Partner powiedział, że nigdy się nie oświadczy. A ja nie potrafię odejść.
Anka

Emilia Jędryka
Szanowna Autorko,
Z tego, co Pani opisuje, relacja z obecnym partnerem ma na Panią destrukcyjny wpływ, co stawia Panią przed trudnym wyborem. Proszę pamiętać, że ma Pani prawo dbać o siebie i swoje potrzeby. Pani zdrowie i dobrostan są najważniejsze, a fundamentem każdego związku powinny być wzajemny szacunek i wsparcie. Warto poszukać wsparcia wśród bliskich lub u specjalistów (np: psychologa), którzy mogą pomóc w podjęciu dalszych kroków.
Życzę wszystkiego dobrego,
Psycholog
Emilia Jędryka

Anastazja Zawiślak
Dzień dobry,
Rozumiem, że jest Pani w bardzo trudnym położeniu. Bycie w związku, który przynosi więcej bólu niż wsparcia, może być niezwykle wyczerpujące. Pani uczucia są w pełni zrozumiałe. Z tego co Pani opisuje wydaje się, że usłyszała Pani od partnera wiele bolesnych rzeczy, które z pewnością wpłynęły na Pani poczucie własnej wartości i samopoczucie. Chciałabym powiedzieć, że Pani doświadczenia są ważne, a to, co Pani czuje, zasługuje na zrozumienie i troskę.
Zakończenie związku, zwłaszcza gdy jest silne emocjonalne zaangażowanie, to proces, który może być skomplikowany i nie zawsze jest prosty. Czasem mimo świadomości, że związek nam nie służy, trudno jest podjąć decyzję i zrobić pierwszy krok. Ważne jest, aby dała sobie Pani czas na zrozumienie, tego co Pani czuje w obecnej sytuacji. Warto zastanowić się, co jest dla Pani najważniejsze w relacji i jak chciałaby Pani być w niej traktowana.
Jeśli czuje Pani, że jest to związek, który nie przynosi Pani szczęścia i bezpieczeństwa, to ma Pani prawo myśleć o swoim dobrostanie i postawić siebie na pierwszym miejscu. Proszę pamiętać, że nie jest Pani sama w tej sytuacji. Wsparcie bliskich osób czy profesjonalisty, takiego jak psycholog, może być bardzo pomocne w przejściu przez ten proces i znalezieniu odpowiedzi na pytania, które Panią nurtują.
Pozdrawiam i życzę dużo siły,
Anastazja Zawiślak

Katarzyna Kania-Bzdyl
Dzień dobry,
zakończenie destrukcyjnego związku może być niezwykle trudne, zwłaszcza gdy jest Pani emocjonalnie zaangażowana. Niemniej jednak, Pani zdrowie zdrowie emocjonalne i fizyczne są najważniejsze, a związek, który opiera się na manipulacji, porównaniach i obniżaniu Pani wartości, nie sprzyja ani Pani dobrostanowi, ani rozwojowi.
Czy ten związek jest dla Pani jeszcze satysfakcjonujący?
Sugeruję, aby pomyśleć o konsultacjach psychologicznych w celu uświadomienia sobie przede wszystkim czym jest zdrowy związek, a także podbudować własne poczucie wartości, które legło w gruzach w odniesieniu do destrukcyjnego związku, w którym Pani jest. Po takim wzmocnieniu odejście od tej relacji będzie dużo prostsze.
Ściskam,
Katarzyna Kania-Bzdyl

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Każdy mój związek był bardzo toksyczny, zawsze byłam krytykowana i o wszystko obwiniana, chociaż nie robiłam nic złego. Zawsze myślałam, że to moja wina. Teraz mam wspaniałego narzeczonego, który traktuje mnie najlepiej na świecie, akceptuję moje wady i wspiera mnie we wszystkim. Problem jest tak
Partner ciągle pracuje, bez wolnego, jedynie niedziela, o ile nie jest handlowa. Nie potrafi być może i nie chce ustawić z kierownictwem grafiku, tak, by móc mieć wolne max dwa dni dla mnie i naszych dzieci. Dzieci ciągle narzekają, że nigdzie czy nawet w wakacje nie wychodzimy, czy kino, basem i
Witam. Proszę o pomoc. Jestem w związku małżeńskim od 2 lat, od około pół roku mój mąż zaczął odczuwać zazdrość o mojego byłego partnera. Od tego czasu cały czas dopytuje o niego, o to, co było między nami.. Są dni, że jest wszystko dobrze, a są takie, że chodzi smutny albo bardzo zły, wtedy odsu
Witam, mam 22 lata w tym roku 23.
Czuję się przytłoczona, czuję, że jestem w tyle. Po liceum miałam rok przerwy, ponieważ musiałam poprawić maturę, aby dostać się na wymarzoną studia, dodatkowo pracowałam zarobkowo, nie miałam wtedy zbyt wielu znajomych, większość czasu spędzałam w d
Ostatnio zauważyłem, że im więcej przeglądam media społecznościowe, tym gorzej się czuję. W zeszły weekend siedziałem w domu, odpoczywałem po ciężkim tygodniu, aż nagle zobaczyłem zdjęcia znajomych z imprezy.
Wszyscy uśmiechnięci, świetna muzyka, mnóstwo komentarzy typu „najlepsza no
Dzień Dobry. Proszę o pomoc. Sam już nie wiem czy że mną jest coś nie tak czy osoby otaczajace mnie takie są. Pod spodem opiszę sytuacje. Wybraliśmy się na wycieczkę zagraniczna że znajomymi w 6 osób. Podczas zwiedzania zauważyłem że jedna para małżeńska zachowuje się bardzo dziwnie. Podczas byci
Dzień dobry, czy to normalne, że np. partnerka strzela focha, że nie wszedłem w link, który wysłała mi w ciągu dnia?
W pracy mam dużo zajęć i odpisuję jej krótko, ale często, a wczoraj miałem bardzo intensywny dzień, byłem przebodźcowany i nie miałem energii i chęci to przeglądania p
Mam 47 lat jestem w związku małżeńskim od 23 lat, jestem zazdrosny o żonę od 3 lat. Wszystko zaczęło się od odkrycia, że żona nawiązała znajomość z 60-letnim mężczyzną, z którym kontaktowała się telefonicznie - rozmawiali 2-3 razy w tygodniu po 40 min przez telefon. Powiedziała, że to normalna zn
W tym roku skończę 30 lat, mam żonę i synka, bez których nie wyobrażam sobie życia. Żyje nam się dobrze, możemy na sobie polegać i wzajemnie się wspieramy. Problem tkwi w mojej relacji z rodzicami oraz siostrą. Nigdy nie mieliśmy jakiegoś dobrego kontaktu, raczej przeciętny. Moja mama ma bardzo t
Mam pytanie dotyczące mojego partnera. Zastanawia mnie, dlaczego na naszych pierwszych spotkaniach tak często wspominał o swojej byłej żonie. Opowiadał, gdzie razem byli, co jej kupował, i dużo o niej mówił. Kiedy wspomniałam, że pracowałam w danym kraju, on od razu dodał, że jego żona też tam by
Mam problem z przywiązywaniem się do ludzi. Nie chodzi tylko o relacje miłosne, ale przede wszystkim o te przyjacielskie. Zauważyłam, że kiedy ktokolwiek poświęca mi uwagę, to od razu się przywiązuje. Kiedy zaczynam z kimś pisać i nawet jeszcze się nie spotkamy, to zaczyna zależeć mi na tej osobi