Po przejściu choroby jestem bez przerwy w napięciu przed jej nawrotem. Co robić?
W.

Weronika Rutkowska
Dzień dobry. Być może sygnały płynące z ciała są interpretowane przez Panią jako rozwijająca się choroba, co może nasilać lęk. Jeśli jednak pozostaje on nieuświadomiony, może dawać o sobie znać w postaci kolejnych objawów somatycznych. Proponowałabym skorzystanie z wizyty u psychoterapeuty w celu szerszego przyjrzenia się opisywanemu przez Panią problemowi.

Agnieszka Stetkiewicz-Lewandowicz
Dzień dobry,
z Pani opisu wynika, że te dolegliwości są bardzo nieprzyjemne, wpływają na Pani samopoczucie ale również utrudniają pracę. Jeśli odczuwa Pani dyskomfort i dołączają się też inne objawy jak duszności czy przyspieszone bicie serca, a badania lekarskiej nie wykazują żadnych nieprawidłowości to wyjaśnieniem może być Pani lęk i obawa o nawrót tych dolegliwości. Jeśli zaburzone funkcjonowanie nie mija a nasila się to sugeruję kontakt z psychologiem/psychoterapeutą.
pozdrawiam

Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Dobierz psychologaZobacz podobne
Nie wiem, co się ze mną dzieje, ale coraz bardziej boję się jeść w miejscach publicznych. Nawet myśl o tym, że ktoś na mnie patrzy, sprawia, że mam ochotę uciec. Boję się, że ktoś mnie oceni — jak jem, co jem, albo nawet jak wyglądam przy stole.
Kiedyś uwielbiałam wyjścia do restauracji, spotkania z ludźmi, a teraz to mnie paraliżuje. Już kilka razy wymyślałam wymówki, żeby tylko nie musieć nigdzie iść. Chcę to zmienić, ale nie wiem, od czego zacząć. Może powinnam próbować chodzić w mniej zatłoczone miejsca? Ale czy to coś da? Jak w ogóle przestać się przejmować tym, co myślą inni? Czuję się coraz bardziej zamknięta w sobie przez ten strach, a to tak bardzo nie jestem ja. Pomóżcie mi, proszę, bo nie wiem, jak z tym walczyć, a chciałabym znowu cieszyć się życiem i zwykłymi rzeczami.
Ostatnio doświadczyłam sytuacji, w której niespodziewanie pojawił się atak paniki i to w zupełnie nieoczekiwanym momencie. Byłam w sklepie, kiedy nagle poczułam przytłaczający lęk, serce zaczęło mi bić jak oszalałe, a ręce drżały. Wszystko wokół mnie wydawało się nierealne. Zaczęłam się zastanawiać, jak mogę lepiej zarządzać atakami paniki, szczególnie w takich nieprzewidywalnych sytuacjach? Czy są jakieś techniki, które mogłyby pomóc mi odzyskać kontrolę, zanim lęk zupełnie mnie pochłonie? Wiem, że zaburzenia lękowe mogą być trudne do opanowania, ale chciałabym nauczyć się metod, które pozwolą mi funkcjonować bez obaw o nagłe ataki. Będę wdzięczna za wskazówki i porady!
Czy zaburzenia lękowe i bezsenność da się wyleczyć psychoterapią?