Dzień dobry,
na początek chciałabym podkreślić, że to świetnie, że szukasz rozwiązań i pomocy. Dbanie o siebie i czujność w kwestii swojego zdrowia psychicznego, to niesamowicie ważne umiejętności, które wciąż ma za mało osób - i nastolatków, i dorosłych.
Rozumiem, że lęki, których doświadczasz są bardzo obciążające, gdyż wpływają na jakość Twojego życia i rozpraszają Cię w podejmowanych działaniach - np. czujesz się zaniepokojona siedząc w swoim pokoju i zajmując się swoimi sprawami.
Myślę, że poznanie szerszego kontekstu Twojego życia i Twojej historii byłoby tu bardzo przydatne.
Pracuję na co dzień z osobami w Twoim wieku i muszę przyznać, że takie obawy dotyczą większej liczby osób, niż mogłoby się wydawać. Bardzo często okazuje się, że to wcale nie ciemność sama w sobie jest trudnością. A obawy związane z zupełnie innymi tematami lubią odzywać się i podsuwać nieprzyjemne myśli akurat wieczorami i nocami. Zdarza się, że okazuje się, że obawa o zjawę siedzącą w szafie to wcale nie to wyobrażenie, a poczucie zagrożenia np. ze strony rówieśników, nauczycieli, czasem opiekunów, które jakoś łatwiej pojawia się w głowie w takiej formie - nie wprost.
Dlatego bardzo zachęcam Cię do spróbowania wizyty u szkolnego psychologa (sama nim jestem, więc wiem, co polecam :)) i przyjrzenie się dogłębniej temu, co dziś Cię martwi.
Jeśli masz otwartość na pogadanie o tym z rodzicami, może chciałabyś udać się do specjalisty z zewnątrz, spoza szkoły, to też mógłby być dobry pomysł.
Życzę Ci wszystkiego dobrego,
trzymaj się ciepło! :)
Joanna Łucka
psycholożka