Left ArrowWstecz

Jak radzić sobie z traumą po niechcianej sytuacji na randce z 2019 roku?

Mam takie pytanie... W 2019 roku miałam taką sytuację. Byłam w dołku. Byłam sama. Chciałam wrażeń. Dlatego nie namyślając się dłużej, założyłam konto na portalu randkowym. Nie spodziewałam się tego, że to zrobię. Jeszcze tego samego dnia się spotkaliśmy. Zgodziłam się, sama nie wiem czemu. Umówiłam się z nim na spotkanie. Na początku byłam fajnie. Poszliśmy na krótki spacer, a potem poszliśmy do niego. Naprawdę chciałam tylko rozmowy. I tak na początku było. Jednak po pewnym czasie..On zapytał się mnie czy zostanę u niego na noc. Ja się zgodziłam. Sama nie wiem dlaczego. Po dłuższej chwili On mnie pocałował. Na początku było miło, ale później zaczęłam się bać. On...przekraczał moją granicę. Za drugim albo trzecim razem dopiero udało mi się go odepchnąć. Uciec do łazienki. Płakałam wtedy w łazience. Wiem, nie był to typowy gwałt, bo nie było krzyków, porwanej bielizny...ale jednak coś się we mnie zmieniło po tym spotkaniu. Zaczęłam wypierać to. Stwierdziłam, że nic się nie stało...I tak jak przez pierwsze lata udało mi się wypierać, tak w tym roku na przełomie kwietnia i początku maja zaczęło do mnie wracać w koszmarach nocnych. Ja do dzisiaj nie pamiętam jego twarzy. Wiem, tylko tyle jak miał na imię...

User Forum

Nieznajoma

3 miesiące temu
Pamela Górska

Pamela Górska

To, co opisałaś, jest bardzo trudnym doświadczeniem i absolutnie zasługuje na to, żeby potraktować je poważnie. Chcę to podkreślić: fakt, że nie było „krzyków” czy „porwanej bielizny”, nie oznacza, że to nie było przekroczenie Twoich granic. Gwałt i nadużycie nie zawsze wyglądają tak, jak w filmach czy stereotypowych opisach. To, co się wydarzyło – że Twoje „tak” w pewnym momencie zamieniło się w „nie”, że pojawił się strach i poczucie, że musisz uciekać – to realne naruszenie Twojej granicy i Twojej zgody. To, że przez lata próbowałaś wypierać, jest naturalną reakcją obronną psychiki. Czasem umysł „chowa” bolesne wydarzenia - nawet odcina obrazy, czy twarze, żeby można było jakoś funkcjonować. To, że teraz wraca w koszmarach, świadczy o tym, że Twój system psychiczny mówi: „to już czas, żeby się tym zająć”. To nie znaczy, że coś z Tobą jest nie tak – wręcz przeciwnie, to znak, że masz w sobie siłę, żeby się zmierzyć z tym kawałkiem swojej historii.

Pierwszym krokiem - Nazwij to 

drugim krokiem - zacznij nad tym pracować ze specjalistą 

trzecim krokiem do podjęcia jest to, że pozwolisz sobie to poczuć, wyrzucić te emocje z siebie 

czwartym krokiem jest głęboka praca nad sobą, nad zrozumieniem siebie, wybaczeniu sobie. 

I najważniejsze: nie jesteś winna temu, co się stało. To, że się zgodziłaś na spotkanie czy nawet na nocowanie, nie odbiera Ci prawa do powiedzenia „stop” w każdej chwili. To, że on nie uszanował Twojego „nie”, jest jego odpowiedzialnością nie Twoją 

 

3 miesiące temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Piotr Karpiński

Piotr Karpiński

To, co opisałaś, było przemocą seksualną – nawet jeśli nie towarzyszyły temu krzyki czy brutalność. Ważne jest, że próbowałaś się bronić i udało Ci się odepchnąć tę osobę – to pokazuje Twoją siłę i aktywność w sytuacji zagrożenia.

Objawy, które masz teraz – koszmary, powracające wspomnienia – są typową reakcją na traumę. Tak właśnie działa psychika: przez lata wypiera to, co zbyt trudne, a później zaczyna to wracać. 

Dlatego bardzo polecam psychoterapię – najlepiej u osoby pracującej z traumą. To może być nie tylko pomocne, ale wręcz niezbędne, żeby odzyskać poczucie bezpieczeństwa i spokoju.

3 miesiące temu
Adam Gruźlewski

Adam Gruźlewski

Szanowna Pani,

 

dziękuję za podzielenie się z nami tą trudną i bardzo osobistą historią. Widzę, że to bolesne doświadczenie jest w Pani wciąż żywe. To, czego dopuścił się ten mężczyzna, pomimo tego, że nie stosował bezpośredniej fizycznej przemocy, należy rozpatrywać w kategorii gwałtu. Przekroczenie Pani granic i robienie czegoś wbrew Pani woli, nawet mimo początkowej zgody, to przemoc. Ma Pani prawo czuć strach i zranienie. Prawdopodobnie Pani ciało i psychika zapamiętały to, co się stało, nawet jeśli umysł próbował to wyprzeć. To właśnie dlatego wspomnienia wracają teraz w koszmarach, będąc jednocześnie w stanie fragmentacji (nazywamy to dysocjacją). Mechanizm ten chroni nas, abyśmy mogli w ogóle przeżyć. Jednak teraz, kiedy wydarzenie to staje się żywe w Pani koszmarach sennych, myślę, że warto rozważyć zwrócenie się o pomoc do specjalisty terapii traumy.

Proszę pamiętać, że to nie Pani wina i że zrobiła Pani wszystko, co w takich okolicznościach było możliwe, aby ochronić samą siebie. Ma Pani prawo do odzyskania spokoju i uzyskania pomocy.

 

Pozdrawiam serdecznie

Adam Gruźlewski

psycholog, psychotraumatolog

3 miesiące temu
dobrostan

Darmowy test na dobrostan psychiczny (WHO-5)

Zobacz podobne

Płaczę, gdy ludzie mnie atakują. Nie wiem, jak umieć się skonfrontować i być pewną siebie.
Dobry wieczór. Od dziecka byłam uważana za ofiarę, ludzie się ze mnie śmiali. W szkole nauczycielka od matematyki mnie poniżała przed cała klasa, później gdy poszłam do pierwszej w pracy przy zwracaniu mi uwagi popłakałam się. Teraz mieszkam w Anglii i boję się iść do pracy, że ktoś mnie skrytykuje, a pracuje w sklepie spożywczym. Pracuje tam od tygodnia. Gdziekolwiek nie idę to każdy mnie wykorzystuje i beszta, albo ze jestem gruba i mam duża d *** albo że jestem niedojrzała, bo zachowuje się jak dziecko. Gdy dochodzi do konfrontacji to płacze, bo nie potrafię siebie bronić. Niestety odczuwam to teraz na sobie, bo moi rodzice nie nauczyli mnie dyscypliny ani jakiejkolwiek obrony. Mam 30 lat. Mój chłopak na początku tak samo mnie krytykował razem z jego rodziną i teraz się boję ludzi itd. Proszę o pomoc.
Złość i frustracja podczas menopauzy - jak radzić sobie z emocjami w codziennych sytuacjach?

Drobnostka potrafi mnie wyprowadzić z równowagi. 

Mąż coś mówi, a ja już przewracam oczami. Dzieci proszą o pomoc z lekcjami? Mam ochotę krzyknąć: "Czy nikt nie może sobie poradzić beze mnie?!" Najgorsze, że to nie jestem ja. Zawsze byłam cierpliwa, umiałam słuchać, tłumaczyć. 

Teraz wystarczy, że ktoś odłoży kubek nie tam, gdzie trzeba, a ja wybucham. Po chwili, gdy emocje opadają, czuję się okropnie. Przepraszam, tłumaczę się, ale w środku zostaje frustracja. 

Czy to normalne w menopauzie? Jak sobie z tym radzić, żeby nie ranić najbliższych i samej nie czuć się, jakbym traciła kontrolę nad sobą?

Koszt wizyty po pierwszej bezpłatnej konsultacji
Ile kosztuje wizyta po bezpłatnej konsultacji? Czy jest możliwość leczenia na NFZ?
Dlaczego wycofuję się z terapii, gdy poruszamy wrażliwe tematy z dzieciństwa i seksualności?

Witam, Podczas wizyty na sesjach u mojego psychoterapeuty zaczynam się wycofywać z rozmów, mam wrażenie, że tematy, których nie chce dotykać, powodują u mnie strach przed wejściem w zależności z terapeutą, aby 100% mu zaufać, chodzę na terapię już rok, ale czuję, że sama przed sobą się poddałam i rozczarowałam terapeutę. Zaznaczę, że poruszane tematy są na mnie bardzo wrażliwe szczególnie te z dzieciństwa i na temat seksualności. Chciałabym już zakończyć terapie i mieć świadomość, że będzie tylko lepiej, lecz im bliżej końca sesji tym bardziej jestem zrezygnowana i niedostępna, mimo że mam super relacje z terapeuta. Udaje przed terapeuta, żeby bardziej on był zadowolony ze swojej pracy niż ja ze swojej nad sobą.. co jest ze mną nie tak, zakończenie procesu terapii wzbudza zawsze takie emocje wycofania ? Pozdrawiam

Czy psychoterapeuta może zachęcać do podejmowania decyzji niechcianych przez pacjenta?
Witam serdecznie, Czy psychoterapeuta ma prawo zachęcać pacjenta do podejmowania zachowań, których pacjent nie chce, mimo że terapeuta uważa, że dzięki temu pacjent będzie szczęśliwy? Jestem osobą, która jest inna niż większość ludzi i ma inne potrzeby. Jednak terapeuci zachęcają mnie do robienia rzeczy niezgodnych z moimi potrzebami i zainteresowaniami, twierdząc że jest mi to potrzebne i bede dzieki temu szcześliwa. Ja uważam inaczej. Jak zatem ocenić ich zachowanie - z jednej strony to eksperci, z drugiej strony to przecież ja decyduję o tym, co daje mi szczęście i spełnienie w życiu.
trauma

Trauma - co to jest i jak sobie z nią radzić?

Trauma psychiczna to głębokie zaburzenie emocjonalne o długotrwałym wpływie na życie. Zrozumienie jej przyczyn, objawów i metod radzenia sobie jest kluczowe dla zdrowienia. Artykuł omawia, czym jest trauma, jak wpływa na psychikę i jak sobie z nią radzić.