Left ArrowWstecz

Tęsknię za terapeutką i terapią.

Jakiś czas temu zakończyłem terapię i nie potrafię sobie poradzić z tęsknotą do terapeutki mam wrażenie, że nie umiem już nikomu zaufać i porozmawiać szczerze co czuje. Mimo że terapia była zakończona w porozumieniu, że to już najwyższy czas zakończyć terapie. To w środku odczuwam, że dużo rzeczy ukryłem przed terapeutą i nie wiem co teraz robić, czy wrócić na terapie czy dać sobie szanse, że można liczyć tylko na siebie :(. Minął już rok od zakończenia terapii i dalej mam poczucie tęsknoty.

User Forum

Anonimowo

1 miesiąc temu
Bartosz Łopatka

Bartosz Łopatka

Dzień dobry,

 

to co Pan odczuwa wskazuje na silne odczucia względem terapeutki. Warto zadać sobie pytanie dlaczego Pan tak za nią tęskni oraz ma wrażenie, że nie będzie w stanie już nikomu zaufać. Myślę, że Pańskie uczucia są wskazówką, że jest jeszcze pole do pracy nad i w relacji terapeutycznej. Zawsze może Pan próbować umówić się na konsultację by omówić Pańskie trudności.

Życzę powodzenia.

mniej niż godzinę temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Anna Olechowska

Anna Olechowska

Drogi Anonimowy,

Jak najbardziej masz prawo tęsknić za terapeutą, dla wielu osób to pierwsza bezpieczna relacja .

Warto zastanowić się co oznacza ta tęsknota - czy może symbolizuje niezakończoną pracę przed sobą? A może, że brakuje Ci tego bezpieczeństwa i bliskości? 

Może odpowiedzi na te pytania dadzą Ci wskazówkę co dalej:)

Pozdrawiam ciepło

mniej niż godzinę temu
Daria Składanowska

Daria Składanowska

Dzień dobry,

 

to, co Pan opisuje, jest doświadczeniem, które pojawia się u wielu osób po zakończeniu terapii. Tęsknota za terapeutą często wynika z tego, że w relacji terapeutycznej buduje się poczucie bezpieczeństwa, zaufania i zrozumienia — elementy, których czasem trudno doświadczyć w innych relacjach. To naturalne, że po zakończeniu procesu pojawia się pustka lub żal.

To, że po roku wciąż Pan o tym myśli, może być sygnałem, że pozostały pewne ważne tematy emocjonalne, które warto jeszcze raz omówić — być może w rozmowie z tą samą terapeutką lub z kimś nowym. Wrócenie na terapię nie oznacza „porażki”, ale dbałość o siebie i gotowość do dalszego rozwoju.

Zaufanie do innych często buduje się stopniowo — również poza terapią. Warto dać sobie czas i przestrzeń, by to zaufanie znów mogło się pojawić, bez presji i oceniania siebie.

 

Pozdrawiam, 

Składanowska Daria

Psycholog, Doradca Kariery

1 miesiąc temu
Urszula Żachowska

Urszula Żachowska

Dzień dobry, 

 

być może warto rozważyć umówienie się na konsultację z terapeutką, by omówić to, co Pan pisze. 
Tęsknota i chęć powrotu ze sprawami, których nie omówiło się w poprzednim procesie, nie musi oznaczać porażki. 
Niektórzy po jakimś czasie mają potrzebę powrotu - by coś domknąć lub zająć się sprawami, na które nie było gotowości lub nie było takiej potrzeby.  
Choć czasem mówi się o "powrocie na terapię", pomocnym bywa myślenie o powrocie do znanej i bezpiecznej relacji, by rozpocząć zupełnie inny proces. 

 

Pozdrawiam

Urszula Żachowska

1 miesiąc temu
Klaudia Dynur

Klaudia Dynur

Dzień dobry,

to, co Pan opisuje, jest bardzo częstym i naturalnym doświadczeniem po zakończeniu terapii. W relacji terapeutycznej powstaje wyjątkowa więź oparta na zaufaniu, zrozumieniu i bezpieczeństwie emocjonalnym, dlatego rozstanie, nawet jeśli uzgodnione i potrzebne, może budzić tęsknotę, żal, a czasem nawet poczucie utraty. Temat ten może Pan omówić podczas spotkania z tą samą terapeutką lub kimś zupełnie nowym, niezwiązanym z tą sytuacją.

 

Pozdrawiam serdecznie

Klaudia Dynur

Psycholog, seksuolog w trakcie szkolenia

1 miesiąc temu
Marek Szafranski

Marek Szafranski

Dzień dobry.


Wygląda na to, że terapia nie została zakończona. Jeśli czuje Pan, że nie wszystko zostało wypowiedziane, to warto rozważyć powrót na terapię. Polecam znalezienie terapeuty, przed którym zdoła się Pan w pełni otworzyć. To właśnie szczerość względem terapeuty, a tym samym siebie, jest fundamentem udanej terapii. 

1 miesiąc temu
Urszula Małek

Urszula Małek

To, co opisujesz, jest naprawdę zrozumiałe. Tęsknota po zakończeniu terapii to częsta i bardzo ludzka reakcja. W końcu relacja terapeutyczna jest głęboka, bezpieczna i często jedyna w swoim rodzaju. W Gestalcie mówi się, że to, co czujesz teraz, może być częścią procesu „domykania” kontaktu -tęsknota to znak, że ta więź była dla Ciebie ważna. Jeśli czujesz, że coś pozostało niewypowiedziane, możesz rozważyć powrót na kilka spotkań, żeby o tym porozmawiać i zobaczyć, czego ta tęsknota Cię uczy. Nie dlatego, że „nie poradziłeś sobie”, ale dlatego, że masz odwagę zobaczyć, co jeszcze w Tobie żyje po tej relacji.

mniej niż godzinę temu
dobrostan

Darmowy test na dobrostan psychiczny (WHO-5)

Zobacz podobne

Ojciec alkoholik awanturuje się i nie daje żyć mnie i mojej partnerce. Pomagam mu, a on tego nie docenia i nie szanuje. Mam już dosyć, co robić? Jestem w kropce!
Hej. Mam wiele problemów ze sobą, ale obecnie głównie chodzi mi tylko o jeden, przez którego nie mogę w spokoju żyć. Opiszę w skrócie problem, bo żeby to wszystko zrozumieć to zapewne nikomu nie będzie się chciało tego czytać. Kilka miesięcy temu zamieszkała u mnie dziewczyna, mój ojciec mieszka na parterze. Mój ojciec jest alkoholikiem od bardzo dawna, na początku było OK potem zaczął się czepiać, nie jeść obiadów, mówić, że nie dostał, czepiać się dziewczyny o garażowanie w garażu auta itd.. Dziewczyna nie wytrzymała raz, drugi i.... Teraz był ten trzeci raz, gdzie ojciec czekał, aż dziewczyna wyjdzie z łazienki, żeby się doczepić o różne rzeczy.. Jest to opisane przeze mnie w delikatny sposób, ale w tych awanturach jest złość, wyzwiska, agresja. Gdy jest takie coś, ja i moja dziewczyna boimy się zejść, skorzystać nawet z łazienki, a serce bije mi, jakby miało wyskoczyć.. przez całe życie miałem ciężko, więc pewnie jest to powodem. Nie boję się odezwać do ojca i powiedzieć swoje, ale to nic nie zmienia, regularnie co 3 tygodnie jest taka akcja, tak być nie może. Ja potrzebuję spokojnego już życia, ojciec jest po 60-stce i jak wspomniałem, alkoholikiem siedzącym co dzień w domu. Ojciec nie potrafi sobie siąść na przysłowiowej "dupie" i dać ludziom żyć, tylko wymyśla non stop problemy których nie ma. Gdy jest dobrze to rozmawia z moja dziewczyna, dziewczyna też próbuje do niego odzywać się, mimo to, co mówił parę dni wcześniej " dla świętego spokoju ". Nic złego nie robimy mu, on tylko siedzi w domu i dwa razy do sklepu po alkohol i mógłby sobie dalej tak żyć, byleby się nie wtrącał w nasze życie ... Nie chciałem nic robić, bo myślałem ze może się coś wyklaruje czy coś, ale niestety nie.. Nie chciałem robić mu problemów, chcę żyć w zgodzie - żyję w przesądzie, że ojcu nie mogę nic złego zrobić i się go słucham nawet dla świętego spokoju ,mimo to, że jestem grubo po 20stce, po urzędach, po szpitalach to ja z nim jeżdżę i dostaję takie podziękowanie. Chcę z tym skończyć, bo ja też chcę mieć jakieś życie a to nie jest życie, bo nie pozwolę, żeby ktoś czaił się na moją dziewczynę, żeby jej ubliżyć i zwyzywać... Mam wrażenie, że ojciec nie może się pogodzić z tym, że on jest sam, a ja nie... Albo nie może się pogodzić, że ja mam kogoś i jemu to przeszkadza, bo chciałby, żebym był sam "DLA NIEGO??" Takie dwie teorie wysnułem, choć nie wiem, co już mam sobie myśleć.. Proszę o pomoc, Proszę o pokierowanie mnie. Jestem w kropce, nie wiem, w którą stronę mam się ruszyć, żeby skończyć to, co on robi.. Dziękuje i pozdrawiam
Przez zaburzenia pamięci nie wyniosę wszystkich słów z psychoterapii. Co robić?
Mam pokusę, żeby nagrywać moje przyszłe spotkania online z psychoterapeutką. Nagrywałabym ekran podczas rozmowy, na własny użytek, bo boję się, że wszystkiego co ona mi powie nie zapamiętam (mam problemy z pamięcią i koncentracją przez depresję), potem gdybym chciała do tego wrócić, to bym sobie na nowo odtwarzała wideo i może dochodziłabym dzięki temu do nowych wniosków. Nie chciałabym tego nigdy nikomu pokazywać. Ale z drugiej strony czuję, że to by nie było fair, to by było coś, co bym przed nią ukrywała, a to mogłoby źle rzutować na naszą relację terapeutyczną, musiałabym chyba być z nią w pełni szczera, żeby psychoterapia była skuteczna. Chyba lepiej byłoby jej po prostu powiedzieć, że przez zaburzenia koncentracji i pamięci na pewno nie dam rady wszystkich jej słów pamiętać. Co zrobić?
Kiedy warto zapisać się na terapię w nurcie analizy transakcyjnej?
Kiedy warto zapisać się na terapię w nurcie analizy transakcyjnej?
Przejawiam pewne zachowania praktycznie od dziecka: wybuchowość, napady gniewu, agresji, rozdrażnienie.
Witam. Przejawiam pewne zachowania praktycznie od dziecka: wybuchowość, napady gniewu, agresji, rozdrażnienie. Z równowagi moze wyprowadzić mnie doslownie wszystko. Często nie potrafię kontrolować emocji oraz impulsywnych zachowań. Ludzie często tracą rangę tych ważnych w moich oczach z powodu dla mnie nieakceptowalnych zachowań, ale te same zachowania dla innych są powiedzmy na granicy, ale do przyjęcia i machnięcia ręką. Od dziecka pojawiają się stany w ktorych prawie wszystko jest mi obojętne. Często korzystam z różnych używek żeby zniwelować poczucie bezsensu. Wiem, że internet to nie zbyt dobry doradca, ale z racji wieku chciałabym być świadoma swoich przypadłości / chorób. Po wykonaniu kilku tekstów wynik wskazuje na bardzo silne wskazanie na pograniczne zaburzenia osobowości. Gdzie mogę otrzymać pomoc w diagnozie takiej z prawdziwego zdarzenia? Czy to bedzie wizyta u psychiatry czy psychoterapeuty? Dodam, że jestem z Rzeszowa. Dziękuje i pozdrawiam Joanna
Czy psycholog może zawrzeć kontrakt terapeutyczny i pracować tylko ze zdrowymi psychicznie osobami?

Czy to nie dziwne, że psycholog, który nie jest psychoterapeutą, zawiera kontrakt z pacjentem i nazywa go kontraktem terapeutycznym? Czy nie dziwny jest zapis o pracy jedynie ze zdrowymi psychicznie osobami niemającymi problemów z komunikacją? Myślałam, że psycholog właśnie takim osobom ma pomóc... Do tego psycholog nazywa swoje działania terapią i zachęca do cotygodniowych wizyt? Nie wiem, co mam myśleć o tej sytuacji...

dysleksja

Dysleksja - przyczyny, objawy, diagnostyka i wsparcie

Dysleksja to zaburzenie wpływające na czytanie i pisanie, ale nie na inteligencję. Jeśli Ty lub ktoś bliski ma trudności w nauce, warto poznać objawy dysleksji, jej przyczyny i metody wsparcia. Odpowiednia pomoc może znacząco poprawić jakość życia i nauki.