Left ArrowWstecz

Najlepsze metody terapii traumy z dzieciństwa: jak wybrać odpowiednią dla siebie

Jaka metoda najlepsza dla traum z dzieciństwa?
User Forum

Anna

1 miesiąc temu
Aleksandra Kaźmierowska

Aleksandra Kaźmierowska

Dzień dobry,

 

pytanie o to, jaka terapia będzie najlepsza przy traumie z dzieciństwa, jest nie tylko ważne — ale też bardzo ludzkie. Bo kiedy wchodzimy w kontakt z bolesnymi doświadczeniami z przeszłości, naturalnie chcemy wiedzieć, co może naprawdę pomóc.

 

Na początek powiem coś prostego, ale kluczowego: to nie metoda „leczy”, tylko relacja.
Nie chodzi tylko o techniki czy podejście terapeutyczne, ale przede wszystkim o to, czy w relacji z terapeutą poczujesz się bezpiecznie, zauważona i potraktowana z szacunkiem. W przypadku traum z dzieciństwa właśnie to doświadczenie często bywało trudne — dlatego jego odbudowanie w relacji terapeutycznej ma ogromne znaczenie.

 

Są różne podejścia, które mogą wspierać w pracy z traumą: terapie somatyczne (np. SE – Somatic Experiencing),

EMDR, podejścia psychodynamiczne, relacyjne, podejścia integracyjne oparte na uważności i współczuciu.

Niektóre skupiają się na przetwarzaniu konkretnych wspomnień, inne – na pracy z ciałem, reakcjami emocjonalnymi, budowaniem regulacji. Wszystkie mają sens — jeśli są prowadzone w tempie, które jest dla Ciebie możliwe.

 

Nie ma jednej „najlepszej” metody. Są różne drogi — i to Ty jesteś tą osobą, która sprawdza, co pasuje właśnie Tobie. Jeśli trauma z dzieciństwa nadal wpływa na Twoje życie dziś, to już samo to, że to widzisz, jest ogromnym krokiem. Psychoterapia może pomóc ten ciężar oswoić, zrozumieć i zacząć nieść inaczej — lżej, z większą troską o siebie.

 

Nie bój się sprawdzać - możesz porozmawiać z kilkoma terapeutami, zanim podejmiesz decyzję. Masz prawo pytać, jak pracują, co jest dla nich ważne, czy mają doświadczenie w pracy z traumą.

 

Serdeczności 

Aleksandra Kaźmierowska 

1 miesiąc temu
Paweł Cisowski

Paweł Cisowski

Dzień dobry

 

Jeśli chodzi ogólnie o pracę z traumą to Światowa Organizacji Zdrowia (WHO) rekomenduje obecnie dwa podejścia: terapia poznawczo-behawioralna skoncentrowana na traumie(TF-CBT) oraz terapia desensytyzacji i przetwarzania za pomocą ruchu gałek ocznych (EMDR). Przy traumach relacyjnych duże efekty może przynieść praca w oparciu o terapię schematów lub wykorzystanie metod terapii dialektyczno-behawioralnej (DBT).  Wybór konkretnego nurtu terapeutycznego zależy oczywiście od indywidualnych potrzeb pacjenta oraz jego stanu psychicznego. Ponadto należy uwzględnić istniejące przeciwwskazania do konkretnej formy terapii. 

 

Pozdrawiam

Paweł Cisowski
Psycholog | Psychoterapeuta poznawczo-behawioralny w trakcie szkolenia | Terapeuta EMDR

1 miesiąc temu
Sylwia Kultys

Sylwia Kultys

Traumy z dzieciństwa często zostawiają ślad w naszym myśleniu, emocjach i relacjach. Dlatego ważne jest, by podejść do nich z uważnością i delikatnością. Jedną z metod, która dobrze sprawdza się w pracy z takimi doświadczeniami, jest terapia poznawczo-behawioralna (CBT). Pomaga ona zrozumieć mechanizmy, które ukształtowały się w przeszłości i wpływają na obecne reakcje – krok po kroku uczymy się je przeformułowywać, odzyskując poczucie wpływu i bezpieczeństwa. 

Trzeba pamiętać też, że wybór metody ma do nas "pasować", by razem z terapeutą zbudować odpowiednią relację. 

 

Pozdrawiam ciepło, 

Sylwia Kultys 

1 miesiąc temu
Dominika Płoucha

Dominika Płoucha

Dzień dobry ,EMDR,Brainspotting,hipnoza kliniczna jako dopełnienie procesu psychoterapeutycznego .Każda z nich może złagodzić ból emocjonalny i poczucie zagrożenia .Najlepiej byłoby zastosować różne techniki terapeutyczne i dostosować je indywidualnie do Pani . Pozdrawiam

1 miesiąc temu
Aleksandra Wincz- Gajda

Aleksandra Wincz- Gajda

Dzień dobry,

 

Pani Anno, pytanie, które Pani zadaje jest niezwykle ogólne i w związku z tym bardzo trudno określić Pani potrzeby. Żeby móc zaproponować adekwatną metodę pracy, niezbędne byłoby określnie, co ma Pani na myśli, pisząc "traumy z dzieciństwa".  Pod tymi słowami mogą kryć się trudne doświadczenia relacyjne, przemoc, alkoholizm rodziców, nadużycia seksualne, doświadczenie samobójstwa bliskiej osoby i wiele innych.  Dlatego, żeby móc precyzyjniej odpowiedzieć, potrzebne byłoby trochę więcej danych. Każde właściwie podejście terapeutyczne proponuje swoją strategię postępowania wobec pracy z traumami (poznawczo- behawioralne, psychodynamiczne, psychoanalityczne, humanistyczno- egzystencjalne). Oczywiście te strategie postępowania będą się różnić. Wybór metody jest niezwykle ważny, ale równie ważny jest wybór osoby, z którą chcemy pracować. Każda praca terapeutyczna oparta jest o bezpieczną relację z terapeutą. W wypadku traumy, o której mówi się, że to takie doświadczenie, w którym zabrakło życzliwego świadka, ta relacja również będzie na pierwszym miejscu.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Aleksandra Wincz- Gajda

psycholog, psychoterapeuta

1 miesiąc temu
Joanna Świst

Joanna Świst

Dzień dobry!

To bardzo ważne i dociekliwe pytanie — jaka psychoterapia jest najlepsza dla traum z dzieciństwa?

Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi, bo wiele zależy od osoby, rodzaju doświadczeń i aktualnych trudności. Ale są metody, które szczególnie dobrze sprawdzają się w pracy z traumą rozwojową:


EMDR (Eye Movement Desensitization and Reprocessing)

Skuteczna przy PTSD i złożonej traumie. Pomaga przetwarzać trudne wspomnienia bez konieczności ich szczegółowego omawiania. Często szybko przynosi ulgę w objawach somatycznych i emocjonalnych.

Terapia schematów

Łączy elementy CBT i terapii psychodynamicznej. Pomaga zrozumieć i zmienić głęboko zakorzenione schematy wyniesione z dzieciństwa. Pracuje też z „wewnętrznym dzieckiem” i trybem krytyka.

Terapia psychodynamiczna lub integracyjna z uwzględnieniem traumy

Daje przestrzeń na bezpieczne przepracowywanie emocji, wzorców relacyjnych i odbudowę zaufania w relacji z drugim człowiekiem.

 Somatic Experiencing 

Dobre przy objawach somatycznych, napięciu, dysocjacji. Pomagają „regulować układ nerwowy” i uwolnić zamrożone reakcje obronne.

CBT z elementami ekspozycji lub pracy z narracją

Pomocna przy lęku, natrętnych myślach, koszmarach. Często używana jako etap stabilizacji przed głębszą pracą nad traumą.

I jeszcze coś ważnego:

Najlepsze efekty często przynosi podejście integracyjne, czyli takie, w którym terapeuta dobiera metody do konkretnej osoby, a nie trzyma się sztywno jednej szkoły.

A kluczowe w każdej terapii traumy jest to, by czuć się bezpiecznie i zauważenie — w relacji, która leczy.

 

Pozdrawiam, 

Joanna 


 

1 miesiąc temu
Emiko Okamoto-Łęcka

Emiko Okamoto-Łęcka

Dzień dobry, wybór najlepszej metody pracy z traumami z dzieciństwa zależy od wielu czynników, m.in. od rodzaju przeżyć, aktualnych trudności, gotowości do pracy terapeutycznej oraz indywidualnych potrzeb.

Najczęściej polecane i skuteczne podejścia to m.in.:

EMDR (Eye Movement Desensitization and Reprocessing) to metoda oparta na neurobiologii, która pomaga „odblokować” i przetworzyć nierozwiązane wspomnienia z przeszłości, które mogą nadal wywoływać silne reakcje emocjonalne. EMDR nie wymaga szczegółowego opowiadania o traumie, co dla wielu osób jest dużym ułatwieniem. Jest metodą dobrze przebadaną i rekomendowaną m.in. przez WHO w leczeniu skutków traumy.

Praca z ciałem czyli podejścia oparte na obserwacji i regulacji reakcji fizjologicznych (np. napięcie mięśniowe, oddech, uczucie „zamrożenia”). Ciało bardzo często „pamięta” traumę, nawet jeśli nie jesteśmy jej świadomi na poziomie umysłu.

Jeśli chciałaby Pani porozmawiać o tym, która forma terapii będzie dla Pani najbardziej wspierająca, serdecznie zapraszam do konsultacji.

 

Z wyrazami szacunku,
Emiko Okamoto-Łęcka
Psycholog / Psychotraumatolog
(mail: emikolecka@gmail.com)

1 miesiąc temu
Maria Sobol

Maria Sobol

Dzień dobry,

To bardzo ważne i zrozumiałe pytanie – wiele osób z trudnymi doświadczeniami z dzieciństwa zastanawia się, jaka forma pomocy będzie najbardziej skuteczna. Trauma z wczesnych lat często wpływa na emocje, ciało, relacje i poczucie własnej wartości.

Nie ma jednej najlepszej metody dla wszystkich. Dobre podejście to takie, które daje poczucie bezpieczeństwa, pomaga zrozumieć własne reakcje i krok po kroku budować wewnętrzną siłę. Czasem pomocne są terapie, które łączą pracę z emocjami, ciałem i myślami. Równie ważna jak sama metoda jest relacja z terapeutą – to, czy jest przestrzeń na zaufanie i bycie sobą.

Jeśli pojawia się gotowość na rozmowę – zapraszam na spokojną konsultację. To może być początek wspólnego szukania drogi, która naprawdę będzie wspierać.

Z życzliwością,
Maria Sobol
Psychoterapeuta

 

 

 

 

 

1 miesiąc temu
Arkadiusz Czyżowski

Arkadiusz Czyżowski

Droga Anno, 

ciężko jest odpowiedzieć jednoznacznie na Twoje pytanie, ponieważ każdy człowiek różni się zestawem cech, poglądów i doświadczeń. 

 

Myślę, że dobrym kierunkiem byłoby skonsultowanie się w pierwszej kolejności z psychotraumatologiem lub psychoterapeutą posiadającym doświadczenie w pracy z traumami.

Pozdrawiam serdecznie, 
Arkadiusz Czyżowski

1 miesiąc temu
Magdalena Jezierzańska

Magdalena Jezierzańska

Dzień dobry,

najkorzystniej dla Pani byłoby skonsultować się z psychologiem/psychoterapeutą, aby móc doprecyzować kontekst doświadczanych przez Panią trudności oraz wskazać możliwe działania - podjęcie psychoterapii. Jednym z nurtów zajmujących się przepracowaniem doświadczeń z dzieciństwa, wczesnodziecięcych doświadczeń rzutujących na obecne funkcjonowanie jest nurt psychodynamiczny w psychoterapii.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Magdalena Jezierzańska, psycholog

1 miesiąc temu
Katarzyna Kania-Bzdyl

Katarzyna Kania-Bzdyl

Dzień dobry Aniu,

 

nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Sugeruję, abyś poszukała psychotraumatologa, a w przypadku braku odnalezienia tego specjalisty, pomyśl o konsultacjach psychologicznych. Samej może być Ci ciężko przez to przebrnąć, jeśli nie posiadasz fachowej wiedzy.

 

Pozdrawiam,

 

Katarzyna Kania-Bzdyl

1 miesiąc temu
Magdalena Pardo

Magdalena Pardo

Dzień dobry Anno :)

 

Jeżeli twoje pytanie dotyczy metody pracy psychoterapeutycznej (konkretnego nurtu psychoterapeutycznego), to tak naprawdę nie ma jednej „najlepszej dla wszystkich”, która działa w każdym przypadku. Trauma to pojęcie oprócz tego, że bardzo złożone, to także indywidualne i doświadczane na wiele różnych sposobów. Jest jednak kilka metod pracy, które mają silne dowody naukowe i są szeroko stosowane.  Jest to np. metoda EMDR (Eye Movement Desensitization and Reprocessing), która polega na przetwarzaniu zdarzeń traumatycznych przy jednoczesnej stymulacji (np. ruchy gałek ocznych, dźwięki puszczane w lewej lub prawej słuchawce, stuknięcia w lewe lub prawie ramię, kolano itp.). Pomaga ona „odblokować” zamrożone wspomnienia i przetworzyć je w bezpieczny sposób. Działa szczególnie dobrze przy traumach z dzieciństwa, w tym przemocy, zaniedbaniu czy utracie bliskich.

Oprócz tego wysoką skuteczność odnotowuje Terapia Somatyczna (Terapia uwalniania traumy z ciała), Intensywna krótkoterminowa Terapia Psychodynamiczna skupiająca się na relacjach, emocjach, nieświadomych konfliktach i wzorcach z dzieciństwa, Terapia poznawczo-behawioralna ukierunkowana na traumę czy Terapia Oparta na Przywiązaniu. 

Trauma potrzebuje czucia się bezpiecznie, obecnie i w kontakcie zanim zacznie się cokolwiek "przepracowywać", dlatego zaleca się także połączenie różnych podejść np. EMDR + elementy pracy z ciałem oraz bezpieczna więź z terapeutą.

Zachęcam Panią do zapoznania się z wymienionymi wyżej podejściami. :)

 

Serdecznie pozdrawiam,

Magdalena Pardo

psycholożka

 

1 miesiąc temu

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?

Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!

Dobierz psychologaArrowRight

Zobacz podobne

Przez wychowanie jestem zmartwiony, zapobiegawczy, nie żyję tu i teraz. Dopiero po alkoholu czuję, że jestem taki, jaki chciałbym być. Jak sobie pomóc?
Mam 30 lat. Odkąd pamiętam interesowałem się ludzką psychiką. Nie potrafię rozgryźć siebie. Mama bardzo zapobiegawcza, "nie wypada to, tamto", "po co ci to?" Mama zawsze się dostosowuje do otoczenia, nie wychodzi przed szereg. Tato - zaradny, perfekcjonista. Ja wychowany w tej atmosferze. Mam teraz żonę i w sumie wszystko jest ok. Mogę wciąż liczyć na wsparcie i pomoc rodziców, jakby co. Gdy wracam do domu po pracy po 23 w głowie mam "bądź cicho" "nikogo nie obudź" "staraj się być jak najciszej". Gdy robię jakieś czynności dzienne to w głowie myślę o czymś innym, często się na tym łapie. Ogólnie to nie czuję, że jestem tu i teraz. Próbuje różne techniki, czytam dużo o tym. Przez chwilę jest ok, czuję, że panuję nad swoimi myślami. Po czym łapie się po godzinie, że znowu jestem jak zaprogramowany robot. I tak w kółko. Kiedy wypije alkohol, staje się dokładnie taki, jaki chciałbym być. Wiem, że alkohol nie jest dobry, ale wtedy staje się tym, kim chciałbym być i to kontroluję. Pewny tego co i jak mówię, co robię, jak to robię, robię wszystko spokojnie, dokładnie i tak jak chce. Wiem o tym, że to jest droga do nikąd, ale to działa. Z tego, co mi się wydaje, to pojęcie overthinking opisuje właśnie mnie. Ale po alkoholu to znika. Raczej jestem introwertykiem, ale pracuje z ludźmi i to lubię, co raczej powinno się wykluczać. A może brakuje mi zajęcia w czasie wolnym? Pasji?
Czy psychoterapeuta może informować kogoś o braku leczenia i mnie zmusić?
Mam depresję. Czy jeśli mój stan jest słaby, a odmawiam leczenia, psychoterapeuta może kogoś o tym fakcie poinformować i mogą mnie zmusić do leczenia?
Cele w psychoterapii- czy dobrze je określam?
Zaczęłam niedawno psychoterapię, jestem po pierwszej wizycie. Czy moimi celami terapeutycznymi mogą być: zniknięcie objawów, które najbardziej mi przeszkadzają, poznanie przyczyny moich zaburzeń i przepracowanie tej przyczyny? Czy może to zbyt ogólne cele i powinnam zaproponować psychoterapeutce coś konkretnego, jak np. "będę mogła iść do pracy", "będę mogła znowu w pełni grać w moją ulubioną grę" czy "będę mogła znowu oglądać seriale"? To też by było zniknięcie moich objawów, bo to one mi przeszkadzają w robieniu tych rzeczy, ale cele by były bardziej obrazowe. Oczywiście o to samo co tu napisałam spytam się psychoterapeutki, ale myślę, że państwa opinia też byłaby pomocna.
Parę pytań i trudności - od diagnozy i nieświadomych samookaleczeń, przez poczucie bycia sknerą, po pytanie o psychoterapię.
Dzień dobry, Mam zdiagnozowane zaburzenia lękowo-depresyjne i przyjmuję leki. Jest sprawa, którą się wstydzę poruszyć u lekarza. Skubię skórę w środku nosa np. podczas oglądania serialu. Czasami przez dłuższy czas nie zdaję sobie sprawy, że to robię, a jak już się zorientuję to postanawiam sobie, że przestanę, ale po chwili nieświadomie to kontynuuje lub czuję świadomą pokusę, żeby oderwać kawałek skóry. Czasami leje mi się krew i powstają bolesne rany. Przez dłuższy czas tego nie robiłam, to wróciło dwa tygodnie temu i nie mogę tego połączyć z jakimś zwiększonym stresem, na lekach cały czas czuję się dobrze. W życiu nie zrobiłabym sobie krzywdy przez typowe samookaleczanie i nie myślę o tym skubaniu nosa w ten sposób. Nie wiem co o tym myśleć. Od niedawna podejrzewam również u siebie ASD. Czekam na psychoterapię CBT/schematy i zastanawiam się czy warto podjąć temat diagnozy spektrum przed terapią czy to w zasadzie nie ma znaczenia i liczą się moje przeżycia, a nie kod choroby? Czy jest możliwość diagnozy na nfz? Jestem straszną sknerą i przeszkadza mi to. Ogólnie jestem oszczędna, mam sporo oszczędności i potrafię eliminować zbędne koszty. Czasami wydaje pieniądze na swoje zachcianki, przyjemności, ale bardzo niechętnie wydaje pieniądze na innych. Ostatnio złapałam się na okropnej myśli, że mam nadzieje, że do urodzin koleżanki stracę z nią kontakt, żeby nie musieć jej kupować prezentu. Zastanawiam się czy po prostu jestem taką okropną osobą czy co? Na pewno poruszę ten temat na terapii, ale ostatnio męczy mnie ten temat i zastanawiam się czy są tu jakieś pytania, które warto przemyśleć.
Witam. Mam 17 lat. Chcę iść do psychologa, bo wiem, że moje traktowanie samej siebie i myślenie o sobie jest destrukcyjne, nie radzę sobie z huśtawką emocjonalną i możliwe, że mam też ADHD
Witam. Mam 17 lat. Chcę iść do psychologa, bo wiem, że moje traktowanie samej siebie i myślenie o sobie jest destrukcyjne, nie radzę sobie z huśtawką emocjonalną i możliwe, że mam też ADHD. Moja mama tego nie rozumie i mówi, że mam nie przesadzać . Moje starania i rozmowy z nią na ten temat, nie pomogły. Nie pozwala mi iść na terapię, mówi, że mam poczekać do skończenia lat 18, co nadejdzie w październiku. Co mam robić?
Jestem z narzeczoną, która, uważam, że jest ofiarą parentyfikacji.
Jestem z narzeczoną, która, uważam, że jest ofiarą parentyfikacji. Mieszka osobno, ale jest emocjonalnie uwiązana z rodziną, szczególnie mamą, która mąż zostawił, gdy moja partnerka była nastolatką. Kupiłem dom, proponowałem oglądanie poprzednich, ale nie była zainteresowana. Ona nie dokłada się, nie musi dać nawet złotówki na zakup i remont. Nie bierze też w tym fizycznego udziału. Ale wymyśla wiele pomysłów niepraktycznych i znów nie słucha argumentów. Pokazuje tak, jak powiedziała, że nie pasuje jej ten dom już ze względu na to, że znajduje się on w moich stronach. Od tamtej pory zaczęło się wszystko sypać. Dziś nie rozmawiamy już 15dni. Przed milczeniem zaczęło się negowanie wszystkiego, bunt, walka i odrzucenie. Nie dało się rozmawiać, argumenty nie trafiały. Do tego urąganie zasłaniane, że to żart. Ostatecznie zaproponowana terapia skutkowała obrazą majestatu i ciszą. Partnerka mówi, że nie chce dzieci i jest to jej świadoma decyzja, ale ewidentnie widzę po niej panikę, wiele leków o których nie możemy porozmawiać, bo ona nie chce. Mieszka sama w wynajmowanym mieszkaniu i pracuje, a proponowała zamieszkanie na próbę. Ja chcę ją ściągnąć na stałe do siebie, szczególnie, że mam dużo lepsze warunki mieszkalne i zarobkowe. Jak to naprawić czy w ogóle się da, i czy jest sens. Jak powrócić do rozmów, by nie dać złudnego poczucia wygranej. I jak namówić taką osobę na terapię. Nie widzę innej opcji, by cokolwiek się zmieniło i nie mam już pomysłów.
Jakie powinnam zadać pytania terapeucie podczas pierwszej wizyty?
Czy terapeuta powinien kontaktować się z pacjentem poza sesją? Wątpliwości związane z wysyłaniem filmików i wiadomości

Dzień dobry, 

moje pytanie dotyczy takiej sprawy, czy terapeuta powinien kontaktować się z pacjentem poza sesją? 

Wysyłając mu różne filmiki oraz pisząc o odczuciach po sesji? Jestem trochę zaniepokojona takim zachowaniem.

Jak radzić sobie z kontrolą i krytyką w małżeństwie? Szukam pomocy
Jestem mężatką, ale coś jest nie tak w moim małżeństwie. Często czuję się przy mężu głupia i poniżana. Zdarzyło się, że nazwał mnie wprost „głupią” lub „kretynką”. Nie jestem tak wykształcona jak on i mam słabszą pamięć do dat czy nazwisk, co czasami powoduje, że gdy mnie o coś pyta, a ja nie pamiętam, zaczyna mi dogadywać. To nie są żarty – mam wrażenie, że są to zarzuty, jakby chciał mi udowodnić, że jestem mniej inteligentna. Zdarza się, że używa trudnych słów, po czym pyta, czy znam ich znaczenie. Gdy przyznaję, że nie wiem, irytuje się lub zachowuje się protekcjonalnie. Czuję, że podkreśla moją niewiedzę, by się wywyższyć. Mąż zwraca mi uwagę na wszystko – wszystko musi być zrobione po jego myśli. Nawet drobiazgi, jak gaszenie światła, przekręcanie zamka czy odkładanie talerza. Często te pytania brzmią kontrolująco i przytłaczają mnie typu dlaczego nie zgasiłaś światła i nie jest to pytanie retoryczne, tylko mam odpowiedzieć, zawsze muszę mu na nie odpowiadać. Czuję się zmęczona tą ciągłą kontrolą i krytyką. Wczoraj mąż powiedział mi, że on zasługuję na kogoś lepszego niż ja. Zapytałam, czy chce rozwodu, ale odpowiedział, że nie wie. Czuję się zagubiona i nie wiem, co mam robić. Nie wiem też, jak powinno wyglądać normalne, zdrowe małżeństwo. Nie mam z kim o tym porozmawiać. Nie mam koleżanek, przyjaciółek, siedzę praktycznie 24h na dobę w domu. Mąż i tak nie pozwala rozmawiać o tym co się dzieje u nas Mąż nacisk żebym pracowała tylko w domu. Kiedy powiedziałam, że chcę pracować również stacjonarnie, zaczął mnie emocjonalnie obciążać – mówi, że przez to nasze psy będą same, że to moja wina, bo to ja chciałam psa. Pomija fakt, że decyzja o psie była wspólna. Czuję się w kryzysie. Nie wiem, czy to ja robię coś źle. Nie chcę bać się rozmów z mężem ani tego, że znowu będzie mnie przepytywał i irytował się, że jestem „taka”, nie wiem czemu ale ciągle czuje strach i obawę, ze coś robię źle. Ten ciągły stres, że nie spełniam jego oczekiwań, mnie przytłacza. Czuję się winna tego jaka jestem... potrzebuje szybkiej pomocy, nie wiem co mam robić.
Jestem zapisana na diagnozę autyzmu na NFZ, muszę czekać jeszcze długo. Jednakże, od dawna podejrzewam u siebie ADHD
Dzień dobry. Jestem zapisana na diagnozę autyzmu na NFZ, muszę czekać jeszcze długo. Jednakże, od dawna podejrzewam u siebie ADHD. Czy mogę udać się z tym do innego psychiatry? Czy wspomnieć o tym podczas spotkań mających na celu diagnozę autyzmu?
Jak radzić sobie z lękiem przed kolejnym egzaminem na prawo jazdy?
Witam chciałbym zapytać jak poradzić sobie z lekiem i strachem przed kolejnym egzamin na prawo jazdy mam tak jakby traumę po trzech już nie zdanych i nie wiem ja sobie z tym poradzić
Jak zazwyczaj wygląda sesja psychologii procesu?
Jak zazwyczaj wygląda sesja psychologii procesu?
Przez zaburzenia pamięci nie wyniosę wszystkich słów z psychoterapii. Co robić?
Mam pokusę, żeby nagrywać moje przyszłe spotkania online z psychoterapeutką. Nagrywałabym ekran podczas rozmowy, na własny użytek, bo boję się, że wszystkiego co ona mi powie nie zapamiętam (mam problemy z pamięcią i koncentracją przez depresję), potem gdybym chciała do tego wrócić, to bym sobie na nowo odtwarzała wideo i może dochodziłabym dzięki temu do nowych wniosków. Nie chciałabym tego nigdy nikomu pokazywać. Ale z drugiej strony czuję, że to by nie było fair, to by było coś, co bym przed nią ukrywała, a to mogłoby źle rzutować na naszą relację terapeutyczną, musiałabym chyba być z nią w pełni szczera, żeby psychoterapia była skuteczna. Chyba lepiej byłoby jej po prostu powiedzieć, że przez zaburzenia koncentracji i pamięci na pewno nie dam rady wszystkich jej słów pamiętać. Co zrobić?
Potrzebuję wsparcia innego niż specjalista. Proszę o polecenie książek, blogów, aplikacji w dystymii.
Cierpię na dystymię. Potrzebuję psychoterapii, ale mnie na nią nie stać, a na darmową również z pewnych względów nie mam szans. Czy jest jakiś poradnik, książka, strona internetowa, aplikacja itp. żeby jakoś pomóc sobie samodzielnie? Wiem, że to nie zastąpi specjalisty, ale to jedyne wyjście w mojej sytuacji
Witam, jestem świeżo po rozwodzie. Mąż zostawił mnie dla 9 lat młodszej dziewczyny.
Witam, jestem świeżo po rozwodzie. Mąż zostawił mnie dla 9 lat młodszej dziewczyny. Wcześniej mówił mi, że jestem bez ambicji, nie mam celu w życiu, bo zajmowałam się dziećmi, nie dążyłam do niczego przed urodzeniem dzieci, pracowałam w sklepach. On pielęgniarz i ratownik w czasie małżeństwa zrobił studia i magisterkę z pielęgniarstwa, w szpitalu poznał młodą pielęgniarkę. Mój problem jest taki, że porównuję się ciągle do niej, czuję się nikim, jestem teraz pokojówką w hotelu, nie mam nic żadnych studiów, nie mam talentu, żyje tylko dla dzieci, wstydzę się siebie, taki nikt.
Czy dobrym pomysłem jest uczęszczać na dwie terapie jednocześnie? NFZ i prywatnie

Dzień dobry,

Mam zaburzenie lękowe, chodzę od 1,5 roku na psychoterapię Gestalt. Jest to pełnopłatna terapia. 

Dodatkowo od kilku miesięcy stosuje farmakoterapię. 

Moje zaburzenie jest bardzo silne i połączone z objawami somatycznymi. Zauważyłem, że terapia raz w tygodniu to dla mnie za mało. Żeby móc lepiej funkcjonować potrzebuje spotkań 2 razy w tygodniu. Zwłaszcza gdy sesja daje dużo przemyśleń i lęków, doczekać z tym cały tydzień to prawdziwe wyzwanie. Niestety sesje 2x w tyg, są niemożliwie z powodów finansowych, jestem studentem. 

Jak mogę rozwiązać ten problem? Chętnie spróbowałbym też terapii CBT, albo terapii z psychologiem klinicznym, ale równocześnie nie rezygnując z obecnej terapii. 

Czy rozsądne byłoby, aby spróbować dostać się na terapię na NFZ, na którą chodziłbym raz w tygodniu i równocześnie uczęszczałbym na moją obecną terapię? Naprawdę bardzo potrzebuje częstszego wsparcia, żeby się cały nie rozsypać. Bardzo proszę o pomoc

Szanowni Państwo, korzystam z pomocy lekarza psychiatry na NFZ.
Szanowni Państwo, korzystam z pomocy lekarza psychiatry na NFZ. Lekarz bardzo dobrze dobiera leki. Jeśli zachodzi konieczność zmiany dawkowana lub leku na inny, to robi to z dużym wyczuciem tak, że nie daje się tego zauważyć. Niestety, poza tym, nie bardzo interesuje się przyczyną problemów. Interesują go tylko objawy ogólne i ich ocena przez pacjenta. Jedyny wywiad, to ten pierwszy, który zadecydował o postawieniu diagnozy i włączeniu leków. Przyczyną problemów mogę, lecz nie muszę, zajmować się z pomocą dostępnych psychologów. Czy takie podejście lekarza do tematu jest prawidłowe?
Dlaczego u psychiatry muszę odpowiadać w obecności osoby dorosłej?
Dlaczego, gdy zostałam zapisana do psychiatry ( mam 13 lat) muszę odpowiadać przy osobie dorosłej przez cały czas? Moje odpowiedzi nie były szczerze czuję, że moje leki nie są prawidłowo dobrane, ale nie chce cały czas prosić i męczyć rodziców o pomoc
Nie potrafię czerpać satysfakcji z terapii
Uczęszczałam na terapię i nie potrafię czerpać satysfakcji z jej odbycia, nie potrafię wyciągnąć z tego treści dla siebie, mam poczucie, że jest to droga bez dobrego zakończenia i nie czuje aby mi pomagała :( Dodam, że mam problem w związku gdzie partner najprawdopodobniej ma cechy osoby narcystycznej bądź rys narcystyczny.
Zmagam się z zaburzeniami odżywiania, toksycznym związkiem, wahaniami nastroju i stresem - boję się jednak, że przed psychologiem się nie otworzę.
Cześć, chciałabym zaznaczyć na początku, że nigdy nie byłam ze swoimi problemami u specjalisty, ponieważ nie umiem rozmawiać o swoich problemach i boję się, że gdy do niego pójdę to nie powiem o tym wszystkim, co dziś tu napiszę. Posiadam ich sporo. Przede wszystkim stres i nadmierne myślenie. Nie umiem nie myśleć o stresujących mnie sytuacjach, przez co jest to dla mnie bardzo męczące i wyczerpujące. Od najmłodszych lat zmagam się również z zaburzeniami odżywiania, które bardzo utrudniają mi funkcjonowanie, a także normalne postrzeganie swojego ciała. Pomimo komplementów, w mojej głowie ciągle siedzą głupie myśli na temat mojego wyglądu oraz wracają do mnie wspomnienia z dzieciństwa, które są okropne. Posiadam również ogromne wahania nastroju, mogę być szczęśliwa, a za chwilę kompletnie stracić humor. Nie mam także ochoty na żadne czułości. Chłopak również jest dla mnie swego rodzaju przytłoczeniem, choć chciałabym, żeby tak nie było. Zabranianie wyjść, a bardziej szantażowanie „zerwaniem”, psucie każdego wyjazdu, ponieważ odbywa się bez niego, chorobliwa zazdrość czy ogromne wybuchy gniewu w trakcie kłótni to tylko pare rzeczy, które dzieją się w związku. Przez wszystkie kłótnie pojawiły się również u mnie bardzo złe myśli, mianowicie, że życie tak naprawdę jest bez sensu, czym ja sobie na nie zasłużyłam, co ja takiego zrobiłam źle, że życie mnie tak karze i że lepiej gdyby na nim mnie wcale nie było, bo po co się męczyć. Zaczęłam jeszcze bardziej izolować się również od bliskich, najchętniej po powrocie do domu siedziałabym w pokoju sama ze sobą. Czy ktoś ma jakiekolwiek rady na takie zachowania u mnie, bo nie powiem wszystko to na raz jest okropnie męczące..