Osobą, a właściwie Jej zachowaniem w stosunku do mnie.
Mam wrażenie, że utknęłam w jakimś błędnym kole, bo każda decyzja zawodowa, nawet ta najmniejsza, wywołuje u mnie totalny stres. Serio, wysłanie maila albo zgoda na projekt potrafią być dla mnie jak misja niemożliwa. Boję się, że jedna zła decyzja może rozwalić wszystko – karierę, przyszłość, cał
Ostatnie miesiące to koszmar. Wszystko wywróciło się do góry nogami, bo straciłam dom w wyniku pożaru. Zostałam z niczym, a towarzyszące mi uczucie straty i chaosu dosłownie mnie przytłacza. Mam napady lęku, które pojawiają się nagle i paraliżują mnie w codziennym życiu. Każda myśl o przyszłości
Czuję, że każdy drobny objaw – ból głowy, kaszel, cokolwiek – od razu wywołuje u mnie jakąś paranoję. Zaczynam myśleć o najgorszym, przeglądać internet, sprawdzać objawy, i kończy się na tym, że panikuję jeszcze bardziej. To się robi męczące, bo nie potrafię już normalnie funkcjonować, ciągle ana
Zmagam się z trudnościami w nawiązywaniu bliskich relacji z ludźmi. Bardzo chciałabym móc zbudować głębsze więzi, ale paraliżujący lęk przed odrzuceniem i krytyką mnie przed tym powstrzymuje. Często wycofuję się, zanim relacja zdąży się rozwinąć. Tęsknię za bliskością i zrozumieniem, ale nie wiem
Mam taki problem, że jedzenie w towarzystwie strasznie mnie stresuje. Każde spotkanie przy stole to dla mnie totalna męczarnia. Boję się, że ktoś mnie oceni – jak jem, co jem, albo że zrobię coś głupiego i się ośmieszę. Z tego wszystkiego coraz częściej unikam wspólnych posiłków, co, wiadomo, nie
Mam problem z partnerem. Daje się wykorzystywać ludziom, pomaga nawet swoim kosztem, nawet naszym, bo mieszkamy już razem. Syn dorosły mieszkający z matką wyciąga od niego kasę (płaci jeszcze alimenty na syna), a to ciuchy, a to prawo jazdy, nawet samochód oddał synowi mniej palący, a sam musi je
Cześć,
Nie wiem, od czego zacząć, bo mam taki chaos w głowie.
Każda decyzja, nawet mała pierdoła, staje się dla mnie jak Mount Everest. Wybór nowej pracy, weekendowe plany, a nawet to, co zjem na obiad — wszystko to paraliżuje mnie do granic absurdu. Ciągle biję się z myślami:
Jestem 30 latkiem i zawodowo zajmuje się jazdą od 8 lat.
Od roku mam lęki związane z pracą kierowcy.
Odnoszę wrażenie, że zjadę ze swojego pasa, wjadę w głęboki rów i będę mieć kłopoty z tym związane. Dodatkowo mam lęk przed jazdą po wysokich mostach, wiaduktach.
Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale coraz bardziej boję się jeść w miejscach publicznych. Nawet myśl o tym, że ktoś na mnie patrzy, sprawia, że mam ochotę uciec. Boję się, że ktoś mnie oceni — jak jem, co jem, albo nawet jak wyglądam przy stole.
Kiedyś uwielbiałam wyjścia do restaura