Nagminne oglądanie porno przez partnera w długoletnim związku
M.k

Paula Laszkiewicz-Hoffman
Dzień dobry,
Rozumiem, że sytuacja, w której się Pan/ Pani znajduje, może być trudna i obciążająca. Brak wystarczających informacji uniemożliwia jednoznaczne stwierdzenie, czy mamy do czynienia z uzależnieniem.
"Nagminne" może mieć różne znaczenia, ważne jest więc, aby określić, jakie konsekwencje ma to dla Waszej relacji. Konsultacja z psychologiem lub psychoterapeutą może być kluczowa, aby dokładniej zbadać tę kwestię.
Otwarta rozmowa z partnerem, wyrażenie własnych uczuć i ustalenie zdrowych granic są bardzo istotne. To, co dzieje się w Waszej relacji, nie musi automatycznie wskazywać na skłonności do zdrady. :)
Pozdrawiam,
Paula Laszkiewicz

Patryk Falerowski
Dzień dobry,
To naturalne, że sytuacja, którą Pani/Pan opisuje, budzi niepokój. Oglądanie pornografii przez partnera może mieć różne przyczyny, takie jak eksploracja fantazji seksualnych, ucieczka od stresu czy radzenie sobie z napięciem. Ukrywanie tego faktu może wynikać z poczucia wstydu lub obaw przed przyznaniem się. Jeśli jednak oglądanie pornografii wpływa negatywnie na Państwa związek, warto podjąć szczerą i otwartą rozmowę bez oskarżeń i ocen.
Taka rozmowa może być pierwszym krokiem do zrozumienia siebie nawzajem i znalezienia wspólnego rozwiązania. Jeśli okaże się to trudne, warto rozważyć terapię par, która może pomóc w stworzeniu bezpiecznej przestrzeni do rozmowy oraz rozpoczęcia dialogu.
Pozdrawiam,
Patryk Falerowski

Magdalena Paczkowska
Dzień dobry.
Może nie być jednej poprawnej odpowiedzi na to pytanie. To normalne, że nawet jak jesteśmy w związku mamy prawo do oglądania pornografii i może to być jak najbardziej zdrowe. Oczywiście zależy jak sami się z tym czujemy jako osoba oglądająca. Jeśli nie jest to dla nas problemem, nie wpływa negatywnie na nasze życie i nie czujemy przymusu oglądania czy wyrzutów sumienia po obejrzeniu pornografii to raczej jest to zdrowe.
Oglądanie pornografii zazwyczaj nie jest powiązane z fizyczną zdradą. Dobrze byłoby natomiast odpowiedzieć sobie w parze na niektóre pytania. Zastanowić się czym dla nas jest zdrada (dla każdej osoby może to być coś innego), dlaczego nie wnosimy informacji o oglądaniu pornografii do związku, czy to dla wszystkich osób w związku okay, że pornografia się pojawia i jakie mamy na ten temat przekonania?
Czasami zwykła rozmowa na temat pornografii i zastanowienie się nad swoimi przekonaniami na ten temat mogą bardzo oczyścić atmosferę. Jeśli będzie trudno samemu zacząć taką rozmowę zawsze warto zwrócić się o pomoc do specjalisty. Na początku nawet tylko w celu ponazywania różnych rzeczy i uświadomienia sobie, że pornografia używana w odpowiednich warunkach jest w porządku i może być stymulująca dla związku. Przy takich przekonaniach nie ma powodu do ukrywania korzystania z niej.
Pozdrawiam serdecznie,
Magdalena Paczkowska

Natalia Galus
Dzień dobry, przedstawiona sytuacja jest bardzo delikatna i skomplikowana, a przekazane informacje bardzo szczątkowe. Najlepszym rozwiązaniem będzie konsultacja z wybranym psychologiem. Na podstawie lakonicznego opisu nie można określić, czy Partner jest uzależniony i skłonny do zdrady.

Irena Fliegner
Dzień dobry.
Najpierw odpowiem na drugą część pytania.
Partner który ogląda pornografie nie musi zdradzać ani mieć skłonności do zdrady.
Natomiast czy jego oglądanie pornografii jest jest w normie i czy jest to uzależnienie to stwierdzi specjalista.
Jest jeszcze inny problem, czy samo oglądnie pornografii jest problemem w związku np. jeden z partnerów sobie tego nie życzy co może być powodem konfliktów
Polecam się udać do seksuologa na konsultacje.

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Witam,
jestem w szczęśliwym małżeństwie już 15 lat a razem zaraz 19 lat. Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem, mamy dwoje dużych już dzieci 18 i 15 lat. Parę lat do tyłu sprawy łóżkowe były raz i dobranoc. Teraz od max 8 miesięcy ja i mąż mamy straszną ochotę na sex, potrafimy nad ranem, po południu, po jego pracy, wieczorem przebudzać się ze snu. Jest magicznie, wręcz cudownie. Lecz zastanawia mnie to, że kiedyś mąż nie robił- może mam zaniki pamięci, bo on twierdzi iż nie raz robił -mi zdjęcia, jak jestem nago nawet podczas sexu. Teraz robi mi je częściej, ma ponad 309 zdjęć i nagrań z aktów seksualnych ze mną, będąc w pracy potrafi też wysyłać mi swe nagie zdjęcia....powód? Właśnie czy to normalne? Z miłości, pożądania? Bardzo się kochamy. Kiedy jego zapytałam po co tak, odpowiedział tylko, że go podniecam i że tak lubi. Nie ogląda porno itp mówi, że to nie to samo, co moje ciało.