
- Strona główna
- Forum
- kryzysy, związki i relacje
- Porzucenie przez...
Porzucenie przez narzeczonego a jego możliwy kryzys emocjonalny - jak zrozumieć i radzić sobie?
Mam problem. Rozstałam się nagle z narzeczonym – w sumie to on mnie porzucił. Najpierw stwierdził, że chyba ma depresję. Gdy chciałam, żeby porozmawiał ze mną, nie chciał, a zamiast tego wysłał mi filmik z osobą, która mówiła, że jest ciągle smutna.
Do mojej mamy napisał, że czuje się dobrze sam ze sobą i że odczuwa brak radości z życia. Nagle przestał chcieć wsparcia. Zrobiliśmy oficjalne pożegnanie. A teraz mamy kontakt i nawet z jego strony pojawia się chęć spotkań.
Kiedy powiedziałam, że jest to dla mnie niezrozumiałe – skoro twierdzi, że chce być sam – i uznałam, że moje życie go nie interesuje, stwierdził, że nic go nie interesuje. Zaczęliśmy pisać i zapytałam go, czy jest szczęśliwy. Odpowiedział, że tak, że chce być całe życie sam. Gdy zapytałam o możliwość ponownego związku ze mną w przyszłości, powiedział, że tego nie widzi i że w ogóle niczego nie widzi.
Powiedziałam mu, że czuję się oszukana – że to, co pisał do mojej mamy, okazało się nieprawdą. Odpowiedział, że to nie jest nieprawda, ale nie chce o tym pisać.
Wiem, że muszę zadbać o siebie i staram się to robić, ale chciałabym zrozumieć, czy takie zachowania są normalne u osób przeżywających kryzys.
Narzeczony
Anna Tecław
To, co Pani przeżywa, jest bardzo bolesne i trudne do poukładania. Z jednej strony została Pani sama, a z drugiej nadal pojawiają się sygnały kontaktu ze strony narzeczonego, co naturalnie rodzi wątpliwości, nadzieję i poczucie chaosu. Z opisu wynika, że narzeczony przeżywa kryzys emocjonalny. Zmienne komunikaty są dość typowe, gdy ktoś zmaga się z obniżonym nastrojem czy poczuciem pustki. Osoba w takim stanie często sama nie wie, czego chce, dlatego mówi raz jedno, raz drugie. To nie jest celowa manipulacja, tylko bardziej odzwierciedlenie wewnętrznego zagubienia.
Ważne, że widzi Pani, iż w tym wszystkim trzeba zadbać o siebie. To naprawdę kluczowe, bo angażowanie się w próby zrozumienia czy próbowanie wyciągnięcia go może tylko pogłębiać Pani cierpienie, szczególnie jeśli on sam nie chce wchodzić w proces zmiany czy szukania pomocy.
Pani nie ma wpływu na to, co się z nim dzieje, ale ma Pani wpływ na swoje granice. Ważne, by obserwować, na ile kontakt z nim Panią rani, a na ile daje Pani cokolwiek dobrego. I w oparciu o to decydować, ile przestrzeni dla niego zostawia Pani w swoim życiu.
Życzę Pani dużo spokoju.
Pozdrawiam,
Anna Tecław
Psycholog
Nadal nie znasz odpowiedzi na nurtujące Cię kwestie?
Umów się na wizytę do jednego z naszych Specjalistów!
Justyna Bejmert
Dzień dobry,
z tego, co Pani opisuje wynika, że partner może doświadczać kryzysu emocjonalnego. Stąd też ta zmienność i sprzeczne sygnały. To wszystko może powodować w Pani uczucie zagubienia, co zupełnie naturalne. To bardzo dobrze, że myśli Pani teraz o sobie i chce Pani o siebie zadbać. To obszar, na który ma Pani wpływ - w przeciwieństwie do zachowania partnera. Warto rozważyć także wsparcie psychologa lub psychoterapeuty dla samej siebie, by uporządkować myśli.
Pozdrawiam serdecznie,
Justyna Bejmert
Psycholog
Sylwia Harbacz-Mbengue
Dzień dobry
dyża znienność komunikatów byłego partnera może świadczyć o przeżywanym kryzysie emocjonalnym. Domyślam się, że cała sytuacja jest dla Pani trudna i raniącą. Nie może Pani jednak brać odpowiedzialności, za jego kryzysy i niezdecydowanie. Dobrze, że ma Pani świadomość, że trzeba w tej sytuacji zadbać o siebie, w tym o swoje granice. Do Pani decyzji należy więc czy godzi się Pani na kontakt i niestabilną sytuację, czy oczekuje Pani czegoś innego.
Pozdrawiam serdecznie
Sylwia Harbacz-Mbengue
Paycholog
Karolina Walczyk
Rozumiem, że ta sytuacja jest dla Ciebie bardzo trudna i pełna sprzecznych sygnałów ze strony byłego narzeczonego. U osób przeżywających kryzys emocjonalny takie zachowania: wycofywanie się, zmienność w deklaracjach, raz szukanie kontaktu, a raz odrzucanie wsparcia, niestety często się pojawiają. Masz prawo czuć się zraniona i oszukana, bo jego komunikaty są niespójne i trudno Ci się w nich odnaleźć. Warto jednak pamiętać, że jeśli faktycznie zmaga się z depresją, sam musi zdecydować o szukaniu pomocy. Ty nie masz wpływu na jego leczenie, ale możesz zadbać o siebie: o swoje emocje, poczucie bezpieczeństwa i równowagę po rozstaniu.
Serdecznie pozdrawiam,
Karolina Walczyk
Psycholog, Psychoterapeuta
Beata Romanowska
Dzień dobry
Sytuacja, która Pani przeżywa jest bolesna i trudna – szczególnie przez sygnały sprzeczne ze strony byłego narzeczonego. U osób, które przezywają kryzys emocjonalny mogą pojawiać się objawy m.in.: uczucie przytłoczenia, bezradności, braku kontroli nad sytuacją, trudności z podejmowanie decyzji. Ma Pani prawo czuć się zraniona i zdezorientowana. Jeśli rzeczywiście Pani były narzeczony zmaga się z depresją, to on sam musi zdecydować o szukaniu pomocy. Pani nie ma wpływu na jego wybory, ale ważne jest też poszukanie dla siebie wsparcia, które pozwoli Pani poznać i zadbać o siebie.
Beata Romanowska
Psycholog, Psychoterapeuta
Magdalena Nowakowska
Dzień dobry,
Widzę, że to dla Pani bardzo trudna i emocjonalnie niejednoznaczna sytuacja. Zachowania opisywane u byłego partnera mogą wskazywać na przeżywanie kryzysu psychicznego bądź epizodu depresyjnego, trudność z kontaktem z własnymi emocjami. Jednak Pani również jest w tym wszystkim i ma Pani pełne prawo do złości i żalu.
Może Pani być wsparciem jednak decyzja o poszukaniu pomocy i leczeniu leży po stronie byłego partnera.
Pozdrawiam serdecznie

